Kraków

22 sierpnia 2011 urodziłam moja Julitkę w Ujastku. Teraz już wiem na 100%, że jeśli znowu będę w ciąży, to będę rodzić tylko i wyłącznie tam. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z opieki. Mają naprawdę super personel, bardzo miły, pomocny, a do tego z dużym doświadczeniem. Lekarz, który przyjmował mój poród (dr Leszczyński), to jest po prostu wspaniałym człowiekiem. Uratował mnie przed niepotrzebną cesarką, bo gdy Małej na chwilę zanikło tętno, to jako jedyny zachował zimną krew, wiedział co robić i wszystko skończyło się dobrze.

Jeśli któraś jest zainteresowana to dzisiaj ma być program w TV Kraków na temat tego szpitala.

Acha! I wcale się nie dziwię, że uciekają tam pacjentki ze szpitala Żeromskiego, bo ostatnio usłyszałam o tym szpitalu coś takiego, że aż do tej pory jestem w szoku. Zainteresowane pewnie wiedzą o co chodzi - kawa z mlekiem (kobiecym) dla pana doktora.

ja rodzilam w zeromskim i o ile z samej cc nie bylam zbyt zadowolona to z opieki poporodowej bardzo

przyjechalam do szpitala o 3 nad rano bo odplynely mi wody niestety zadne lekarz nie znalaz czasu na to by zrobic mi cesarke i musialam czekac do 9 rano czyli 6 godzin. mialam juz straszne bole i wlasciwie synek zaczal sie juz rodzic...

napisze tu ze mialam wskazania do cesarki okulistyczne gdyz mam odklejone siatkowki i kazdy wysilek moze byc dla mnie zgubny i skutkowac calkowita utrata wzroku.. z czego lekarze na pewno zdawali sobie sprawe

jednak poniewaz przez cala ciaze nie chodzilam do zadnego lekarza prywatnie - lakarza pracujacego w zeromskim nie mialam zadnych znajomosci i wydaje mi sie ze dlatego tak zostalam potraktowana... to by koszmar naprawde ;(


wody mi odeszly ok 4 rano i zamiast zrobic mi cc podawano mi antybiotyki... na szczescie z oczami nic mi sie nie stalo a synek urodzil si ezdrowy co odbieram jako prawdziwy cud

bo po tych wszystkich bolach ktore przeszlam moglo dojsc do najgorszego


co do opieki w zeromskim - pielegniarki sa tam naprawde bardzo sympatyczne i pomocne... mi mlodej matce ktora nie miala bladego pojecia o karmieniu piersia bardzo pomogly i wlasnie dzieki nim nauczylam sie karmic maluszka i karmie go do dzis

Bardzo polecam szpital na Siemiradzkiego, ale uważam, że wszędzie swoja położna to swoja położna.

Ja polecam szpital na Siemiradzkiego. Uważam, że wszędzie mieć swoją położną, to mieć swoją położną, ale rozmawiałam z innymi Paniami bez położnej i także były zadowolone. ŚWIETNE PANIE OD LAKTACJI. I polecam Położną Węc.

A ja nie rozumiem jak można płacić komuś za coś co jest jego pracą i już ma za to zapłacone.

Rodziłam na Ujastku,bez własnej położnej i byłam bardzo zadowolona. Pomimo, ze synek był dwa razy obwiązany pępowina.

A no np mozna placic tak, ze jak sie ma w ciazy problemy to sie chce byc pod stalym nadzorem podczas porodu bo polozna szybciej zauwazy cos zlego. a tak nie placac to jest polozna z doskoku i jakos mniejsze bezpieczenstwo. gdybym miala cala ciaze idealna to tez bym nie brala...

NO oczywiście. Miałam na myśli sytuacje zwyczajną. Wiadomo, że każde komplikacje zmieniają nasze podejście i wtedy jesteśmy gotowe zapłacić każde pieniądze żeby tylko było w porządku. Tym bardziej, że nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia.

ecia oj tak zgadzam sie... a jeszcze wracajac do placenia, ja nawet nie chcialam teraz, bo majatek dla mnie, ale wszyscy mowili, ze lepiej zaplacic wiec dla spokojnej glowy, choc i tak sie boje okropecnie

No ja rozważam Rydygiera, Siemiradzkiego albo Żeromskiego, chociaż ode mnie najbliżej Siemiradzki. Chciałabym poród rodzinny, orientujecie się jak to w którym z tych szpitali jest?

Koleżanka niedwno rodziła w Siemiradzkiego. Zadowolona, ale tam rodzinny jest płatny. Ona nie chciała rodzinnego, więc jej to nie przeszkadzało.
W Ujastku nie płacisz za nic, chyba, że za taki swego rodzaju "hotelowy" nocleg dla osoby towarzyszącej- w sensie łóózko do spania itp. jak np mąż siedzi z Toba całą noc to wcale nie musi płacic.
Nawet poród w wodzie, jesli trafisz na zmianie lekarza, kóry taki odbiera, jest bezpłatny. W innym przypadku z tego co słyszałam musisz się "umówic" z lekarzem, ale nie wiem nic o kosztach. podejrzewam, że wypada zpałacic jak nie ma dyżuru- w końcu musi zrobić nadgodziny, a szpital mu pewnie za nie nie zapłaci.

w Żeromskim poród rodzinny bezpłatny

Na szczęście szpitale zaczynają oferować bezpłatny poród rodzinny i znieczulenie. Opłata za poród rodzinny to według mnie wielka pomyłka.

znieczulenie jest ustawowo bezpłatne i jesli jakiś szpital mający umowę z NFZ wziąłby od was pieniądze to macie prawo do zwrotu i odszkodowania, bo to niezgodne z prawem. W życiu bym nie poszła do szpitala, gdzie każą płacić za znieczulenie, bo to znaczy, że to oszuści i tyle.

niusiad25 napisał:

No ja rozważam Rydygiera, Siemiradzkiego albo Żeromskiego, chociaż ode mnie najbliżej Siemiradzki. Chciałabym poród rodzinny, orientujecie się jak to w którym z tych szpitali jest?

Ja słyszałam, że w Siemiradzkiego płaci się za poród rodzinny i to dosyć sporo, bo chyba 600 zł. Ja wolałabym taką kasę wydać na coś innego.
Rodziłam w Ujastku i tak wszystko jest za darmo. Nie opłacałam sobie też położnej i mimo to opiekę miałam rewelacyjną.

Dziewczyny czy zadna nie rodzila lub nie chce rodzic na Kopernika? Czytalam mase niedobrych rzeczy o tym szpitalu, ale intuicyjnie czuje, ze powinnam tam rodzic. Mam stamtad lekarza i choc wiem, ze male sa szanse ze bedzie przy porodzie to jednak "cos" mi mowi, ze to powinien byc Kopernik.