Wrzesień 2011 cz. 2

Hejka,
u nas tez bardzo brzydka pogoda, wieje i choc temperatura na plusie, to na polku bardzo zimno...
Musialam dzis wyjsc z domu, bo mialam wizyte u ginki...z dzidzia wszystko dobrze, w koncu posluchalam serduszka malenstwa...alez to piekna melodia Na nastepnej wizycie dostane kolejne skierowanie na usg juz sie nie moge doczekac.Jesli chodzi o wage, to faktycznie schudlam...i waze tyle co przed ciaza...ale mam sie tym nie martwic...
Po wizycie odwiedzialm na godzinke Emisie...Boze, jak ona sie zmienia...wiercidupka jak zwykle..ale mowi wiecej wyrazow..nauczyla sie "dziadzia" ciezko mi bylo wracac, ale zle sie czulam ...w domu umylam tylko naczynia, zaraz ide spac, bo sie slaniam...zreszta krotko w nocy spalam..

W koncu moglam zobaczyc Fifiego z kolderka Jakie on ma fajne waleczki

Marta, tapeta super...bardzo ladnie sie komponuje z farba, a z podswietleniem musi to naprwde fajnie wygladac.

Maju, ciesze sie, ze udalo sie znalezc zlobek...faktycznie macie teraz na glowie wszystko...remoncik to robicie sami? Pewnie Wam sie troszke przedluzy, bo pracowac tez trzeba, ale Wam bardzo zazdroszcze

Monia, mam nadzieje, ze uda Ci sie syzbko znalezc prace...nie mozecie wyjechac z Polski..a Emi w swoim krolestwie, to w swoim zywiole...bardzo ma tam kolorowo i fajne zabawki

Agusia to super ,że na wizycie wszsytko dobrze


Jak ja mogłam
FIFI ja jestem fanką każdej Twojej fałdeczki

Magda zdrwiej

Agusia - to super ze wszystko w porząsiu a rozłąka z Emi na pewno ciężka ale dla waszego dobra

magda- to zdrówka dla Ciebie a dzieciaki jak??

zamiast robić porządki jak słowiczek to siedzę na nacie

Monia - glownie to zabezpieczenia na szafki i szuflady - pozazdroscilam Beti , karnisz do pokoju Nati, i pudelka na bibeloty bo nie cierpie jak mi sie walaja wiatrolapy po mieszkaniu a pewnie i tak wyjdziemy z masa innych rzeczy, jak zawsze

Maja - no wlasnie nie wiem, mialo byc od stycznia ale u mnie w pracy z etatami jest krucho, w sensie nie ma takiej rotacji jak kiedys, kolo 15 grudnia dostalam info ze potrzebuja zatrudnic od zaraz ale u mnie to nie wchodzilo w gre, takze nie wiem kiedy teraz cos sie zwolni? moze pod koniec stycznia? w sumie to moze i dobrze bo za chwile mam sesje, 27,29,31 mam ciezkie egzaminy wiec moze nie jest to najlepszy czas na rewolucje? L tez jest zdania zeby ze zlobkien ruszyc dopiero po mojej sesji...



i nie mowilam wam chyba ale w lutym planujemy jechac w gory HURRA chyba do Bialki ale jestesmy nie wiemy na pewno, jestesmy w trakcie szukania czegos fajnego...to takie zadoscuczynienie za wyjazd L w marcu na narty a za rok juz ustalone, jedziemy w Alpy cala trojka i Natalka bedzie uczyla sie jezdzic na nartach z tzw dupolotami haha juz nie moge sie doczekac

maja1982 napisał:

Agusia - to super ze wszystko w porząsiu a rozłąka z Emi na pewno ciężka ale dla waszego dobra

magda- to zdrówka dla Ciebie a dzieciaki jak??

zamiast robić porządki jak słowiczek to siedzę na nacie

Domi też już lepiej tylko jescze brak apetytu i mało co pije no ale pociskamu mu ile sie da
Majka...nie zapeszam...chodzi do przedszkola

słowiczek - pewnie będziesz miała sesje z głowy to wtedy na spokojnie czegoś poszukasz jakby ze starą pracą nie wypaliło

my już jeździliśmy w tym roku UWIELBIAM a wy na nartach czy na desce jeździcie??my też chcemy lolka uczyć od przyszłego roku ale to się okaże czy nie będzie to dla niego za wcześnie

maja1982 napisał:

słowiczek - pewnie będziesz miała sesje z głowy to wtedy na spokojnie czegoś poszukasz jakby ze starą pracą nie wypaliło

my już jeździliśmy w tym roku UWIELBIAM a wy na nartach czy na desce jeździcie??my też chcemy lolka uczyć od przyszłego roku ale to się okaże czy nie będzie to dla niego za wcześnie

no właśnie ja kiedyś pytałam instruktora ze szkółki narciarskiej jak Majkę chcielismy na narty postawić to mówił, że nawcześniej 5-ciolatki, bo źle to robi na kręgosłup maluszków

Domi spi juz od 10tej prawie 4godziny

Hej ja juz po pracy

Oli spi ja pije kawe

dzis jej kaszel jest czestszy ale jakby inny nie czuc juz tego charchlania mokrego...nie wiem czy idzie ku lepszemu czy to zly znak ?

dzwonilam do lekarza i na pn ma juz komplet wt jej nie ma sr komplet a na czw nie moze jeszcze rejestrowac dopiero w pn...kurna no oszaleli...nie wiem zreszta moze lepiej nie isc jak tam jeszcze cos gorszego zalapie

zreszta pewnie i tak zapisze mi tylko cos na kaszel wyksztusnego

osluchiwalam ja w domu sama chociaz nie bardzo wiem jak to sie robi ale zadnego swistu czy charczenia nie slyszalam

magda79 napisał:

no właśnie ja kiedyś pytałam instruktora ze szkółki narciarskiej jak Majkę chcielismy na narty postawić to mówił, że nawcześniej 5-ciolatki, bo źle to robi na kręgosłup maluszków

w krajach alpejskich juz 2 latki oswajaja sie z nartami dzieci super szybko lapia bo nie maja wyobrazni i sie nie boja

Maja, na nartach znaczy ja to jestem poczatkujaca ale L super jezdzi

Ale fajne plany narty, gory, snieg, niesamowite powietrze i atmosfera juz sie rozmarzylam...

Ogarnelam kochnie, umylam naczynia, koncze gotowac zupe, wlaczylam pranie i musze sie polozyc...ach to chorowanie...

Magda, zycze Wam zdroweczka...oby Maja nic nie przyniosla z przedszkola.

slowiczek napisał:

magda79 napisał:

no właśnie ja kiedyś pytałam instruktora ze szkółki narciarskiej jak Majkę chcielismy na narty postawić to mówił, że nawcześniej 5-ciolatki, bo źle to robi na kręgosłup maluszków

w krajach alpejskich juz 2 latki oswajaja sie z nartami dzieci super szybko lapia bo nie maja wyobrazni i sie nie boja

Maja, na nartach znaczy ja to jestem poczatkujaca ale L super jezdzi

to na pewno zgodzę się jak najbardziej i on wtedy też o tym mówił ale zaraz po tym stwierdził żeby wstrzymać się rok, dwa. My tez widzieliśmy takie małe szkraby i super to wygląda jak śmigają w dół już dokładnie nie pamiętam ale chodziło o to, ze kręgosłup, ciało, mięśnie, kości, stawy takiego maluszka nie są jeszcze przygotowane do dużych obciążeń.

My wtedy zrezygnowalismy.....nie wiem czy dobrze czy źle???

Majka miała narty dwa razy na nogach a w tym sezonie - może nawet jutro jak się uda - ale nie zapeszam bedzie miała wykupioną godz z instruktorem. Bo najwyższy czas...zwłaszcza, że chce

Dziewczyny ja po radę.

Planuję kupić Leni spacerówkę- parasolkę, ale za nicę nie mogę się zdecydować.
Czy któraś z Was posiada taką?

allegro.pl/wozek-baby-design-espiro-magi...isy-i2893321819.html

allegro.pl/lekka-spacerowka-euro-cart-li...tis-i2885900079.html

allegro.pl/wozek-parasolka-inglesina-tri...wka-i2918692057.html

Z góry dziękuję Wam za radę i odp

Pozdrawiam

Dorciaition napisał:

Dziewczyny ja po radę.

Planuję kupić Leni spacerówkę- parasolkę, ale za nicę nie mogę się zdecydować.
Czy któraś z Was posiada taką?

allegro.pl/wozek-baby-design-espiro-magi...isy-i2893321819.html

allegro.pl/lekka-spacerowka-euro-cart-li...tis-i2885900079.html

allegro.pl/wozek-parasolka-inglesina-tri...wka-i2918692057.html

Z góry dziękuję Wam za radę i odp

Pozdrawiam

ja na 100% polecam Ci ta
allegro.pl/wozek-spacerowy-chicco-lite-w...zki-i2856366385.html

jest po prostu super i koła ma stabilniejsze, większe /nie lubie tych malutkich plastików/ jest lekka, zwrotna i wygląd zewn jak dla mnie/kwestia gustu/bardzo fajny...mamy czarny i prezentuje sie jeszcze lepiej niż na zdjęciach....polecam

Marta ale mnie rozbawiłaś, naprawdę ale dzięki Pokój piękny, te kolory takie radosne i energetyczne, że aż czuć powiew wiosny w powietrzu
Monika życzę powodzenia w szukaniu pracy, wszystko będzie dobrze a o wyjeździe ani myśl Nunusia taka grzeczniutka na macie a ile ma pięknych zabawek, chyba nie może się zdecydować którą by się tu zabawić
Maju współczuję że musicie posłać Karolka do żłobka, domyślam się ile to musi kosztować stresu każdą matkę ale oby trafił do takiego w którym panie naprawdę interesują się dzieckiem i dbają o jakość pobytu tam
Iwona my też się kurujemy w domu bo na myśl o wyjściu do lekarza mną wstrząsa. Wiadomo jak trzeba to trzeba ale jak można pokonać wirusa w domu to lepiej próbować bez narażania dziecka na złapanie czegoś gorszego od innych chorych dzieci w przychodni. U nas póki co skutkują inhalacje z soli fizjologicznej, nacieranie pulmex baby, flegaminka junior i maść majerankowa pod nosek
Gosiu i Magdo mam pytanie do Was jako że macie już za sobą dwa porody. Czy w Waszym przypadku drugi poród był lżejszy niż pierwszy?
Dorcia my mamy inglesinę ale model z 2012 i jesteśmy bardzo zadowoleni, świetnie się składa i rozkłada, nie zajmuje wiele miejsca w bagażniku więc polecam
Zdrówka raz jeszcze dla wszystkich chorowitków