Mamusie Lipcowe 2013

Agniesia bedzie dobrze, a twoj bobas wcale nie jest taki duzy(moja Pinda tydzien temu wazyla 1,5 kg i to normalna waga)... gLowa do gory, pora zaczac sie pakowac do szpitala
Askan super ze wszystko ok
Joaska gdize ty jeszcze wleziesz
A ja dzisiaj mialam spadek formy pol dnia spedzilam w wyrku(w glowie mi sie krecilo i wogole jakos mi tak slabo i nieswojo bylo), mezus powiedzial ze jak do wieczora nie przejdzie do jedziemy do szpitala ale zadzwonilam do poloznej, przyjechala i mnie zbadala... okazalo sie ze Pindolinda naciskala mi na przepone i stad te wszystkie dolegliwosci... Teraz juz lepiej
P.S Zmierzylylismy sie w brzuszku rodzinie ja mam 103cm, mezus 101cm a Miss 50cm... Rodzina grubaskow

Agniesia trzymaj się Kochana. Powiem tradycyjnie, wszystko będzie dobrze

Dziś miałam taki power że sama sobie się dziwie. Mam nadzieję że jutro będzie tak samo Poprasowałam pierwszą partię prańska. I nogi mi spuchły. Monsz mówi że mam chude kostki więc nie spuchły. Oszust!!

A u mnie nowa dostawa w PEPCO. Ponoć fajne kocyki są za 24zł jakieś dwustronne,jutro pójdę zobaczyć czy warto
W LIDLU znów mają być spodnie ciążowe i staniki do karmienia:)
magdalenagal ja mam tak codziennie na szczęście nic jeszcze nie puchnie.

NataliaK ja już z ZUSem ich chorymi procedurami i zasadami jestem tak zmęczona, że głowa mała. Pieniądze nie przepadną, ZUS zwróci się do Twojego pracodawcy o PIT (chyba 9) aby dowiedzieć się jakie masz zarobki i mają 30 dni od dostarczenia zwolnienia na wypłacenie Ci pieniędzy. Musisz wypełnic też druk z numerem konta. Wcześniej wypłacał Ci pracodawca ponieważ jeżeli w zakładzie jest zatrudnionych powyżej 20 osób, to pracodawca potrąca sobie Twoje wynagrodzenie ze składek wpłacanych do ZUSu. Zwolnienia lepiej noś do kadr, mniej zamieszania i czekania. Ja tym sposobem czekam już dwa miesiące na pieniądze.

U mnie wyszedł niezły cyrk. W styczniu robiłam badania na grupę krwi - A Rh- (minus) i wszystko było w porządku do czasu aż nie miałam skurczy i trafiłam na porodówkę, dostałam kroplówki rozkurczowe i ochrzan dlaczego nie mam krew karty. Aby uniknąć rzucania kartką z wynikiem grupy krwi przy porodzie postanowiłam zainwestować 50 zł w kartę. Dziś odbieram a tam A Rh+ Okazało się, że przy poprzednim tym styczniowym wyniku Pani w labolatorium się pomyliła.. bidulka, nic takiego.. tylko niepotrzebnie bym dostała przeciwciała po porodzie.. strach pomyśleć co by było gdybym zamiast żelaza dostała wtedy krew- nie tą co trzeba

pasal u mnie było tak, ze już zus mi wypłacał -też czekałam na pierwsze pieniadze dwa mies...i wszystko było dobrze aż moja szefowa stwiedzila ze mam sama zawiesc zwolnienie z pieczatka zakładu pracy do zusu bo bedzie szybciej...po czym teraz się okazało, że musi jeszcze to przejść przez księgowość więc to moja szefowa namieszała bo sie dokładnie nie dowiedziała a ja teraz bede czekac miesiac znowu na wyrównanie grrr a z Twoją grupą grwi to niezłe jaja jak mogła się zdarzyć taka pomyłka! dobrze, ze to się teraz okazało...

No, Pasal szczęście od Boga, że nie potrzebowałaś krwi- wtedy to by nie było wesoło... Cóż, niby pomyłki się zdarzają, ale czemu w tak istotnych kwestiach Ja miałam robione badanie na grupę krwi jak się urodziłam, stąd wiedziałam jaką mam, a to, że będąc w ciąży musiałam zrobić, to potraktowałam tylko jako sprawdzenie kompetencji Jakby się okazało, że jest inna to z miejsca na powtórzenie badania!
NataliaK wózek mam od lokalnego producenta J. Bogucki, model Venezia. Daliśmy 1100zł. Zdjęcie może jutro zamieszczę, bo mężowi nie chciało się dzisiaj go jeszcze montować Zresztą gościu ma chyba stronkę internetową. P.S. Ja odkłaczam się już o wiele rzadziej niż kiedyś i już nie tak regularnie, bo muszę stosować "gimnastykę przed lusterkiem w pokoju" (lepsze światło), a dlatego rzadziej, bo czasem zdarza mi się wizyta teściowej z góry i nie chcę zostać nakryta na dziwnych czynnościach

U mnie juz lepiej odwiedziła mnie szwagierka i dostałam orchidee do kolekcji
Maz wrócił z pracy - zjedliśmy pyszny obiadek.
O 22:00 naszło mnie na zrobienie kokosanek których nigdy wcześniej nie robiłam. Jadłam je kilka razy u babci, znalazłam prosty przepis w necie i zrobiłam. Zrobiłam masę kokosowa i na blaszce rozlozylam 16 kuleczek- kokosanek. Niestety z moimi zdolnościami podczas wypiekania rozlały się po blaszcze i wyszła jedna wielka kokosanka która po wystygnieciu pokroilam na 16 kwadracików

Kuzynka z Niemiec chciała się ze mną jeszcze zobaczyć przed rozwiązaniem i znalazłyśmy tani bilet od czwartku do przyszłej środy. Myślicie, ze to dobry pomysł zeby teraz lecieć czy już za późno na latanie? Z jednej strony chce ale z drugiej strony trochę się boje :| Doradzcie bo jutro muszę się zdecydować.

jeżeli czujesz się dobrze, ciąża nie jest zagrożona i wiesz że po odprawie od stania nie spuchniesz to leć nie wiem czy na tym etapie ciąży nie potrzebujesz pozwolenia od ginekologa na lot

Zaświadczenie potrzebuje, bo lecialabym wizzairem którym można latać do 34 tygodnia a ja jestem w 31 a wrocilabym w 32.

A czujesz się na siłach żeby lecieć ? w sumie to nie jest lot do USA a przez to na pewno się trochę oderwiesz od ponurych myśli, a i czas Ci szybciej zleci. Jakby się coś działo to tam też są szpitale a samego lotu to raczej mało

No lot do Hamburga to 50minut wiec np. dłużej mi zejdzie dojazd do Gdańska na lotnisko bo tam jadę 2h ale mam mętlik w głowie - niby chce a z drugiej strony Pola się tak stawia od dwóch dni ze się boje, ale to pewnie związane jest z tym ze rośnie teraz no i dziś trochę nerwów. Ale ogólnie czuje się dobrze.

Hej Mamki

Mnie nie było chwilę, bo moja Lala mnie w ogóle nie oszczędza, dziś postanowiła nie ucinać sobie popołudniowej drzemki czym zmęczyła mnie na amen! Taka 2-latka z 'owsikami' w dupci i powtarzająca (wykrzykująca, żebym na pewno usłyszała) milion razy słowa, których się właśnie nauczyła potrafi być momentami męcząco-irytująca
Do tego jakby mi było mało to po obiedzie poczułam, że łamie mnie w kościach i robi mi się zimno WTF cały dzień przelatałam i nagle w 5 sekund mnie prawie rozłożyło czuję się nie najlepiej... wzięłam ciepłą kąpiel, herbatę z cytryną i miodem i 2 kromki z czosnkiem + 1 tbl apapu profilaktycznie.. już nie wiedziałam czego się czepić leżę w ciepłym szlafroku i czekam co będzie jutro.. jestem lekko załamana takim fatalnym samopoczuciem

Pasal ja w pierwszej ciąży też miałam ubezpieczenie grupowe (teraz też), ale jak poszłam na wychowawczy to mi pensja zanikła (wiadomo.. wychowawczy jest bezpłatny) i oni mnie 'automatycznie' przestali ubezpieczać, bo nie pobierali składek.. bo niby skąd, jak pensji nie było. Ale jak się później dowiedziałam, oni powinni mnie poinformować, że nie ma skąd pobierać opłaty i czy chcę kontynuować ubezpieczenie (płacąc składkę z kieszeni, ale wszystkie świadczenia mieć zapewnione) czy chcę przerwać. I też się dowiedziałam przez przypadek, jak po poronieniu leżałam 4 dni w szpitalu i chciałam wysłać dokumenty, żeby mi świadczenie szpitalne wypłacili.. ot i co.


Ja nie wróg dla Matek IV kwartału, ale wejście jakiejkolwiek ustawy z początkiem danego roku wydaje się być rozsądne. Bardziej, niż np. 17 marca bo niby czemu nie 16?! A początek roku to początek roku.. wszystko się zmienia... ceny, gospodarka, więc i ustawy mogą od wtedy obowiązywać.

Też bym kopytek zjadła.. z bułeczką i masełkiem.. mmm Już mam myśl co zrobić ze 'starymi' ziemniakami.. bo już bym młodziutkich pojadła a jeszcze kilkudniowy zapas 'starych'.. to te przerobię na kopytka a jutro nakupię młodziutkich.. i do tego kalafior i jajo sadzone mi się marzy dzieki Magdaleno

Karolinap przytulam i oby Cię te czarne myśli już nie dopadały.. trzeba pogodzić się z sytuacją i iść dalej.. będzie dobrze.. za chwileczkę Twoje myśli będą zajęte Polą i te kilka tysięcy w plecy będą Ci latały i powiewały (uwierz mi )

Agniesia MAtko!! To już rzeczywiście 34 tydzień leci Masakra.. żebyś nam za 2 tygodnie nie urodziła Dopiero teraz widzę, jak jesteśmy już blisko.. OMG

Ja od jutra zaczynam prać i suszyć.. czuję się mega pogoniona, tym bardziej, że w moim tempie przy tej małej pchle to sobie muszę sporo czasu zarezerwować..

witam nocnie, znowu spać nie mogę dziś rano byłam na badaniach a po południu na USG Olek waży 1668 czyli tyle co 47% dzieci w 31 tyg, jak zawsze bardzo wstydliwy tym razem buzie zasłonił obiema rączkami. Za to wstydu związanego z dolnymi partiami ciała nie posiada dostaliśmy 4 zdjęcia siusia nawet jedno w 3d no ma się chłopak czym chwalić i nie da się ukryć siusiak na 200%. Tylko szkoda że nie mamy ani jednego zdjęcia buzi, tak chciałam je w ramkę oprawić. ale najważniejsze że zdrowy. Jutro wizyta u dr o i może się dowiem kiedy mi cc wyznaczą, mam nadzieję że nie będzie opóźnień bo dziś czekaliśmy 1,5g masakra już nie wiedziałam jak tyłek sadzać na fotelu.
Natalia śliczne ciuszki, Asia jak zawsze super zdjęcia.
co do zusu to czekam na rozwój wydarzeń, bo nie chce stresa łapać na zapas i tak cały czas martwię się o Ola żeby zdrowy był.

Część Mamki,
też spać nie moge, Julek daje nieźle popalic i tylko kręce sie na lóżku, jak wstaje to mnie plecy nap...ale dam rade dla mojej kruszynki kochanej

Karolinap ciężka decyzja ale myślę ze warto spróbować , jeszcze zobacz co ci lekarz powie. Pola dzielna dziewczynka, wytrzyma lot, chyba że będzie chciala mieć dozywotnio przeloty wizaarem za darmo to zrobi ci psikusa

Jamajka kuruj sie!

Witam,
Ja również już nie śpię a to z powodu codziennych rytuałów jakimi stało się przygotowywanie śniadania dla męża i dla nas oczywiście
+ przyjmowanie prochów na tarczyce


karolinap uważam, że powinnaś lecieć i odetchnąć od tych wszystkich trosk. Przy okazji sprawić sobie ot taki prezent urodzinowy, bo jeśli dobrze odczytałam info z profilu to dziś są Twoje uuuuuurrrrodziny także życzymy wszystkiego najlepszego