BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 6 miesiąc temu #780781 przez pasal
kłotnie kłotniami, ale ratujcie :( :( mało z Was chowa dzieci tak jak ja więc będziecie miały lepsze doświadczenie. Jak mam utulić do snu przemęczone dziecko? nie mam już pomysłu na uspokajanie :( Płakać mi się chce, bo nosimy na rękach i kołyszemy na zmianę i nic. Nerwa mam jak nie wiem. Szuka smoczka daje jej i wypluwa językiem (jadła o 20:40 to co zwykle) pić jej się nie chce, pampers przebrany. A ja nie potrafię jej pomóc zasnąć :( pomyliły nam się dzieci i okazało się że Gabi spala 7 godzin w dzień (usypialismy ja na siłę) a Zuza nie spała nic od 7 rano. One same z siebie w dzień spać nie pójdą, trzeba się nieźle namęczyć zeby sprawić im drzemkę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780792 przez nala
Pasal, biedni jesteście wszyscy czworo :( kurde, sama mam problemy z usypianiem małej. U mnie pomaga działanie tego typu, że kładę się z nią na łóżko i najpierw troszkę bawię, coraz ciszej, spokojniej. Daję jej smoka, przykładam pieluszkę do buzi, Ala łapie mnie za palec i przytulam się i sama zamykam oczy. Ona się wycisza i zasypia też nie od razu. Moja Alicja to lubi się porzucać na prawo i lewo i pojęczeć przy tym ale w końcu przestaje.Tylko, że u Ciebie są dwie do "obrobienia". Może mają nadmiar bodźców i przeszkadza im kołysanie? Cieżko cos doradzić, bo każde dziecko jest inne...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780806 przez bea2a
Pasal a może kąpiel? Czasami to dzieciaczki wycisza.

NataliaK
mam koleżankę, która pracuje na termach i mówiła mi, że można kupić tam pieluszkę do wody na miejscu. A te, o których piszesz to nie przeciekają?

Qltoorko
my idziemy ot tak na pływalnie z dzieciaczkami, nie na naukę pływania. U nas też droga sprawa :(

A gdzie Emi i karolinkanice?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780830 przez kasiak
Też sie wybieramy na basen. Na razie próbnie, dwa razy. Jak się przeprowadziliśmy (a już ponad półtora roku minęło) dostaliśmy dwa bilety darmowego wstępu na basen dla całej rodziny :) a przy okazji którejś tam paczki gratisowej dostaliśmy akurat dwie pieluchy do pływania z huggies :laugh: pójdziemy kiedyś jak nam się sytuacja uspokoi. A żeby nie zapeszać powiem, że mi dziecko po kąpieli normalnie zasnęło. Bez ryku, bez rewolucji. Kąpiel, cyc i lulu :P
Zębów jak nie było tak nie ma, może to był fałszywy alarm i chodziło o co innego? A ja durna oczytam się "madrych" artykułów i widzę to co chcę widzieć? No nic, zobaczymy co czas pokaże. Nie ważne co się dzieje, grunt żeby mój mały kochany Bąbelek zaczął znowu być sobą :)

pasal Wy to tam ładną macie dyskotekę ;) a Zuzia twarda sztuka, tak nie spać od rana do wieczora?? To nawet ja czasem drzemki potrzebuję :P może teraz pokazuje co myśli o braku drzemki w dzień :laugh: a siostra jej asystuje :laugh: a próbowaliscie usypiać w samochodzie? Jak już nic innego nie pomaga to zapakować do fotelika, rundka po okolicy i powinny spać. Znajomi tak robili jak już nic nie pomagało. Tylko jak najrzadziej bo sie dzieci szybko przyzwyczajaja. Nie wiem co innego poradzić :huh: Sebek jak wyje a mamy gdzieś jechać samochodem to sam się chlipaniem usypia i śpi aż mu się znudzi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780854 przez uniuni
Karolina jestem, jestem.. tylko, że kurde, no nie wiem co mam pisać.. czuję się zobligowana do opowiedzenia się po którejś stronie, a nie potrafię. No i jakbym przez rozwód rodziców znowu przechodziła się czuję..
Polcia zdrowieje! Wspaniale :) A myślałam wczoraj o niej, bo mi Paproch coś pokaszliwał i kicha sporo ;)

Dorkiszon Ty czubie :laugh: pamiętasz jak my się żarłyśmy od początku? :laugh: Mam wrażenie, że to tak dawno było i że wtedy byłam taka 'młoda gniewna' ;)

Mleczna o ja pier.. że tak napiszę kolokwialnie! Jak mi wzdłuż kręgosłupa ciary poszły aż po stopy, to tylko ja wiem. Już jak Emi pisała o Mili, to nie wiedziałam co pózniej ze sobą zrobić, a teraz Robert..cholera, dobrze, że pojechałaś do tego szpitala! Uściskaj tego swojego malucha też od cioci Uni.

Świadomie ignoruję, to co właśnie zaszło między dziewczynami. Choć przykro się czyta :(

Co do podnoszenia główki - Nils jest leniwcem ;) Zaczyna się złościć praktycznie w momencie gdy jego klatka piersiowa dotknie podłoża. Noszenie na przedramieniu, podtrzymywanie za klatkę, to wszystko jest ok, ale leżenie na brzuchu absolutnie - nie. Przekręca się za to z pleców na brzuch, a od wczoraj zasuwa po mieszkaniu na plecach odpychając się piętami. Kładę go na pieluszce flanelowej, bo już ma tył głowy wytarty z włosów. Łapie zabawki, ale nie czai, że zamiast głowę dociągać do zabawki gdy chce ją do buzi włożyć, to mógłby rękę zginać w łokciu ;) Komicznie, to czasami wygląda - a jak się przy tym nastęka, nakrzyczy i nazłości :laugh:

Na basen mieliśmy się wybrać w weekend, ale jak zwykle 'coś'. W tej chwili nawet nie pamiętam co to za 'coś' było. Mam nadzieję, że uda nam się w następny weekend choć trochę ciężko mi sobie to w tej chwili wyobrazić. No, bo jak na golasa się umyć przed wejściem do basenu z dzieckiem na rękach. Pózniej założyć strój - gdzie małego położyć? O ile wszystkie domowe czynności i wygibasy są ok w ubraniach, to jakoś na golasa takie 'kucanie, zginanie się, przechylanie na boki' mnie nie rajcuje :silly:

Kupiliśmy bilety na samolot! Oficjalnie pierwsze święta Nilsa będą w Polsce :D

Ćwiczące dziewczyny - próbowałam Mel B, Chodakowskiej i wszystko mi się nudzi! Ja już nie wiem jak się za to zabrać :dry: Zaczęłam co prawda biegać, ale ten brzuch.. ja bym chciała, żeby znikał w trakcie pochłaniania czekolady z orzechami ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780874 przez karolina_p123
wiem, wiem dzisiaj miał być nowy rozdział...

Również osobiście odebrałam opinie 'prowokowania'. Tak jak któraś z dziewczyn napisała- forum jest po to aby wyrazić swoją opinię, a ona przecież nie musi być zgodna z poglądami każdej z was. Ja nie zmieniam zdania 'jak wiatr zawieje' i tego się trzymam. Pewne rzeczy mnie ruszają mniej lub bardziej a to, że napiszę swoją opinię na dany temat nie oznacza że potępiam metody którejś z mam (lecz ja bym tak nie zrobiła i tyle).
Myślę, że atmosfera się oczyścić i dziewczyny nabiorą dystansu do jakże odmiennych opinii na wiele spraw. Ja tymczasem wrócę do podczytywania

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #780878 przez Kasyl
Hmmm...zabieram się od wczoraj do napisania ale co włączam forum to mi się przykro robi
Wczoraj byliśmy na szczepieniu i powrotem wam że już nigdy sama z nią na szczepienie nie pójdę ;P spytałam lekarke o to co chciałam i żeby nie było nutę robię krzywdy dziecku, nie sadzam jej na siłę a robimy takie "brzuszki" o ktorych wspomniała Qltoorka. I żeby nie było to San jeszcze nie wychodzi obracanie się w pleców na brzuch śni na odwrót i dopiero niedawno zaczęła patrzeć na to co trzyma w rączkach. A zaczęłam temat bo Magdalena coś wspomniała o foteliku do jedzenia. Nie chciałam żeby wyszła rozmowa pt"co to moje dziecko potrafi a twoje nie"(nie pamiętam już kto to zasugerował) Po prostu jestem ciekawa jak się wasze dzieciaki rozwijają bo nie nam wśród swoich bliskich znajomych nikogo z małymi dziećmi. I wydaje mi się że po to jest też to forum.

Karolina ja śpię jeszcze z małą ale po kąpieli śpi w łóżeczku a od ok 1-2 nore ja do łóżka które śpi w jej pokoju i tak do rana

Mleczna... Nie wierzę po prostu że to mogło się stać. Straszne po prostu, ale na szczęście dobrze się skończyło. A przychodnia to szkoda słów... Tak trudno chociaż ściankę działową postawić i zrobić posłanie dla dzieci zdrowych...? I czekać tyle z niemowlakiem? Ech...

Pasal dzięki tobie widzę że wychowywanie bliźniaków to często prawdziwa katorga.. Powinno się dawać rodzicom wieloraczkow jakieś medale czy coś ;P

Uniuni mnie spasowala tiffany rothe którą poleciła mleczna, ale nie ćwiczę codziennie (chyba że chodzi o podnoszenie ciężarów to tak ;) ) a może byś co dzień próbowała innych zestawów i na YT próbowała sama coś znajdować? Albo klikać w coś z polecanych? Naprawę tego dużo jest. Albo tryb że w pon coś z mel b, wt coś z Chodakowskiej itd?
A tekst o znikajacym brzuszku poprawił mi humor po ciężkim poranku :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780944 przez dorkiszon
Pamietam Uni pojechałam wtedy do Norwegii dałyśmy sobie po razie i jest ok :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780955 przez nala
Witajcie :)

Widzę, że większość planuje basenowe wypady :) fajnie :)

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy Wy wychodzicie do znajomych na nocne posiedzenia z maluchami? Jak napisałam koleżance, że my to raczej za rok :) to takiego maila zwrotnego dostałam, że do tej pory się we mnie gotuje :) W dzień wychodzimy z małą, nie ma większego problemu ale i tak ona od razu wyczuwa nowe miejsce, spać nie chce tylko trzeba ją nosić i zabawiać, a co dopiero w nocy kiedy jest już przyzwyczajona do swojego łóżeczka i z tego jednego się cieszymy, że chociaż na noc ładnie zasypia :) ale jestem wściekła.

Uni, też bym chciała żeby mój brzuch tak znikał hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780962 przez NataliaK
Witam w NOWY piękny deszczowy dzień :D mam nadzieję, że każda się dziś tu na chwilkę zjawi ;)

bea wiesz co w sumie to sie, nad tym nie zastanawiałam tylko rozmawiałam z koleżanką któa tych wielorazowych używa na co dzień i na basen również się świetnie nadają.

Kurka ze spaceu znowu nici bo leje ;( ale jedziemy do mojej koleżanki na kawke z okazji pierwszych urodzinek jej synka więc Janek się chciaż chwilę przewietrzy. Także dziś się spotka Stachu i Jachu :D

W sumie z tymi spacerami to niby jest tak, że niezależnie od pogody dziecko powinno być co dziennie na spacerze ale co jest przyjemnego w chodzeniu w deszczu? czy Wy wychodzicie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #780979 przez NataliaK
nala my wychodzimy i to dość często. Mamy znajomych, którzy mają 1,5roczną córkę i drugich z 8 miesięczną i często w weekendy się spotykamy, właściwie co tydzień i zawsze Janka zabieramy. Z tym, że z nim nie mam problemu bo zawsze wtedy zabietamy gondolę i on po wieczornym mleku poprostu śpi a my mamy luz ;)zazwyczaj też uberam go w domu już w śpich żeby było mu wygodnie one też czasami śpią ale najczęściej siedzą i sie bawią do późna no ale to już decyzja rodziców. Po powrocie do domu mały dostaje mleczo i śpi dalej, czasem nawet się nie wybudza jak go przekładamy do fotelika. Do teściów jak jedziemy i też chcemy posiedzieć dłużej to Janek ma łóżeczko turystyczne i też śpi. Nie żebym była wyrodna matką ale ja nie uważam tego za coś złego ;)zabieramy go wszędzie, wolę tak niż miałabym go ciągle gdzieś zostawiać a nie chcemy też rezygnować z życia towarzyskiego tylko dlatego, że mamy dziecko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #781012 przez pasal
Dziewczyny to była jedna z najgorszych nocy jakie mieliśmy. Położyłam się spać o 8 rano - na godzinę.

Zuza zasnęła o 23 na mojej poduszce w sypialni, przeniosłam ją razem z tą poduszką do łożeczka i gucio. Położyłam się do łożka i Gabryście wypadł smoczek.. ryk Gabryśki chwila i ryk Zuzi.. zasnęły po karmieniu o 1 poszłam do łożka nie moglam zasnąć ale to nic bo Gabrysia miała dość spaia i od 1:30 do 3 nosiłam ją na rękach żeby nie obudziła Zuzi. Choc tej nie potrzebny był hałas. Gabryśka zasnęła na rękach a Zuza zaczeła koncert. I nic nie pomagało, smoczek, noszenie, bujanie, głaskanie. NIC. Zostawiłam je tak bo już nie miałam sił i słuchałam przez dwie godziny jak Zuzka płacze. O 6 rano Gabryśka zaczęła dzień, Zuza dołączyla o 7.. Mąż wziął wolne i kombinujemy oboje.. ehh u nas bez czopków uspokajających się chyba nie obejdzie.

Nie wiem czy mają za dużo bodzców czy co, za dużo wrażeń im nie dostarczam :/ nie używamy perfum, oświetlenie jak zwykle, do zabawy zabawki dla niemowląt i matka, spaceru wczoraj nie było, żadnych nowych twarzy. Kąpiel, karmienia jak zwykle, tylko one w ogóle nie chcą spać w dzień:( Samochod je usypia momentalnie, ale ich tam nie zostawie. A ubieranie i rozbieranie znoszą gorzej niż szczepienie ( na prawdę na szczepieniu sie tak nie darły jak przy ubieraniu na dwór)

muszę zafundować im długi spacer, bo jedynie na dworze dobrze śpią :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #781014 przez moonia154
Hej, Mamusie :)
Widzę, że przez kilka dni trochę się tu wydarzyło, a mnie nie było na bieżąco... Ale może to i lepiej, bo czytając "po fakcie" zachowuję większy dystans. Martwię się o to nasze forum, bo z jednej strony pojawiają się nowe mamusie (na szczęście!), ale "stare" nie chcą się odzywać, no i w ogóle jakoś się dziwnie porobiło... A ja uwielbiam Was wszystkie i, choć nie zawsze mam coś "mądrego" czy "ciekawego" do napisania, to chętnie czytam...

Wczoraj byłam w szpitalu umówić się na ciąg dalszy zabiegu- ordynator wyznaczył mi termin na 20.11. Znieczulenie podpajęczynówkowe (z tego co się orientuję to coś jak zzo). Rozmawiałam z tym ordynatorem i mówił, że tyle stresu podczas zabiegu to on jeszcze w swojej karierze nie miał. Jak on to ujął- "był cały mokry, wraz z majtkami" :laugh: Chociaż czuł się za cokolwiek odpowiedzialny :dry: Dodał, że mam wyjątkowo twarde te kamienie i ciężko było je cokolwiek skruszyć :huh:
W terenie byliśmy rodzinnie i zastanawiałam się (do tej pory nie wiem o co kaman :unsure: ), że Patryk spał ponad 4 godziny bez przerwy, cyca dostał po sześciu godzinach, ale nie marudził. W ogóle cały wczorajszy dzień przespał, nawet mało jadł :dry:

Mam pytanie: czy Wasze Maluchy też Was dziwnie zasysają?? Mojego jak wczoraj rano dostawiłam, to poczułam dziwny ból w piersi, jak wyjęłam Mu z buzi, to okazało się, że nie zassał "tej wystającej końcówki", tylko obok i mam teraz zajebistą i bolącą malinkę, a On nawet nie zareagował, że mleko nie leci :huh:

MlecznaMama współczuję horroru :ohmy: Aż mi łzy poleciały jak to czytałam! Chyba bym umarła w takiej sytuacji!!! Na szczęście skończyło się dobrze, oby nigdy więcej żadna z nas (matek- rzecz jasna) nie miała tak przykrych przeżyć ze swoimi pociechami!
\
Dziubasek nie uciekaj nigdzie! Jesteś bardzo ważną osobistością tego forum i bez Ciebie to już nie będzie to samo... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #781053 przez MlecznaMama
Monia! Mój Robert jak mi go po porodzie przystawili do piersi to właśnie tak zrobił i zassał tak mocno ,że po oderwaniu go wówczas od piersi miałam DWA SUTKI. Hahaha śmialiśmy się,że to jego pierwszy dowcip. Trzymam kciuki za 20 listopada. Co do tamtej sytuacji w szpitalu, w oczekiwaniu na dalsze wieści czułam jak uchodzi ze mnie życie. Kuba mnie trzymał bo nie miałam siły chodzić.

Uni hahaha uśmiałam się! o tak kurde jakby człowiek jadł czekoladę z orzechami i chudł. Ja myślę że na każdego jest jakiś sposób. Ja ostatnio nie ćwiczę ale nie mam ochoty na kolację a zawsze tak o 22 lubiłam przyjąć sporą porcyjkę. I w ten oto sposób spadły mi cm. Bo i tak zasadą zwalczania brzucha jest najpierw wypalić tłuszcz treningiem aerobowym, a później wyrabianie mięśni.
NataliaK ja nie wychodzę gdy jest taka szaruga zawieja i deszcz. Powiem nawet że polemizowałabym z tym że to jest zdrowe.
Siedząc w domu należy pamiętać by siedzieć w dobrze przewietrzonych pokojach.
Nala my już dawno się nie widzileliśmy tak gdzieś na wieczorku. Jak Robert był mniejszy w środku lata, jak robiliśmy grila na polu to spał w wózeczku nawet do 23...

Macie pomysły na obiad?.... ja ostatnio jestem mało kreatywna w tej dziedzinie. Najbardziej bym chciała,żeby swoje pomysły przedstawiły mi Dziubasek, Jamajka, Magdalenagal i Dorkiszon.. jaaaaa myyyśle,że na pewno coś dobrego dziś robicie :):)

Buźka!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #781064 przez nala
Natalka, ja nie mam nic przeciw wychodzeniu. Uważam, że pewnie jak najbardziej jeśli ktoś ma chęć. Ale ja akurat z moim berbeciem nie czuje się zbytnio na siłach jeszcze :) co innego też u rodziców a co u znajomych.

Pasal, moja jest maruda do potęgi, ale Wam to naprawdę współczuje. Mam nadzieję, że wkrótce bedzie lepiej.

Moonia, trzymam kciuki za powodzenie zabiegu!

Mleczna, ja właśnie robię super zajebisty obiad. Podsmażyłam mięso mielone, wrzuciłam z torebki sos bolonese i gotuje makaron. Jestem baaardzo kreatywna aczkolwiek wiem, że nie ode mnie odpowiedzi oczekiwałaś :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl