Mamusie sierpniowe 2013

Będzie miec odrazu ale nie pisalam zeby nie mieszac juz pisałam co teraz chce za dane przez was się spóźnię nie moge sie rozstać hehe ide suuuuuuuuuszyć włosie (wam też sie włosy posypały??) MOje łamią się nie układają i wypadają!

mami_nka to tak jak ja. Ja też stoję i pachnę Na szczęście do 18 mam wolne ale później znów się zacznie. Denerwuje mnie to, bo czuję się zdrowa ( ja nie mam krwiaka ani nic) ale ze względu na charakter pracy nie mogę jej wykonywać, a że to zajęcia praktyczne lub praktyki zawodowe, muszę tam być.

Ja mam krwiaka dlatego leże w szpitalu. I nie chcą mnie z niego wypuścić! Conajmniej do poniedziałku...

Ojej. To zdrowia życzę!

Ufff... te paskudne krwiaki.
Jak leżeć to leżeć. Gdy leżałam w szpitalu strasznie ciągłam do domu, bo okropnie za córą tęskniłam. Ale później trochę żałowałam, bo siłą rzeczy nie da się leżeć jak kłoda przy małym dziecku i bałam się, że zaszkodzę Fasolce. A w szpitalu bądź co bądź i tak nie ma co robić, tylko leżeć. Tak więc uzbrój się w cierpliwość i czekaj. Bo w tym przypadku czas działa na korzyść.

Ja na szczescie wszystko w normie jednak mi brzuch zmniejszyl sie nie wiem czemu!?
kupilam dzisiaj kolejny juz rozmiar stanika! tym razem wzielam rosnacy bo nie nadarzam z kupowaniem

Też mam wrażenie, że brzuch mi zmalał :/ Może po prostu miałam wzdęcia?

A ja znowóż mam wrażenie, że rośnie mi z dnia na dzień. Już czuję się jak mała baryłka

Nie mam innego wyjscia jak tylko lezec... Ja czuje póki co motylki w brzuchu a malenstwo ostatnio na usg bardzo brykało:) prawie mi łzy poleciały jak to zobaczylam:) zajadam sie faworkami:)

Ja z każdym dniem czuję co raz większe nerwy związane z wizytą u lekarza. Boję się, że we wtorek przyjdę i będę musiała się z Wami pożegnać Nie mam powodu żeby mieć złe przeczucia. One po prostu są. Któraś z Was mi już napisała, że taka obawa o maleństwo będzie mi towarzyszyła przez cały okres życia niezależnie, czy dziecko będzie miało rok, 5 lat, 18, czy 40... może i racja. Może to takie piętno matek.

Dziewczyny bardzo mi się podoba pomysł tabeli.

Co do pracy to ja jeszcze chodzę, ale we wtorek idę do lekarza i myślę, że dostanę l4. Ostatnio chciała mnie wysłać na zwolnienie z powodu dalekiego dojazdu do pracy i pracy w laboratorium. Cały czas biorę leki na podtrzymanie. Jak będę miała wolne to nudzić się nie będę bo szykuję ślub i wesele na kwiecień.

Iwona, to trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że wkrótce Cię wypuszczą.

Dane do tabelki wysłałam .

Ja nie mogę narzekać, bo czuję się ogólnie dobrze, dziś tylko coś mnie podbrzusze kłuje, ale to pewnie normalne. Apetyt jednak mam średni i zaczynam się zastanawiać nad witaminami, ale wizyta w środę, to zobaczymy. Zastanawia mnie tylko, czemu miałam zlecony tylko mocz, bez badania krwi.

Na połówkowe usg chcę się umówić na 14 marca, z jednej strony nie wiem, jak się doczekam, z drugiej jak sobie pomyślę, że to już będzie połowa ciąży, to zaczyna mnie to trochę przerażać .

Ja nie pracuję już od jakiegoś czasu jako niania, ale na umowę zlecenie zajmuję się sprzedażą internetową płyt dla dzieci, ale to głównie praca z domu, wyjście na pocztę raz na kilka dni, w zależności od ilości zamówień.

A o tłustym czwartku mogę tylko pomarzyć jestem chora na celiakie i nie mogę jeść mąki pszennej, ale postaram się zrobić w sobotę bezglutenowe pączki.

Brzuszek mi rośnie, tylko nie wiem czy nie od jedzenia cały czas mam ochotę na coś słodkiego

KingaOc też mam ślub w kwietniu. Dokładnie 27 a Ty? Sukienkę kupujesz czy szyjesz? Ja szyję, ale muszę iść do krawcowej zapytać ile jej zajmie uszycie sukienki i pójść jak najpóźniej się da, żeby nie okazało się, że będzie za ciasna Mieliśmy brać ślub w sierpniu ale, że pojawiła się dzidzia i termin jest na sierpień przełożyliśmy ślub. Tak więc materiał mam, pewnie będę musiała dokupić więcej na brzuch A jak przygotowania u Ciebie?

Niesia ja biorę ślub tydzień wcześniej . Gdyby nie ciąża, to szybko byśmy się nie zdecydowali na ślub. Sukienkę chcę uszyć mam bardzo dobrą krawcową, ale za tydzień jadę do Warszawy chcę zobaczyć różne suknie, sprawdzić w jakiej będę dobrze wyglądać. Boję się tylko że będę ogromnym wielorybem na ślubie . A co do przygotowań to słabo bo nie mam czasu, a mój, ukochany nie pomaga mi za dużo w przygotowaniach twierdząc, że on chce żeby wszytko było jak sobie wymarzyłam. Niestety teraz nie mam czasu na przygotowania bo z domu wychodzę o 5:00 a wracam zaraz przed 18. Mam zamiar iść na zwolnienie to czas się znajdzie na wszystko