BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2013 =)

10 lata 11 miesiąc temu #668063 przez niagara
iwonta_kg napisał:

Natka wyslij ja do mnie! Ja uwielbiam burzę :)

Pyzaura wyslij mi na poczte link suwaczka z podpisu. Ja dołoże link z imieniem i ci odesle :) wtedy wkleisz całość do swojego podpisu :)


Cały czas ją przeganiam, może wreszcie sobie pójdzie :huh: :( Dobrze, że sama nie jestem :) Mąż co prawda śpi, ale jak przed chwilą tak mocno zagrzmiało i zerwałam się na równe nogi, to się obudził ;) Nawet nie wiedział, że burza jest ;) Najchętniej to bym poszła spać, ale Top Model trzeba obejrzeć :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #668087 przez iwonta_kg
Natka zaczelo padac!!! heheh deszcz też uwielbiam :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: a jak jest burza to zawsze sie mocno z meza wtulam :laugh: :laugh: :laugh:

Pyzunia wbijaj na poczte i kopiuj do podpisu co ci wyslalam :laugh: :laugh: :laugh:



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #668088 przez SerekWaniliowy
Pyzaura zabawne to co napisałaś, ja mam taka kiepską pamięć, że jakby to mąż i mama przeczytali to popękali by ze śmiechu, miałam do przerobienia 78 stron forum kochana i jeszcze mi zostało dobrych 50 no i w tym co przeczytałam to rozmawiałyście o kieckach ;)

Niagara ta burza od Gorzowa szła bo u nas zerwała się przed 19, strasznie grzmiało i momentalnie sie ciemno zrobiło a później lało, ale nie bój się nie trwało to długo :)

Kocham Cię u nas w Tesco to półki jakby nie ruszone, przynajmniej wczoraj tak było a w piątek mam nadzieję kupić żółtą sukieneczkę i rozpinany sweterek o ile jeszcze będzie.

Jakich rozmiarów ciuszki kupujecie? Tylko takie na pierwsze 3 miesiące czy większe też? Bo ja bym najchętniej pełna rozmiarówkę kupiła dla naszej malutkiej :blush:

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #668089 przez iwonta_kg
SerekWaniliowy napisał:

Jakich rozmiarów ciuszki kupujecie? Tylko takie na pierwsze 3 miesiące czy większe też? Bo ja bym najchętniej pełna rozmiarówkę kupiła dla naszej malutkiej :blush:


ja mam wszystkiego po trochu... ale chyba najwiecej mam rozmiaru 56. teraz jak cos dokupuje to z romiaru 62 lub 68. musze dokupic takie półśpioszki spodenki dla Małego.
allegro.pl/polspiochy-bezuciskowe-roz-80...row-i3223710375.html



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668096 przez iwonta_kg
I po modelkach... Idę spać. Dobranoc :kiss: Spijcie dobrze :kiss:



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #668102 przez SerekWaniliowy
Też mam najwięcej 56-68 połowę dostaliśmy od kuzynek a połowę kupiłyśmy z mamą, ale kusza mnie zakupy na wiosnę i lato, ale to chyba za daleko na przód.

W ogóle to sama siebie nie poznaje i troszkę sie aż tego boję :silly: o niczym innym nie potrafię myśleć tylko o brzuszku, wszystko bym dla Niej chciała, najlepiej już zaraz i najlepiej najlepsze bez względu na wszystko. A ja przecież nie lubię dzieci i boję sie ich i jeszcze niedawno ledwo zauważałam brzuszek a teraz to ciągle się na niego patrze i ciągle głaszczę i to już chyba zakrawa na jakąś niezdrową paranoję brrrr :ohmy: :side:

Spokojnej nocki Iwonta :)

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668107 przez Nubi
SerekWaniliowy napisał:

Nubi napisał:

Zgadzam sie, robisz nas w konia z tymi 25kilo ;)

Sluchajcie cos co moglabym pic litrami to sok z kwaszonych burakow... Nie nadazam z produkcja, a na bazarkah litr po 10zl. :/


A jak taki sok smakuje? Bo ja nigdy czegoś takiego nie próbowałam, jak to robisz?

Iwonta
jak sie jest takim chudzielcem to można tyć w nieskończoność a jak sie ma 160cm wzrostu i prawie 60 kg przed ciążą to już trzeba by sie ograniczać :silly:



Sok z kwaszonych burakow smakuje w stylu woda spod ogorkow ...tylko o smaku burakow i czosnku :laugh:
Do glinianego gara wrzucasz surowe buraki obrane z warzywkami, marchewka, selerem i czosnkiem do tego wysuszony chleb zytni na zakwasie to zalewasz wodą i kisisz 3dni, pozniej wyciagasz chleb zeby nie plesnial i kisisz jeszcze 2 dni... Pod gazą... Jak tylko zauwazysz plesn to idzie do wywalenia... Pierwsze dni robi sie pianka i to jest naturalne... Pozniej jak juz jest zakwas mozesz go albo pic szklankami albo do barszczyku czerwonego dolac wtedy jest bardziej hmmm smaczny jak dla mnie :blink: w niektorych eko sklepach jest taki sok za 4 zl okolo 250ml. Tylko ostatnio jak kupilam okazal sie slodkim sokiem z burakow, wylalam bo tylko zakwas jest do przyjecia :woohoo:

Ide cos przegryzc i do spania... Niby nic dzis nie robilam a tu takie zmeczone jestesmy :blush:
Dobranoc :)

Jestem mamAsią

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668140 przez akina_zet
Była debata na temat imion :lol: Bogne znałam jedną w dzieciństwie, pamiętam że nie zdrabnialiśmy tego imienia, była po prostu Bogną :) Imię Piotr bardzo ładne :)

Niagara nad Aleksandrą też rozmyślaliśmy :blink:

Iwonka ja ta tych 25 kg. nie widzę, masz taka budowę, że nawet jak tyjesz to wyglądasz dobrze :P

Monika Z.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668141 przez Alivva
Ode mnie wlasnie wyszli Anka z Pita (best friendsi ) tez ide sie myc i spac.
Ktos pytal o to jak robie szparagi...Aga chyba...wiec ja robie tak jsk fasolke szparagowa czyli zalewa slona. Na 1litr wody lyzka stolowa soli no i potem gotuje sloiki 3 godziny... kiedys sprobowalam mrozic ale wole takie sloikowe :-)
A co do moczu...zawsze ma taki dziwny smrodek przez to,ze szparagi maja wlasciwosci oczyszczajace i to przez to. Ale swietnie wyplukuja wszelkie toksynyvz organizmu a przy tym sa takie smaczne,ze ja je uwielbiam pod kazda postacia. Od surowych,poprzez te z octu a najbardziej gotowane....mmmmm mniam :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668151 przez akina_zet
Ja to do szparagów nie mam ręki :dry:

Wiecie co tak sobie dziś pomyślałam,że zapomniałam co to okres :lol: Tak mi bez niego dobrze,zawsze się męczyłam bo miałam długie i bardzo bolesne miesiączki,nawet omdlenia... Ciekawe czy po porodzie coś się zmieni,czy te bóle menstruacyjne będą lżejsze hmmm...

Monika Z.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #668161 przez SerekWaniliowy
Nubi napisał:

SerekWaniliowy napisał:

Nubi napisał:

Zgadzam sie, robisz nas w konia z tymi 25kilo ;)

Sluchajcie cos co moglabym pic litrami to sok z kwaszonych burakow... Nie nadazam z produkcja, a na bazarkah litr po 10zl. :/


A jak taki sok smakuje? Bo ja nigdy czegoś takiego nie próbowałam, jak to robisz?

Iwonta
jak sie jest takim chudzielcem to można tyć w nieskończoność a jak sie ma 160cm wzrostu i prawie 60 kg przed ciążą to już trzeba by sie ograniczać :silly:



Sok z kwaszonych burakow smakuje w stylu woda spod ogorkow ...tylko o smaku burakow i czosnku :laugh:
Do glinianego gara wrzucasz surowe buraki obrane z warzywkami, marchewka, selerem i czosnkiem do tego wysuszony chleb zytni na zakwasie to zalewasz wodą i kisisz 3dni, pozniej wyciagasz chleb zeby nie plesnial i kisisz jeszcze 2 dni... Pod gazą... Jak tylko zauwazysz plesn to idzie do wywalenia... Pierwsze dni robi sie pianka i to jest naturalne... Pozniej jak juz jest zakwas mozesz go albo pic szklankami albo do barszczyku czerwonego dolac wtedy jest bardziej hmmm smaczny jak dla mnie :blink: w niektorych eko sklepach jest taki sok za 4 zl okolo 250ml. Tylko ostatnio jak kupilam okazal sie slodkim sokiem z burakow, wylalam bo tylko zakwas jest do przyjecia :woohoo:

Dobranoc :)


Nubi tow takim razie coś dla mnie, uwielbiam wodę po ogórkach i czosnek no nie wspominając o samych ogórkach, ale już nam się skończyły, a kupne to jednak nie to :side: notka skopiowana na pulpit i w przyszłym tygodniu spróbuję zrobić ewentualnie kupić :lol:

A że się głupio spytam, a co z burakami kiszonymi się robi? :unsure: :blush:

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668163 przez SerekWaniliowy
Akina z tymi imionami to dla mnie kłopot, do Bogny się przyzwyczailiśmy, ale niektórzy się krzywią a nie chcemy malutkiej zrobić krzywdy na całe życie i Aleksandrę chcieliśmy i Zosię ale jedną mamy w rodzinie a druga w lipcu przyjdzie na świat, a to się jakieś źle kojarzy a to rzadkie, to znów zbyt popularne... Pola, Ada, Alicja... no nie umiemy się zdecydować a najbliżsi nie pomagają :side:

Alivva nigdy nie jadłam szparagów ze słoika ale w tym roku z pewnością zrobię, tylko kto mi to wszystko do domu a później do piwnicy będzie targał :silly:

Jestem taka głodna a tu woda po burakach, szparagi, jeszcze brakuje by któraś o śniadanku zaczęła pisać :silly:

Akina okres jak okres, mogłam ścierpieć te wodotryski ale ja miałam 4 dniowe migren tuż przed, jaka teraz jestem szczęśliwa to nikt nie wie :lol:

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668167 przez SerekWaniliowy
A poza tym to dzień dobry!

Dziewczyny, nie mogę powiedzieć, żebym przestała się martwić, ale dzięki Wam chociaż wieczorem się zapomniałam, modlę się za nas wszystkie codziennie i za nasze małe serduszka a w szczególności o Nefeli i Izulę, choć mam szczerą nadzieję, że u nich wszystko już w porządku :kiss:

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668173 przez izula
Cześć dziewczynki i Maleństwa,

przepraszam, że was zmartwiłam ale nic mi się nie chce, nawet z nikim rozmawiać. Dopiero co wyszłam ze szpitala i dochodzę do siebie w domku i odliczam dni do poniedziałku do kontroli u pani dr. Ale po kolei.

W szpitalu władowali we mnie ze 7 kroplówek z magnezem, żeby się macica przestała stawiać i krążek mógł się przyjąć. Niestety moja macica należy do tych najbardziej topornych na świecie. Przed 2 dni było dobrze to niby coś tam się polepszyło i mnie wypuścili do domu z hasłem, że mam dalej leżeć i brać w domu magnez. Sami chyba się dziwili, że na mnie te kroplówki z magnezem nie działały. Dwa razy podchodziłam do wyjścia ze szpitala. Jak myśleli, że po 4 kroplówkach jest dobrze i powiedzieli to do badania i do wypisu, zbadali a tam bez zmian. Masakra. Wtedy miałam największy kryzys bo nastawiłam się, że wyjdę i że jest już na pewno dobrze.

Najgorsze było, że takich dziewczyn było więcej z krążkiem ale wszystkie 3-4 dni do domu i po jednej kroplówce było super a u mnie 7 i to po działało tylko na krótką metę bo brzuch dalej się stawia jak tylko się zwlekę z łóżka do toalety.

Odliczam dni, żeby minął kolejny tydzień ale niestety, czas płynie mi powoli. Jest mi smutno, bo zamiast cieszyć się ciążą ja się zamartwiam czy wytrzyma ta macica jeszcze przynajmniej 11 tygodni jak mi to powiedzieli w szpitalu.

Do tego jeszcze wkurzyła mnie w szpitalu rodzina i tak jak wyszłam to się od wszystkich odcięłam, żeby się nie denerwować. Prosiłam, żeby mnie nikt oprócz męża i mamy nie odwiedzał bo to specyficzny oddział ginekologia, leżą w pokoju dziewczyny co mają 4 razy na dzień badane tętno dzidziusia. A poza tym moja szanowna rodzina - tu mam na myśli, ciotki, wujków i kuzynostwo, przez 6 msc nawet smsa nie napisało. Jednych to chyba z rok nie widziałam i co musieli przyjść do szpitala. A co to rewia mody. Boże jak mnie to wkurza. I te miny jak bym umierała. Kurcze!!!!!! DO tej pory jak przypomnę sobie to kipię cała. Do tego wszystkiego moja mama rozgadała wszystkim o moich problemach a ja tak ją prosiłam, żeby nic nie mówiła nikomu. W końcu nie wytrzymałam i raz ryczałam chyba przez godzinę. Potem napisałam mamie, że jak jeszcze ktoś przyjdzie z super radami do szpitala to sama wyproszę i żeby już nikomu nic nie mówiła. Bo ja nie potrzebuję opowieści ile kto razy poronił albo ile osób to miało ale pod koniec ciąży a nie w połowie i głupich pytań w stylu jak się czujesz. Uwierzcie mi dziewczyny druga połowa pobytu w szpitalu czekałam tylko jak któryś lekarz przyjdzie i powie, że nic z tego. Do tej pory się bardzo boję i martwię co powie w poniedziałek pani dr.

W szpitalu robili mi glukozę, która wyszła super i CRV, które też wyszło b dobrze, usg nerek ze względu na te problemy z wynikami z moczu i też wyszło dobrze. Tylko Macica nie chce rosnąć jak należy :(

Co do wyprawki dla malucha to wszystko stanęło. Boję się cokolwiek kupić. Moja mama kupuje jakieś ubranka, większość mi się nie podoba ale niech tam jak chce to niech kupuje.
Oglądam wanienki, smoczki, butelki, łóżeczka itd. I dalej sama nie wiem co i jak będzie.

Co do imion to mi się podobają dwa Nikodem (Nikuś, Niko) i Maksymilian (Maksio, Maks) chyba, że Stanisław po moim ojcu. Ale mąż woli zwykłe imiona tylko, że albo ktoś się już tak nazywa w rodzinie albo mi się to źle kojarzy i w sumie to z imieniem utknęliśmy na dobre. Najgorsze jak moja mama uparła się na jedno imię i non stop stara się je przeforsować. A mojemu bratu tak nie dała na imię. Wr.... Denerwuje mnie tylko.

Przepraszam ale nawet nie staram się nadrobić tego co pisałyście w między czasie :) ale postaram się, przynajmniej do czasu jak mnie znowu nie dadzą do szpitala, śledzić co piszecie.

Buziole dla was i brzuszków

P.S. Kupiłam do szpitala mleczko balsam do smarowania dla niemowląt z nivei taki z pompką, do smarowania siebie, żeby rozstępów nie było. Normalnie używam oliwki do ciała ale do szpitala to się nie nadaje. I dostałam po nivei uczulenie i to na brzuszku. Już wiem, że tej serii maleństwu nie kupię. Mama kupiła mi balsam z Oilan, pani jej poleciła w aptece i pomogło, nawet moje uczulenie szybko się zgoiło.

[/url]
[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #668175 przez izula
Co do imion podoba mi się jeszcze Kubuś i Piotruś. Ale tak nazwały synków moje dwie koleżanki i głupio by wyszło, jak bym też tak nazwała.

[/url]
[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl