Mamusie wrzesień 2011

Witam kobiety.
Gratulację zdanych egzaminów, a za pozostałe trzymam kciuki.
Wesela mam nadzieję,że udane.
Mnie przez to leżenie jakiś kryzys dopada, a też chętnie bym wstała i po swojemu posprzątała, okna pomyła i wzięła się za ubranka malucha.

Mała ja mam to samo, juz mnie boki bola od lezenia,przez 3 dni nawet z domu nie wychodzilam...
Gapie sie w telewizor, w ktorym i tak nic nie ma, i siedze na necie.

Po wizycie jak bedzie wszystko ok to biore sie za pranie ubranek dla Jagódki

Dziekuje Wam bardzo

no mam nadzieję beti, że nie będę tam jedyną "samotną" mamą w środę, głupio wyszło :/

a co do materacyków to ja mam zamiar kupić z pianki termoelastycznej, ewentualnie pianka-kokos-pianka...

Boska ta mala kobietka hihi

Ale naskrobałyście przez ostatnie dwa dni
Gratuluję wszystkim zdanych egzaminów i trzymam kciuki za pozostałe

Ja byłam na tym ślubie i się uśmiałam, bo jak przyszło do życzeń no to stanęłam z tym moim brzuchalem i w ręku trzymałam bukiet z wielkim boćkiem i wszyscy mówili, że taka podwójna wróżba sprawi, że młodzi szybko rodzicami zostaną A mi się śmiać chciało, bo oni nawet nie wiedzieli, że panna młoda jest już w drugim miesiącu ciąży, no więc teraz pewnie wszystko będzie na mnie
No i oczywiście wzruszyłam się, jak to na ślubie... Od razu przypomniał mi się mój... I właśnie w takich chwilach sobie zawsze uświadamiam, że przecież ja kiedyś z moim S. ślubowaliśmy sobie, że się nie opuścimy aż do śmierci, więc po co czasami te nasze sprzeczki i kłótnie... Wróciłam do domu i wycałowałam go od progu, aż się zdziwił

dzien dobry poniedzialkowo W sobote sie przygotowywalismy, w niedziele odsypialismy a pozniej poprawinki i dopiero teraz mam czas by cos skrobnac
Uroczystosc byla bardzo ladna, a na weselichu sie wybawilismy Wyobrazcie sobie, ze bylismy w domu po 3 w nocy....wowczas juz padalam ze zmeczenia...ale nawet potanczylam, po pierwszych plasach musialam przystopowac, bo dostala mi sie bura od meza, ze za bardzo sie przemeczam i mam odpoczac...a pozniej juz sam ciaganal na parkiet Z kolezanka, rowniez brzuszkowa wykonalysmy utwor "jestes szalona" dla panny mlodej i super to wyszlo...pieknie zdzieralysmy gardla...haha...a nasz maluch non stop sie wiercil, czasami dawal mamie potezne kopniaki...bidoczek anie spal do 4 nad ranem...pewnie mu za glosno bylo, a pozniej ciezko bylo sie przestawic na cisze w domku W kosciele na kazaniu trzymalam rece pod brzuchem i ciagle mi lataly na boki jak maluszek rozrabial...

Chcialabym pogratulowac wszystkim dziewczynkom zdania egzaminow i zakonczenia sesji oraz trzymam reszte kciukasow za nastepne egzaminy

Pati, ja tak samo reaguje na slubach To rada dla wszystkich: jak sie poklocicie isc pod kosciol w sobote i czekac na jakis slub..

To widze ze Agusia poszalalas, dzidzia pewnei teraz bedzie odsypiac, hahaha. A my w weekend dostalismy od kamerzysty 15min film z naszego slubu...to miala byc taka reklama tego co robi, mam nadzieje ze wyrobi sie do niedzieli, bo w niedziele mamy 1 rocznice slubu Fajnie by bylo ogladnac co sie dzialo rok temu.

AAAA, wlasnie Marta, gratuluje z finalizowania spraw zwiazanych z zakupem domku Ciesze sie, ze juz mozecie urzadzac przyszla oaze spokoju oraz, ze kuchnia juz zaprojektowana A teraz jeszcze film mam nadzieje, ze szybko dostaniecie cala wersje by obejrzec w rocznice slubu
A maluszek wcale dlugo nie odpoczywal...wczoraj po pobudce dawal o sobie znac do 1 w nocy a dzis juz od rana szaleje...haha

dzień dobry dziewczynki
widzę, że wy tu od rana w "ślubnym" nastroju

aaaaaaaaaale brzydka pogoda, pada :< = nie mam parasolki, nie wyjdę do sklepu, umrę z głodu

haha, Slowiczku, witaj w grupie, ja tez narazie nie wychodze...brrr, za zimno...a w domku na obiad nie mam nic

ja nie mam nawet na śniadanie w lodówce mam tylko pierogi...

Cześć Dziewczynki, widzę, że zaczynamy nowy tydzień, ja dziś wstałam o 4:20 i siedzę od tej godziny na kompie ale nie pisałam wcześniej bo nie chciałam Was "budzić"
u mnie też w lodówce już praktycznie tylko światło więc na zakupki trzeba śmigać, ja ostatnie "trójkąciki" sera topionego zjadłam i teraz post dopóki czegoś nie kupię

witam sie :*
dziewczyny gratuluje egz i zdanych sesji:)
MartaM gratuluje swojego domku...
a my wróciliśmy od rodziców i dzięki temu lodówka pełna