BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

13 lata 5 miesiąc temu #269629 przez lilian355
Tygrysico nic na siłe kochana... jeżeli nie dajesz już rady to odpuść... bo w ten sposób to się aby wykończysz a żadnej korzyści tego nie przyniesie ani Tobie ani Adasiowi... i tak Cię podziwiam :) ja to pewnie od razu bym się poddała... :dry: zobaczymy jak to ze mną będzie... narazie ciągle w dwupaku :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #269705 przez KasiaT
Adiafora gratki :)

Tygrysico
niektórzy lekarze to naprawdę nie mają ani serca ani sumienia :angry:

Dziewczynki wszystkiego dobrego w nowym roku, oby był lepszy niż ten przemijający, żeby nasze dzieciątka cudownie się rozwijały, żeby nam macierzyństwo służyło i żeby wszystkie problemy przeminęły :)
Happy New Year!

I pomyśleć, że miesiąc temu męczyłam się na porodówce... a jutro kończymy równo miesiąc :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #269728 przez gagusia84
No hej dziewczyny ja tez niemam kiedy tu wejsc bo albo mała sie zajmuje albo starsza lub odpoczywam. Ostatnio nie spałam cała noc bo Olivia sie ciagle budziła i płakała najlepiej jej było u mnie na rekach. Taka padnieta byłam ze jak siedziałam i patrzałam na tv to oczy same sie zamykały. Oj cos sie kreci wiec musze konczyc.


Szczesliwego nowego roku wam wszystkim zycze i tym w dwu paku zeby dzis któras nie zaczeła rodzic tylko w styczniu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #269751 przez luska
Tygrysico ale bezszczelny ten lekarz , zeby tak żerowac na młodych zestresowanych i tak rodzicow i to wykorzystac :angry: :angry:
no ale chociaz wiesz , ze na dzien dzisiejszy jest oki:)ty
A co do karmienia to juz musisz sama zdecydowac , latwo nie masz ale pomysli ile radosci da co karmienie bez problemów jak to wywalczysz i jaka satysfakcja , ja 3 mam za was kciuki i wierze ,ze sie uda bo teraz jestes juz mega dzielna.

Gagus no z dwojeczka nie jest lekko , chociaz i tak twoja chodzi juz do szkoły wiec o tyle masz lepie :)
Chcialam wam tez zyczyc szczesliwego nowego roku w powiekszonej rodzince , przede wszystkim żeby wszyscy byli zdrowi a zwłaszcza te nasze szkrabki :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #269905 przez monja
Drogie, wszystkiego naj w 2012. Ja mialam przed chwila 20 min. histerie Eryka, ale mam nadzieje, ze dalsza czesc wieczoru bedzie spokojna :) czego i Wam zycze! M.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #269985 przez adiafora
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wszystkim mamusiom życzę

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #270091 przez lilian355
a ja dziś jestem chodzącym strzępkiem nerwów... już trzeci dzień po terminie i nic... w dodatku grzybica mi się nawróciła i nie wiem co robić :/ mój lekarz przyjmuje dopiero w środę, a do tego czasu wiele może się wydarzyć :/ masakra... nie wiem czy jechać na izbę przyjęć i zeby mnie jakis dyżurujacy ginekolog przyjął albo co... :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270105 przez nanga1989
Witam Was kochane.Wczoraj wróciłam do domku z maleństwem. Nikola urodziła się w nocy z 25/26 grudnia o 2.00 2.600kg i otrzymała 10pkt. Spędziłam prawie tydzień w szpitalu mała miała jakąś infekcje bo się okazało że miałam zielone wody płodowe. Wczoraj miała robione wyniki już jest wszystko w porządku.niestety przykro mi o tym wspominać bo nie jest nam łatwo mała urodziła się z rozszczepem podniebienia twardego...Na szczęście radzi sobie z jedzeniem ,muszę karmić ją butelką bo ma problem z ssaniem i nie chyta mi piersi ciągle probujemy może nadejdzie taki dzień że jej się uda.Pokarm odciągam laktatorem.
Mała jest cudowna uśmiecha się co chwile i wydaje śmieszne dzwięki przy karmieniu. ;-)

Termin narodzin miałam na 31.grudzień cesarka zaplanowana na 27 grudzień . Chyciło mnie wcześniej:p
Od jakiegoś czasu miałam uciski na odbyt i dziwne bóle podbrzusza.Porównywalne do kolek jelitowych.To był 1 dzień świąt.Mąż imprezował z kolegą w dużym pokoju ja odpoczywała i oglądałam tv.ok 22.30 załapałam straszną ochote na coś ciepłego w lodówce miała BIGOS :D Zjadłam 2 talerze. Mąż sobie wypił i poszedł spać. ok 23.00 zaczoł mnie boleć brzuch,latałam co chwile do kibla i nie mogłam się opróżnić męczyłam się jakieś 45 min... w końcu siadłam na łóżku (coś już mi nie pasowało) zaczęłam włączać na tel stoper co ile mnie ten ból chytał... Niecałe 4 min... i tak kilka razy się powtórzyło...i jeszcze kilka.. tak sobie pomyślałam jeszcze ze 2 razy taka syt. i budze męża... Mąż spał i niemogłam go dobudzić była godz ok po 1.00 chyciłam za tel i zaczełam dzwonić po znajomych kto miał auto...w tel wszędzie cisza...miałam szczęście jedna koleżanka oddzwoniła.. powiedziałam jej co się dzieje (jej siostra 3 tyg temu miała cesarkę) kazała mi natychmiast jechać do szpitala a ja ciągle myślałam czy to nie kolki jelitowe i mnie pewnie odeślą. Koleżanka przyjechała z mamą i odwiozły mnie do szpitala.była 1.40 Okazało się że miała 10cm rozwarcia mała była obrócona pośladkowo stąd te parcia na odbyt... OD razu na stół jeszcze zrypke dostałam "na co czekałam"..Kobita mi powiedziała że jeszcze chwila i bym urodziła. o 2.00 mała już była na świecie.Miałam cesarkę. Pamiętam to troszkę jak za mgłą,byłam przerazona a koło mnie biegało tyle osób...o 2.30 już leżałam na sali pooperacyjnej.Małą zobaczyłam dopiero nastepnego dnia popołudniu. a na rękach ją miałam chyba po po 2 dniach. Po cesarce kazali mi wstać już po 6 godzinach i pod prysznic...Nawet dobrze bo szybko do siebie dochodzę .Rana jeszcze trochę boli ale z dnia na dzień coraz lepiej.
Teraz cieszymy się maleństwem i będziemy brać się za konsultacje z lekarzami. Mała będzie miała operację i długie długie leczenia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #270125 przez tygrysica
Wszystkim Wszystkiego co najnajnajlepsze w Nowym Roku!

nanga- współczuję :( A wiedzieliście wcześniej czy nagle na Was to spadło? Nie załamuj sie kochana- będzie dobrze. Mam kolege, który poza rozszczepieniem podniebienia miał też rozszczepioną wargę i po paru operacjach prawie nie widać. Trzymam za Was kciuki. A poród miałas ciekawy- mąż dojechał?

KasiaT- Adaś tez ma miesiąc ;)

linian- jedź- przynajmniej sie uspokoisz

My wczoraj mieliśmy gości - m.in. 5 miesięczną koleżankę Adasia i było smiechu ;) W pewnym momencie na zmiane dzieciaki płakały- jedno płakało, ale jak zaczynało drugie to pierwsze cichło i z zainteresowaniem słuchało ;) Adaś duzo nie spał wczoraj więc myślałam, że pospi w nocy...jasne- wstawałam z 5 razy i jeszcze mąż ze dwa ...
Dalej walczę z piersiami - karmie go co drugie karmienie teraz ale nie mam siły odciagać pomiędzy ... trudno- na razie tak będzie.




Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270176 przez nanga1989
Dowiedziałam się następnego dnia po cesarce i pewnie dlatego że gdy położne próbowały ją karmić butelką ulewało się noskiem. Teraz już takich problemów niema bo zjada ładnie ściągnięty pokarm. Patrząc na nią na jej szczęśliwą i uśmiechnięta buźkę jeszcze jak próbuje gaworzyć zapominam o tym wszystkim ale gdy śpi wpadam w depresje i ciągle chce mi się płakać.
Nasza mała na szczęście ma tylko rozszczep podniebienia zresztą niewiem czy na szczęście-okaże się gdy zasięgniemy porady specjalisty albo wielu "specjalistów" jedno jest pewne bez operacji się nie obejdzie. Staram się być dobrej myśli.
Jeśli chodzi o męża ok 6.00 Rano szukał mnie i wydzwaniał po rodzinie.
Powiem szczerze że nic kompletnie nie wskazywało na to że pęknę tej nocy. Czułam się bardzo dobrze a tu taka niespodzianka...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270211 przez luska
Nanga gratuluje:)W sumie szybko poszlo ,kochana a rozszczep w tych czasach to nic powaznego , fakt , ze najecie sie teraz stresu bo jednak mala czeka operacja a to zawsze samo w sobie ogromne przezycie, ale 3 mam za was kciuki i na peno bedzie oki :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

A powiem ci , ze porod miałysmy podobny( sensie rozkrecania)szybki i u mnie mala też miała :kiss: zielone wody i zakazenie wewnaczmaciczne(podwyrzszone crp w 2dobie)

Tygrysico i takimi dziecimi to zawsze smiechu:)My dzis bylismy u kuzynkoi co ma cureczke równo 2 tygodnie młodsza od naszej kuzki :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270214 przez luska

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270229 przez drynek88
..Czesc kobietki kurcze wkoncu znalazlam chwile he jak malutka spi a maz razem z nia :) mily widok a tak to jak ciagle chce sie za cos zabrac to maluka glodna i do cucusia i tak wkolko ze nic pozadnie nie moge zrobic i dokonczyc dobrze ze maz mi bardzo pomaga bo tak to ciagle bym siedziala i nic nie dokonczyla czasu brakuje normalnie, ale niestety jutro maz juz myka do pracy i skonczy sie to dobre zostaje sama w domciu do popoludnia, choc nie wiem jak jutro wstanie do pracy wspolczuje mu bo o 5 rano pobudka.

Wczorak bylismy wkoncu na 1wszym spacerku z malusia bo jakos nie moglam sie zebrac i isc mam nadzieje ze teraz to nadrobie a wczoraj byla pogoda super i sie wybralismy we trojke milutko bylo przy okazji jeszcze zaszlismy do ksiedza i za tydzien w niedziele bedziemy mieli chrzciny malutkiej :)ale dokladnie nie moge wyczaic jeszcze jk uberac mala bo jak ubierzemy za grubo to jest cala spocona potem a jak cieniej to sie obwaiam ze jej zimno a pozniej to i tak jest spocona no ale mysle ze wkoncu wszystko bede wiedziala :p
A co do nosidelek to my tez mamy takie glebokie i malutkiej napewno jest niewygodnie na poczatku miala glowke tak dziwnie ulozona ale teraz podkladamy jej podusie pod pupe i jest wyzej i pewnie jej wygodniej

Gagusia gratuluje jeszcze raz malutka slodka :) a opuchlizna napewno zejdzie jak odpocznbiesz pozadnie :)
Lilian na ciebie tez przyjdzie czas glowa do gory kazda z nas wkoncu sie doczekala czasami mimo zwatpienia juz :)juz niedlugo bedziesz tez miala swoje szczescie przy sobie

Moja malutka w dzien super spi i je czasami czesto i czasami troszke pomarudzi ale jej przechodzi, w nocy zas zawsze o tej samej godzinie 24a 1 rano (maz mowi ze to w czasie kiedy sie urodzila i moze ma cos z tym wspolnego) malutka zaczyna wariowac ssie cyca troszke i zaczyna strasznie plakac i boli ja brzuszek wtedy karmie ja po 2 lyki bo dalej placze i musze brac miedzy czasie do odbicie i masuje brzuszek cos jest nie tak nie wiem czemu tylko czsami jedyna rzecz ktora uciszy i uspokoi ja na chwile to smoczek ktorego nie chcemy dawac zbyt czesto bo malutka sie nim dlawi i nie chce jej pchac na sile. Maz byl w aptece po jakies kropelki bo wyglada to jakby zwijala sie z bolu i dostalismy DELICOL ale niestety nie pomaga tylko dzieki niemu zaczela pusczczac baczki ale brzuszek dalej boli wiec maz znowu udal sie do apteki to dostalam herbate koprowa do picia ze moze to pomoze i przejdzie do pokarmu ale sama juz nie wiem dostalismy tez ESPUMISAN ale zmniejszylismy dawke bo jest od miesiaca ale narazie tylko jeden raz dostala dziisaj drugi i jak narazie bez zmian nie wiem juz przykro mi sie robi jak tak przy jedzeniu sie zwija z bolu i prezy i nie wiem co juz robic w poniedzialek bede sie umawiala na kontrole to zapytam pediatry co zrobic moze cos poradzi

Tygrysica
i tak cie podziwiam bo jestes dzielna mam nadzieje ze wkoncu zedecydujesz i bedzie sprawialo ci satysfakcje karmienie a malutki bedzie spokojny. Co do tych lekarzy to naprawde slow nie ma najlepiej wszystko robic prywatnie i zdzierac z biednych ludzi kase jakby nie mozna bylo tego spokojnie zrobic w NFZ wkoncu na cos ida niby nasze podatki no ale coz jak ja mam isc na przychodnie to mnie tez szlag trafia bynajmiej moj maz czasami opiepszy komu sie nalezy hehe bo czsami naprawde tych przychodni nie mozna zdzierzyc
Ja juz dostalam z ubezpieczenia pieniazki, maz tez czeka i na becikowe a za pobyt w szpitalu tez wyslalam ale odpowiedzi na razie nie dostalam wkoncu w szpitalu spedzilam ponad tydzien wiec mi sie nalezy

Adafiora
Gratulacje to juz masz taka ladna dzidzie ktora mozesz spokojnie trzymac. Ja w czasie nawalu to przystawialam jak najwiecej do piersi malusia i odciagalam tez do odczucia ulgi i wkoncu inelo :) teraz to czsami mam takie gruczoly powiekszone to wtedy tez mala wiecej do tej piersi przykladam i pomaga. A czasami z piersi leci jak z kranu he albo przecieknie az caly stanik mokry :D

Lilian
lepiej z ta grzybica tez bym sie gdzies zglosila bo roznie to z tym bywa przed porodem lepiej dmuchac na zimne

Nanga gratulacje i trzymaj sie kochana mocno i nie poddawaj sie napewno wszystko sie uda i malutka bedzie zdrowa.Miejmy nadzieje ze traficie na super lekarzy ktorzy sie zaopiekuja skarbem. A chyba dodalam zbyt duze zdjecie bo sie nie pojawilo musisz pomniejszyc :)

Tygrysica
slodkie zdjecia ja tez ciagle pstrykam bo nie moge sie oprzec malutka takie miny robi sie smieje

Luska
fajne zdjecie male ksiezniczki :)

I ZYCZE ROWNIEJ WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE W TYM NOWYM ROKU



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270232 przez gagusia84
Moja historia porodu.

Skurcze zaczeły łapac mnie od rana ale takie małe nasiliły sie wieczorem. O godzinie 22 mąz zadzwonił na szpital to powiedzieli ze mam wziasc paracetamol i wziasc ciepły prysznic wiec tak zrobiłam. Wkoncu nie umiałam wytrzymac z bólu to pojechalismy na szpital o godzinie 1:00 wiec wzieli mnie na sale zbadała i stwierdziła ze rozwarcie mam na 3 cmm wiec moge wracac do domu bo niema sensu mnie trzymac. Gdy wrócilismy do domu to lezałam na łózku i zwijałam sie z bółu a mąz sobie grał :P. O godzinie 4:00 pojechałam spowrotem bo juz nie mogłam wytrzymac. Zostałam juz w szpitali bo miałam rozwarcie na 7 cmm. Myslałam ze szybko pójdzie ale nie. Meczyłam sie z bólami dosc długo bo dopiero koło godziny 12:00 chyciły mnie takie bóle ze nie szło wytrzymac i z bólu az parłam. Potem stwierdzili zeby sie obrócic na lewy bok bo dziecko jest zle obrócone wiec obróciłam sie na lewy bok i parłam dopiero poszło cos i kazali sie znowu połozycz na plecy. Poród miałam kleszczowy bo juz nie miałam sił na parcie. Lekarka urzyła kleszczy i znowu kazali przeć i wtedy juz poszło o godzinie 14:16 urodziłam córeczke Olivie ale po urodzeniu szczerze zapomniałam o zmeczeniu i bólach. Zostałam nacieta tam na dole nie jeden raz mam 7 szwów. He he mam nadzieje ze zrozumiecie co tu napisałam bo w opowiadaniu nie jestem dobra :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #270486 przez drynek88
Gagusia..Zrozumiale to co napisalas :)no to troche niecierpliwosci i oczekiwania bylo..chore jest to ze odeslali cie do domu spowrotem bo przecez postep rozwarcia po 3cm jest szybki.Biedna musialas sie tyle nameczyc ale wiem tez co to znaczy wiec rozumiem co musialas przezywac :) tez po takim wysilku i wycieczeniu jak polozyli mi mala na piersi to juz o niczym innym nie myslalam tylko o tym jaka jestem szczesliwa.A mi tez nacinali krocze i tez mialam tyle szwow bol okropny siadac sie nie dalo w sumie to jeszcze i dzis mnie cos tam jeszcze boli i jakies szwy rozpuszczalne mam w srodku ktore moga dlugo sie rozpuszczac zobaczymy jak to bedzie ale najgorsze bedzie pozniej powrocic do zblizen z mezem boje sie tego :P



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

{{300x250}}
Reklama
{{760x200}}

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl