- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie październikowe ;)))
Mamusie październikowe ;)))
- Groszek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście

Myszka my mamy małe mieszkanie i łóżeczko będzie w naszym pokoju

Tośka to samo co Myszka napisała

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MartiO
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Czasem życie po prostu nas zaskakuje ;o)
- Posty: 510
- Otrzymane podziękowania: 0
my właśnie zbieramy się na usg...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0

Tośka nie masz ochoty to nie jedź, nie warto się męczyć i robić coś na siłę.
Ja właśnie odkurzyłam i pomyłam podłogi ale to syzyfowa praca przy moim T i Paulince więc pewnie jutro czeka mnie powtórka


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tośka27
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 583
- Otrzymane podziękowania: 0

a co do lozeczka ja jak Agusiak robilam lozeczko przy lozku i co rusz zagladalam czy oddycha raczka ruszyla i juz nie spalam w porownaniu do Meza wrrr ten to gnil za przeproszeniem i nie wiedzial ze dziecko placze ale naszczescie oduczyl sie troche takiego spania teraz ja wstaje do lazienki a on juz sie kreci wiec czuwa to mi sie podoba heheh
Marti KOchana dziekuje napisalam prywatna wiadomosc :*
Groszku wiec wlasnie nie bede sie zmuszac bo to bez sensu jesli on sie zdecyduje jechac a tam niech jedzie jemu wolno wszystko chyab wole niech tam jedzie jak Ma mnie wkur siedzac na kompie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- oleczka86
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 154
- Otrzymane podziękowania: 0

A ja przy synu miałam łóżeczko razem z nami w sypialni, ale z córą już jest inaczej. Łóżeczko stoi w pokoju dzieci i śpią tam same chociaż jak męża nie ma to śpię z nimi a jak mąż jest to śpią same i teraz też tak będzie że mała dzidzia będzie razem z rodzeństwem a my osobno. Ja odkąd mam dzieci śpię jak zając i słyszę dosłownie wszystko a i budzę sie często i ich doglądam. Także nie boję sie że będzie w osobnym pokoju wręcz uważam że tak jest lepiej, bo syn do dzisiaj wędruje w nocy do naszego łóżka a córa nie jest tego nauczona i nie ma takiej potrzeby spać z kimś i tak jest lepiej. Czasem bym chciała sama sie wyspać a tu w nocy syn przychodzi bo tak niestety go nauczyłam. Byliśmy tylko we dójkę męża nie było więc brałam go do siebie albo spaliśmy w jednym pokoju i teraz mam. A córa od początku śpi sama w swoim pokoju i jest spokój, od jakiegoś czasu nawet nie muszę już jej usypiać tylko wkładam do łóżka buzi i wychodzę a ona zasypia. A z synem do dzisiaj muszę sie kłaść bo płacze taki jest trochę rozpieszczony no ale ja już taka jestem że dla dzieci wszystko bym zrobiła. Może to i źle że sie tak bezgranicznie poświęcam ale wierzę że to kiedyś docenią i jak rodzice będą starzy i schorowani to się nami zajmą

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tośka27
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 583
- Otrzymane podziękowania: 0

Maz juz zapowiedzial Rodzicom moim ze jutro jest umowiony wiec jedzie nie Pytajac sie MNie o Nic jaTylko powiedzialam ze nigdzie nie jade i cisza jak Makiem zasial niech sobie jedzie,
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0

dziewczynki no my córcię mieliśmy u siebie w pokoju ale NIGDY nie braliśmy jej na noc do łóżka ze strachu że coś jej możemy niechcący zrobić. Jak miała 10 miesięcy to poszła do swojego pokoju, początkowo musiałam z nią siedzieć aż zaśnie, potem tylko ją kładłam, buziak i wychodziłam i tak było aż do 2 latek. Teraz czytam jej bajki, zasypia ale w nocy budzi się i właśnie przychodzi do nas


U nas dziś troszkę pokropiło ale ogólnie bardzo fajny i ciepły dzień. Cieszę się ze pogoda nam dopisała bo przeważnie to leje jak tu jesteśmy

Jutro do domku, z jednej strony mi szkoda ale z drugiej cieszę się bo jednak mam jeszcze sporo do zrobienia a czas ucieka.
Śpijcie dobrze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MartiO
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Czasem życie po prostu nas zaskakuje ;o)
- Posty: 510
- Otrzymane podziękowania: 0



Tośka nie ma za co


Agusiak my mamy łóżeczko Młodego na kółkach... sporo ułatwiało... ale dobrze jest jak przynajmniej 2 można zablokować... choć teraz jak Młody skacze w łóżeczku to niewiele daje

Oleczko tak chcemy drugie łóżeczko. To co mamy jest 140/70 i można je rozłożyć na tapczanik dla starszego dziecka... drugie pewnie podobne... o ile w dziecięcym pokoju 2 powinny wejść o tyle w sypialni niekoniecznie... a Młody na razie śpi u nas w sypialni... od jakiegoś czasu prawie całe noce u siebie ale zdarza mu się przegramolić do nas i przytulić do mnie... zazwyczaj rano już... nie ma jednej ścianki i łóżeczko "przymocowane" na razie do naszego... jakoś nie mam serca go na razie od nas wyrzucać bo sama często się budzę i sprawdzam co i jak... tak nie muszę biegać a często się wykopuje spod kocyka...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiaa
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Wojtuś jest z Nami :) (17.09.2013r)
- Posty: 310
- Otrzymane podziękowania: 0
ja dziś tylko na chwilkę, prezpraszam ze nie odniosę sie do Waszych postów, ale nie mam sily dzis na nic juz... bylam na nieplanowanej wizycie u gin i to jescze nie mojego tylko jakiegos innego bo wystraszyłam sie bardzo... praktycznie od wczoraj cos sie zaczeło dziec z brzuszkiem tzn był napiety strasznie.. a dzis to juz w ogóle twardy ... wziełam nospe i nic..:/ wiec na wizytę się umowiłam i jak przyjechał mąz do domu od razu na wizytę pojechaliśmy... kobieta nastraszyła mnie przedwczesnym porodem .. jak napina sie i twardnieje tak brzuch...:/ ale zbadala mnie i tak jak wczesniej szyjka troszkę skrócona podejrzała na usg Malucha i ok niby... przepisała mi Duphaston..( to lek na podtrzymanie ciązy) brałam go jedno opakowanie jakos na początku ciąży.. ale teraz... kiedy jestem w 35 tygodniu? nie wiem ... jak sie nie poprawi to od soboty mam go zacząc brac... a narazie 3x 2tabletki nospy dizs i jutro... Tylko dzis wziełam i nic....


Przepraszam ze tak chaotycznie napisałam :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0

Odkąd przenieśliśmy Misia do 2 pokoju, nie budzi się w nocy i stanowczo lepiej śpi



Teraz mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby brania Małej do łóżka


Kasiaa u Ciebie już 35tc leci także spokojnie


Oczywiście cóż to byłby za post gdybym nie narzekała na teściową


Pomimo wszystko życzę MIŁEGO DNIA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Karo290392
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Vivienne <3 Nasz cały świat!
- Posty: 638
- Otrzymane podziękowania: 0
Witam Was po nieprzespanej nocy. Tak jak sie dzis nameczyłam to chyba jeszcze nogdy do tej pory ;/ nie mam juz pojecia co jest grane
Do wszystkich objawów jak na złość od wczoraj towarzyszy mi ból w kroku- nie w pachwinach tak jak opisywałam tylko do tego w kroku- strasznie dziwne i nieprzyjemne uczucie, do tego te kłucie w dole brzucha i kregosłup. przeciez to zwariowac można...
ehhh... dobrze ze to juz koncówka
A propo lóżeczka to u nas ze wzgledu na warunki jakie teraz panuja mamy łóżeczko zaraz przy naszym łóżku ale po przeprowadzce pewnie tak na jakis czas zostanie abym nie musiała latac w nocy do karmienia z pokoju do pokoju

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nuśka09
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 809
- Otrzymane podziękowania: 0

co do łóżeczka my niestety mamy jeden pokój więc nie mamy wyboru




MartiO Malutka ma jeszcze troszkę czasu żeby się ułożyć główką w dół


Kasiaa nie martw się, będzie dobrze, Maluszkowi już nie wiele zostało do wyjścia może dlatego tak się dzieje

Groszek gratuluję udanego pierwszego dnia w przedszkolu



Ja czekam na wizytę


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0

Niuśka współczuje... Mnie głowa dziś bolała, ale na szczęście przeszło

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiaa
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Wojtuś jest z Nami :) (17.09.2013r)
- Posty: 310
- Otrzymane podziękowania: 0
dziś wstałam w o wiele lepszym nastroju niż wczoraj byłam...ale mój lekarz prowadzący ma ie ze mna skontaktowac więc sie uspokoilam:) Noc byla cięzka bolące biodra i 3 razy do lazienki..
Dzieki dziewczyny za ppcieszenie mnie.
Groszek ciesze sie ze Michas w przedszkolu dal rade:) oby tak dalej trzymam kciuki:) aaa Groszek dostalas na priv ode mnie odnośnie tabelki??
Nuśka ja tez ostatnio pamiec mam taka jak kura...(zapominam o Bozym swiecie czasami:) ) co do wizyty zobaczysz będzie wszystko ok:)
Jeśli chodzi o łózeczko to bedzie narazie stało obok naszego w sypialni pozniej jak Maluszek bedzie większy to przeniesiemy go do jego pokoju:) Tylko musze kupic taki fotel do karmienia... bo przecież na naszym łożku cięzko mi bedzie karmic tzn nie wygodnie.. a do salonu nie bede co 2 godziny zaspana latała..:/ hmmm zapomnialam o tym..
Milego dnia życzę mamusiom:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tośka27
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 583
- Otrzymane podziękowania: 0
Groszku masz sie z Tesciowa JA nie mam ani Tescia ani Tesciowej :/ czy dobrze czy zle nie wiem ale u Ciebie ja bym zrobila nastepnym razem ze wyladowal mi sie telefon hihihih
A Karo cos ten bol w kroczu sprawdz czy o nie co jakies pare minut moze to skurcze przedwczesne albo moze oszczedzaj sie nie wiem co tam robisz w dzien ale moze musisz lezec do tego bol kregoslupa mnie tez boli juz ciezko chodze jakos po nicy odczuwam najbardziej po tych biodrach i kregoslup
A Niuniek Dzielny Chlop moze byc jeszcze roznie ale musi byc OK ja tez sama bd i musze sobie radzic Maz bedzie tylko tydzien pozniej sami z maluchem i tez musze sobie radzic a nie mamy auta
Nuska ja tak jak u Ciebie bralam karmilam ponosilam i polozylam spowrotem oby i tu tak bylo
Kasia nie martw sie wiecej odpoczywaj mniej sie stresujj ja jak tak w kolko mysalam co mnie boli co lekarz co bedzie to spalila bym mieszkanie zostawialam otwarte wychodzilam do miasta a mam daleko.
A teraz ja no ja jak zwykle nie wyspana z bolu kregoslupa i bioder uuuu co za BOL jak by mnie tak przy porodze bolal to okropnosc lyz bd kapac a po CC trzeba ezec nie ruchomo prawie jak ja dam rade wrrrrrr
Ja jade do Diabetologa trzymajcie Kciuki by obylo sie bez Insuliny nie chce pod koniec juz Jej zostalo mi
3tyg caluje Was i pozniej napisze Milutkiego wam Dnia a bede napewno bo Moj Pan juz umowiony gdzies....... nawet nie wiem czy na grilla czy na urodzinki kolegi :[
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.