Mamusie październikowe ;)))

No masz sie Kasiu Masz Biedna ale tez tych specjalistow to masz co nie moga ci pomoc w jakis sposob A u nas Synek malo je cyca juz moze 3 razy i to jak mu zmusze albo na spiaco wezme jak sie przebudzi a tak nie chce i nie wiem co mu dawac jesc mzoe on glodny tak marudzi nie wiem sama indyczka ugortowal maz z ziemniaczkiem marchwia i kaszka jaglana to nie zjadla sloik zje ,ja juz jakby lepiej aleee boje sie ze odbije bo juz wstalam dzis hihi a aj mowie i jak Mezu ciezko co samemu a on zwariowalbym tak 3 dni a ja mowie no widzisz Kochanie co ja mam powiedziec

hej mamusie

Kasiu biedny Wojtuś Może to faktycznie po bebilonie, skoro nic innego z nowości nie wprowadzaliście. Może spróbuj wrócić do bebilon 1, może nr 2 jeszcze za mocne dla niego? Jak będzie poprawa to masz odpowiedź. Poczekaj wtedy jeszcze może ze dwa tyg i ponownie spróbuj zmienić.

Tosia sinlac znam ale to produkt zbożowy a alergolog nam powiedziała że smakowe kaszki mogą ją uczulać właśnie ze względu na różne zboża :/
Ale muszę pwrowadzać gluten i czeka mnie poszukiwanie kaszki Holle albo Nominal.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Paulina tydzień pochodziła do przedszkola i dziś dzwoniłam że przynajmniej do środy jej nie będzie. Kaszel zaś ma duży a wieczorem stan podgorączkowy

Miłego dnia

hej

Kupki rzadkie przeszły i dziś była kupka taka zbita ze... ze skrajności w skrajnosć...
Ulewaniae fontanna było 2 dni i narazie jest już ok, mam nadzieje ze tak już zostanie
Wiejej bebilonu 1 dodawałam. a Teraz już mi się kończy 1 wiec sama 2 bedzie i zobaczymy....

Agusiak Kaszka Holle jest w Piotrze i Pawle bo ostatnio ja chciałam kupic bez cukru, więc są tam napewno
Właśnie niestety tak wyglądaja przedszkola i zlobki tam gdzie duzo dzieci....
Oby Paulince szybciutko to przeszło

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasiu to super, oby Wojtusiowi już brzuszek nie dokuczał
Może po porostu musiał się przyzwyczaić i taka była pierwsza reakcja organizmu a teraz będzie już super
Dzięki za info o kaszkach :*

Kochana właśnie wiem, ale dlatego daliśmy małą do prywatnego bo tam całe przedszkole liczy 30 dzieci a każda grupa 8-10 więc niedużo. Z tego co mi mówił dyrektor to starają się by dzieci zdrowe przychodziły bo im też zależy żeby dziecko chodziło a nie NIE chodziło bo za każdy dzień nieobecności oddają 10zł. Niby wymagane są też zaświadczenia od lekarza że dane dziecko po chorobie może wrócić do przedszkola, ale chyba to tylko takie gadanie. Ostatnio jak przyprowadzałam małą to babka przyszła z chłopcem po chorobie niby już ale kaszlał i słyszałam jak mówi że katarek mu jeszcze troszkę spływa ale już końcówka. Uważam że powinni takie dziecko odesłać. Ja rozumiem że tam większość rodziców oboje pracują i nie na rękę im dziecko w domu ale kurcze ja też nie po to płacę kupę kasy żeby mi mała w domu siedziała O czym nie omieszkam wspomnieć jak mała już wróci na zajęcia.
Specjalnie szukałam takiego przedszkola żeby mi chorób Linka nie znosiła do domu co chwilę bo zgłaszałam że mamy niemowlaka i chorowanie nam niepotrzebne.

Witam dziewczynki.

Agusiak Mam nadzieję, że się wszystko wam poukłada. Ja 1 lipca bronię pracę magisterską i później będę starała się znaleźć też jakąś pracę i jak się uda (a pewnie będzie ciężko) to zaraz idziemy na wynajem chociażby.

Kasia Oby Wojtusiowi było już dobrze i żadnych więcej problemów. Nam idą 3 zęby na raz, więc wyobraźcie sobie co my tutaj mamy...

Wczoraj i dziś wzięłam się za gotowanie i wekowanie obiadków. Mam na ponad pół miesiąca spokój i to małym kosztem. Bałam się, że Agata nie będzie czasami chciała jeść moich obiadków, ale dziś zjadła ze smakiem
Lecę zobaczyć do garów, bo makaron mi się gotuje

Dwa razy to samo się wysłało

Paula wyobrażam soobie co macie jak ida zębuchy... U Nas chyna nstepne ida bo od nowa staaasznie sie ślini... Fajnie ze tak nagotowałas Agatce a co dobrego nagotowałś Małej? jak je wekowałaś?

Kasiu a różnie gotowałam. Wczoraj to:
kalafior+brokuł+ziemniak+łosoś
kalafior+brokuł+ziemniak+kurczak
ziemniak+brokuł+marchewka+łosoś
brokuł+pietruszka+marchewka+łosoś
A dzisiaj:
kalafior+pietruszka+kurczak
brokuł+ziemniak+kurczak
marchewka+ziemniak+kurczak
A do wszystkiego dodałam oliwy z oliwek

Gorące wkładałam do słoików, słoiki do dużego garnka wyłożonego ściereczką. Zalewałam wodą pod wieczko i gotowałam 10-15 minut od zagotowania. Po tym czasie gorące odwracałam do góry dnem i nakrywałam ręcznikiem. Wszystkie słoiczki mi się zamknęły

Jak zapasy będą mi się kończyć to mam w planach nagotować jeszcze ze szpinakiem, cukinią i pomidorami A z mięska to cielęcinkę chcę spróbować

Paula super menu A powiedz mi jak robilas łososia pieklaś czy gotowałaś??
Ja też zrobie z łososiem jakiś zestaw

hey Kochane
Powiedzcie czy u nas wszystko OK
Moj Alanus w nocy jest na piersi co dwie godzin posilek ostatni rano je o 6,40 i dopiero je o 10 wczesniej nie tknie cyca je raczej na polspiaco jak sie wybudzi juz nie rusza.i czasami daje kaszke przed drzemka bo krzyczy a pozniej jak wstanie daje juz szybko cycaa i martwie sie bo wychodze na spacer i ze bedzie glodny skoro sie cycem tak nie najada,.wczoraj akcja bo nie jadl przed kapiela kimnal po spaniu tez nie ruszyl cyca i darl sie wiec zrobilam kaszke i na noc juz bez jedzenia bo nic nie ruszyl i obudzil sie po 2 godzinach zjadl cyca i rowno co dwie godziny pobudka i z krykiem sie budzi jakby nie wiadomo co mu bylo MM dawalam nie rusza wogole gryzie smoka tak samo jak nie dam pic z lyzeczk ito nie rusza z butelki. gotuje obiadki ale nie za bardzo je sloiczeki w miare je a mojego nie chce a gotuje
Ziemniak
Piers z indyka
marchew
szpinak
xxx
Ziemniak paleczka z kurczaka
spzinak ryz marchew maslo
xxx
ryz indyk (skrzydlo)bez skory
szpiank marchew pietruszka

i wiele wiele innych i podobnych

Tosia Jeśli chodzi o jedzenie z piersi to ja nie mam pojęcia. Moja je tak :
7.00 210 ml kaszki mleczko ryżowa smakowej do picia
11.00 150 ml mm
14.00 miseczka obiadku, zawsze zjada cały słoiczek czyli 190 ml
17.00 około 180 ml mm
20.00 210 ml kaszki ryżowej smakowej do picia
W nocy już nic nie je ani nie pije.

Kasia Łososia ugotowałam w wodzie normalnie, w niewielkiej ilości wody bez soli. Następnym razem spróbuje na parze. A kupiłam spory kawałek rybki, wzięłam tylko trochę, a resztę zamroziłam. Mam nadzieję, że po rozmrożeniu będzie ok. A jak nie będę pewna że mała może go jeszcze zjeść, to zrobię dla nas, a Agacie kupię świeży

My za pół godzinki kąpiel, jedzonko i spanko

Tosia widzę ze Ty też zestawy dla Alanka dobre zrobiłaś
Wojtek je jak wstanie jak powsciekamy sie rano (bo budzi sie po 6 juz).tj.ok
8-8.30 Kaszka (papka)łyżeczką ok.150ml
11. mleczko mm róznie 90ml a czasmi mniej...
ok 13 obiadek róznie 125g lub więcej ok 190choc ostatnio rzadko więcej jak 125g...
15 mleko mm ok 90 ml jakoś
o 16.30 je deserek( chociaż przez ostanie 4 dni nie dostawał)... Zamiast deserku mm ok 50ml
po 18. kaszka na mm w butli ok 80ml lub mniej..
ok 20 mleko mm 100 lub 150ml
i tu roznie 23 lub czasami 24 cyc
2-3 cyc
ok 5-6 cyc
Tak to wygląda mniej więcej chociaż noce są rózne...

Cześć!

Dawno nic nie pisałam bo jakoś tak czasu nie było.
U nas nadal nie ma stałego planu dnia. Noce są za to cudne. Od dwóch miesięcy Adaś chodzi spać o 18:30 po kąpieli i jedzeniu cyca i wstaje 22/23 albo 1 na cycka, później jak wstał o 22 to wstaje o 4 a jak o 1 to o 6/7 i następnie około 8:30 lub 9 zaczynamy dzień. Spania w dzień jest mało albo wcale a jedzenie na żądanie. Nie rozszerzam diety, karmię nadal tylko piersią. Teraz dużo spacerujemy bo jest ładna pogoda i karmienie piersią w parku jest na porządku dziennym. W gondoli prawie brakuje miejsca, więc już niebawem ją przekażemy znajomym, którzy spodziewają się córeczki. A nam chyba zostanie chusta, która na spacerach sprawdza się całkiem nieźle - Adaś godzinę podziwia świat a później zmęczony patrzeniem na wszystko dookoła idzie spać.

Co do ulewania u nas się zdarza np. od razu po jedzeniu jak biorę Adasia do odbicia - mam uwaloną podłogę i spodnie a młody się przy tym śmieje w głos, więc chyba nic groźnego.
Co do kup to u nas też nie ma żadnego porządku - Adaś potrafi walnąć kupę w każdą pieluchę a później nie robić tydzień, są rzadkie, żółte i nie śmierdzą. Ostatnio odparzył sobie dupcię bo przespał pół nocy w brudnej pieluszce ale na szczęście po posmarowaniu Bepanthenem i wietrzeniu jest spora poprawa. Marudny był dzisiaj strasznie - nie mogłam go nawet na chwilę samego zostawić ale u mnie albo u taty na kolanach od razu uśmiech od ucha do ucha. Chyba jakiś lęk separacyjny przechodzi. A poza tym zęby mu rosną kolejne bo ślini się na potęgę i z upodobaniem żuje kocyk.

Tośka - zdrówka życzę! Apap chyba można brać jak się karmi, ja brałam parę razy, na gardło brałam Tantum Verde i jadłam czosnek żeby się wyleczyć z przeziębienia. Dobrze, że chociaż mąż Ci pomaga teraz.
Twój Alanek ma już zęby jakieś? Bo takie budzenie się z krzykiem w nocy ale bez chęci jedzenia to może na ząbkowanie wskazywać? Jak Adasiowi wyrzynała się druga jedynka to budził się w nocy ale nie chciał jeść, brał cycka do buzi, gryzł sobie chwilę bez ssania, wypluwał i szedł spać. I po takich dwóch dziwnych nocach pokazała się biała kreseczka w buzi.

Paula Śliczne zdjęcie Agatki, dobrze, że nowy wózek jej podpasował.

Agusiak Zdrówka dla Paulinki

Kasiu to u mnie podobnie jak u Ciebie tylko ze moj nie chce zawsze cyca i jest bez posilku jakby a obiadk ije tez male 190 nie zje a ja nie nagotowalam tylko tak na biezaco robie ale nie chce za bardzo jesc woli sloik :*(i to tez to co on lubi
a cyca to je co dwie godizny w nocy

Myszko nie wiem wlasnie czy to zeby w dzien ejst OK nie wrzeszczy wrzeszczy ajk chce na rece