Listopadówki 2013

Hey hey hey:)

Po pierwsze chciałam na forum pogratulować każdej z was osobno maluszka:)
Jest was już tyle, że nie będę pisać waszych ników, ale z całego serduszka wszystkim wam gratuluje. Na FB jak się tyko dowiadywałam od razu aż się uśmiechałam do laptopa:) Wzruszają mnie te wasze cudne maluszki iiii po prostu KAŻDY JEST TOTALNIE ALE TO TOTALNIE inny:) cudowne.

A jak patrze na Zosie Justyny to nie mogę uwierzyć że czas tak szybko leci:)

Co się stało z Brunetką, jak ona się czuje ma ktoś jakieś wieści, bardzo mnie ta informacja zmartwiła.

Zdążyłam troszkę was poczytać Witam nową forumowiczkę Monie22 tak długo mnie nie było, a tu tyle się dzieje:) Ja niestety przed porodem jestem okrutnie zabiegana, chodź dziś już leże w łóżku choroba mnie dopadła także sobie narobiłam. Miałam podejrzenie zatrucia ciążowego, ale po badaniach i codziennych wizytach położne zostało to wykluczone:) Czekam już z upragnieniem na tą swoją córcię z resztą chyba tak jak każda z nas tutaj która ma poród przed sobą. I z tego co czytam faktycznie każdy poród jest po prostu inny!!!!

Witam bardzo serdecznie
Jestem nowa chodź rozwiązanie u mnie 17 listopada przez przypadek trafiłam na temat i z ręką na sercu mówię że nie dałam rady przeczytać wszystkich postów jakie nakreśliłyście jest ich aż tyle że pewnie do porodu bym się nie wyrobiła

Chciałam się przywitać z wami i mam nadzieje że przyjmiecie mnie do grona listopadówek :*

itusia69 - poproszę dane do tabelki do której Cię dopiszę jako nową mamę listopadową

jakich danych potrzebujesz ) i gdzie je mogę wpisać czy wysłać

Hej Itusia!

Możesz dane wysłać na forum albo jeśli wolisz w prywatnej wiadomości do Majeczki. Chodzi o Twoje imię, wiek, miejsce zamieszkania, inf. która ciąża, przybliżoną data porodu, płeć, imię/imiona dzieciaczka.

NatB, ten Twój Władek to jak Moja Zosia, to samo ich dopada. Co do żółtaczki Nas też naswietlali i wypuścili do domu jak spadło poniżej 10. Niestety później skoczyło do 15 i było realne, ze wrócimy do szpitala. Na szczęście lekarka madra stwierdziła, ze nie będzie Nas kładła tam gdzie panuje zapalenie płuc. Z racji tego kazała właśnie tylko pilnować żeby jadła co trzy godziny bo właśnie jedzenie szybciej wypedzi żółtaczkę no i dodatkowo dobrze jak słońce świeci czyli kładzenie przy oknie bądź spacery też bardzo wskazane

juz wszystko napisałam dziękuję za podpowiedź

korzystając z tego, że już tu jestem chciałam się zapytać czy moje "objawy" są dobre i czy też coś takiego miałyście

Jestem aktualnie w 40 tygodniu ciąży, od dwóch tygodni obniżył mi się bardzo brzuszek, boli mnie kręgosłup i dół brzucha tak jak na okres, ciężko mi się poruszać ponieważ moja kość łonowa strasznie boli, miewam jeszcze zgagę, mdłości i bezsenność. Mała rusza się dość często i bardzo wyraźnie, chodź już coraz mniej niż w poprzednich tygodniach. A od kilku dni bardzo ale to bardzo cieknie mi siara z piersi, przy przyciśnięci lecą kropelki Czy wy też doświadczyłyście takich "dolegliwości" przed samym rozwiązaniem ??

hej dziewczyny pisze do was ze szpitala,dzisiqj nie zmruzylam oka co chwila ktos chodzil,telefony dzwonioy,niektore to chrapia gorzej niz faceci i tak w stresie lezalam i czekalam nie wiem na co przespalam sie tylko 2 h jestem juz umeczona tym wszystkim,mowie Wam,dziaj przyszla do mnie lekarka i mowi ze prawdopodobnie beda mi wywolywac porod podadza mi oksytocyne w kroplowce i bede czekac,tyle ze ja jestem spiaca i nie mam sily na porod :'( to jedt jakis koszmar przez co przecjodze..probowalam sie dobrze nastawiac ale wszystko idzie topornie..jeszcze mam czekac na tego lekarza az zatwierdzi ta kroplowke i umieszcza mnie na sali przedporodowej..

sliczne macie maluszki ja mam nadzieje ze wkoncu tez ujrze swoja krolewne ktorej sie nke spieszy :-P buziaki :-*

nat pytanie do ciebie po jakim czasie od oksytocyny cie ruszylo ??

AKTUALNA TABELKA NA DZIEŃ 11 LISTOPAD 2013




I POŁOWA TABELKI JUŻ JEST ZAPEŁNIONA

natB napisał:

Pani_P to sa piekne chwile oj Zuzia juz pewnie tez powoli sie nie moze doczekac

Monis26 jak nie myja? zostaje w tej mazi i w tym wszystkim? u nas myli i po porodzie i zawsze rano

Monika 3maj sie dzielnie, nie masz czym sie martwic, jak maz sobie tak swietnie daje rade ... zdrowka dla Was

słuchaj no tak jest. nie myja ,w tej mazi jest możesz sama go chusteczkami wytrzec .podobno to naturalne. dlatego nie trzeba brac ubranek szpital wszystko zapewnia

itusia69 - dane zamieściłam już w tabelce

małopolanka napisał:

hej kochane tak bardzo chciałabym Was nadrobić zżera mnie ciekawośc co u Was haha wczoraj próbowałam czytac wszystkie posty ale stanęłam na str 276 chyba haha my powoli się ogarniamy, dziękuje za wszystkie gratulacje synek jest słodki nie mogłabym sobie wymarzyć cudowniejszej istoty. Jest grzeczniutki w sumie to tylko je i spi aaa i robi do pieluchy tak często że nie nadążam go zmieniać haha na początku po porodzie nie miałam za dużo mleka więc z racji tego że byłam słaba po porodzie zdecydowaliśmy się dokarmiać butelką na zmianę z piersią więc ja miałam okazję odpocząć i dzidziuś nie był głodny. Teraz mam pokarm i karmimy się piersią prakycznie cały czas tylko w nocy daje butelkę z mieszanką żeby mały sobie pojadł i ładnie spał. Od dwóch dni zasypia ok 22-23 budzi się ok 3 na mleko potem 6.40 i dzisiaj pospaliśmy jeszcze do 8.40 po karmieniu także nocki są ok. Jak tak zostanie to będzie super. Jeśli chodzi o sam poród to wszystko zajęło ok 2-3 godz. Ok 8.40 przebili mi wody potem ok 9 pozwolili wstać i kazali chodzić jak najwięcej żeby skurcze się zaczęły. Od razu miałam skurcze co 5 min a za jakieś 20 min co 3 min. Położna sprawdziła rozw i już było 5 cm i powiedziała że akcja idzie bardzo szybko nie zdąrzą z epiduralem. Po sprawdzeniu rozw skurcze miałam już co chwile mój mąz nie zdąrzył już jechać po ciuszki dziecka tzn w drodze na parking już zadzwoniłam ze z 2 cm mam już 5 cm to wszystko w jakies 20 min się działo i jak już się wrocil z parkingu miałam 8 cm zebrał się personel i zaczęłam rodzić najgorszy ból był przy skurczach partych jak już miałam te 8 cm. Sam poród był bolesny ale ta godz zleciała lekarz pomógł mi odkurzaczem i synek był już z nami. Popękałam i szycie trwało tyle co poród ale miałam synka na rękach więc to już nie miało znaczenia co ze mną robią haha. Teraz dochodzę do siebie. Jestem dość obołała ale mam nadzieję że wszystko się ładnie zagoi. Cięzko mi się było ruszac na początku wstawać itp. więc teraz rozumiem co dziewczyny muszą przeżywać po cesarce.

To tak w skrócie co się działo u mnie. Dajcie znac czy u Was wszytsko ok. W szpitalu trochę Was podczytywałam i wiem że Brunetka upadła ze schodów. Daj znac kochana czy wszytsko ok. Zaniepokoiło mnie to strasznie. Muszę już zmykac do synka. Jak znajdę chwilkę to przeczytam resztę postów. Pewnie sporo mnie ominęło.


aaa i przesyłam zdjęcia mojego synka pozdrawiamy

jaki piękny . już widać że laski będago wyrywały

itusia69 napisał:

juz wszystko napisałam dziękuję za podpowiedź

korzystając z tego, że już tu jestem chciałam się zapytać czy moje "objawy" są dobre i czy też coś takiego miałyście

Jestem aktualnie w 40 tygodniu ciąży, od dwóch tygodni obniżył mi się bardzo brzuszek, boli mnie kręgosłup i dół brzucha tak jak na okres, ciężko mi się poruszać ponieważ moja kość łonowa strasznie boli, miewam jeszcze zgagę, mdłości i bezsenność. Mała rusza się dość często i bardzo wyraźnie, chodź już coraz mniej niż w poprzednich tygodniach. A od kilku dni bardzo ale to bardzo cieknie mi siara z piersi, przy przyciśnięci lecą kropelki Czy wy też doświadczyłyście takich "dolegliwości" przed samym rozwiązaniem ??

hej ja tez tu Nowa jestem jak i Ty....
mi sie=ara leci również . ale co najgorsze ze sutki strasznie bolą , aż takie rozpalone są.
mnie biodra bolą i od długiego leżania czyli głownie po nocy stopy i kości noh=g całych . stopy mi po nocy puchną . ale mało chodze sikać 1 w nocy jak nigdy jakoś tak mi się ułożył mały. kopie bardzo brzuszek obniżony od tyg a od soboty jeszcze bardziej.
szyjka krótka miękka ale podobno na 4 spusty zatkana, tak było 2 tyg temu jak byłam n aKTG , jutro mam wizyte u Dr wreszcie. to dowiem się reszty

majeczka22 napisał:

itusia69 - dane zamieściłam już w tabelce

o dzięki . lepiej wiesz jak ja hahhaha 24 dobrze napisałaś ja Ci poźniej wysłąłam 26 ale to 24 ha GAPA

MONIŚ 26 W pierwszym poście pisałaś że 24 listopada wypada Ci termin to tak wstępnie wpisałam do tabelki