BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

10 lata 5 miesiąc temu #797724 przez pani_p
Hejo :-)

Wczoraj chciałam Wam poodpisywac, ale moja gwiazda mi to uniemozliwila :-) pisalam posta caly dzien i stwierdzilam, ze to juz nie ma sensu hehe

Dzisiejsza nocka była super. Mala jadla ok 22, 2, 5 i teraz o 7 :-) super bo ja sobie pospalam i czuje sie wypoczeta :-)

Gratuluję Kasi i Kaskus dzieciaczkow :-*

Kasia haha ja tez sie smialam, ze mnie cale miasto slyszalo :-D ale nie przejmuje sie, inaczej sie nie dalo ;-)

Ja od poloznej wiem, że dziecko nie musi za kazdym razem odbijac po jedzeniu. Nie wiem czy to tez tyczy sie mm. Po prostu nie zawsze musi nalykac sie tego powietrza. Jak moja nie odbija to ja odkladam i widze, ze jak ladnie zasypia to ok a jak sie prezy to ja podnosze i jest zazwyczaj bek :-)

Oj bidna Fabiolka, cos te nasze pociechy niepunktualne :-) życzę jej duuuzo cierpliwosci :kiss:

Dzisiaj mam nadzieje, ze wreszcie polozna do mnie dotrze... Miała byc wczoraj i dupa. A ja sie boje zeby mi te szwy wrastac nie zaczely :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #797802 przez baksik6661
gratulacje dla Kasi 3003 :*:*:*:*:*:*:* :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #797804 przez baksik6661
hehe oby moj suwaczek mial racje :P bo ja nadal w dwupaku dzisiaj termin z OM :):):) jutro termi z USG :P:p czekamy dalej... wybieramy sie wlasnie na badanka :):)



buziaki :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #797901 przez [email protected]
hej
ja nadal w dwupaku czekam dalej ale nic nie czuje cisza i raczej do 30 nic sie nie wydarzy hehe więc jeszcze pochodzę.

Gratuluję dziewczynom maluszków

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #797951 przez natB
Baksik daj znać, jak wizyta :)...

Coś czuję, że z listopadowych Mamusiek zrobi nam się kilka grudniowych :)...

A ja dzisiaj zapisałam na wizytę u mojej Pani gin na 20.12
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #797980 przez pani_p
Dotarła do mnie polozna, ufff... Ale zmartwila mnie troche bo powiedziała, że kilka szwów słabo trzyma i ma nadzieję, że się nie rozejda... Fuck. Pare mi wyjela a reszte powiedziała, że za tydz. Malutka obejrzala, na pytania odpowiedziała :-) Zuzia to niezły aparat jest :-D normalnie taka grzeczna była, że szok, pięknie z piersi pociągnęła, odbiła. No marzenie. Hehe i dalej mamusie rozpieszcza bo ładnie spi juz od 12. Wzięłam ją dzisiaj ubralam i werandowalam przez 15 min. W końcu trzeba kiedyś wyjść na ten spacer :-)

Pytałam o to odbijanie no i najlepiej jakby odbiło sobie dziecko po posiłku. Będę bardziej na to zwracać uwagę. Chociaz narazie to jak postepowalam sie sprawdzalo :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798050 przez kicia
Pazia gratuluję synusia. Cieszę się że wszystko dobrze się skończyło. Fajnie że czujesz się dobrze. Po cc trwa to zazwyczaj kilka dni ale można wytrzymać :laugh: Pomoc męża też się przyda. Mój do dziś mi nie pozwala dźwigać nawet lżejszych rzeczy.

Obu Kasiom też gratuluję. Wyczekałyście się dziewczyny na upragnione maluszki :laugh: :laugh: :laugh:

NatB Eryka też potrafi się czasem zawiesić ale zazwyczaj wpatruje się w coś albo wodzi wzrokiem jak mu się coś pokaże, zazwyczaj twarz. Nie lubi natomiast bardzo leżeć na brzuszku i zawsze jest wojna o to. Podnosi główkę w zasadzie od urodzenia ale strasznie się złości.

Izaa. ja też mam często problem z odbijaniem. Ale czasem pomaga jak go położę na kilka sekund i potem podniosę, poza tym delikatne poklepywanie po pleckach. Chociaż nie zawsze mu się odbije, jak bym miała czekać za każdym razem to mogłabym się nie doczekać. Pomaga też położenie na boczku. Poza tym dzieci nie zawsze łykają powietrze jak piją i nie ma im się z czego odbić. Ale jak mu się chce odbić to też się złości i pręży tyle że wtedy wystarczy go do pionu postawić i idzie od razu.

Pani_p chciałabym żeby mój synuś dawał mi tak codziennie pospać. U mnie była 23,1,3,4-i do rana walka... Teraz śpi mały terrorysta. Ale byliśmy dzisiaj na ważeniu i już 3730 g :laugh: Dobrze mówisz o tym odbijaniu, ja robię to samo. Co do szwów to wiem że jest taka maść którą można smarować jak się rozejdzie w jakimś miejscu. W szpitalu koleżance z sali w jednym miejscu puściło i lekarka się jej pyta czy założyć jej jeszcze jeden szew, ale to boli, czy woli maść. Mąż kupił jej tą maść i po jednej dobie jej się poprawiło. Spytaj w aptece bo ona jest bez recepty chyba.

Monika i baksik już niedługo naprawdę. Tylko zero stresu, odpoczywajcie i już niedługo będziecie tulić wasze maluszki. No i wyśpijcie się, bo potem... ;)

My poza tym że było ważenie o mały ładnie przybiera to załatwiliśmy już położną i mamy ją z głowy, no chyba że będzie się coś działo (mam nadzieję że nie). Pochwaliła małego że już ani śladu żółtaczki, pępek ładny. Na buzi zaczęły mu wyskakiwać takie małe krosteczki ale powiedziała że oni na to mówią trądzik niemowlęcy i to dlatego że jak mały jest karmiony piersią to mu się dostaje trochę moich hormonów. Ale to minie, można nawet sudokremem smarować miejscowo jak jest tego więcej. Mówiłam jej o oczku, chociaż dziś już nie było śladu po ropieniu. Też zapewniła że to nic takiego i mogą dziecku ropieć oczka przez te kanaliki nosowo-łzowe które czasem się zatykają bo dziecko jeszcze nie ma łez i płacze "na sucho". Radziła żeby właśnie przemywać sola fizjol., na tą herbatkę ze świetlika się uśmiechnęła i powiedziała że jak poskutkowało to też można. Tylko uważać żeby nie za dużo.U nas wystarczyło przemyć ze 4-5 razy w ciągu 2 dni i ropienie ustąpiło.

Wiecie co, chwalę sobie jednak mieszkanie w większym mieście, bo jak żywcem nie mam kiedy zrobić zakupów to zawsze jest tesco i zakupy online. Mój mąż nie znosi dużych sklepów, podobnie jak ja, ale większe zakupy czasem trzeba zrobić a z małym to nie bardzo. Niesamowita oszczędność czasu, sił i nerwów. Nawet jak zamawiam zgrzewki wody mineralnej to i tak wszystko wyniosą na trzecie piętro :laugh:
A w ogóle to w Smyku jest jakaś promocja na ubranka i zabawki, więc można jeszcze skorzystać, chyba do końca miesiąca.
Synuś jeszcze śpi (już 2,5 h) a ja pierwszy raz po porodzie wzięłam się za sprzątanie mieszkania. Masakra...Dobrze że mąż w domu to cięższe rzeczy zrobi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798131 przez baksik6661
hejo

ja wymeczona totalnie sama zlozylam i ustawilam w pokoju nowe lozko dla synka to juz prawie 3 latek i wzielam sie za to teraz bo po porodzie nie mialabym sily :P i tak jestem zadowolona i dumna ze udalo mi sie szybko zamowic odebrac od kuriera i sama zlozylam i ustawilam bo maz w delegacji :/

natb co do badaniato moj gin akurat byl na Ktg i oczywiscie nic od niego sie nie dowiedzialam mam przyjsc za dwa dni tetno w normie :) a jak nic nie ruszy to za tydzien zostawia mnie na oddziale ale mam 3cm rozwarcia od niedzieli i moze przez te dzisiejsze ekscesy zdaze przed grudniem :P:P

kicia
tak tak ja wiem narazie pozwalam sobie na dluzsze spanie bo moj synek wstaje kolo 9 ostatnio korzystam bo dobrze wiem ze moj czas sie zdezorganizuje po porodzie zwlaszcza ze z dwojka dzieci bede sama bo maz jest tylko w weekendy a wyjazdy skoncza sie na swieta dopiero :(:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798213 przez kaśkus
Hej ho!!!

Ale będzie nadrabiania. :) Zostawię to sobie na jutrzejsze śniadanie, a póki co opowiem jak wyglądało u mnie z porodem. Na fb też napisałam, bo teraz jakoś tak częściej się tam udzielamy.

W sobotę byliśmy w mężem na zakupach i spacerku. Po powrocie bardzo senna położyłam się na kanapie. O 18.27 poczułam, że coś we mnie pękło i nagle przeszył mnie ból, jakby skurcz. Wstałam i chlup - odeszły wody. Jaka radość, że jednak nie przenoszę. :D Ogarnęliśmy się i migiem do szpitala. Tam, najpierw upewnili się, że faktycznie rodzę. To był najgorszy moment w całym wydarzeniu, bo nie słuchały mnie babki, że nie chcę leżeć tylko chodzić i podłączyły do KTG. Tak leżałam chyba z godzinę i tak się wymęczyłam, że jak już miałam iść na salę porodową, to nie miałam siły, żeby wstać. :/ Skurcze na leżąco to jakaś masakra była. Jak tylko dotarłam na salę dostałam gaz rozweselający i było lepiej. Jednak sił brak, ból straszny i ostatecznie skusiłam się na epidural. Dostałam przy rozwarciu 5-6 cm o godzinie 23. Od tego czasu poród stał się cudowny. Uśmiechałam się, gadałam z położną, z mężem. Żyć nie umierać. Hehe :D Podczas parcia okazało się, że bobas ma problem, żeby przejść, bo źle się obrócił. Po godzinie bezskutecznych prób przyszła megasympatyczna pani doktor i pomogła Adasiowi kleszczami. O 5.36 było po wszystkim. Tadam! :) Kontakt skóra do skóry - niezapomniane przeżycie.

Powodzenia dla jeszcze nierozpakowanych!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798223 przez wredota1
I niestety musialysmy dzis poratowac sie butelka :/ A zaczelo sie od tego: po 13 dalam malej cyca, wypila ale dalej dziamgala jezorem. Potem dalam po 14 i dalej to samo, po podaniu cyca po 15 i dalszym dziamgoleniu dopoilam ja butla. Po 17 cyc i znowu to samo, zaczelam ciskac te cycki zeby sprawdzic czy w ogole w nich cos jest bo Gabi strasznie je szarpala i nawet kropla nie wyplynela. Wiec przed snem nawet nie dawalam jej cyca tylko od razu butla i w koncu spi. Caly dzien nie spala. Skad to dziecko ma tyle sily... Dzis przyszly ubranka do chrztu :-). Jakie słitaśne ;p No a jutro wizyta u gin. Ciekawa jestem co mi sievtam dzieje. Dzis jakby lepiej po tych nadiadowkach i tantum rosie, ale nie wychodzilam na dluzszy spacer, wiec nie wiadomo czy dalej by tak rwalo. No nic. Dzis kolejna kapiel i cieplejsza woda oraz pieluszka nic nie pomogly-Gabi nie lubi kapieli ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798261 przez kicia
kaśkus poród wymarzony, z wyjątkiem tych kleszczy, ale jak widać do przeżycia.Gratuluję i życzę Wam jak najszybszego powrotu do domku :laugh:

Wredota ja tak mam zazwyczaj wieczorem po kąpieli - trochę poje a potem ciumka sobie co pół godziny przez 10 min.W międzyczasie utnie sobie drzemkę albo popatrzy i poobserwuje.Dzisiaj już myślałam że zasnął o 19.30 a tu niespodzianka - 20.30 i cyc...W dzień też mu się to zdarza, rano też, dlatego rano biorę go do łóżka żeby jeszcze dospać.Też sprawdzałam czy mam mleko ale leci.Dlatego zresztą Eryk nie lubi smoczka bo z niego nic nie leci a zasypia bez niego - jak sobie poje...
Szkoda że Gabi nie przekonała się do kąpieli, z czasem może się jej spodoba.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798425 przez natB
Słuchajcie mam pytanko do mam, które karmiły piersią, a teraz są na butli...

Małego karmię piersią 2 razy dziennie, ale dzisiaj mało mi popił i bolą mnie piersi, lepiej jest ściągnąć całe mleko laktatorem? czy tylko troszkę?...żeby nie było potem nawału...

A my wczoraj mieliśmy kiepski wieczór, małego męczyły kolki (suszarka zadziała, okłady z ciepłej pieluszki na brzuszek i masaż), w dodatku dzisiaj rano męczył się ze zrobieniem kupy, ale zrobił taaakiego giganta :)... a śmierdząca, że hej :/

A nocka taka hmm w miarę, musiałam kilka razy małego podnosić, żeby mu się odbiło, bo bardzo się wyginał... Dzisiaj po 8 dostał butlę, wydoił 80 ml i włączyłam mu kołysanki, położyłam do jego pokoiku do łóżeczka i śpi... pewnie długo nie pośpi, ale ja zdążę wstawić pranie, ogarnąć pokój, zrobić obiad...

W biedronce dziewczynki jest promocja pieluch Dada 156 szt. za 49,99 zł, ostatnio za tyle kupiłam 80 szt. pampersa, jak mały miał odparzoną pupę, a teraz znowu przerzucamy się na Dadę :)

Wredota czasem trzeba dopoić, lepiej, żeby Gabi rosła... możesz zawsze karmić tym i tym :)... daj znać, jak wizyta u gin :).. kiedy macie chrzciny? pochwal się ubrankiem dla Gabrysi :)

Kaskus epidural to jest zewnątrz oponowe tak?
Faktycznie gdyby nie te kleszcze to poród cud miód :)... ja już się nie mogę doczekać drugiego heh :P...

Baksik obyś zmieściła się w listopadzie, swoją drogą 1.12 też może być :D mam wtedy imieniny, a mój S. urodziny heh fajna data :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798529 przez kasia3003
JustynaNL Rodzilam w gigancie. Dzisiaj nas wypisuja. O dziwo juz jest w miare dobrze ze mna. Moze jeszcze nie chodze jak w zegarku ale wazne ze synka dam rade juz nosic. Maly przybiera na wadze i wszystko z nim w porzadku. Spal nawet prawie cala nocwnoc w porownaniu do poprzedniej. Tak mu brzuszek bolal a potem okazalo sie ze mama ma za malo pokarmu. Wiec sie dokarmiamy. Synek na medal ;-) Justyno moze przy Warszawskiej mieszkasz ;-) tam mnie nie przyjeli bo nie wierzyli na slowo ze rodze. Kazali jechac na ktg do gigantu i wrocic jak akcja rozpoczeta. Bezczelnosc. A tutaj odrazu koszulka i na porodowke.Opieka pierwsza klasa. :-) jestem zadowolona.

kaskus gratuluje :-)

basik6661 przyjdzie pora. Ja w sobote kopalam glebe. W niedziele 4 km spaceru i w nocy sie zaczelo. Ale nie wiem czy to wysilek czy poprostu to, ze synek chcial mi zrobic prezent na imieniny :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #798538 przez baksik6661
hejo dziewczyny :*

u mnie dalej nic brzuszek tylko pobolewa :P

natB nio ja tez z pamper'sa mam nakupionych pampersow ale dobrze wiedziec dzieki za info wybiore sie po Dady :P:P

tez mam nadzieje ze wyrobie sie w listopadzie w sobote ma przyjsc do mnie szwagier i juz opowiada ze to pepkowe bedzie hehe :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu - 10 lata 5 miesiąc temu #798554 przez JustynaNL
Kasia, akurat mieszkam w wieżowcach przy gigancie :P ja pojechałam na warszawska bo na necie tam był dyżur, ale byłam o pol godziny za wcześnie i musiałam wracać do giganta. Niestety ja jestem rozczarowana opieka przy porodzie, podejściem położnych (sypiacych tekstami typu ,,ta Pani nie umie rodzic bo za granica rodziła i to z proznociagiem...), jak i opieka poporodowa. Czasami trafiała się jakas fajna lekarka dziecięca, ale rzadko. Spędziłam tam w sumie 5 dni i obym więcej nie musiala tam ładować. Niestety od koleżanek z sali (a trochę się ich przewinęło) wszystkie bardziej polecają opiekę na warszawskiej dlatego ja też byłam zdecydowana tam rodzic mimo, ze szpital mam pod nosem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl