Listopadówki 2013

Witam witam .. a ja od rana zalatana Wladek pieknie przespal noc, z pobudka na picie, po 4 na mleko i po 6 wstal ..
Jak sie obudzi dostanie butle i jedziemy do Wolsztyna, musze oddac po raz drugi tv do naprawy :/, wywolac zdjecia do ramki Wladka do pokoiku no i kupic prezenty na urodziny, na ktore wybieramy sie w niedziele

Odezwe sie, jak wroce w koncu zawitalo do nas sloneczko ufffff
Hania uwierz mi, ze Babcia na pewno znajdzie sposob na Kubusia ostatnio moja Babcia, a Wladka prababcia go uspila, bo przy mnie sie krecil.. wiec nie martw sie da sobie rade sprobuj mu dac butle z woda lub soczkiem do spania ja takl robie w dzien i sie sprawdza

Nat, ja się nie boję, bardziej ona się zamartwia, co będzie, jak jej nie zaśnie i będzie wrzeszczał

A ja wróciłam ze spaceru... mały oczywiście jak nie spał to marudził , ale przyzwyczaiłam się do tego ...
Doszła nasza żyrafka Sophie, pierwsze było spojrzenie i od razu ryk ... chwila minęła i podbiła ona serce Władka uffff, a myślałam, że wywaliłam kolejne pieniążki w błoto

Tak, jak pisałam na FB Władek dalej ma lekkiego zeza, w sumie na tyle mocnego, ze go widać... nie wiem, czy się powoli zacząć martwić, czy nie... Niby do roku faktycznie ma prawo się utrzymywać, ale żeby aż tak hmmm

No dalej dziewczyny piszemy... reszta leniwców niech siedzi na fb

No wlasnie kusicie tymi zyrafkami. Moze tez sprezentuje Jasiowi. Natalia nie martw siue tymi oczkami. Do roku zawsze moze leciec, alke vzeby sie uspokoic zawsze mozesz isc do okulisty i sprawdzi co i jak.
Jasia pediatra sie do mnie odezwala. Jest akurat na jakiejs konferencji i wraca w poniedzialek ale kazala kupic na to odparzenie i wysypke Emolium krem specjalny. Musi byc taka nazwa. I powiedziala ze powinno pomoc wiuec zobaczymy. Tak wogole to trafilismy nbaprawde na fajna lekarz. Zawsze zadzwoni jak nie moze odebrac, doradzi co i jak przez telefon. I gdy Jas byl w szpitalu to pisala smsy jak sie miewa. Zawsze kaze na siebie mowic ciocia a nie pani doktor:-)
Ale sie ciesze jak wchodze i mam tu cos do poczytania. Tylko chcialabym zeby nasd wiecej bylo.
Natalia Twoj Wladzio to coraz ładniejszy sie robi:-) przystojniak maly:-)
Hania dzieci sa cwane i jak zostanie z babcia to usnie.bedzie wiedzial ze Cie nie ma i usnie z babcia.
Kurcze a Jasio tak gryzie tym zebolkiem ze szok. Dobrze ze narazie darowal cycusiowi bo jak mnie ugryzie to nie wiem co zrobie.a ten zebolek to taka mala brzytewka:-)

Kasia dziękuję w imieniu Władka , troszkę ma urodę dziewczynki taką delikatną... w sumie w zachowaniu też jest "wrażliwiec"

Żyrafkę mogę polecić bardzo fajna sprawa, jak dojdzie książeczka to też naskrobię, czy warto kupić

Wesoło masz z tym ząbkiem Jaśka , kurczę a jak go karmisz to nie czujesz, że Ciebie lekko podgryza ? ciekawi mnie to strasznie
Co do lekarzy to faktycznie takiego to ze świecą szukać, u nas wiem, że gdyby cokolwiek było poważniejszego Władkowi to niestety tylko możemy liczyć na ordynatora oddziału dziecięcego u którego byliśmy wtedy z oczkami prywatnie... a nasza pediatra to pożal się :/, nawet serca i podejścia nie ma do maluszków... Dobrze jest mieć takie wsparcie w Waszej sytuacji


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasiu, zazdroszczę pediatry, super, że macie taką zaufaną, zwłaszcza, ze Jaś bardziej opieki potrzebuje. Nasza tak jak u Natalii, nie dość, że mało sympatyczna, to jeszcze mam wrażenie, że sama czasami nie wie, o czym mówi. Zastanawiałam się nawet, czy nie zmienić, ale w naszym Ośrodku Zdrowia wybór niewielki i obawiam się, że mogę trafić jeszcze gorzej :/
Kubuś ząbków jeszcze nie ma, 4 białe kropy (3 na dole i 1 u góry) są już prawie od miesiąca, ale jakoś nie widać postępów w ich powiększaniu się. Dziś spodobała mu się nowa zabawa - leżał na moim brzuchu i gryzł mi brodę. Wszystko było fajne i przyjemne, tylko później jak spojrzałam w lustro, okazało się, że mam na brodzie coś w rodzaju malinki - cała jest czerwona od jego ssania Mam tylko nadzieję, że to szybko zniknie
Natalia, ja też słyszałam, że oczkami nie trzeba się narazie martwić, ale jeśli cię to tak bardzo niepokoi, to może zapytaj lekarza. Książeczkę właśnie poleciłam mężowi kupić, więc zobaczymy, czy się sprawdzi.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no u nas ,,na wsi" niby ośrodek zdrowia z pierwszego zdarzenia, ale to tylko pozory ,,fachowcy" jak nic... tak jeden lekarz załatwił tam dziewczynę, bo bolał ją brzuch i pół roku łaziła, zero skierowań na usg. Okazało się po pół roku, że ma jakieś kamienie na wątrobie,w dodatku wszystkie wyniki beznadziejne i czeka ją przeszczep wątroby :/... leży teraz na krysiewicza w Poznaniu, bo to młoda dziewczyna 17 lat... dlatego cieszę się, że w razie wu mam gdzie jechać... no i pół rodziny u nas to w sumie pracuje w szpitalu, więc jestem spokojna ...

Hania uspokoiłaś mnie ... mam nadzieję, że te plamienia przejdą...

A tak swoją drogą mam problem z Władka uchem :/... jutro dzwonię do przychodni i się z nim przejdę... cały czas przykładał rączkę do prawego uszka, tak jakby przyciskał... i tylko to jedno... żadnych czerwonych plamek nie ma, więc nie swędzi go, to nie jest żadne uczulenie... dzisiaj sama mu lekko nacisnęłam na uszko i on od razu rączkę przyłożył do uszka, jakby go bolało... zrobiłam tak samo z drugim i nic :/.. dlatego, co musi tam być kurczę... chyba go pobolewa... może troszkę więcej woskowiny ma, ale to chwytanie za uszko mnie niepokoi i ten odruch, jak ja mu przyciskam

Hejka. Ale mielismy dzis zalatany dzien. Dalej po urzedach i energetyce. Jutro mam nadzieje, ze bedzie ostatnia runda z papierami i spoko.
Odwiedzilismy tez prababcie Gabi. Oczywiscie pokazala sie jaka to ona fajna. Dzis nauczyla sie turlac. Najpierw przez lewe ramie na brzuch, a potem przez prawe ramie na plecy i tak przez cale lozko. Jakby lezala na podlodze to by sie pewnie przez caly pokoj przeturlala Mala wiercipieta.
Dzis na obiad miala warzywka z indykiem i chyba dobrze go przyjela, bo zadnych niepokojacych objawow nie widze.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzis D. sciagnal 'Nimfomanke', wiec kladziemy szybko Gabi spac i ogladamyyy... Mielismy isc na to do kina, ale o zbyt poznej porze puszczali i nie chcielismy prosic babci, zeby zostawala z Gabi. Czytalam recenzje Korwin-Piotrowskiej, ze ten film nie jest jakby sie moglo wydawac filmem przesyconym erotyzmem lecz jest 'wolaniem o pomoc kobiety' ktora ma problem ze swoimi potrzebami. Ciekawi mnie to. Ja jutro podziele sie swoim zdaniem.
A w niedziele wybieramy sie z D. na kabaret Lowcy.B i Gabi zostanie polozona spac przez babcie. Mam nadzieje, ze nas poslucha i nie bedzie jej lulac do snu tylko normalnie po jedzeniu odlozy ja do lozeczka. Chociaz watpie w to.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Fajnie znowu mieć kilka stron do poczytania
NatB ciekawy ten sposób na spalanie tłuszczu. Ale obawiam się że to tylko woda...Ale generalnie peelingi z kawy bardzo dobrze działają na skórę i eliminują celulit.

Pani_p ja mam jakieś serum termoaktywne z Eveline i się smaruję a też karmię. Szczerze mówiąc to wątpię czy to coś daje poza poprawieniem napięcia skóry i jej wyglądu.

Kasia085 ja też uwielbiam tą możliwość wygadania się na forum Zobaczysz że po operacji życie powoli zacznie wracać do normy. Musicie się w końcu zatrzymać w tym całym pędzie i pomyśleć o sobie. Też dla Jasia Możesz się nam zawsze pożalić i wypłakać bo od tego też jesteśmy.Wspieramy Cie ile wlezie. Będzie dobrze, nie ma innej opcji!

Monika ja zapisałam Eryka do żłobka już w grudniu, bo wracam do pracy w styczniu 2015. U nas jest taki fajny żłobek na osiedlu, prywatny ale z dofinansowaniem więc opłata jest w granicach 350 zł plus wyżywienie własne. Kolejki są takie że czeka się prawie rok więc wolałam szybko to załatwić. Jeszcze zdążę z nim trochę pochodzić żeby się przyzwyczaił.

Co do obracania to w końcu Erykowi się wczoraj udało z brzuszka na plecki, zupełnie samemu bez pomocy. Odwrotnie to jeszcze mu trzeba troszkę pomóc. I też się garnie do siadania smyk mały
Co do pracy to ja na razie przedłużyłam macierzyński a potem mam rodzicielski i dwa zaległe urlopy wypoczynkowe. Więc wracam 26 stycznia. Trochę już bym chciała iść do pracy ale z drugiej strony teraz mam jeszcze trochę tego czasu dla siebie a jak wrócę do pracy to będzie masakra, przynajmniej na początku. Jest szansa że może biegać będę mogła w ramach pracy bo mnie pewnie na zawody zaraz wyślą...

Wredota oby Ci przedłużyli umowę o pracę. Ciężko w dzisiejszych czasach o dobrą pracę. Ja ma kontrakt do kwietni 2015 a wracam w styczniu, ale mnie na pewno przedłużą tylko że pewnie będzie kolejny kontrakt a nie stała...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Co do brzuszka to pytałam ostatnio dietetyczki czy to normalne że prawie 5 miechów po porodzie, dieta i bardzo aktywny tryb życia a brzuszek jak w 5 mies. ciąży. Mówiła że jak najbardziej. Poza tym organizm może czasem chronić ten tłuszczyk żeby mieć zapas do karmienia.Ze wszystkich miejsc mi zejdzie nawet będę szczuplejsza niż przed ciążą a brzuszek i piersi (to akurat fajnie) zostaną jeszcze trochę. Nawet do roku czasu tak może być. Coś mi się wydaje że w bikini mogę nie wskoczyć tego lata...

NatB u nas też by mógł tatuś zostać z Erykiem bo finansowo wyszłoby lepiej. Ja zarabiam dwa razy tyle ale on nie pokarmi piersią. Nie nauczył się jeszcze skurczybyk Poza tym nie zostanie z nim na dłużej niż godzina-dwie na razie i ciężko by było potem od razu na 8-9h a czasem i więcej.

Hania u nas też z usypianiem też jest ciężko. Ale na spacerze jeszcze zaśnie.A foteliki są do 10 kg, do 1 roku życia albo jak dziecku zaczynają wystawać nóżki albo główka. Wtedy można przełożyć. Ja się powoli już rozglądam za nowym.

Kasia085 fajnie mieć taką pediatrę - ciocię. Mam nadzieję że mu ten krem pomoże.Co do ząbków to ja się już boję o piersi ale ponoć dzieci nie gryzą tak znowu piersi. Zobaczymy...

A u nas pogoda przynajmniej ładna i można spacerki uskuteczniać długie. Wczoraj to już myślałam że zwariuję. Rano i do południa jeszcze jako tako, nawet trening zrobiłam i Eryk trochę patrzył a trochę się bawił. Potem jak go wzięłam na karmienie to listonosz nam przerwał i zaczęło się. Nic mu już nie pasowało a taki był śpiący że darł się wniebogłosy.Dopiero wsadziłam go w chustę i wyszłam na spacer to zasnął momentalnie.Ale po południu było to samo. I też chusta pomogła-zabraliśmy się za okurzanie bo już wolałam słuchać odkurzacza niż jego wrzasków.Byłam tak fizycznie i psychicznie wyczerpana że jak mój przyszedł z pracy to rzuciłam się do niego i nie chciałam puścić.Zobaczymy jak będzie dzisiaj.Na razie humorek dopisuje jako taki.Na razie...

Kicia ojjj jak ja Wam zazdroszczę pracy :/... tutaj ledwo cokolwiek jest dla mnie eh... aaa nie sry, praca przy zbiorze pieczarek XD ekstra :/... po to kończyłam studia, żeby łazić i zbierać pieczarki... wybieram lepsze zło i zostaję w domu z dzieckiem... pracowałam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
...
Może to i woda była, ale w każdym bądź razie skóra wyglądała o niebo lepiej i ten cellulit schodził ładnie

A ja się dzisiaj muszę pożalić...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No ufff a teraz muszę odetchnąć, bo oczywiście obiad trzeba ugotować bleeee już na samą myśl nie chce mi się jeść :/

hej

ja jakoś bez sił i chęci wszystko mnie przeraża nawet powiem że nie mam ochoty sprzątać mieszkanie jest coraz gorzej
mamy już chrzciny na świeta ustalone tylko mam nadzieje że chrzesna dostanie zaświadczenie i będzie ona bo nie mam innej osoby
A jeszcze co tyczy się chrzcin to mój powiedział że taniej nas wyjdzie wszystko zorganizować w domu kosszmar cały tydzień będe siedziała w garach i jeszcze opieka przy małym

Dziś byłam w szoku patrze a na fb zdjęcie profilowe mojej szwagierki z moim synem , mówie mojemu a ten że to nie problem k.... mam dosyć jej i jego rodziny lub ja jestem przewrażliwiona pomóżcie co sądzicie o tym

Mój Michałek to mały leniuszek tylko przekręca się na boki ale tylko jak mu potrzeba he ale długo sam nie poleży

NatB życzę dużo cierpliwości wiem jak to jest ja się wyprowadziłam i co nadal się wtrącają a mój nawet nie jest za mną tylko za nimi bu

ja do pracy wrócę ale nie wiem ile popracuje bo te godziny pracy mnie przerażają więc będe szukała nowej mam nadzieję że uda mi się znaleźć normalną pracę

Natalia Ty to masz sytuacje w tym domu. Kurcze szczerze Ci współczuje. Jak nie jefna szwagierka to teraz druga. No a z tesciami to wiesz jak to jest. Dla nich zawsze jest sie ta obca. Wiem ze sa wyjatki alke naprawde zadko. Ja nie narzekam, mam super tesciow ale tylko dlatego ze widze sie z nimi raz w tygodniu. A gdyby czesciej tontez by bylo niewesolo. Ja to jestem strasznie przezywajaca i strasznie biore wdzystko do siebie. I wiem ze jakiekolwiek aluzje poid moim adresem strasznie bym przezywala.
Co do gryzienia w cyca to jak narazie jest spokoj. Maly jak ssie to chybs wystawia troche jezyczek i dlatego nie czuc tego zabka.

Monika no ja nie wiem za bardzo co Ci napisac. Jestes zla za to ze ona bez Twojej wiedzy wsdtawila zdjecie swoje i Twojego synka?wiesz tak naprawde to nie wiem jakie macie relacje ze soba. Gdyby zrobila to moja szwagietka to nie mialabym jej tego za zle. No chyba ze by podpisala ze to jej dzievko:-) moxe uwaza ze Twoj synuś jest taki sliczny ze trzeba sie nim chwalic. Ale wiem ze jhak ktos kogos wkurza to wszystko odbiera sie na nie i jako zly gest.
Wredota ty mniue nie doluj tymi nowymi osiagnieciami Gabi. ja Jaska ostro trenuje i tlumacze zobacz Gabi robi juz to czy tamto...a on sie tylko zlosci. Moze chlopcy sa bardziej leniwi:-) Jas to tylko na raczkach, a jak juz na dywanie to tak zebym siedzialka nad nim z zabawkami:-) moj leniuszek kochany:-)
Kicia gdzie Ty pracujesz ze bedziesz jechać na zawody?Jak Eryk podrosnie to bedzie biegal razem z mama:-)

Powiem Wam ze kurcze przez ta cala operacje troche oddalilam sie z moim M. Od siebie. Mamy dla siebie mniej czasu i widze ze wyladowywuje na nim swoj zal i gniew. Wiem ze zle robie ale to jest jakos silniejsze ode mnie. Praktycznie nie ma dnia zebysmy o cos sie nie poklocili. Mam nadzieje ze po operacji wszystko wroci do normy. Wiem ze jest cudownym ojcem i mezem. Swietnie zajmuje sie Jasiem i poswieca sie mu na maksa.ale ja ciagle o cos go sie czepiam. Jest chyba jedyna osoba na ktorej moge sie wyladowac. I bardzxo zle mi z tym.
Wczoraj zamowilismy chrzest i msze za operacje Jasia. Chrzest 20 kwietnia o 13.45 a msza o 7.30 w niedziele poalmowa.fajnie sie zlozylo. Dzis bylismy na spacerku.mpadal deszcz ale zaloizylam folie nba wozek i godzinke polazilismy. A teraz czekam na goscia co ma nam internet montowac.

NatB współczuję sytuacji w domu. Miałaś już takie akcje z nimi że szok...
Co do tej kawy to też chyba zrobię tylko nie wiem czy dzisiaj czy jutro.
Natalia z pracą jest różnie. Ja jak pracowałam to też czasem myślałam że chciałabym pracować gdzie indziej, zależało od dnia i od tego kto mi zalazł za skórę.

Kasia085
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Monika moi rodzice robili chrzciny mojego brata w domu. Co prawda to było 19 lat temu i nie było jeszcze zwyczaju po knajpach robić ale pamiętam ile było roboty. A moja mama miała do pomocy mnie, moją babcię i tatę...

Wiecie co dzisiaj na spacerze była powtórka z rozrywki. Wzięłam Eryka w wózku bo nie mam siły go nosić i przez pierwsze 15 min. darł się wniebogłosy zanim zasnął...Pospał z pół godziny, obudził się niezadowolony ale cicho siedział i znowu zasnął na pół godziny. Wróciliśmy do domu i myślałam że pośpi jeszcze chwilę.Skąd, zdążyłam tylko buty ściągnąć i już wrzaski potępieńca słyszę...Teraz przysypia przy cycusiu.Hurra-cisze słyszę...Zdążyłam zadzwonić do koleżanki która ma ponad rocznego siostrzeńca i mówiła że to na bank zęby.Takie zachowanie jak u nas przy zasypianiu, jakby był śpiący a budził się specjalnie, machanie wszystkimi odnóżami Jej siostra dawała nurofen bo nic innego nie pomagało, żadne tam żele i gryzaki.Jak Eryk będzie taki jak ja to też mu nic prócz porządnych przeciwbólowych nie pomoże.Spanie w dzień ma po mnie - nie widzi w tym celu...Na razie śpi bo by nie wytrzymał a ja bym się wykończyła.

hej ja Was podczytuje cały czas ale jakoś nie mam weny żeby odpisywać. Teraz tylko myślę o naszym wyjeździe musimy się popakować poprasować wszystkie ciuszki żeby nie było normalnie nie prasuje ale wiecie jak to jest jak się do rodziców jedzie kupiłam tez małemu czapeczkę żeby nie było gadania w Pl mówię do mojego M że chociaż do drzwi trzeba będzie mu zakładać Natalia ja Ci wspołczuje mieszkania z teściami. Ja coraz bardziej doceniam fakt że mieszkamy sami i nikt się do nas nie wtrąca już wystarczająco z chrzcinami mamy dość. Babcie zwariowały do reszty. Zamowilam jedno ubranko to co kiedyś Wam pokazywałam to babciom się nie podobało musiałam odsyłać chociaż ja go nie widziałam nawet ale stwierdzily ze Kamil musi mieć najladniejsze najlepiej frak więc wyszukałam się tego fraku wszędzie i ostatecznie zamowilam na ostatnia chwile i modle się żeby doszedł.Najwyzej będzie na babcie. Poznie tesciowa do mnie dzwoni ze widziala na internecie szatke i swiece ze zdj i Kamil koniecznie musi taka mieć. Ok zamowilam. Pisalam Wam już ze wyposazyly mu pokoik kupily lozeczko wanienki termometry podstawki reczniki kocyki dosłownie wszytsko nawet śpiochy jakieś zółte (blee z relacji mojej siostry wynika ze jak dla dziewczynki) i mowie im żeby nie kupowaly (potem Kamila będę musiala w to ubierać bo się pogniewają) a one dalej swoje nawet mi się pytały czy mi spacerowke kupic zebym wozka nie brala! Taaak i co jeszcze na całe 8 dni przylatujemy a one szaleją a z kasą im się nie przelewa. Jeszcze zapomniałam dodac ze nam sponsorują impreze po chrzcinach. Też się uparły. Dobrze że wesele robiliśmy sobie sami bo jakby miały tak cudować to chybabym oszalała.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
widzicie miałam nie pisać a jednak na forum to jakoś tak samo wychodzi