- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
RODZIMY W MARCU 2011
13 lata 6 miesiąc temu #38452 przez megi23
Sylka luzik ja nie mam problemow z zaparciami ladnie mam wyregulowane wszystko 
a wizyte mam za 2 dni tak wiec znowu zrobie liste pytan do ..... 
bo chce wiedziec czy bede mogla rodzic w wodzie i czy normaleni czy cesarka i wogole...
a wizyte mam za 2 dni tak wiec znowu zrobie liste pytan do ..... bo chce wiedziec czy bede mogla rodzic w wodzie i czy normaleni czy cesarka i wogole... Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38455 przez sylka
Ja także mam się dowiedzieć czego dowiedział się (masło maślane mi wyszło) mój lekarz od ortopedy (miał się konsultować) czy cesarka czy naturalny poród.
mój lekarz od ortopedy (miał się konsultować) czy cesarka czy naturalny poród. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38464 przez karotka18
ja bardzo bym chciała rodzic w wodzie ale nie wiem czy w warszawie jest to w ogóle realne nigdzie nie moge znalesc szpitala w którym takie atrakcje są 
ewentualnie w pozycjach nie konwencjonalnych czy jakos tak na to mówią chodzi mi np. o to bym nie musiała lezec tradycyjnie z oksytocyna i stojącą pielęgniarką nade mna z zegarkiem bo gdzies sie spieszy i humor ma taki jak by w nocy maz jej nie dał
ewentualnie w pozycjach nie konwencjonalnych czy jakos tak na to mówią chodzi mi np. o to bym nie musiała lezec tradycyjnie z oksytocyna i stojącą pielęgniarką nade mna z zegarkiem bo gdzies sie spieszy i humor ma taki jak by w nocy maz jej nie dał Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38467 przez boniucha
Cześć Dziewczyny
Jestem na tym wątku po raz pierwszy i mam nadzieję pozostać przynajmniej do marca
Nie dałam rady przejrzeć całego wątku, ale teraz obiecuję być na bieżąco!
W tej chwili jestem na zwolnieniu w domku od jakiś 2 miesięcy. Nie poszłam od razu gdy się dowiedziałam o ciąży tylko jak zaczęły mnie męczyć dolegliwości (mdłości, senność, pobolewanie podbrzusza, częste korzystanie z wc, a dodam, że byłam cały czas sama w pracy bez żadnego zastępstwa) - po 3 tygodniach w pracy z tym wszystkim nie dawałam już rady, a że pracuję z ludźmi, głównie starszymi, narzekającymi to miałam dosyć, żadnego pożytku ze mnie nie było i poszłam z przyjemnością na zwolnienie, chciałam wrócić do pracy kiedy mi przejdzie, ale moi "kochani" szefowie nie zachowali się zbyt ładnie i zadręczali mnie telefonami, że poważnie nie traktuję pracy, że ciąża to nie choroba, że jeżeli coś mi dolega to do szpitala powinnam iść itp... Więc mimo, że mi się polepszyło stwierdziłam, że nie ma co się stresować, w pracy miałabym już tylko same nieprzyjemności...a ze zwolnieniem nie było problemu, bo ciągle coś się dzieje... a to problemy z żołądkiem, a to przeziębienie, a ostatnio jak mnie "złamało" w krzyżach to prawie w szpitalu się skończyło... więc zobaczymy co będzie dalej, z kręgosłupem sobie poradziłam ćwiczeniami i zaleceniami rehabilitantów...na razie jest ok. Czuję już wyraźnie ruchy maluszka! Niesamowite uczucie! Chciałabym żeby mój mąż też poczuł, ale jakoś nic nie wyczuwa dotykając brzuszka...Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania połówkowe
OK
ale się rozpisałam a pisałabym jeszcze długo ;P
więc na razie kończę, pewnie pojawią się jeszcze jakieś inne tematy to będę się włączać do rozmowy:)
Pozdrawiamy
Natalia i Maleństwo
Jestem na tym wątku po raz pierwszy i mam nadzieję pozostać przynajmniej do marca
Nie dałam rady przejrzeć całego wątku, ale teraz obiecuję być na bieżąco!
W tej chwili jestem na zwolnieniu w domku od jakiś 2 miesięcy. Nie poszłam od razu gdy się dowiedziałam o ciąży tylko jak zaczęły mnie męczyć dolegliwości (mdłości, senność, pobolewanie podbrzusza, częste korzystanie z wc, a dodam, że byłam cały czas sama w pracy bez żadnego zastępstwa) - po 3 tygodniach w pracy z tym wszystkim nie dawałam już rady, a że pracuję z ludźmi, głównie starszymi, narzekającymi to miałam dosyć, żadnego pożytku ze mnie nie było i poszłam z przyjemnością na zwolnienie, chciałam wrócić do pracy kiedy mi przejdzie, ale moi "kochani" szefowie nie zachowali się zbyt ładnie i zadręczali mnie telefonami, że poważnie nie traktuję pracy, że ciąża to nie choroba, że jeżeli coś mi dolega to do szpitala powinnam iść itp...
Więc mimo, że mi się polepszyło stwierdziłam, że nie ma co się stresować, w pracy miałabym już tylko same nieprzyjemności...a ze zwolnieniem nie było problemu, bo ciągle coś się dzieje... a to problemy z żołądkiem, a to przeziębienie, a ostatnio jak mnie "złamało" w krzyżach to prawie w szpitalu się skończyło... więc zobaczymy co będzie dalej, z kręgosłupem sobie poradziłam ćwiczeniami i zaleceniami rehabilitantów...na razie jest ok. Czuję już wyraźnie ruchy maluszka! Niesamowite uczucie! Chciałabym żeby mój mąż też poczuł, ale jakoś nic nie wyczuwa dotykając brzuszka...Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania połówkowe OK
ale się rozpisałam a pisałabym jeszcze długo ;P
więc na razie kończę, pewnie pojawią się jeszcze jakieś inne tematy to będę się włączać do rozmowy:)
Pozdrawiamy
Natalia i Maleństwo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38468 przez karotka18
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38471 przez boniucha
Mieszkamy w Kętrzynie na Mazurach
płci jeszcze nie znam, wizytę mam za dwa tygodnie, więc mam nadzieję, że będzie wiadomo
płci jeszcze nie znam, wizytę mam za dwa tygodnie, więc mam nadzieję, że będzie wiadomo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38472 przez sylka
Witaj boniucha Super, że jak narazie z dzieciaczkiem wszystko ok. a pracą się nie przejmuj jeśli tak się zachowali przełożeni. Czy znasz już płeć maluszka?
Karotka ja jeśli chodzi o mój szpital to porodu się aż tak nie obawiam, kobietki z rodziny rodziły w nim i opowiadały co nie co a moja siostra jako pielęgniarka przechodziła tam wszystkie praktyki więc najwięcej wiem od niej Zobaczymy jak będzie, na nic nie jestem nastawiona ani na cc ani na psn. Zobaczymy co za tygz. powie mój ginekolog.
Super, że jak narazie z dzieciaczkiem wszystko ok. a pracą się nie przejmuj jeśli tak się zachowali przełożeni. Czy znasz już płeć maluszka?Karotka ja jeśli chodzi o mój szpital to porodu się aż tak nie obawiam, kobietki z rodziny rodziły w nim i opowiadały co nie co a moja siostra jako pielęgniarka przechodziła tam wszystkie praktyki więc najwięcej wiem od niej
Zobaczymy jak będzie, na nic nie jestem nastawiona ani na cc ani na psn. Zobaczymy co za tygz. powie mój ginekolog. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #38473 przez pulpecja
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38474 przez karotka18
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38475 przez boniucha
29. marca - ciekawe czy faktycznie załapie się na mamusie marcowe 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38476 przez karotka18
boniucha masz na 29 marzec ? ja mam ten przedział 28-29 ale obstawiam 28 ciekawe czy trafie
poza tym dzisiaj man z DPD przywiezie mi wózek
:D:D:D:D juz nie moge sie doczekac zeby go zobaczyc
poza tym dzisiaj man z DPD przywiezie mi wózek
:D:D:D:D juz nie moge sie doczekac zeby go zobaczyc Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38479 przez karotka18
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
13 lata 6 miesiąc temu #38481 przez karotka18
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
