RODZIMY W MARCU 2011

Pierwsze słyszę,że woda w jacuzzi jest gorąca!
A bynajmniej nigdy nie byłam w takim jacuzzi! Woda,owszem nie jest zimna (jak np. w basenie) ale nie jest gorąca.Bez przesady.
A poza tym ciepła woda poprawia samopoczucie i uśmierza ewentualne bóle.
Jak się rodzi w wodzie,to też w ciepłej wodzie a nie w zimnej.

W jacuzzi napewno jest dużo cieplejsza woda może i ma z 40 st. bo jest dużo cieplejsza porównując np. specjalne baseny dla dzieci do 3 lat. Prawde mówiąc zawsze w kompleksie basenowym do którego jeździliśmi pisała temp. wody ale nie zwracałam uwagi. Jacuzzi jest borowinowe, magnezowo-wapniowe, ługowe, morskie, jodowo-bromowe.

Wiecie co ja myślę ,że za dużo siedzimy i rozmyślamy o tych porodach , jak przyjdzie co do czego to nic nie da się zaplanować , będzie bolało i będziecie chciały mieć już to za sobą nie ważne jak

Po pierwsze to dopisuję się do listy:
Sylka: Jakub 16.03.2011r.
Bombel: Jaś/Zosia 16.03.2011r.
Pulpecja: Kasia 16.03.2011r.
Asia11: Mikołaj/Olaf 17-24.03.2011r.
Magda d: Darek 18.03.2011r.
Mely10: Miguel/Nelly 28.03.2011r.
Megi23: Tymoteusz 25.03.2010r.
Doćka : Oliwia 08.03.2011r.
Karotka18 : Jakub 28.03.2011r.
zBykaSpadła: ONO 6.03.2011r.

Teraz moja życiowa historia:

Mam 21 lat i jest to moja druga ciąża, niestety pierwsze dziecko- chłopiec Piotruś musiał być oddany do adopcji a urodziłam go 31.01 2009r. Bardzo za nim tęsknię, nie wiem co się z nim dzieję ale musiało być tak jak musiało i wolałabym w tą historię się nie zagłębiać.

Teraz jest to druga ciąża i przeżywam ją jak pierwszą bo wiem, że to będzie moje dziecko, dla mnie i inaczej też do samej ciąży podchodzę.

Niestety jest to ciąża jak się okazało na początku października zagrożona. Okazało się, że mam za twardą macicę, za szybko mi twardnieję, a co za tym idzie zaraz zacznie się skracać szyjka macicy, wody odejdą i taki będzie koniec tej historii. W październiku dostałam luteinę dopochwowo i No-Spę trochę zmniejszyło to skurczę ale niestety nie wyeliminowało ich całkowicie dlatego w zeszłym tygodniu na wizycie dostałam Fenoterol, Isoptin, dalej luteinę, No-Spe i żelazo bo mam za niską hemoglobinę. fenoterol działa na mnie jak chyba na każdą- źle. Drżenie rąk, kołatanie serca, duszności. Jednym słowem bleh niestety chyba jutro będę dzwonić do mojego lekarza bo skurcze i twardnienie brzucha zamiast przechodzić nasila się a dzisiaj mały/mała kopnął tylko raz a zawsze kopał non stop więc nie bardzo wiem o co chodzi...

Studiuję na 3 roku dziennie pedagogikę, pracuję w firmie, która ma trzy gałęzie pierwsza to zajęcia dla dzieci, dorosłych i młodzieży- odrabianie lekcji, języki obce, zajęcia artystyczne. Druga gałąź to grafika komputerowa i projekty reklamowe. Trzecia gałąź, którą ja rozwijam, to był mój pomysł itd. to eventy integracujne dla firm. Robie mnóstwo rzeczy naraz, dodatkow przydziałowo mam dziecko z upośledzeniem i ADHD i często muszę się tak denerwować, że aż mną rzuca. Ogólnie w firmie od paru miesięcy jest coraz gorzej bo Szefostwo ma gdzieś pracowników a pracownicy mają robić wszystko. I jak tutaj się nie denerwować?

ehhhh....ogólnie ciężko jest z tą ciążą ale mam nadzieje, że z dzidzią ok a czy chlopiec czy dziewczynka? W zeszłym tygodniu na USG odwróciło się pupą i mój lekarz tylko powiedział, że można sądzić, że jest to chłopak:)

asia11 napisał:

Wiecie co ja myślę ,że za dużo siedzimy i rozmyślamy o tych porodach , jak przyjdzie co do czego to nic nie da się zaplanować , będzie bolało i będziecie chciały mieć już to za sobą nie ważne jak

Ja od początku myślę nieważne jak byle małemu i mi nic się nie stało i wszystko szczęsliwie się skończyło. Tylko tego chcę a jak to niech lekarze decyduja ja jestem specjalistą w innej dziedzinie na położnictwie się nie znam.

zBykaSpadla przykra historia z synkiem, ale może ma już rodzinę która jest dzięki niemu szczęśliwa. Czasem życie nie układa się po naszej myśli, ale trzeba iść dalej. Spadające pod nogi kłody często nas wzmacniają i dają siłe na dalszą cześć życia. Uważam że po to czasem jest tyle przeciwności by później było kolorowo. Każda z nas boryka się z licznymi problemamy zarówno zdrowotnymi przed ciążą, w niej jak różwnież zawodowymi. życie w dzisiejszych czasach nie jest takie proste i kolorowe.

mi własnie dzisiaj baby merc przyszedł do domu grafit +banan tylko ze ten Q7 ja sie upierałam na ten co ty zamówiłam ale mąż stwierdził ze ma miec skretne koła i zostało po jego stronie , ogólnie firma fandastyczna wózeczek mam w 100% kąpletny i identyczny jak z obrazka wiec tylko sie cieszyc czekam az moje kochanie wróci z pracy i wo w całosc złoży bo wszystko jest w czesciach

sylka napisał:

pulpecja napisał:

kurcze chyba o wózeczkach było w pierwszych 15 min programu, przegapiłam:(

Jak dla mnie nic ciekawego nie było. W skrócie na tereny pozamniejskie najlepsze wózki z pompowanymi kołami miasto bez różnicy. Lepiej wybierać wózki z dużymi gondolami by była lepsza wentylacja. Dla rodziców mieszkających w bloku powinna liczyć się tkaże waga wózka. Szczerze liczyłam na więcej np. wyjaśnienie czy lepsza gondola czy spacerówki przystosowane dla noworodków bo sa takie na rynku.

eeee to nic w takim razie nie straciłam, też myślałam,że będzie bardziej fachowo wyjaśnione.chyba same więcej wiemy po naszych poszukiwaniach i analizach:)

U mnie wielu znajomych ma spacerówki dostosowane dla noworodków.

asia przykro mi i tobie zBykaSpadła również ale jak to mówią zycie

karotka18 napisał:

mi własnie dzisiaj baby merc przyszedł do domu grafit +banan tylko ze ten Q7 ja sie upierałam na ten co ty zamówiłam ale mąż stwierdził ze ma miec skretne koła i zostało po jego stronie , ogólnie firma fandastyczna wózeczek mam w 100% kąpletny i identyczny jak z obrazka wiec tylko sie cieszyc czekam az moje kochanie wróci z pracy i wo w całosc złoży bo wszystko jest w czesciach

To super ja właśnie dostałam maila ,że wózek został wysłany , to może jutro mi przywiozą

Kurcze znów wrócę do tematu jedzenia , ciągle czuje taki niedosyt marzy mi się pizza albo macRoyal .Pizze to jeszcze w tym bliższym mieście mogę zamówić, ale macRoyal aż w Lublinie

Dziewczyny a co sądzicie o tym wózku

asia11 przykro mi, moja mama jest również sama od blisko 30 lat ale u nas powodem był "zwykły" rozwód.życie potrafi być niesprawiedliwe w wielu wypadkach:(