BezpiecznaCiaza112023

Artykuł z onetu

13 lata 3 miesiąc temu #55210 przez Martynka__89



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55272 przez Mirella
Jak dla mnie propaganda producentów żywności dla szkrabów i nic więcej

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55288 przez sloneczko
znam jedna dziewczyne ona dokladnie tydzien po mnie urodzila, i jej lekarz powiedzial ze powinna do 6go msc karmic nie dluzej, wtedy najlepiej dziecko sie chowa, i wlasnie wtedy unika alergii, ja wtedy sie z nia klucilam i postanowilam karmic jak najdluzej.

i nadal jestem tego zdania, na dzien dzisiejszy walcze z mala zeby ode mnie pila i bede to robic jak najdluzej tylko sie da, wiec ja sie nie zgadam z tym artykulem i zyje dalej "starym"swiatem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55294 przez kasiora
dziendobrytvn.plejada.pl/26,29762,news,1...tualnosci_detal.html tutaj ten temat jest bardzo fajnie poruszony :)

dla innych jestes tylko dzieckiem a dla mnie jestes calym swiatem!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55303 przez sloneczko
obejrzalam ten artykul, i dal mi troche do myslenia, bede sie starac ja jeszcze karmic, ale tak jak one mowia w tym programie, kazda z nas wie kiedy dziecko sie odstawia, i ja wiem ze moja teraz to robic ;(((( jest mi smutno z tego powodu i to bardzo...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55377 przez Emme
ta nowa teoria wydaje mi się byc trafną. znam z otoczenia wiele przypadków, kiedy dzieci były karmione tylko piersią, że były bardziej chorowite, nie chciały nic innego jeśc itp. mleko matki wcale nie jest "idealne", nie zaspokaja potrzeb dziecka w 100%, bo przecież podaje mu się witaminy. z resztą przeczytałam fajny "butelkowy blog" i tam są fajnie przedstawione argumenty na "propagandę laktacyjną". (ale to dla większości będzie zbyt kontrowersyjne, tak jak artykuł)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #55394 przez Martynka__89
Ja postanowiłam karmić jak najdłużej się da, a w między czasie będę po troszeczku coś wprowadzać. I tak każda mama zrobi jak będzie uważała :) i to jest idealne. Emme mogę prosić o linka na PW ? Chętnie zagłębie się w temat. Kobietki, a kiedy wprowadziłyście lyb macie zamiar wprowadzić co nowego do diety naszych maluszków.



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55402 przez _aga86_
Emme moge prosic o namiary na ten "butelkowy blog". Ja niestety moglam karmic zaledwie 2 miesiace z dokarmianiem, bo mialam problemy z piersia i przez dlugio czas mialam wyrzuty sumienia do teraz mam taki niedosyt- moze po przeczytaniu tego blogu zmienie troche stosunek do tego, ze nie moglam karmic .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #55406 przez Emme
wklejam link tutaj, może ktoś jeszcze sobie przeczyta. proponuję zacząć od końca (czyli od początku wpisów). w komentarzach też jest wiele ciekawostek
butelkowy.blox.pl/html

chętnie się dowiem co o tym sądzicie. wg mnie autorka mówi całkiem do rzeczy i analizuje powszechne opinie na temat karmienia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55416 przez natmur11
przeczytalam ten artykul z onetu i od razu jedna mysl mialam w glowie jak w szpitalu po porodzie pielegniarki kazaly mi karmic mlekiem modyfikowanym bo nie wiedza czy mam pokarm i ile zjada. po 2 dniach bojow i wyscigow z poielegniarkami kto pierwszy i czym nakarmi moje dziecko w koncu odpuscily a raczej przyprowadzily mi kobiete od karminia piersia ktora zabronila im cokolwiek podawac poza moim mlekiem chyba ze bedzie ku temu potrzeba! wiec na temat pogladow brytyjskich pasuje na starcie. tam narod nie jest przystosowany do karmiania piersia niby popieraja ale nawet w dublinie na lotnisku nie mialam gdzie nakarmic malej bo nie bylo miejsca dla matek z dziecmi! paranoja poprostu. a co do wprowadzania wczesniejszych pokarmow to chyba wiekszosc z nas podawala chociaz cos dziecku przed 6 miesiacem poza piersia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55426 przez natmur11
ten blog tez przeczytalam pierwsze co pomyslalam ze ta kobieta ktora to pisze ma zal do sibeie spoleczenstwa ze nie mogla karmic piersia, wyszukuje jakies dziwne artykuly ktore maja niby obalic teorie ze mleko matki jest najlepsze, chociaz to tylko garsc suchych informacji nie dokonca skompletowanych. przytaczanie i porownywanie ze dzieci karmione w latach 60 a dzieci karmione teraz to kompletne nieporozumienie, kiedys byly inne czasy inne produkty, przemysl nie byl tak rowiniety, na rozwoj dziecka sklada sie wiele czynnikow a nie mleko jakims sie karmi teraz a jakim kiedys. x lat temu dzieci zywily sie krowim mlekiem i co byloo lepsze niz dzisiejsza piers czy mleko w niebieskim opakowaniu? moja mama czy babcia tez nie chorowaly wtedy wiec moze jednak krowa to najlepsza inwestycja?
co do odpornosci to kwestia srodowiska w jakim zyje, genow jesli dziecko ma byc chorowite to bedzie bo ani mleko modyfikowane ani mleko matki nic w tej kwestii nie zaradzi
przeczytalam 3 strony tego bloga i jakos nie potrafie zrozumiec tej kobiety i zaakceptowac jej pogladow, ze karmienie piersia jest nie wygodne ze dziecko czesto sie budzi ze sie nie chudnie ze pieniadze wydaje sie na staniki i pierdoly... owszem to prawda ale nie uwazam ze to jakis problem dla matki, w koncu kazda z nas decydujac sie na dziecko zdaje sobie sprawe ze to poswiecenie nie tylko czasu ale tez pieniedzy tak jest bylo i bedzie i nie uwazam tego absolutnie za jakiekolwiek nieudogodnienie.

karmienie piersia jest kwestia indywidualna, jedne matki tego nie potrzebuja i nie rozumieja a sa matki tak jak np nasze sloneczko ktore walczy o karmienie bo chce tego i uwaza ze to jest najlepsze dla dziecka. nie ma co sie klucic i wyciagac swoich racji bo albo ktos chce karmic albo nie chce

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55429 przez jedynaczka
ja karmiłam mojego eM do 7 miesiąca życia, na poczatku męczyłam się starsznie, płakałam jak widziałam że znów jest głodny, i nie żałuje ze tak sie uparłam na to karmienie, wykarmiłam małego do 6 miesiąca bez problemu, później po 7 miesiącu Mikołaj odstawił pierś całkowicie, ale przez najważniejszy okres jego zycia był karmiony moim mlekiem.
Ale musze tutaj przyznać racje, ze mały miał anemie, dopiero przy rozszerzaniu diety wyniki się poprawiły i teraz już jest wszystko w porządku!
Ta więź co się wytworzyła między nami, ta bliskość dzięki karmieniu piersią jest wspaniała.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55451 przez sylwus136
ja karmić mogłam tylko 2 miesiące.
Nie oceniam nikogo bo wg. mnie karmienie to sprawa indywidualna
Ci co mogą i chcą niech karmią a Ci co nie mogą bądź są inne tego powody niech karmią butlą.
Nie zgodze się tylko z jednym że karmiąc piersią ma się super więź a karmiąc butlą nie...Poprostu BZDURA.Ja mam z synkiem wspaniałą więź.Od samego początku jak zaczęłam karmić mocno się we mnie wtulał i pił sobie spokojnie.I tak jest do dzis gdy idzie spać.Jak widzie butlę idąc spać przytula się do mnie mocno,przytula kocyk i tylko tak zaspypia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #55464 przez Emme
myślę, że w całym tym blogu bardziej chodzi o to, że karmienie piersią jest stawiane w takim świetle, że nie ma nic lepszego dla dziecka. używane argumenty wzajemnie się wykluczają, przeczą same sobie. bo idąc za autorką, zwykło się mówić, że dobra matka karmi piersią, z czego wynika że matka nie karmiąca piersią dobrą matka nie jest. więc która matka jest dobra, ta która karmi piersią, ale bije i zaniedbuje dziecko czy ta która karmi butelką, ale świata poza dzieckiem nie widzi? takie slogany działają na podświadomość i wzbudzają poczucie winy. bo dlaczego w szkołach rodzenia, szpitalach nie poruszają tematu karmienia butelką? przecież jeśli nie można czy się nie chce karmić piersią to skądś tą wiedzę trzeba wziąć. nikt oczywiście nie umniejsza z punktu widzenia psychicznego czy nawet żywieniowego roli mleka matki, ale myślę że używanie na ślepo pewnych sloganów nie zachęci i nie pomoże kobietom. trzeba sprawę stawiać jasno-mleko matki nie jest idealne, bo tak jak wcześniej napisałam (i w pewien sposób potwierdziła to jedynaczka) trzeba je wspomagać witaminami i nie czekać do 6 miesiąca czy nawet później (a znam taki przypadek) na urozmaicanie diety, bo organizm dziecka potrzebuje różnorodności. Takie jest moje zdanie :)

i również zgadzam się z tym, że ta wieź nie jest zależna od sposobu karmienia :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #55816 przez Manga
No to ja dorzucę swoje trzy grosze.

Z jednej strony uważam, że żeby dziecko było szczęśliwe, to i mama musi być szczęśliwa.

Ale z drugiej strony - przyznam się Wam - nie rozumiem mam, które nie chcą karmić piersią (albo które chcą szybko wrócić do pracy). Nie krytykuję ich głośno, ale takie mam po prostu odczucia.
Bo sama wierzę, że mleko mamy jest najlepsze (tak jak i obecność mamy w pierwszych miesiącach życia dziecka).

U mnie początki karmienia były trudne. Głównie dlatego, że w szpitalu położne kazały mi dokarmiać Aleksa (bo płakał po tym jak się najadł z piersi), a pierwsze ważenie w przychodni wyszło tragicznie - prawie w ogóle nie przybrał na wadze. Przejęłam się bardzo. Rodzina pocieszała, że widocznie mam kiepskie mleko, że tak się zdarza często, że mam się nie przejmować i podać butlę.
I dopiero dzięki mamom na forum o karmieniu piersią, dowiedziałam się, że nie ma czegoś takiego jak mleko gorsze, że po prostu mam siedzieć i karmić (choćby cały czas jeśli dziecko chce, bo wtedy moje piersi produkują coraz więcej mleka)i w żadnym wypadku nie podawać mleka modyfikowanego. I ja tak siedziałam z moim głodomorkiem, a on pił i pił...
Zaczął pięknie przybierać na wadze. Do dziś trzyma się powyżej 75 centyla.
Wiem, że z wiedzą jaką wyniosłam ze szpitala i porad mamy, teściowej, babć - poddałabym się i w menu synka byłoby mleko modyfikowane.

Aleks był karmiony piersią do 15 miesiąca. Nie podawałam mu nawet wody, ani żadnych herbatek (choć lato było gorące i wszyscy wokoło tak radzili ). Po 5 miesiącu życia zaczęłam rozszerzać mu dietę, z czym nie było żadnego problemu. Lubi jeść wszystko. Jest zdrowy. I ma szczęśliwą mamę - upartą, bo przekonaną, że to co robi jest najlepsze dla jej dziecka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl