- Posty: 1978
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- Artykuł z onetu
Artykuł z onetu
- Martynka__89
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ♥Mateuszek 6.10.2010 r ♥Daria 19.02.2016 r.
Co sądzicie na ten temat ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Mirella
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sloneczko
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
- Posty: 2424
- Otrzymane podziękowania: 0
i nadal jestem tego zdania, na dzien dzisiejszy walcze z mala zeby ode mnie pila i bede to robic jak najdluzej tylko sie da, wiec ja sie nie zgadam z tym artykulem i zyje dalej "starym"swiatem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiora
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1530
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sloneczko
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
- Posty: 2424
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Emme
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martynka__89
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ♥Mateuszek 6.10.2010 r ♥Daria 19.02.2016 r.
- Posty: 1978
- Otrzymane podziękowania: 2

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- _aga86_
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Emme
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1
butelkowy.blox.pl/html
chętnie się dowiem co o tym sądzicie. wg mnie autorka mówi całkiem do rzeczy i analizuje powszechne opinie na temat karmienia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natmur11
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1621
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natmur11
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1621
- Otrzymane podziękowania: 1
co do odpornosci to kwestia srodowiska w jakim zyje, genow jesli dziecko ma byc chorowite to bedzie bo ani mleko modyfikowane ani mleko matki nic w tej kwestii nie zaradzi
przeczytalam 3 strony tego bloga i jakos nie potrafie zrozumiec tej kobiety i zaakceptowac jej pogladow, ze karmienie piersia jest nie wygodne ze dziecko czesto sie budzi ze sie nie chudnie ze pieniadze wydaje sie na staniki i pierdoly... owszem to prawda ale nie uwazam ze to jakis problem dla matki, w koncu kazda z nas decydujac sie na dziecko zdaje sobie sprawe ze to poswiecenie nie tylko czasu ale tez pieniedzy tak jest bylo i bedzie i nie uwazam tego absolutnie za jakiekolwiek nieudogodnienie.
karmienie piersia jest kwestia indywidualna, jedne matki tego nie potrzebuja i nie rozumieja a sa matki tak jak np nasze sloneczko ktore walczy o karmienie bo chce tego i uwaza ze to jest najlepsze dla dziecka. nie ma co sie klucic i wyciagac swoich racji bo albo ktos chce karmic albo nie chce
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jedynaczka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- mamuśka Mikołaja ^^
- Posty: 935
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale musze tutaj przyznać racje, ze mały miał anemie, dopiero przy rozszerzaniu diety wyniki się poprawiły i teraz już jest wszystko w porządku!
Ta więź co się wytworzyła między nami, ta bliskość dzięki karmieniu piersią jest wspaniała.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwus136
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Kacperek :** 13.04.2010 :** Kocham nad życie :*
- Posty: 1306
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie oceniam nikogo bo wg. mnie karmienie to sprawa indywidualna
Ci co mogą i chcą niech karmią a Ci co nie mogą bądź są inne tego powody niech karmią butlą.
Nie zgodze się tylko z jednym że karmiąc piersią ma się super więź a karmiąc butlą nie...Poprostu BZDURA.Ja mam z synkiem wspaniałą więź.Od samego początku jak zaczęłam karmić mocno się we mnie wtulał i pił sobie spokojnie.I tak jest do dzis gdy idzie spać.Jak widzie butlę idąc spać przytula się do mnie mocno,przytula kocyk i tylko tak zaspypia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Emme
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1

i również zgadzam się z tym, że ta wieź nie jest zależna od sposobu karmienia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Manga
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Mama szczęsliwa to mama trochę leniwa
- Posty: 843
- Otrzymane podziękowania: 0
Z jednej strony uważam, że żeby dziecko było szczęśliwe, to i mama musi być szczęśliwa.
Ale z drugiej strony - przyznam się Wam - nie rozumiem mam, które nie chcą karmić piersią (albo które chcą szybko wrócić do pracy). Nie krytykuję ich głośno, ale takie mam po prostu odczucia.
Bo sama wierzę, że mleko mamy jest najlepsze (tak jak i obecność mamy w pierwszych miesiącach życia dziecka).
U mnie początki karmienia były trudne. Głównie dlatego, że w szpitalu położne kazały mi dokarmiać Aleksa (bo płakał po tym jak się najadł z piersi), a pierwsze ważenie w przychodni wyszło tragicznie - prawie w ogóle nie przybrał na wadze. Przejęłam się bardzo. Rodzina pocieszała, że widocznie mam kiepskie mleko, że tak się zdarza często, że mam się nie przejmować i podać butlę.
I dopiero dzięki mamom na forum o karmieniu piersią, dowiedziałam się, że nie ma czegoś takiego jak mleko gorsze, że po prostu mam siedzieć i karmić (choćby cały czas jeśli dziecko chce, bo wtedy moje piersi produkują coraz więcej mleka)i w żadnym wypadku nie podawać mleka modyfikowanego. I ja tak siedziałam z moim głodomorkiem, a on pił i pił...
Zaczął pięknie przybierać na wadze. Do dziś trzyma się powyżej 75 centyla.
Wiem, że z wiedzą jaką wyniosłam ze szpitala i porad mamy, teściowej, babć - poddałabym się i w menu synka byłoby mleko modyfikowane.
Aleks był karmiony piersią do 15 miesiąca. Nie podawałam mu nawet wody, ani żadnych herbatek (choć lato było gorące i wszyscy wokoło tak radzili ). Po 5 miesiącu życia zaczęłam rozszerzać mu dietę, z czym nie było żadnego problemu. Lubi jeść wszystko. Jest zdrowy. I ma szczęśliwą mamę - upartą, bo przekonaną, że to co robi jest najlepsze dla jej dziecka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.