Twoja partnerka odkąd zaszła w ciąże zachowuje się jak nie ona. Na przemian płacze i śmieje się, ma zachcianki o różnych porach dnia, a przez to staje się nieznośna. Jesteś cierpliwy i starasz się spełniać jej prośby, ale czujesz, że dłużej nie wytrzymasz. Niestety takie zachowania do 4 miesiąca ciąży są normalne, a potem nie znikają całkowicie aż do urodzenia dziecka.
Zacznijmy od partnerki
Twoja partnerka pomimo reklam radosnej kobiety w ciąży, odczuwa również lęk przed zmianami, które mają nadjeść. Jej ciało się zmienia i tak naprawdę nie będzie nigdy takie jak przed ciążą. Nie wszystkie kobiety łatwo akceptują te zmiany. Dlatego ciągle mogą towarzyszyć jej nagłe emocje, bezsilność. Zmienne nastroje również mogą być w czasie porodu i dotknąć Ciebie bezpośrednio. Choć tak naprawdę Twoja partnerka nie chce Cię zranić.
Co zrobić, żeby jej pomóc?
Jak ma zły dzień, weź ją przytul, pozwól się jej wypłakać, powiedź jej że ją kochasz i, że jest piękna. Nie komentuj w stylu „nie masz powodu do smucenia się itd.” Bardziej jej pomożesz jak pokażesz, że jesteś blisko niej i jest wciąż dla Ciebie ważna i ładna, pomimo zmian jakie zachodzą w jej wyglądzie.
Pamiętaj, że ten stan choć jest trudny dla Ciebie i dla niej to minie.
A teraz przejdźmy do Twoich zmiennych nastrojów.
Zauważyłeś, że kiedy Twoja partnerka tryska energią, Ty nie, a niemalże za moment jest na odwrót. Zastanawiasz się: „czyżby i mi udzieliła się huśtawka nastrojów?”
Bywa tak, że mężczyźni tak wyczekują dziecka, tyle się naczytali, że mają wrażenie, że u nich też występują objawy takie jak u ciężarnej mamy. Nawet środowisko naukowe zainteresowało się tym zjawiskiem i zaczęło badać „ciężarnego” tatę. Można spotkać się również z określeniem „zespół wylęgania” albo „syndrom Couvada” mężczyzna ma takie objawy jak: nudności, bóle brzucha, wymioty, zawroty głowy, zmęczenie czyli symptomy będą przypominać oznaki ciąży.
Wśród informacji o ciąży i porodu pojawiają się również o tzw. depresji po porodowej. Może ona również dotknąć mężczyznę.
Co mogę Ci poradzić? Rozmawiaj z pranerką, z kolegą, który został ojcem, a dzięki temu wie co przechodzisz. Natomiast odradzam sięganie po używki (alkohol i inne), ponieważ one nie rozwiążą problemów.
Ważne jest również dbanie o kondycje, powinieneś codziennie poćwiczyć, możesz z partnerką jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań to poprawia samopoczucie.
Angażuj się czynnie w meblowanie pokoiku. A jak urodzi się dziecko zabiegaj o to, żeby kapać malucha, przewijać i wychodzić z nim na spacery. Jeżeli pokażesz mamie od samego początku jak jesteś zaradnym ojcem to unikniecie wiele problemów. Partnerka może oczekiwać od Ciebie pomocy, ale z drugiej strony możesz słyszeć komunikaty „to nie tak, a tak...” itd. To przekonaj ją, że Ty znasz ogólne zasady, ale każde z Was inaczej wykąpie malucha, inaczej go przytuli, ukołysze itd. Ale jesteście jego rodzicami i swoje dziecko bardzo kochacie, krzywdy jemu nie wyrządzicie.
Powinniście starać się wspólnie zajmować dzieckiem. Tak, żeby Twoja partnerka od czasu do czasu mogła spotkać się z koleżankami, a Ty sam bez lęku zostać z dzieckiem. A również ona kiedy ty pójdziesz z kolegami. Wtedy nie będzie argumentu od strony partnerki: „Ja muszę siedzieć w domu, a Ty wychodzisz itd.”. Bo jeżeli nawet padnie to powiesz: „Kochanie jutro ja zostanę z naszym dzieckiem, a Ty możesz wyjść”. Takie partnerskie podejście do opieki nad dzieckiem bardzo wiele rozwiązuje problemów.