Mamusie luty 2013 !

Marlena w jeźdźcu miedzianym były przypisy , że np w danym roku szamponu do włosów w Rosji nie było. A jeśli chodzi o np. magazynki, to sprostowań nie było.


Jadzia moja Ania tez ma często nóżki nie tam gdzie nogawki od śpiochów/pajaców:) ale do głowy mi nie przyszło, żeby skarpetkami je tam zatrzymać, dzięki:)

Pliszka P powiedział, że do filmu już musieliby mieć konsultanta historycznego. On w II WŚ i w ogóle w wielu rzeczach historycznych oblatany, więc zawsze takie rzeczy wyłapuje. Stwierdził, że jest to dobra książka dla zwolenników komunizmu, by ich przestawić

Alina ładna fryzurka, ładnie pocieniowane. Nataszka też super.

Mrufka ale Ada ma super jeżyka:)jaka już duża.

Jadzia ja cały czas czekam na maila od koleżanki w sprawie szczepień. Ona rodziła 2 dni po mnie i ma jeszcze 2-latka w domu, więc mało czasu...

Chomiczka bardzo Ci tych kolek współczuję, a synek słodki. Biedni tak się męczycie. Mam nadzieje, że okaże się, że to od ucha i po antybiotyku minie w końcu.
Głupio, że tyle Was w szpitalu trzymali i nawet nie zbadali przed wypisem. Paranoja.

Madlen dostałaś już kasę z ubezpieczenia? bo mi jeszcze nie przysłali.

Cześć dziewczyny.

Miałam noc koszmarną. Czymś się strułam i ledwo żyłam. Co chwile do wc. Raz mi było gorąco a za chwile się trzęsłam z zimna. Całe szczęście już jest okej bo nie wiem co bym zrobiła

Ojej Satine, dobrze, że już przeszło. Wymęczyłaś się w nocy.

A u nas dzisiaj na wiosnę, której nie ma odpadł pępek:)
Byłam na kontroli u gina-wszystko ok, w czerwcu zrobić cytologię.
Kupiłam też Ani 2 zabawki od mojej babci:) grzechotkę-kołowrotek i takiego pieska z pozytywką do zawieszenia na łóżeczko.
Akurat jak wróciłam, to P karmił Małą. pierwszy raz jadła z butelki:).

Pati mam nadzieję, że diagnoza się nie potwierdzi. ja miałam wiecznie anginę kiedyś i też się okazało, że mam paciorkowca w migdałkach i mi je usunięto.

Pati napisala do mnie eska

My w szpitalu z malutkim, gronkowca nie ma, ale przez zoltaczke polozyli.. Porobia wyniki mu i beda naswietlac.. Jakas zalamka lozek tu nie ma i idzie mi na fotelu albo na podlodze spac...

Tak wygladaja oddzialy w szpitalach dzieciecych.jaak moj syn mial sepse to spalam na taborecie bez opieradla.a po 2 nocach M mi przywiozl spiwor i karimate i spalam na podlodze z reszta mam.o 5 rano wpadaly pieelegniarki i musialysmy wstawac.tak rozwozili mleko.o 6 rano juz dzieci kapaly po umywalka.wszystko musialobyc sprzatniete.i tak byl wrzask jak chodzily slowe ze pod lozkiem dziecka mam torbe,spiwor i karimate a nie wolno bo jak ona ma myc.potem lezalam na rota le na innym oddziale.tam prrzynajmniej byl fotel z opieradlem.

Laski a bobotic dajecie po posilku?i tak jak jest napisane tylko 4 razy dziennie?a oprocz tego normlnie herbatke koperkowa?

Antosia spi mi na brzuchu juz godz.odlozylbym ja do lozeczka le boje sie ze sie obudzi.

Hej

Ja dopiero teraz jestem byłam w Krakowie na egzaminie i sesje uważam za zdaną !! zostawiłam indeks dla koleżanki ma mi ogarnąć jeden wpis i zanieść do dziekanatu tak się cieszę, przynajmniej 2 tygodnie mam spokoju później trzeba będzie ogarniać następny semestr bo jeszcze jestem zielona co do niego a już 2 zjazdy były

Nocka straszna !!! Mój Igi stwierdził, że spał nie będzie bo po co .. i to w nocy ! więc od 2 godzinkę sobie posiedział i jakoś usnął a jak się obudził o 4 to chyba koło 7 poszedł spać na początku krzyczał w łóżeczku to Go wzięłam do siebie ale wtedy też mu się nie podobało w końcu przed 5 rano M wziął Małego na chwilkę i Go ponosił, położył koło mnie na środku łóżka i poszedł do pracy .. wtedy już był w miarę grzeczny .. w pewnym momencie usnęłam, obudziłam się patrze na Niego a ten leży i oczy jak 5 zł .. a że był grzeczny to ja dalej w kimkę i koło 7 się przebudziłam patrze śpi jak suseł .. ale co z tego jak o 8 musiałam wstawać

Monia super, że Igunia już tak ładnie waży i jaka długaśna pisz co i jak po szczepieniu

Chomiczka Oluś jest taki piękny i spokojny na tych zdjęciach .. nawet na jednym widać jakby się uśmiechał tak mu dobrze cały czas trzymam kciuki żeby przeszło to coś przez co Oluń tak cierpi
Mleczko pewnie się spaliło przez nerwy ale naprawde Ci się nie dziwię, jak dziecko coś boli to człowiek truchleje .. u mnie jest tak z katarkiem .. dmuchamy i chuchamy na Małego z Mamą żeby przeszło, na szczęście już jest coraz lepiej

Kasia Tosia jest podobna do Kacperka dobrze, że kupsztal był

Michasia super, że odpadł pępek ładnie się już wygoił ?

Satine mam nadzieję, że to tylko zatrucie a nie jakaś grypa żołądkowa

Wiecie co .. tak teraz sobie myślę .. Musimy jakoś chociaż psychicznie pomóc Pati, żeby chociaż miała jako takie wsparcie w Nas, ten cały M to pieprzony gnój i nie pomoże jej nawet psychicznie tylko co najwyżej jeszcze zdołuje :/ żeby się nie załamała, co chwilę ma jakieś nerwy, boi się o Marcelka bo wymyślają jakieś gronkowce, choleostazy i ciul wie co jeszcze .. wiem, że to niewiele ale myślę, że przyda się jej oparcie nie tylko w rodzinie ale i w Nas martwię się o nią

Dzisiaj jak byłam w szkole .. to wszyscy byli w szoku, że ja karmię piersią czy to naprawdę takie dziwne ?? bo mi się wydaje, że to naturalne .. przecież urodziłam dziecko to jedzenie dziecko dostaje ode mnie .. dziwni ludzie

Princess trzymam za Was kciuki !! Oby Adaś nie musiał długo chodzić w tych szelkach

Patii napisala

No niestety dalej jest zoltaczka, naswietlac beda go, teraz kroplowa mu leci i musze pilnowac, zeby z raczki nie wyrwal wenflona... Ehh.. No mama moze cos tam mi podrzuci, takze jakos sobie poradzimy mam tylko nadzieje, ze dlugo tu nie bedziemy, bo mnie to szpitale psychicznie wykonczaja... Dziekujemy za kciuki i pozdrowienia

Bozinku, biedna Pati, oby szybko ich wypuścili

Michasia gratuluje odpadniętego kikucika, u nas nadal się trzyma.

Satine dobrze że już przeszło. Ale co się umęczyłaś.. nie zazdroszczę.

Martyna u nas to wygląda mniej więcej tak, z czego te czerwone plamki są wypełnione ropką czego na zdjęciu nie widać.

Chomiczka oby po antybiotykach Olusiowi przeszło. Na zdjęciach wygląda uroczo, choć widać oczka podpuchnięte od płaczu serce się kraje.

Dominia gratuluje sesji zamkniętej zuch dziewczyna. Też miałam noc nie najlepszą, bywały lepsze. Ale cóż poradzić uroki macierzyństwa Co do wsparcia dla Pati zgadzam się z Tobą, tyle że poza ciepłym słowem, niestety niewiele możemy zdziałać.
A tu jeszcze zdjęcie z wczorajszej drzemki

Sylwia jejku ale tego pełno Bartusia to nie boli ?? ja się bałam, że mój mały ma tego dużo .. kiedy ta wysypka zejdzie ??

kasiu dasz rade spokojnie...

pati skad ta diagnoza???

ola ale dojrzalas recznik

sylwia za szybko sie pochwalilam m wrocil i pojechalismy na zakupki no i sciagneli do pracy z dwoch dni wolnego jest jedno wielkie g...a mal zaczela trele nawet na korkach moich dawala czadu...

pati czyli rossmanowskie pasuja???

honka moja tez lubi sie przytulac do tatusia tez go ma malo wiec nie ma co sie jej dziwic...

chomiczka bardzo ci wspolczuje... ja dzis kupowalam bobotic w aptece i pani mowila ze to najsilniejszy ale jezeli dziecko jest oporne na ten skladnik z niego to dupa to nic mu nie pomoze... a synus cudowny

monia ja sie juz nauczylam i nosze pajacyka na zmiane w razie czeka w takich sytuacjach... dawaj znac jak sie mala czuje...

monia ale pieknie urosla

marlena moze to dobrze jak tesciowa ci za czesto nie przychodzi :P


satine no to pieknie sie nameczylas a wiesz od czego to???

dominia przekaz pati zyczonka i ucalowania niech sie nie martwi dobrze ze nie ma gronkowca a zoltaczke naswietla i bedzie dobrz...

dominia gratki !!!

michasia super ze pepek odpadl teraz tez troche psikaj az sie do konca zagoi...

dominia wiesz doskonale ze pati ma u nas wsparcie juz kiedys jej pisalam ze gdybym tylko mieszkala blizej to bym jej pomogla cholera... przeslij mi jej numer na priva bo ja mam darmowe smsy to bede do niej pisac przynajmniej tak...

a my dostalysmy paczke niespodziewanke moja mama zrobila na drutach czapeczke dla malej i plaszczk tylko rekawki nieco za dlugie wieczorkiem jhak mala pojdzie spac to zrobie zdjecia i pokaze... bedzie pamiatka na lata

Dominia właśnie bardzo nieładne to ma, a czy go boli nie mam pojęcia póki co widzę że tego nie drapie, choć u takiego maluszka ciężko o skoordynowane ruchy.. Może przez to tak mało śpi

Boze po co ja jej te krople dawalam.juz ponad godz krzyczy ciagle i to tak strasznie ze az mi sie plakac chce...i prezy sie strasznie...tak wczoraj nie bylo.plakala co jakies czas ale byly przerwy.w sumie krzyczala jak pierdziala a teraz w zaden spodob jej uspokoic niemoge...nie wiem co robic..dalej dawac te krople...olac?

My po wizycie Adula nie miała szczepienia bo lekarka stwierdziła że jak chłopaki w domu chorzy to lepiej dziś nie szczepić bo po szczepieniu będzie odporność osłabiona więc lepiej nie ryzykować. Waży już ładnie 4600 dostałyśmy skierowanie na usg bioder z powodu ułożenia pośladkowego tak jest zdrowiutka, mamy zrezygnować z wit C bo przez to może ulewać, brzuszek może boleć bo zakwasza. Po wizycie małą zostawiłam u mamy i z siostrą pojechałam wybierać dla niej suknie ślubną i powiem wam że cholernie odżyłam parę godzin bez dzieci i jestem naładowana energią do dalszego działania

kasia jesteś pewna że to od kropli może mleko jej nie służy?

Pati wracajcie szybciutko i zdrowo

Chomiczka ale się umęczycie oboje naprawdę współczuję

Adusia dziękuje za komplementy

Dziewczyny, w sprawie tych szczepień moja teściowa ma pogadać jeszcze z córką swojej koleżanki, która jest pediatrą, co prawda chirurgiem, ale takim z powołaniem, ciekawe co nam powie.

Jedna znajoma mi tak napisała:
ja jestem sceptykiem jeżeli chodzi o szczepienia Basię szczepiłam na wszystko i jak widać nie miało to sensu no ale stać mnie było, wszyscy szczepili to ja zaszczepiłam, szczepionka meningokowa wywołała o u niej alergie na białko odzwierzęce i do okoł0 12 m-ca unikaliśmy drobiu, mleka krowiego i pochodnych, alergia też spowodowała przeciwskazania do dalszych szczepień - czyli Baśka nie była szczepiona MMR, mimo szczepienia na rotawirusy każdego rota przechodziła bardzo cieżko, hospitalizacji unikaliśmy tylko dzięki Babci pracującej w szpitalu i jej radach żeby przyjeżdżać na nawadnianie. Szczepienie na gruźlice - też nie działa Baśka miała 3 próby tuberkulinowe (mój K. chorował na gruźlice kości i skóry) każda neutralna - czyli brak odporności na chorobę - co więcej szczepionka ta została wycofana m.in. w Niemczech z uwagi na brak reakcji na aktualnie pojawiające się rzuty gruźlicy, aktualnie pojawiające się prądki są odporne na tą szczepionkę, już nie wspomnę o opinii profesora który leczył mojego Kamila.
Łucki nie szczepiłam na gruźlice, nie szczepie na rota, nie szczepie ani meningo ani pneumo (chociaż mnie stać), nie widzę żadnego dobrodziejstwa wynikającego ze szczepień, szczepie tylko na choroby śmiertelne - poza gruźlicą. Wszystkie szczepienia ma opóźnione o 6 m-cy,
Wklejam Ci linka na forum NIE SZCZEPIMY - wbrew pozorom jest dam dużo rodziców którzy szczepią i którzy radzą jak mądrze i z głową szczepić,
szczepienia.org.pl/index.php
Jeżeli oprócz standardowych szczepień zdecydujesz się na rota lub pneumo to doradzę Ci tak jak przy Baśce radziła mi neurolog (profesor z Niekłańskiej) szczepić w odstępach co najmniej 2 tygodniowych nie szczepić jednego dnia wszystkimi dawkami, ilość aktywnych substancji w tych szczepionkach może doprowadzić do tragednii, niestety w Polsce są bardzo nierzetelne rejestry dotyczące skutków ubocznych szczepień z uwagi na to że procedura ich zgłaszania jest na tyle biurokratyczna że lekarze w 80% (sic!) tego nie robią :/ :/
Uważam że nie należy w tym temacie zgadzać się na wszystko bo wszyscy tak robią, trzeba szczepić świadomie.
szczeiłam Infanrix hexa (6 w 1) to bardziej pod wpływem neurologa Baśki - ona ją zalecała Baśce.
Perwsze szczepienie w szpitalu (bez gruźlicy) drugie we wrześniu (Łucka miała 5,5 m-ca), drugie w styczniu tego roku (skończone 8,5 m-a) 3cią dawkę dostanie za tydzień. MMR ominę albo zaczepię w okolicach 3go roku jak będzie miała iść do przedszkola.

Nie jestem przeciwnikiem szczepień, uważam jedynie że tak mały organizm i układ nerwowy nie powinien być aż tak obciążany w 1wszym roku życia. Na forum rówieśniczym Łucki mamy grupę ok 40 mam które szczepią dzieci z opóźnieniem każda z nas czekała na pierwsze szczepienia aż dzieci będą miały ok 6 m-cy (taki schemat obowiązuje w wielu krajach UE)

Na pewno poczytam to forum.

Sylwia- ale biedaczka obsypało U nas te krostki nie były zaczerwienione tylko takie białe czubeczki i było ich duzo mniej. Może to jakaś alergia?

Chomiczka, prześliczny Oluś! Bardzo Wam współczuję! Że też takie maleństwo tak się musi męczyć Nic dziwnego, że jesteś wykończona Trzymam kciuki żeby szybko przeszły te kolki, a uszko wyzdrowiało!

pati, przykro mi, że musieliście zostać w szpitalu Oby szybko zadziałały te naświetlania! Mocno trzymam kciuki!!!

kasia, kurcze, biedna Tosia Ja dodaję te kropelki do mleka.

Pliszka dzieki Ja tez grzebie i czytam i wiem juz na pewno ,ze na Rota szczepic nie bede i na MMR bede czekac do 3 roku zycia. Co do 6 w 1 czy 5 w 1 to nie wiem. Na pewno odwleke w czasie moje pierwsze szczepienie ile sie da u nas na forum jest bardzo ciekawa dyskusja na temat szczepien . Przeczytajcie sobie Jak sie czlowiek tak naczyta tych historii NOP-ow to az wlosy deba staja. Tak sie boje tego panicznie ....a teraz to mam wrazenie ,ze kazde dziecko po podaniu szczepionki bedzie mialo NOPa. Musze poczytac historie rodzicow u ktorych szczepienia przebiegly bezproblemowo bo zeswiruje
Mrufka Ada sliczniutka! fryzke ma zabojcza
Dominia gratuluje kochana
Monia jak Igunia po szczepieniu?
Chomiczka malutki sliczniutki
Patii cale szczescie ze nie gronkowiec. Ja mam gronkowca zlocistego wiec wiem co to niestety a zoltaczka sie nie martw...kilka naswietlen i do domku. Ucaluj dzielnego mezczyzne Marcelka
Sylwia biedny Bartus