Mamusie marzec 2013

My mamy 3 wesela w tym roku.2 w sierpniu i to w jednym tygodniu...a 1 w październiku. Porozrzucane po Polsce.i też tego nie wiedzę za kolorowo, żebysmy na wszytskie poszli. Choć wszystko z najblizszej rodziny...

Od wczoraj w Rossmannie są klapki japonki pod prysznic za 14zł.

Dzień doberek

Ale mnie wczoraj po tych wojażach przez zaspy na KTG bolały pachwiny... w nocy nie mogłam się znów przewracać z boku na bok. Popołudniu łapały mnie skurcze a w nocy zaczęły mnie łapać skurcze ale to takie typowe kłucie od kręgosłupa. Mąż mówi,że to może tak mnie kłują plecy bo brzuch jest niżej i ciągnie. Wystarczyło, że dotknął mi palcami w dwóch miejscach i pojawiło sie to kłucie.... a potem "a nie mówiłem?" Nie da się ukryc, że troche sie zna na mięśniach
A tak w ogóle to może tego nie widać jak patrzę w lustro ale czuję, że mam niżej brzuch. Włożyłam dzisiaj inny sweter, taki obcisły to brzuch uklada mi sie zupelnie inaczej... tak ciągnie w dół... no i ta zgaga poszła w las...

Ciekawe jak tam vernix i ufolka po wczorajszej kolacji

Jejku dziewczyny ale Wy jecie pyszności... aż żal dupeczkę ściska

Beata duzo odpoczywaj. Jeśli juz musisz jechac do Amsterdamu to po powrocie od razu na lozeczko i relaks.

Rozwaliły mnie te Wasze gusta zapachowe hihi

Malinka jeśli chodzi o wesele to jesli jest w kwietniu to ja bym sobie je odpuściła. Maleństwo będzie miec dopiero miesiąc więc nie ryzykowałabym.

Malinka, Francja - super ale rzeczywicie dziecko bedzie na tyle małe, ze mozecie odmówić przyjazdu, zwłaszcza ze w lipcu moga byc upały.

Gosia to juz bardzo blisko Wasz wyjazd do szpitala. Ale nawiążesz nowych znajomości Fajnie masz z tym wyjsciem do teatru, tez bym sie chętnie "odchamiła"

Cześć Dziewczyny.

Ponadrabiałam i oczywiście już nie pamiętam, która co pisała.

Gratuluję Dominiczka duży krok A jeśli o karmienie chodzi to miałam podobne podejście, ale moja przyjaciółka pokazała mi swoim zachowaniem, że karmienie może być estetyczne i fajne. Niekoniecznie trzeba "wywalać cycka" przy wszystkich. Jak gdzieś wychodziła, odciągała pokarm i karmiła butelką.

Kuuuurczę Patrycja, ale Ty mnie potrafisz czasami drażnić Właśnie mówiłam mojemu P, ze chciałabym iść, ale u nas to nie jest takie proste,bo trzeba się do Warszawy wybrać, a jednak z Malutką nie będzie to takie łatwe, więc zrezygnowaliśmy ze starań o bilety. Mam nadzieję, ze chociaż plany wakacyjne nam wyjdą
Co do poprzeczki to faktycznie - wysoko, ale za to możesz być z siebie dumna

No właśnie Koticz w naszym bloku jest tylko jeden pies, ale nie wiem, mieszkamy na parterze, może jakieś kotki śpią w piwnicach. Zwariuje z nim. Niech się już Mała urodzi, to może on też się nie wyśpi w nocy i będzie spokojniejszy ;P

Ja za niedługo lecę do fryzjera a później wyjeżdżamy na upragniony weekend w góry )))

Unbreakable.... weekend w górach... mhhhmmm mój mąż to nawet nie chce mnie wziąć do Zgorzelca na zakupy bo mówi,że bedzie mnie bolał brzuch i że będę maruda... wiec mam przesrane...a tak prawde mówiąc tez muszę sie ruszać, bo tak ciągle siedząc na łóżku to jest tylko gorzej...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobra ja lece musze ogarnąc chate i szykuje się powoli na wizytę,będe pewnie wieczorkiem pa kochane;*;*;*

Cześć brzuchatki puchatki
Jestem mega wyspana juz ktoras noc z rzędu cala nawet bez siku przesypiam.
Walentynki udane
4 dzień meczy mnie zgaga non stop, mam wrażenie ze brzuszek jest juz bardzo wysoko, nawet Ł mówi ze jakiś pępek mi się inny zrobił i uwaga wiecie jak on mnie nazywa????
BUNIA hahaha uwielbiam.
Wczoraj pojechaliśmy do swirkow trochę się powku..... bo ta musi zawsze swoje nagadac żeby mi przykro byli no i później wróciliśmy na walentynkowa kolacje.
Cały weekend Ł ma studia i nie będzie go od rana do wieczora. W poniedziałek przylatuje jego brat z Londynu juz widzę jak będą pic u mamusi a oba będzie szczęśliwa ze ma wszystkich a jeszcze bardziej będzie od niego wyciągać kasę jak zawsze yhhh.

Co do wesel też mamy 2 w sierpniu ale na 1 chyba siw nie wybierzemy bo ta osoba nam też odmówiła.

Karmienie piersią. Cały czas o tym myślę, przy mamie i siostrze i mężu ok ale przy innych nie. A w parku albo markecie będę się zakrywać zresztą są takie specjalne nakrycia do karmienia albo pieluszka. Można to zrobić dyskretnie. Najbardziej niewygodnie w parku bo tam faceci i dzieci a w markecie są specjalne pomieszczenia albo do auta można pójść


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień Dobry
Wczoraj na kolacji było super fajnie, odchamiliśmy się, jedzonko pyszne było, posłuchaliśmy skrzypaczki hehe to jedzonko to była pierwsza klasa dla mnie hehe no a że na co dzień pracuję w gastronomii więc to już coś, zboczenie zawodowe mnie nie dopadło i nie krytykowałam i narzekałam a objadłam się jak dzika, no szok jak teraz mam mało miejsca do domku wróciliśmy na 21, mała już spała, moja mama ją uspała więc tylko ja tylko szybko się umyłam i też spać poszłam bo tak se pipkę usiedziałam że nie dałam rady łazić, to był jedyny minus a taką miałam nadzieję na przytulanki, R. chyba też ale dziś nadrobimy bo uwaga... wstałam jak nowo narodzona i tylko kuje mnie w pachwinach,a tak to elegancko się czuję może powinnam codziennie o 22 chodzić spać a nie o 24-1
teraz was nadrobię

Gosia ale pysznie te Twoje naleśniki wyglądają aż mi się zechciało mniaam
Dominiczzzka z karmieniem to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, a na samym początku też nic a nic?? warto było by, bo masz tyle dobrego w tym Twoim mleczku zawsze możesz dokarmiać butelką i ważyć dzidzię czy przybiera. Nie chcę Cię naciskać czy coś w tym stylu ale może po porodzie Ci się odmieni Ja karmiłam w sypialni malutką, a jak jechaliśmy gdzieś to jak nie było osobnego pokoju to butelkę dawałam, też nie wyobrażam sobie wystawiania cycków przy ludziach, a w restauracji to już w ogóle masakra !!
Ania fajnie że na KTG okej, u mnie też jak na złość tam cisza a wieczorem w domu potem brzuch twardniał hehe
Koticz nie ciesz się tą zgagą, bo to podła bestia nie wywołuj wilka z lasu ja karmiłam do 8-9 msca córkę, teraz też mam nadzieję że się uda tak
Depeche no to grzybnia z tym ciastem, mi to się marzy takie jak z budki, no ale to tak jak pisałam, gofrofnica musi mieć dużą moc żeby były chrupkie te gofry, pozatym oni z proszku robią a jak Twoja mała, lepiej już?? wiesz, ja to się boję żebym ja nie urodziła a w domu choroba nie była, nie wiem czemu ale tak myślę bo to teraz taki okres, będą przychodzić w odwiedziny itd no pogonie jak mi przyjdzie ktoś smarkający
Paulina jak będą za Tobą łazić jak będziesz karmić to zapytaj czy na następny poród Twój chcą przyjść też popatrzeć, bo to przecież naturalne.. a tak serio powiedz po prostu że się krępujesz i już, przecież to Twoja rodzina ja to pamiętam jak w dniu chrztu ciotki R. i świrka i R. babcia przyjechały i siedziały w sypialni u nas, a ja chciałam małą nakarmić to normalnie wyprosiłam ich i nikt nie robił problemu nie będzie źle
Ela mnie obrzydzają te filmy o porodach, jak w tv kobiety lezą takie rozwalone a potem cycki ładują od razu do buzi, dla mnie to jakaś paranoja jest, te reportaże ;/ one same ze swojej godności i kobiecości się obnażają ;/ aaaa jajka w sosie tatarskim !!! to jest myśl na dziś dałabyś przepis jak to robisz, na sos tatarski mam swój hehe ale jak te jajka??
Lenusia ja się nie pocę jakoś bardzo, ale odkryta prawie śpię, stopy szczególnie hehe
Beata przystopuj może trochę?? cieszę się że troszkę chociaż przeszło, uważaj na siebie
Aga gratki 39 tyg ! u mnie też coś z netem się dzieje, ta wredna neo mnie wkurza
Patrycja ale tej nauki to już chyba mniej Ci zostało co?? ja jakoś nie przepadam za Beyonce no ale gratki biletów
Malinka jak macie gdzie i z kim zostawić maluszka i będziesz dobrze się czuła to pewnie że możecie jechać ahh benzyna
Gosia okna chciałaś myć???? no zgięło Cię chyba dobrze że Twój R. ma głowę na karku hehe dzięki za cynk o Rossmanie, muszę kupić klapki właśnie tylko jeszcze hehe
Andzia widzisz, ja dziś prawie bez bólu za to Tobie wróciło ;/ mi brzuch też ciągle się obniża, zgaga przeszła, dwa dni nie było apotem znów się pojawiła..
Unbreakable zazdroszczę weekendu
Waszka Bunia?? hehe fajowo, jak gumisia udana ta Twoja świrka..

jeszcze chciałam napisać Ani że dziękuję za przepis na zapiekankę z mięsem i szpinakiem i ziemniakami, bardzo smaczna, mój R. to w ogóle dwa razy dokładkę robił!!!

idziemy z małymi śniadanko jeść

Hej lachony moje, miło że o mnie pamiętacie nie rozpakowałam się jeszcze i chyba prędko to nie nastąpi. Co jakiś czas kuje mnie i ciągnie w podbrzuszu a tak to cisza.
Znów mnie hormony dopadły, coś mi na psychikę siada chyba na początku nie miałam humorków i wahań nastroju to teraz nadrabiam. Ehh jeszcze trochę...

Cieszę się że po wizytach wszystko ok z Wami i Maluszkami.
Trzymamy kciuki za następne wizyty

Tak sobie pomyślałam że fajnie by było jakby poród naturalny można by było sobie zaplanować na konkretny dzień tak jak cc

Gosia oddawaj naleśniki! Boshee jak one apetycznie wyglądały na zdjęciu

ufolka super, że smakowała ja tez ją bardzo lubię

A mnie dziś dopadł leń. Mam posprzątane więc nie ma co robić i tak sobie leżę i gapie się w kompa

Aaaa właśnie, wczoraj dostałam od P maskotkę - hipopotama... ten to się potrafi taktem popisać czasami

A weekend w górach wziął się stąd, że rodzice mają domek i siedzą tam teraz na feriach, więc skoro już tam nagrzali to głupio nie skorzystać Mój tata jest tylko przerażony, że tam urodzę.

Brzuszki- dzieeń dobry!

Ojjoj ile zainteresowania wzbudziła moja kolacja walentynkowa Już zdaję relację: jedzonko było pyszne +deser. Gosia--zamówiłam...naleśniki na słodko z czekoladą, bo cały dzień przez Ciebie za mną chodziły
Potrzebowałam wyrwania się z domu, to była ostatnia okazja przed porodem i gdzieś do momentu pierwszego spaceru z małym. Pogadaliśmy z mężolem o czekających nas rewolucjach, o obawach, potrzebach-jakoś tak szczerze. Było mi to na serio potrzebne...

Ale z przytulanek wyszły..nici po przyjeździe, zaczęły napierdzielać mnie pachwiny-tak jak chyba ostatnio Andzię. Nie mogłam przekręcić się z pleców na bok, bo tak ciągnęły. Jednak nic straconego: nadchodzi weekend

Kinga jeśli bolą Cię piersi, to może pomasuj je okrężnie ciepłym, ale nie gorącym strumieniem wody. Może kanaliki mleczne zaczynają produkcję, stąd ból i lecąca siara.
Tylko nie masuj sutków za długo (Ty, albo Twój facet), bo to przyspiesz poród (czasami).

Mamcia jak się dzisiaj czujesz?

Dominiczzka gratuluję zaręczyn!!!
Trzy lata temu mój D. też mi się oświadczył 13.02, bo nie wytrzymał do walentynek

Malinka powodzenia na wizycie, trzymam kciuki!
A jeśli chodzi o ślub, na który dostaliście zaproszenie, to faktycznie może być za wcześnie na to, aby taki maluszek uczestniczył w uroczystościach..Może być w szoku z powodu nadmiaru zainteresowania jego osobą, hałasu, ludzi, głosów itd. Jednak do Was zależy decyzja.

Ja w dzień matki mam komunię św. chrześniaka i musimy dojechać na miejsce 200 km.Już się zastanawiam, jak i kiedy dotrzeć do miasta rodzinnego.Jednak z drugiej strony nie można też przesadzać w drugą stronę-izolować dziecka.Zobaczymy jak będzie, ale to jednak miesiąc różnicy od kwietnia w rozwoju dziecka..

Agnieszka może to i dobrze, że moja intuicja się nie sprawdziła:) Zosi widocznie jest dobrze oraz ciepło w Twoim brzusiu.Ale wiesz? stawiam, że urodzisz w ciągu...14 dni
Gratuluję rozpoczęcia 39.tygodnia!!

Koticz noo sny też masz wyczesane Freud miałby co z Tobą robić

Patrycja ale masz fajnie-bilety na koncert!!!! czyżby prezent walentynkowy?? zazdroszczę, ale w pozytywnym sensie:)
Zrób sobie weekend wolności i odpoczynku od nauki, odpuść sobie, że coś musisz zrobić. Dla zdrowia psychicznego i lepszej wydajności.Należy Ci się!!

Gosia fajnie, że idziecie do teatru-na co??

Ufolka super, że się zresetowałaś i odstresowałaś. Czasami trzeba sobie na to pozwolić..Mam nadzieję, że za jakiś czas będę potrafiła zostawić małego z odciągniętym mlekiem i wyskoczyć czy z mężem czy sama choćby na chwilę..Inaczej można zwariować.Co to podejścia do karmienia-mam bardzo podobne do Twojego.

Unbreakable udanej wizyty u fryzjera i świetnie spędzonego weekendu w górach..aacchhh:)



Beata dobrze, że jesteś w dwupaku, ale coś Cię męczą te skurcze

sorry za długość wywodu:)

patrycja85 napisał:

dzień dobry
ja wczoraj miałam kryzys osobowości. dotarło do mnie jaka jestem zmęczona. zupełnie nie odpoczywałam w tej ciąży, najpierw sesja, potem nawał pracy żeby ponadrabiać a teraz nauka do egzaminu. no ale sama sobie tak wysoko poprzeczkę założyłam... dziś już lepiej chociaż nie wyspałam się zupełnie...

A ZGADNIJCIE KTO MA BILETY NA MAJOWY KONCERT BEYONCE?)))) ja:)))))))))))))))))))))))

koticz-dobry sen:)

Aga-gratulacje!!!

miłego dnia cioteczki

osz ty!!!!!! wredulcu!! co nas tak karcisz

Vernix super że kolacja udana no i rozmowa najlepsza na wszystko.
A ja dziś się nawet dobrze czuję (psychicznie). Humor mi powrócił

Unbreakable zabierzcie mnie ze sobą nie będę Wam przeszkadzała