Mamusie Luty 2015

Ejka ja bym na Twoim miejscu jednak zadzwoniła do lekarza? Mi moja Pani Doktor mówiła, że jak pojawi się krew... Choć troszkę od razu jechać na IP. Dlaczego to nie wiem, ale z lekarzem prowadzącym nie zaszkodzi się skonsultować. Daj znać koniecznie jak już będziesz wiedziała co dalej. Trzymam kciuki

Wer - właśnie chodzi o to że ona nie odbiera telefonów w dni w które nie przyjmuje pacjentek - tak już ma, i jak się coś dzieje to trzeba jechać na izbę. No ale u mnie póki co nic się nie dzieje strasznego. Gdybym krwawiła to bym już była w szpitalu , bo ja panikara jestem, ale wczoraj miałam badanie u niej właśnie i się zastanawiam czy to nie po tym badaniu, bo wczoraj to miałam śluz różowy tak jakby po pęknięciu jakiegoś naczynka, w nocy nic się nie działo, dopiero dziś, jak siedziałam to mnie łupnęło w krzyżu (może mały mnie kopnął - nie wiem), a potem na wkładce miałam troszkę takiego budyniu czekoladowego . Nie było to żywo krwiste, więc póki co czekam na rozwój akcji.
Czytałam sobie o tych czopach śluzowych i one właśnie tak mogę odchodzić partiami. Jakiś czas temu miałam już na papierze kremowego gluta, wczoraj śluz podbarwiony po badaniu, a dziś budyń czekoladowy, ehh .
Edit:
Aaaa, no i w piątek mam iść znów na ktg, więc może wytrzymam do tego czasu to się zapytam o co kaman.

Hej dziewczeta

O kurcze Ejka czyzbys chciala wyprzedzic nasze liderki luske i kocham cie? Najwazniejsze, ze juz masz bezpieczny okres i nie trzeba niczego zatrzymywac..
Moze to nic takiego, ale sama bym sie bardzo wysttraszyla pewnie.. Mi wszelkie uplawu znikly, wiec czekam grzecznie to przyszlego wtorku do wizyty i nie jechalam do ginki.
Moze u ciebie faktycznie czop powoli odchodzi....
Mi moja ginka w kazdym razie powiedziala, ze jak bedzie sluz z krwia to zeby jechac na izbe. A jakies skurcze albo cos masz?
Powiadamiaj nas na biezaco:)

K1CIA dzielna decyzja! Grunt to pozytywne nastawienie. Co ma byc to bedzie, byle nasze maluszki przyszly na swiat cale i zdrowe. Ja czekam do wizyty bo nadal nie wiem na co sie nastawiac. Moja lekarka caly czas mi mowila o cc a dzis zadzwonilam do szpitala i okazuje sie ze o tym decyduje lekarz dyzurny sprawdzajac wlasnie grubosc blizny i kwalifikuje do porodu naturalnego. Natomiast wychodzi na to ze wyboru nie bede miala. I teraz taki metlik w glowie mam bo juz sama nie wiem jaki rodzaj rozwiazania bedzie dla mnie najlepszy.


U mnie juz po sniegu... od nowa wiosna sie robi....
Milego dnia zycze wszystkim :*

No ja poszłam do niej wczoraj ze względu na skurcze właśnie i na tą śluzowato wodnisto żołtą wydzielinę, bo przstraszyłam się że to wody. Ale po badaniu ginekologicznym stwierdziła że wody nie odchodza, a szyjka skrócona ale zamknięta. No i na ktg wyszły mi skurcze. Nic poza tym nie mówiła, No i po tym badaniu - myślałam że mi coś naruszyła jak grzebała i oglądała szyjkę - miałam śluz lekko różowy. Czyli musiało mi pęknąć jakies naczynko. Ale przeszło wczoraj. Przez noc miałam czyściutką wkładkę, ale dziś poleciała mi ta wydzielina brazowa. Lekarka wczoraj dała mi skierowanie na oddział "w razie czego" - czyli jakby mi się skurcze nasiliły albo jakby pojawiło się krwawienie. No ale to co mam nie można nazwać krwawieniem, więc nigdzie nie jadę . Jeszcze dziś zrobiłam pranie ręczne (o ja głupia). Kręgosłup tak jakbym czuła że coś mi tam pulsuje, ale nie jest źle.
Mam nadzieję że to nic złego. No i że nie wyprzedzę dziewczyn . Ale jakby się poród zacząl to mi lekarka powiedziała że i tak nie będą go hamować bo już jestem w bezpiecznym terminie. Więc się nie martwię porodem. Ale kazała mi się stawiać dwa razy w tygodniu na ktg, także w piątek znów idę - zobaczymy co ze skurczami.

K1C1A to super że wszystko dobrze i że możesz wybrać jak chcesz rodzić

Ania92 proszę bardzo. to narazie wpisze imię Mateusz. jak coś się zmieni to się poprawi

Ejka84 ja bym na twoim miejscu pojechała do szpitala/ lepiej to sprawdzić

Ja pojechałam dzisiaj z Dominikiem na miasto po papiery do rodzinnego i becikowego. nawet byłam na ciuchach. ale nic oprócz ucisku w kroczu nie czuje. może jutro skocze do urzędu skarbowego po papierek co będzie mi potrzebny bo gdzieś miałam ale znaleźć nie mogę. mi napewno brzuch opadać zaczyna bo muszę bardziej rozkraczona siedzieć waga stoi w miejscu a nawet schudłam w ciągu tego tygodnia

a to mój mały cukiernik

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A ja zazdroszcząc wam objawów nadchodzącego porodu poszlam dziś na dlugi spacer
Efekt: ból w pachwinie i kręgosłupie...
No cóż sam lekarz wczoraj powiedział, żebym się wzięła za robotę, bo szyjka długa i szybko porodu nie będzie

my_baby ja mam to samo mogę chodzić cały dzień a tylko ból w plecach i między nogami trochę. mi lekarz powiedział że nie które ciężarne rozsypują zapałki na podłodze by specjalnie się po nie schylać

Ejka84 jak tam u ciebie?

meli1990 napisał: my_baby ja mam to samo mogę chodzić cały dzień a tylko ból w plecach i między nogami trochę. mi lekarz powiedział że nie które ciężarne rozsypują zapałki na podłodze by specjalnie się po nie schylać

Hehe ;P Dobre

Meli- u mnie cisza, wkładka od tamtej pory czysta. Latam co chwilę sprawdzać. Mały się rozpycha, nic mnie nie łupie, troche w podbrzuszu czasem czuje, ale bywało gorzej, zobaczymy jak nocka minie.
Aaa i muszę przepakować trochę torbę szpitalną bo wszystko wrzuciłam w jedną walizkę, a w torbę podręczną tylko paczkę pampersów i chusteczki nawilżane, ale trochę głupio, bo w razie co to torbę podręczną muszę wziąć na porodówkę, więc musze w niej miec rzeczy dla maluszka. I muszę wyjąć jedno ubranko z walizki, kocyk i to co będzie potrzebne dla dzidzi po porodzie, a resztę w walizkę. no bo tak sobie myślę że nie wiem czy będzie czas na to aby powyjmować i posegregować to przed porodem, a tak to już będe miała w jednej torbie to co dla małego konieczne.

Witam witam

Ja dzisiaj po ktg, wszystko w porządeczku, skurczy 0, w poniedziałek następne, w środe kolejne i wtedy będzie myślał czy nie położyć mnie do szpitala, a jak nie w środę to w piątek

agatka_laa ooj tak majatek zaoszczędzicie, rzeczy dla dzieciaczków drogie są
Ania92 witaj
Ejka84 ja bym chyba ze strachu wyszła z siebie i stanęła obok
my_baby mi lekarz nie kazał np okien myć tylko męża molestować żeby poród przyspieszyć
meli1990 haha o tym rozsypywaniu zapałek to jeszcze nie słyszałam

Ejka84 to może rzeczywiście to po badaniu podrażnienie albo czop po mału odchodzi

Marlena_ ciekawe czy się rozkręci coś wcześniej u ciebie

Meli - tak własnie podejrzewam że to może czopa reszte poszło, może podczas badania podrażniła szyjkę i tak własnie się stało.
A mam pytanko - czy mogę sobie wziąć efferalgan bo łeb mi pęka kurde mać i na wymioty mi się zbiera ?

Ejka84 nie wiem czy to można. ja jak muszę to apap zażywam

Ejka tu ci pisze www.doz.pl/leki/p2532-Efferalgan_tabletki

Oooo, dzięki Meli za ulotkę. Czyli doraźnie można, no bo apapu nie mam