- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Luty 2015
Mamusie Luty 2015
- sylwiaja4
- Wylogowany
- gaworzenie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwiaja4
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwiaja4
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nnatt
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 60
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasiuczka - kontakt z ginekologiem wskazany, krew w moczu brzmi poważnie. A czytać w necie nie ma sensu, bo dużo tam prawdziwych informacji ale jeszcze więcej bzdur.
Monique1983 – czy Twój ginekolog zasugerował Ci taką konsultację? Ja tez szykuję się na cc, ale nie byłam na takiej konsultacji. Albo czegos nie dopilnowałam…
J.J. i sylwiaja4 - ale spokój od was bije z tych zdjęć. Widać że już jesteście gotowi
Ja też odczuwam skurcze w podbrzuszu i krzyżu jak na okres. Mam takie odczucie jakby mnie wszystko bolało i kręciło mi się w związku z jakimś ogromnym rozwolnieniem. ciągnie mnie w pachwinach, wrażenie mam jakby nogi miały mi się rozejść w dwie strony. Więc podejrzewam że rozwiązanie tuż tuż . Tym bardziej że już podtrzymanie odstawiłam tydzień temu.
Na c.c. wstępnie umówiona jestem z moim lekarzem na 04.02., nie umawiałam się jak wy (dziewczyny szykujące się na c.c.) z ordynatorem szpitala, nie chodziłam na żadne spotkania ani konsultacje do szpitala, więc teraz zastanawiam się czy czegoś nie przespałam. Ale mój gin nic mi takiego nie sugerował.
Wybrałam się dzisiaj jeszcze z mężem do kilku sklepów w poszukiwaniu laktatora, bo po pierwszym dziecku laktator sprzedałam. Kupiłam ręczny Medela, żeby mieć na początek w razie czego. Zaraz go będę sterylizować i spakuję do torby do szpitala. A co będzie z karmieniem to się z czasem okaże.
Teraz już mnie wszystko boli po tych zakupach więc idę odpocząć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Fotę wstawiłam już na FB, ale proszsz, wstawiam i tu, to ja tuż przed:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Samochód to nie jest przyjaciel ciężarnej na ostatniej prostej, co Dżasta? Zwłaszcza na wybojach. Ja też to wczoraj odczułam jak wracaliśmy, ale ja byłam na czopkach rozkurczowych, także aż tak jak Ty.
Wer, ale mąż raczej nie będzie Ci zaglądał w rejon, z którego niespodzianka może wyjść Zapewniam Cię, że lepiej dla Was obydwojga, żeby stał przy głowie
Jakbym ja miała jechać do szpitala ze skurczami co 10 min, to każdej nocy byłabym tam stałym gościem i tak przez parę tygodni jednak każda kobieta ma inaczej, dla niektórych skurcze co 20 min oznaczają początek porodu, a u niektórych macica tak intensywnie ćwiczy od połowy ciąży. Dlatego uważajcie na te wszystkie wytyczne położnych, bo one mówią o przeciętnych rodzących, a u Was może być zupełnie inaczej. Mnie odsyłały do domu jak już miałam właściwe skurcze, bo twierdziły z całą pewnością, że to przepowiadające. Ale my się nie daliśmy
U nas łóżeczko też stało od czasu Piotrusia, tylko przenieśliśmy je do drugiego pokoju. A dzisiaj chłopaki podnieśli poziom i wstawili szczebelki, także łóżeczko gotowe. Materacyk udało mi się dzisiaj przemrozić parę godzin na balkonie, jak akurat przestał śnieg z deszczem padać. Jutro założę pościel, żeby już było wszystko i przykryję tylko na wierzch kocykami, żeby się nie zakurzyło.
Śliczny brzusio i skórę masz bardzo ładną
nnat, ja nie biorę laktatora do szpitala, bo zamierzam w szpitalu spędzić tylko 2 doby, a do tej pory to i tak zwykle nie ma co ściągać. Zresztą zwykle w szpitalach mają taki sprzęt - może u Ciebie też udostępniają w razie co?
Ja myślę, że powinnaś mieć konsultację anestezjologiczną przed cc - przecież wywiad anestezjologiczny jest potrzebny i badania na krzepliwość czy co tam pod znieczulenie? chyba że gin Ci to wszystko załatwia? ja miałam konsultację nawet przed sn, pod znieczulenie albo na wypadek awaryjnego cięcia... może zadzwoń do szpitala i zapytaj czy nie wymagają? Albo może zrobią Ci to wszystko przy przyjęciu, ale lepiej wiedzieć.
Gosiaczek, ja miałam leukocyty w moczu, chyba 2-5 w polu widzenia. Ginka powiedziała, że się nie czepia, bo nie ma bakterii w moczu. Zapalenie daje chyba bardziej podwyższone leukocyty, nie ma co się martwić na zapas.
Ejka, kurczę niedobrze z tym kolanem. Oszczędzaj teraz, bo przy dzidzi sprawność będzie Ci potrzebna! Może jakiś stabilizator by Ci się przydał, żeby na razie trochę unieruchomić?
Marlena, moje spało na początku w wózku w ciągu dnia - jak byłam w salonie albo kuchni to było mi wygodnie mieć go obok siebie, a nie latać do pokoju za każdym razem jak zakwilił. Ale w nocy starałam się jednak żeby spał w swoim łóżeczku, uważam że rytuały nocnego zasypiania trzeba wypracowywać od samego początku, od pierwszych dni - wtedy jest łatwiej nauczyć samodzielnego zasypiania. I poza tym dziecko czuło różnicę między dniem a nocą - w nocy cisza, ciemno i w łóżeczku, a w dzień normalne domowe odgłosy (nigdy nie pozwalałam chodzić na palcach i szeptać), jasno i w wózku. Jak mu się tryb życia ustabilizował i miał już 2 regularne drzemki to sypiał już tylko w łóżeczku. Ale wszystko zależy od Ciebie i nie słuchaj za bardzo dobrych rad, bo sama będziesz wiedziała jak Tobie i dzidzi jest najlepiej
sylwiaja, witaj z powrotem
z tym ręcznikiem to nie jestem pewna, czy wytrzyma taką ilość wód, chyba że jakiś superchłonny ale wody chyba rzadko odchodzą w nocy ni z gruszki ni z pietruszki ? raczej przy chodzeniu od nacisku dziecka albo od bardzo mocnego skurczu (ale wtedy już raczej nie śpisz ) gwarancji nie daję, ale chyba nie masz co się martwić o materac
ale super masz pamiątkę z brzuszkami i świetne foty z sesji - to z zegarkiem bardzo sugestywne
J.J, ale super fotki, zwłaszcza to z dwoma brzuszkami, nie wiadomo który większy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agatka_laa
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 1
Nnatt - tez nie mam rozstępów na brzuchu. Delikatne tylko na jednej piersi, ale brzuch i piersi OKROPNIE swedza, a smaruje po kilka razy dziennie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agatka_laa
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 1
Od początku ciąży, gdy leżę na prawym boku i mam położona luzem lewa rękę, przepływa mi przez Nią nieprzyjemny prąd, mam taki jakby bezwład, bardzo dziwne uczucie, trudne do nazwania po imieniu. Tak sobie myślałam, że to może od tego, że malec naciska mi na jakiś nerw? Doktor nigdy o to nie pytałam, bo nie było to złośliwe, jednak teraz, od kilku dni doprowadza Mnie to do szału, budzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MagdaK
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 6
Gosiaczek, Kasiuszka niestety nie pomogę, ale z tego co piszecie to wydaje mi się że to tylko jakiś lekki stan zapalany niestety tak częsty u kobiet w ciąży.
Kasiuszka u mnie zgaga też rządzi, dlatego zaszwe mam przy sobie paczuszkę gum miętowych.
Monique cikawe na kiedy kiedy będziesz miała wyznaczone cięcie cesarskie, normalnie gorąco się już zaczyna robić.
Wer26 u nas łóżeczko stoi złożone, bo było malowane na biało i nie chciałam aby się poobijało, a pościel mąż ubierze jak już będę w szpitalu. Fajny ten Twój brzusio
Sylwia super zdjęcia brzucholka, witaj po przerwie
J.J. Twój brzusio to taki zgrabniutki i malutki
NNat niedługo czeka nas dietka to trzeba sie wyszaleć póki można
Marti wyglądałaś cudnie, zgrabniutka z Ciebie kobitka i rodzinka fajniutka.
Dźasta ale wiadomość, ciekawe czy Patio wpadnie do nas pochwalić się zdjęciem malutkiej. A te Twoje skurcze uff pewnie bym spanikowała, coś tam się kroi po malutku, ale dobrze że przeszło niech sobie malutki jeszcze trochę posiedzi do bezpiecznego okresu.
Justa 82 ja się dzielnie trzymam, na razie zupełnie nic sie nie dzieje chociaz nie powiem że do końca lutego to juz mi sie nie chce czekać
Ja jakoś taka nerwowa ostatnio sie zrobiłam. Wszystko mnie irytuje. Noce mam kiepskie, ciężko sie przekręcić z boku na bok. Jak tak dłużej śpię na lewym boku to pożniej tak mnie bolą biodra. Marzy mi sie spanie na brzuchu, tylko później z cycuchami napełnionymi mlekiem też będzie ciężko.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nnatt
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 60
- Otrzymane podziękowania: 0
im bliżej godziny 0 tym więcej wątpliwości i pytań
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meli1990
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekamy na drugie dzieciątko
- Posty: 1163
- Otrzymane podziękowania: 53
sylwiaja4 fajne zdjęcia z sesji
MagdaK współczuje ciężkich nocy
Ja zauważyłam że jak zasypiam na lewym boku to zawsze mam koszmary przez całą noc. i jak tu spać? masakra jakaś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monique1983
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 954
- Otrzymane podziękowania: 78
Dziewczyny Pinezka pewnie już też urodziła, wczoraj wrzuciła informację na testach owulacyjnych, więc pozwoliłam sobie Was też poinformować
"Dziewczyny, jeśli jeszcze żadna lutowka sie nie rozpakowala, to bede pierwsza O 17 odeszły mi nagle wody, o 18 czop i ruszyliśmy do szpitala, bo dopiero we wtorek minie mi 36 tydzień. Szyjka skrócona maksymalnie i było juz rozwarcie na 1,5 cm. Skurcze mam regularne, ale znosne, jak na okres. Koło północy zapodadza mi antybiotyk na tego streptococa co nie wiadomo czy go mam czy nie. Pewnie mnie wtedy zbadaja i zobaczymy, czy juz będzie czas na epidural i przeniesienie mnie do pokoju gdzie bede rodzic. Póki co jestem spokojna, na oddziale mało osób i mam położnego, hihi, tak, facet. "
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ivet89
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 101
- Otrzymane podziękowania: 1
Oj ciezko nadrobic tyle zapisanych stron:D
Co przeczytalam to juz czesc zapomnialam, takze z gory przepraszam, ze nie odpisuje dokladnie.
Marti juz na fb pisalam ale naprawde swietnie wygladalas sukienka pasowala jak na Ciebie specjalnie szyta
Ladny z Piotrusia twardziel, ze tyle wytrzymal:)
J. J. Swietne te zdjecia! Hehe a najlepsze faktycznie to z mezem zdaje sie, ze masz mniejszy brzusio niz on . Widac, ze solidarnie przechodzi z Toba ciaze:)
Ejka uwazaj nadal na zarazki i dobrze, ze tescie rowniez zwracaja uwage zeby nie rozpowszechniac zarazkow i pilnuja w miare kwarantanne.
Dzasta odpoczywaj duzo, niezle sie pewnie wystraszylas tymi skurczami. Ciekawa jestem w rzrczywisctosci jak bola te juz wlasciwe skurcze:)
Nnat witaj. Jaki masz odstep od pierwszej cesarki? Ja ponad cztery lata. A ty masz stale wskazanie czy teraz cc bo juz jedno bylo? Ja podobno moge sobie wybrac ale nie wiem jak respektuja to w rzeczywistosci w szpitalach. Tez nie bylam na konsultacjach i badaniach. Wszystko szybko robili w szpitalu.
Gratki dla Patio
Powodzenia dla Pinezki.
Kasiuszka lacze sie z Toba z ta zgaga... koszmarne jest w nocy sie obudzic i zionac ogniem. Nie do zniesienia!
Monika super ze mniej wiecej juz wiesz co i jak... super ze mozesz sie zglosic rano przed cc. Teraz tylko termin i spojnie czekac.
Wspaniale znac date:) tez bym tak chciala:)
Sorki ze pominelam reszte. Ale coraz ciezej z pamiecia. U mnie sniegu po pas ....
Szkoda ze grudzien taki nie byl.
Pozdrawiam :*
Milego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meli1990
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Czekamy na drugie dzieciątko
- Posty: 1163
- Otrzymane podziękowania: 53
dziewczyny możecie uzupełnić tabele jak coś brakuje albo jest źle? i czy ktoś jeszcze zaproszenie do grupy na fb?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
meli, ja to w ogóle nie mogę zasnąć na lewym boku. Wiem, że powinnam, ale zawsze na moment zasypiania przekładam się na prawy i jak już prawie śpię to hop na lewy, inaczej bym nie dała rady. Ale pocieszam się, że już niedługo będziemy spać tak jak nam wygodnie
monique, ja miałam bardzo podobną wizytę mimo że ja się szykuję na sn. Ale pod zzo też powinni taki wywiad zrobić i te same badania. Ja myślę, że to w ogóle jest dobry zwyczaj, że anestezjolog przed planowanym zabiegiem spotyka się z pacjentką, wszystko omawia, jest czas na zadanie pytań o ew. skutki uboczne czy jak się przed nimi uchronić. Ale jak widać co szpital to obyczaj. Gorzej jakby tuż przed zabiegiem się okazało, że są jakieś problemy zdrowotne czy przeciwwskazania do znieczulenia.
Pinezka się pospieszyła Ale cóż, wód się już nie zatrzyma - skurcze to jeszcze można próbować. Monique, jak będziesz coś wiedziała, to dawaj znać
Ivet, no wiesz, J.J. z mężem solidarnie brzuszki hodowali, teraz solidarnie będą gubić Co do skurczów to ja już nie pamiętam jak to boli, ale pamiętam jedno - jak mnie skurcz w nocy obudził to byłam pewna, że to to a nie żadne przepowiadające - jakoś organizm wiedział
Któraś chciała łóżeczko zobaczyć Moje ubrane i gotowe:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malpeciara
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 17
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie było mnie parę dni i już nie jestem w stanie nadrobić wiadomości przez Was napisanych. Odpisuje ogólnie : śliczne brzuszki, wózki, sukienki, łóżeczka Ze skurczami również walczę, ale jakoś czuję, że to jeszcze nie te... zgaga powoli przechodzi, ale od 18stej staram się już nie jeść. Spanie na lewym boku- mam dokładnie to samo, wygodniej mi na prawym Też mam kiepskie wyniki moczu. Dzisiaj mam wizytę u Gina, także dowiem się co one oznaczają. Dowiem się również, czy czeka mnie cesarka. Nie wiem jak Wam, ale mnie zaczyna udzielać się podekscytowanie związane z rychłym porodem Widzę, że niektóre mają go już za sobą Poza tym nie będę już marudzić, że źle się czuję, ponieważ każda na tym etapie pewnie boryka się ze swoimi dolegliwościami
Nie wiem, czy poruszałyście już temat wizyt rodziny w szpitalu i w domu...po jakim czasie zapraszacie gości? Ja jakoś sceptycznie podchodzę do tematu i w szpitalu nie chcę nikogo poza mężem, a do domu też nie za prędko mam zamiar zaprosić rodzinkę. Chcę dać czas małej na zapoznanie się z nami i z naszymi zarazkami , a na innych będzie czas...poza tym, nie wiem, jak będę się czuła. Obawiam się jednak, że niektórzy tego nie zrozumieją. Jakie Wy macie podejście do sprawy?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.