Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

gosia_ann napisał:

My chyba też zdecydujemy się na szczepionki refundowane. Pierwsze szczepienie w 6 tygodniu to trzy ukłucia ale mam nadzieję że się nie rozpłaczę razem z dzieckiem.

My pierwszą miałyśmy refundowaną te 3 wkłucia,ale mała tak płakała,że mi też łzy leciały i następne miała już skojarzone.

Ja od początku szczepie infanrixem i Maja tylko za pierwszym razem tylko płakała a potem już ok. i nie było żadnych objawów poszczepiennych jedynie dłużej spała

ale słuchajcie czy wływu nei ma tez ten kto robi szczepienie ? jak bedzie zolza co to tylko jak maszyna wbija igle to bedzie gorzej a jak pani bedzie umiala razem z rodzicem zajac czyms innym dzidzie to bedzie łatwiej .. my we środę dzwonimy do przychodni na szczepienie zobacyzmy jak nam pójdzie

Kasiekk napisał:

ale słuchajcie czy wływu nei ma tez ten kto robi szczepienie ? jak bedzie zolza co to tylko jak maszyna wbija igle to bedzie gorzej a jak pani bedzie umiala razem z rodzicem zajac czyms innym dzidzie to bedzie łatwiej .. my we środę dzwonimy do przychodni na szczepienie zobacyzmy jak nam pójdzie

U nas raczej są miłe panie i za każdym razem jak idziemy ubolewają że muszą szczepić takie małe dzieciątko

MY też szczepiliśmy Jasia infanrixem i też było ok. tez nam nie plakał jak go szczepili a w domu po szczepionce też nie było problemów takich jak gorączka .czy opuchlizna . Jednym warunkiem przy szczepieniu to dziecko powinno być zdrowe i po szczepieniu też ,żeby unikać przez jakiś czas ludzi chorych .

witajcie stycznióweczki
a ten enfarix to jest szczepionka bezkomórkowa ???

makaja napisał:

witajcie stycznióweczki
a ten enfarix to jest szczepionka bezkomórkowa ???

Makaja nawet nie wiem czy ta szczepionka jest bezkomórkowa my zdecydowaliśmy się na nią ,bo Zuzie tym szczepiliśmy i ona dobrze to znosiła

Dziewczyny Karol ma kryzys a raczej ja 6 tygodnia... non stop chce jeść w piersiach to ja już chyba nic nie mam ! Dzisiejsza noc to porażka budził się co 1,5h i godzinę siedział przy piersi mam nadzieje że mu do jutra przejdzie i że moje piersi dadzą mu tyle amu ile potrzebuje ...

Och nie wiem co Ci poradzić, ale przystawiaj Karolka do piersi częściej będzie się denerwował ale powinno pomóc Wiem co to znaczy mieć cycocholika Michał przez 2 miesiące budził się co 15-30 minut na cyca w nocy, chodziłam jak zombi ale wkońcu jest ok, budzi się raz może 2 w nocy i to tyle

A może Karolek traktuje pierś jak smoczek Matiasek też miał taki okres i nadal chętnie ciumćka cycuszka

My po pierwszym szczepieniu Wybrałam tradycyjne 3 wkłucia, zauważyłam, że większość rodziców jednak wybrała szczepionki skojarzone. Pani doktor powiedziała mi, że swoje dziecko szczepiła tradycyjnie, bo też nie ma zaufania do nowości jak to określiła - czyli nie zrobiłam źle Nawet mała długo nie płakała, dzielnie zniosła serię zastrzyków.

Nadia waży 4850, mały klocek już z niej, wychodzi na to, że cycuś mamusi służy

Ja znowóż ostatnio obudziłam się w nocy z bólem piersi, była twarda jak kamień i gdyby nie szybkie odciągnięcie laktatorem to pewnie skończyło by się to jakimś zapaleniem, w ogóle mam ostatnio pełno pokarmu, chyba spokojnie jeszcze jedno dziecko by się najadło he he

Pozdrawiam

Jak będziesz za często pomagała sobie laktatorem to piersi będą Ci nabierały dla małej polus dla laktatora i będziesz miała problem.
Jak moja zaczęła przesypiać więcej w nocy to też piersi miałam jak kamienie bo karmiłam ją co 1,5 godziny,a nagle co 6 ale kilka dni wytrzymałam i unormowało się.

wg mnie troszkę trzeba odciągnąć, żeby zapalenia się nie nabawić (nie wszystko, tylko troszkę)

Ja laktatora w ogóle nie używam, kupiłam go z myślą o takich sytuacjach, które notabene zdarzają się bardzo sporadycznie i tak jak pisze Emme zciągnęłam tylko tyle, żeby poczuć ulgę i nie nabawić się zapalenia

ja kupiłam laktator elektryczny baby one i nie wiem czemu w oóle mi pokarmu nie ściąga, odciagam ręcznie no cóz trudno, z reszta to moje odciąganie trwa chwilkę bo mam małemu nie podawac tego pierwszego mleczka(wodnistego) bo tam jest chyba duzo laktozy a on nie bardzo ją toleruje.
Kasiekk ja to przechodziłam w sobotę na szczęśćcie tylko w dzień a w nocy jak aniołek poszedł spokojnie spać
Pozdrawiam Was i Wasze najsłodsze rozkoszy