Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Witam wszystkie szczęśliwe mamusie. Chociaż śledzę forum już od jakiegoś czasu dopiero teraz zdecydowałam się, żeby dołączyć do Waszego grona. Bardzo się cieszę, że wreszcie znalazłam forum na którym jest tyle życzliwych kobietek. Mam nadzieję, że i mi uda się zdobyć waszą sympatię
Pozwólcie, że pogratuluję Wam przeżywania chyba najcudowniejszego etapu w życiu Trzymam za Was kciuki, aby ten czas był niezapomniany i wszystko poszło zgodnie z planem A ja, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem zostanę mamusią 25.01.2011 i szczerze powiedziawszy już nie mogę się doczekać
Pozdrawiam serdecznie

lolcia witamy i gratulujemy ci serdecznie:)

Witamy, witamy
Napisz jak się czujesz w ciąży?

witaj lolcia i gratuluje ci z całego serduszka napisz, proszę, jak wyglądały twoje starania o malucha i jak sie teraz czujesz, czy wygląd jakoś ci się zminił, czy jeszcze nie...?

Hej lolcia

Bardzo się cieszymy że coraz więcej nas jest Co u Ciebie jak się czujesz? To początek 3 mc ?

Witajcie Kochane, dziękuję za serdeczne powitanie. Ciąża w moim przypadku przebiega lepiej niż dobrze, piersi mi urosły 2 rozmary miałam C teraz jest E mężuś się tylko uśmiecha, że co będzie później Piersi pobolewają, czasem lekko odezwie się brzuch, nic więcej. Nie mam mdłości, nie czuję się wiecznie zmęczona i nie mam żadnych zawrotów I mam nadzieję, że już tak pozostanie
Staraliśmy się o maleństwo prawie rok. Ja miałam nieregularne miesiączki, w dodatku mieszkamy i pracujemy w UK a tutaj do lekarzy nie chodzę, więc kontaktowałam się z lekarzem w PL, tyle, że jakoś nie potrafił mi pomóc. W marcu stwierdziliśmy, że pora zmienić lekarza. Odwiedziłam bardzo miłą Kobietkę, zleciła badania, stwierdziła, że mam zespół policystycznych jajników. Przepisała mi Clostilbegyt między 5 a 9 dc. Później miałam się zgłosić na USG a później szybko lecieć do UK do męża. Sprawa się skomplikowała bo moja Pani doktor wzięła urlop i na USG nie poszłam ale do mężusia jak najbardziej a że nie widzieliśmy się więcej niż miesiąc to i powitanie było gorące po kilku dniach zaczęły boleć mnie piersi pomyślałam, że skutki uboczne leków, ale okazało się, że to wyczekana ciąża Teraz, kiedy Pani doktor potwierdziła i powiedziała, że wszystko jest OK jestem jedną z najszczęśliwszych kobiet, tak jak i Wy zapewne
Przepraszam, jeżeli się za bardzo rozpisałam, ale może jakaś kobietka szukając pocieszenia, przeczyta i ozdyska nadzieję, że jednak można, trzeba tylko trafić na dobrego lekarza
Życzę Wam Moje Drogie miłego i spokojnego dnia, u nas pogoda piękna, i oby i u Was słoneczko cały czas świeciło, bo to znacznie poprawia humorek

witamy lolcia w gronie styczniówek

lolcia, długie i częste posty pożądane

lolcia wiem co czujesz moja ciąża była wyczekana prawie 2 lata moja radość jest tak samo wielka

Kasiekk radość ogromna ale u mnie pojawiła się też wielka niepewność, czy wszystko będzie dobrze. Dopiero po wizycie u lekarza a było to dopiero w 7 tyg odetchnęłam z ulgą teraz nie mogę się już doczekać następnego usg
A Ty jak się czujesz?
Pozdrawiam

ja na każda wizytę idę z sercem na ramieniu

Dziewczyny... nie wolno iść na wizyte z sercem na ramieniu mszydłowska nasze maleństwa już słyszą i czują mimo że maja ok 6cm. Trzeba podejść do tego całkiem naturalnie bo jak będzie sie o co martwić to lekarz o tym powie. Po co na zapas? Ja akurat nie jestem dobrym przykładem na przechodzenie ciąży bo już dwukrotnie byłam w szpitalu. Ale bąbelek jest zdrowy i to jest dla mnie najwazniejsze. Ja idąc do lekarza nie martwię się tym bardziej że bąbel zawsze coś wywinie. Np jak przyjmowali mnie do szpitala to tak się wiercił pływał machał rączkami i nogami że lekarz nie nadążał za nim. A jak robili mi ostatnie USG przy wypisie to spał przez prawie 1h lekarz próbował go obudzić albo żeby chociaż się przewrócił na drugi bok nie było możliwości zasnął jak kamień! Ma to po rodzicach no i co śmialismy się z uparciucha Wszystko będzie dobrze nie martwcie sie na zapas!!

Witam wszystkie styczniowe mamusie!

Mam do Was pytanko czy Was też tak strasznie męczą mdłości bo ja już po prostu nie daje rady! Jest mi tak strasznie nie dobrze że już nie wiem co mam robić! Próbowałam już chyba wszystkiego aby je trochę zmniejszyć ale mi to nic nie pomaga! Może Wy moje drogie macie jakieś wypróbowane sposoby na tą przykrą dolegliwość! Wiem ze to są uroki pierwszych miesięcy ciąży ale ja już mam dość mam je prawie 24h na dobę (z małymi przerwami) nawet w nocy jak się obudzę na siusiu to tak mnie męczy że później zasnąć nie mogę!
Bardzo proszę o jakąś pomoc - Buźka

Oj bardzo Ci współczuje ja w sumie nie mma tylu mdłości ale non stop wymiotuję. Mówi się żeby przy mdłościach pić tylko wode mineralną żadnych soków słodkich czy coś. Trzeba wszystko robić wolniej by organizm mial na wszystko czas. Zanim się wstanie z łóżka rano zanim nawet głowę podniesiesz powinnaś coś przegryźć albo possać mi pomogły NIMM2 słyszalam o przegryzaniu krakersem tak poleżeć 10 min i wtedy próba wstania. No i dobra dieta zero smażonych czy owoców warzyw ze skórką gotowane zdrowe i nie obżerać się. To moja wiedza. Niestety na moje wymioty pomagaja tylko czopki bo ja chyba jestem uczulona na beta HCG ale to ma się ponoć skończyć. Zdrówka życze

Oj no to i ja C współczuje ja na szczęście nie wymiotuje- jeszcze! Jakbym wymiotowała przy takich mdłościach to już bym się chyba całkiem wykończyła! Mam nadzieję że nam wszystkim "ciężarówkom" szybko to minie!