Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

ja tez mam bole ale tepe ale ja wiem z pierwszej ciazy ze to tylko macica sie powieksza...
tylko ze ja jestem po 9 operacjach a po 5 ciu na brzuch wiec u mnie bol jest kilka razy wiekszy....co do nudnosci to powoli mi juz przechodza ale tylko dzieki spritowi gdzies wyczytalam ze sok z cytryny pomaga wiec kupilam lemoniade i prawda mnie pomogla... ale tak z reszta to zle ciagle jestem zmeczona spie po 15 godzin dziennie caly czas zle sie czuje nie moge jesc miesa wiec tylko warzywa jem jesli moge bo czasami mam takie wariacje w brzuchu ze nic nie przelkne ... spadalam juz 3 kg a to pewnie nie koniec.... ale wszystko dla dzidziusia... a ty jak sie czujesz oprocz tych nudnosci... a z bolami to nie idz do poloznej tylko do gp i najwyzej zrob mu awanture jak powie ze nic nie moze poradzic skierowanie do gina niech ci da a jak nie da to zrob awanture ja czasami tak robie i dostaje co chce,, hehheh... pozdrawiam serdecznie buziaczki dla wszystkich...

Agus ja mialam podobne klucia na samym poczatku i bylam prywatnie u gina- w moim przypadku poprostu macica sie powiekszala i stad te klucia. JA tez jestem z UK i powiem szczerze, ze mi same wizyty u poloznej nie odpowiadaly- jezdzilam do ginekologa prywatnie- bylam kilka razy. I szczerze Wam radze byscie rowniez od czasu do czasu wybraly sie do ginekologa, bo niestety nie zawsze musi cos bolec, zeby bylo cos nie tak:/ U mnie naszczescie wszystko bylo dobrze- wierze, ze u was rowniez, ale lepiej udac sie do gina, poniewaz sa infekcje, ktore pozniej moga miec wplyw na dzieciatko- na skore itp. po co dzidzia po porodzie ma sie meczyc jakis czas, jak dzieki badaniom mozemy leczyc sie juz w ciazy tak by dziecko nie mialo zadnych dolegliwosci:)

masz racje ja przy pierwszej dzidzi mialam nieleczone zapalenie pecherza a jak urodzilam to potem biedna lezala w szpitalu miesiac zeby ja wyleczyc z tej infekcji bo przeszla na nia i tak mala biedna sie meczyla i ja razem z nia....

Ojej biedactwo:( Strasznie sie zdziwilam, ze nie wysylaja tutaj (w UK) na badania ginekologiczne podczas ciazy. Zadalam pytanie mojej poloznej dlaczego tak sie dzieje, ze nie bede miala wizyty u gina to powiedziala mi, ze skoro ciaza przebiega prawidlowo to nie ma takiej potrzeby- tylko skad wiedziala jak przebiega skoro nie bylo badan ginekologicznych?? Wcale jej nie mowilam, ze chodze prywatnie. No coz naszczescie jest mozliwosc badania sie na wlasna reke:)

co masz na mysli przez badania ginekologiczne bo mnie akurat badanie normalne ginekologiczne do szczescia nie potrzebne wazne ze mam usg i badania krwi i moczu a pojde do gina on wlozy swoje palce pomaca i powie ze jest ok a cytologie to moze zrobic jesli zajdzie taka potrzeba... ja mialam cytologie i wymaz trzy tygodnie temu i u mnie jest ok... pozdrawiam

no wlasnie chodzi o pobranie wymazu

aha wymaz.. ja to mialam tak ze bylam na konsultacji w szpitalu i mnie wtedy zrobili wymaz i cytologie i pobrali mi jeszcze z nosa okolic pachwiny na jakies bakterie

z nosa i okolic pachwin to na MRSA to taka bakteria i ona sie zmutowala i jest odporna na wszystkie antybiotyki...

Ja bylam u ginekologa i wzial wymaz. wymaz zrobilam raz chyba w 3 trymestrze tak by jeszcze przed porodem mozna bylo leczyc... U gin a bylam pare razy i spr. czy nie mam guzkow, czy jest "czysto" no i usg dodatkowe- jak dla pewnosci czy wszystko gra- poza tym mi gin. pokazywal dokladnie i tlumaczyl- jakie sa wymiary i jakie powinny byc, a na usg w szpitalu nic tylko, ze wszystko ok...

to dziwne bo ja jak mialam pierwsze usg to mi badala jajnik i wziela kogos do konsultacji bo jej sie nie podobal bo mialam cos na jajniku i napisala w wywiadzie ze tzreba zrobic kolejne usg i mialam tydzien pozniej i sie okazalo ze to na jajniku jest wieksze i mnie wyslali do szpitala i tam mialam wszystkie badania i tydzien pozniej kolejne usg i sie okazalo ze mam cyste 2 cm na jajniku ale to wszystko przez normalna opieke a nie prywatnie i na usg tez mi tlumaczyla dala zdjecia dzidziusia i w ogole strasznie fajna kobietka....wiec nie wiem od czego to zalezy bo ja jestem bardzo zadowolona z opieki.. a gdzie mieszkasz??

Pod Londynem- zaraz przy WINDSORZE. Wiesz ja nic nie mialam- napewno jakby widzieli cos podejrzanego wyslaliby mnie na badania- nie watpie w to. Mialam chyba 3 razy usg w szpitalu i ani razu nie tlumaczyli co i jak i gdzie. Jedynie wszystko tak jak powinno byc. Wiem od czego to zalezy- poprostu od tego jacy ludzie cie przyjmuja i jaki maja humor tak jest wszedzie nie tylko w UK:/

Wiecie co pisałam to już chyba wcześniej ale napiszę jeszcze raz ja byłam na prywatnej wizycie w Manchesterze u b. miłego Pana Doktora na badaniu i USG pojechałam tam w 8 tyg. nie mogłam się doczekać tego 1-go USG z NHS w 12 tyg. i musiałam sprawdzić czy wszystko jest ok. no i na szczęście jest! Zobaczę jak będzie dalej na razie jest ok w pon. 12,07 idę na USG to w 12 tyg i już nie mogę się doczekać!

Wiecie co dziś kupiłam sobie na ebay'u aparat do słuchania serduszka mojego dzidziusia dałam 25.99 Ł!

cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem...geName=STRK:MEWNX:IT

Słyszałyście może o takich domowych urządzeniach a może któraś z Was też ma i używa??

tak kupilam sobie dopplera pare dni temu czekam az mi przysla ale zaplacilam 16 f. a z jakiej firmy sobie kupilas bo ja z babyangel....

ja tez się zastanawiałam nad angel slounds a nad tym co kupiłam linka podałam wyżej to jest z firmy contec a wybrałam ten bo ma monitorek i pokazuje tętno dzidziusia! Daj znać jak już będziesz go miała czy działa i czy dobrze słychać. Monisia a w którym tyg jesteś??

juz sie pytalas jutro zaczynam 12 tydzien..
buziaki