Kwietniowe mamusie 2011 come back

Hej,

a ja markuje po nocy Jutro wolne, więc chcę trochę posiedzieć

My Walenynek również nie obchodzimy. Nawet mam wtedy tygodniowe szkolenie w Poznaniu

Za to obchodzę tłusty czwartek Pichcicie coś same?

U nas nocnikowe sprawy daleko w lesie. Zobaczymy co czas przyniesie

Dobranoc kochane

Dzień dobry,
Witam się i zmykam do śniadania

Miłego dnia

Dzień dobry!

Magdzia,u nas w tłusty czwartek zawsze są swoje pączki(chociaż ja czasami proszę męża,żeby mi kupił,bo te kupne też lubię)lub faworki,obwarzanki i inne. Zawsze jest coś Ale to teściowa się tym zajmuje W swoim rodzinnym domu nie zawsze robiliśmy swoje,ale jak już się za to zabierałyśmy to we dwie z mamą-miałyśmy czas dla siebie

Baby,trawisz jeszcze Mikiego? Bo ja pomału mam już dość Najpierw Michu,teraz Hania...

Znoszę to jednak dzielnie,bo często tylko KPMM można Hanię "zająć",mam czas żeby odsapnąć,coś zrobić. Bo niestety,ale mam w domu istną chłopczycę,która daje wszystkim nieźle popalić. Chociaż muszę powiedzieć,że ostatnio troszkę się polepszyło,ale za to cały czas chce być noszona na rękach,a jakby nie patrzeć to jednak trochę jest tych kilogramów. Przychodzi czwartek,idę na zumbę i przy tangu nie mam sił utrzymać rąk w górze takie mam omdlałe I kurcze takie muły mam jakbym na siłownię codziennie chodziła Dlaczego zamiast tego nie mogę mieć jędrniejszego biustu

Ok,zmykam się zrelaksować Chociaż tak mi się spać chce Na dworze pada i szaro,więc to pewnie przez to. Miłego dnia i weekendu!

Gosiu jestem póki co bardzo dzielna zdarzają się odcinki których nie widziałam a poza tym nie ma jeszcze problemu, że Adi jakiś konkretny chce oglądać
co do noszenia na rękach to u nas nie jest źle, czasem owszem chce ale nie za często a bałam się, ze jak zobaczy, ze Niki nosimy to też bedzie chciał ale jest dobrze niezapeszając

Madziu ja na pewno sama zrobię oponki, chodzą za mną i pączusie które dzisiaj wypróbowałam rewelacja z tego przepisu domowewypieki-dorcia.blogspot.ie/2012/01...lane-angielskie.html szybkie i pyszne

Dave kupiliście komodę? rekonesans udany?

nocniczek z Mikim kupiony nie powiem, zeby sie poprawiło z sikaniem ale dzielnie chodzimy z majteczkach i wysadzamy często
u nas jest problem taki, ze Adi wypija dziennie hektolitry napojów, co chwilę się domaga, to jakis soczek to herbatka, to woda z sokiem, ledwie wypije jeden kubek za kilka chwil chce znowu, wiec nie dziwię sie, że często sika...
niby dobrze jest dużo pić no ale to też zapycha zołądek i przez to potem mniej zjada, no ale z drugiej strony nie zabronie mu pic skoro potrzebuje... no sama nie wiem co robić

Witam!

Baby,u nas z piciem podobnie. Ja już się zaczęłam martwić czy Hani coś nie dolega,bo takie ciągłe picie może też świadczyć o jakiejś chorobie. Nie nakręcam się oczywiście,tak mi po prostu przeszło prze myśl kilka razy... Ale faktem jest,że co chwilę przychodzi i mówi:"cem piś". W nocy też się budzi i woła. Od jakiegoś czasu tak jest. W nocy nam pięknie spała,a teraz właśnie się budzi na picie i w ogóle strasznie ostatnio śpi

Dave,no właśnie,zakupiliście coś? Pochwalisz się?!

A ja dziś jadę się spotkać z moimi funfelami ze studiów Dzisiaj jedna z nich kończy 30 lat,więc tak się zgadałyśmy,że jedziemy Taki spontaniczny wypad,bo propozycja padła wczoraj wieczorem Solenizantka ma termin na za tydzień,ale mam nadzieję,że nic jej nie chwyci dzisiaj,bo liczę na udane spotkanie. Popić nie popijemy,nawet winka,bo druga z koleżanek też jest w ciąży,ale nie to jest najważniejsze

No nic tam,uciekam się szykować Miłej niedzieli!

Gosiu jak się udało spotkanie z kumpelami? mam nadzieję, że nie na porodówce

u nas z nocnym piciem nie ma problemu ale w dzień pije straasznie dużo, choć to oczywiście zależy od dnia

strasznie mi sie podoba jak Adi rano zanim zejdziemy na śniadanie mówi:
na dóó(ł), siadanko(śniadanko), puśty busiek (pusty brzuszek) hehheeh a jak zje to jest: busiek peny (brzuszek pełny) wstaje od stoliczka i wynosi kubeczki i talerzyk do kuchni

Baby, ten pusty brzuszek musi być uroczy
I jaki kochany Adi,wynosi talerzyk Hanuśka je w kuchni więc nie ma co wynosić Ma "swoje" krzesło i zgania z niego jak ktoś je zajmuje a akurat jest kolej na jedzenie Potrafi zestawić wyrazy "złaź,plosię". Niestety bywa i tak,że jak już zje to odrzuca talerzyk mówiąc:"nie cem juś taerzyka". Generalnie to ostatnio dużo rzeczy jest na "nie cem",również "nie cem mamy" Buntownik z niej straszny

Spotkanie jak najbardziej udane,Ania jeszcze nie rodzi choć mały już jej się nieźle daje we znaki wierci się strasznie,pręży,więc czasami bardzo boli mówi,a poza tym ma dość silne skurcze,ale to nadal jeszcze przepowiadające Teraz już tylko czekam na fotkę małego

hej pomozcie kochane Julce wyskoczył zajad w kąciku ust czym to smarowac?i od czego to diabelstwo?

Hej kobietki,

Rekonesans o mało co się nie odbył, ale jednak się udało. Ale efekt marny. Fakt, wykładzina wybrana, szczegóły obgadane. Komody takiej jak chciałam nie był, ale za to napaliliśmy się na komplet komoda i szafa. Aua, tylko skąd kasa?? No i jeszcze do auta musimy wsadzić pieniądze. Masakra jakaś. Ale co zrobić. Komu dziś jej nie potrzeba

Czyli widzę, że z piciem to norma. Ale moja Maja jest lepsza. Ona potrafi wypić do 5 butelek (średnio po ok.250ml) mleka. Nagle obojętnie jaka pora się jej zachce i koniec, mleko kcem i już. Nie ma zmiłuj się.
Czy ona może tyle tego mleka pić??

Ulcia - nie wiem skąd to u tak małego dziecka. Niby kiedyś słyszałam, że brak wit. A, ale iwem czy to prawda. Mój tato miał z tym problem, dostał maść, która w jeden dzień sobie z tym radzi. No ale to raczej dla dużych.
Kiedyś wiem, też się takim tym granatowym roztworem smarowało, kurka nadmanganian potasu?? czy jakoś tak.
Ale na prawdę nie wiem co i jak.

Majos z jakąś taką poważną minką

Majeczka śliczności i widzę,że loki jak u Hańci To chyba ten 14-ty W końcu jakieś zdjęcie pokazujące Maję niemal w całej krasie Ja poproszę jeszcze takie uśmiechnięte

No coś ten 14 ma w sobie. U nas loki to po tatusiu

Na szybko mam takie, jakoś nie mogę znaleźć wyszczerzonego Majosa.

Pięknie Zadowolona jestem

U nas w sumie loki to nie wiem po kim. Chyba po mnie,chociaż ja nie mam kręconych,raczej takie wywinięte to tu,to tam Hania ma tylko grzywkę(tzn.grzywkę i te włosy całkiem na czubku głowy)prostą,a poza tym mnóstwo odrostów(tych króciutkich włosków jak u Kasi Cichopek),ale to ewidentnie po mnie także nawet jak jej zrobię kitę na czubku,taką palemkę to i tak ma "grzywkę"

No dobra,zmykam,bo kurcze nie będzie miał kto za mnie wstać rano Micha do przedszkola wysłać

Miłej nocy!

Dzień dobry

Dzień dobry
A ja mam jak zwykle tyły w czytaniu forum Nie przychodzą mi znowu powiadomienia na maila.

Gosiu filmik boski, w sumie bardziej boska jest Haneczka a jak ładnie gada

Dave brzusio muszę powiedzieć że ho ho ho tylko reszta jakaś taka chudzieńka, ale może i dobrze, mniej do zrzucania.
Nie wiem czy nadal kaszlesz ale nie pij następnym razem miodu bo miód podrażnia. A na przyszłość kup sobie tłuszcz z gęsi, przetop i smaruj się na noc. Ewentualnie pij mleko z łyżeczką (ochydne ale sprawdzone). Bardzo stara ale dobra metoda. Poczytaj w necie. Działa na poty i na górne drogi oddechowe. I fajna metoda przy małym dziecku. Smarować z kroplą spirytusu, bawełniana szmatka, zafoliować i bieganko przez 1,5 godziny w ciągu dnia. Nam pomogło.

Pisałyście dziewczynki o siusianiu i pieluchach. U nas nadal pampers. Hania woła i faktycznie robi. W nocy bywa różnie raz suchy pampers i wtedy sika sika i końca nie widać oczywiście na nocnik a raz pamper 2 kg. Ja myślę że my zrezygnujemy jakoś latem, będzie latać po działce to wtedy łatwiej.

Paulinko śliczny ten komplecik

Zębów 3 brak. Zaglądam non stop, ale nie widać nawet żeby coś się miało zadziać w tym kierunku.