Mamy Kwietniowe 2013

wiecie jakich mam super sasiadów, przyszli i zapytali czy nie chce sobie odpoczac, oni wezma Jaska do siebie, oczywiscie jak chce isc, a Jasio wujka za reke i dyla z domu

Hej. Ja już po wizycie Malutki waży 1200 g i już ma główke nisko w kanale plus taki ze nie ucieknie już z tamtąd a minus ze silnie napiera na szyjke. Mam zwiekszone leki zakaz dźwigania wysiłku nadmiernego chodzenia i rak podnoszenia w górę wizyta 9.02 usg prenatalne 4.02 a za 2 tyg kontrol szyjki w szpitalu.
Kaikai to malutko waży jak na ten tydź.
Azja zazdroszcze sąsiadów

Moja znajoma urodziła w 27 tyg i Wiktor jest jak na razie absolutnie zdrowy (ma 2 lata), ale sami lekarze są zdziwieni jego dobrą kondycją. A poród zaczął się nagle, nie bylo czasu na żadne sterydy.
Trzeba być dobrej myśli, może sytuacja się jako tako unormuje.

Azja pokazałabyś brzucha

Rozebralismy choinkę, bardzo ładnie się trzymała, igły nie leciały pomimo szarpania przez Adasia. No ale wolałam teraz na spokojnie niż później na wariata z ssakiem przy cycku.

Monia czyli jednak drugi synio oszczędzaj się kobieto

Agat postaram się później wrzucić brzucha ale zdjęcia pora nocna średnio mi wyszły ale może coś będzie widac

A tymczasem idę po Gagatka bo to jeszcze trochę potrwa zanim go ściągnę do domu

Monia rośnie kawaler Kawał maluszka

Kaikai bardzo ci współczuję tych nerwów, oby się wszystko dobrze skończyło

Ja mam nadzieje że Syn Synem pozostanie:-D
Dobija mnie tylko ta mozliwość przedwczesnego porodu
Dlatego musze zebrać się i zacząć ogarniać wszystko... byle do 36 wytrzymać.

Monia wiem że się martwisz, ale w sumie przynajmniej wiesz na czym stoisz. Ja byłam na usg w listopadzie a teraz dopiero idę 21 stycznia.
Wcześniej przez te świeta i długie roz[poczęcie nowego roku nic nie było.
Szyjka czasami mnie kłuje, macica twardnieje, generalnie miewam skurcze, a jak mały ma czkawkę to mnie we wzgórek łonowy uderza. Obawiam się troche, że jest nisko, szczególnie że z ostatniego usg wiem, że łożysko było nisko.
Uspokoję się po 21szym - wole jednak wiedzieć na czym stoję, bo teraz to takie moje domysły.
Też chociaż do 36 tygodnia czekam.... czyli chociaż do połowy lutego.


Aaaa i suzi narzeka że mało pisze to wam zdjęcia wrzucę.

No to taki pozytyw. Musze sie szybko ogarnac bo mi 8 tyg zostalo do 36 miesiaczkowego progu. Z usg wynika ze 7.
Super urosłaś :-D

Fajny brzuchalek Anabelle Piłeczka jak się patrzy
SPokojnie dziewczyny, dotrzymacie do terminu i jeszcze będzie Was ciocia Suzi codziennie pytać czy już aby nie rodzicie

Ależ wieje u nas, w nocy myślałam, że okna wywali :/ Adaś zarządził pobudkę o 6, ale nie daliśmy się. Wypił mleko u nas w łóżku i udawaliśmy, że śpimy, więc po ok pół godz i on zasnął i sobie jeszcze pospaliśmy do jakieś bardziej ludzkiej pory

Agat żeby tak było.
To.my pobudka 6.40 teraz zbieramy sie na drzemke.

Coś poczytałam, ale nie wszytsko.

Jakaś mnie znowu żołądkowa rewolcja złapała, ale w lajtowej wersji. Nie miałam siły patrzec na kompa.

Jak czytam o tych Waszych jedzeniowych przygodach to aż się wzdrygam, ja to ogarniacie. Ja muszę młodego ograniczać, bo by nas zjadł))
A poważnie, to ma chłop apetyt. Ma też dni, że je mnie, ale ogólnie nie narzekam. Z warzywkami jest na bakier, muszę jakoś przemycać. Na obiad to zupy i mięcho na drugie. Żadne ziemniaki czy sałatki w gre nie wchodzą. Barszczyk lubi. Od zawsze lubił to co z pomidorami i burakami.

Dobra muszę dalej poczytać coby pisac o aktualnych srawach a nie starociach.

MOnia - oszczędzaj się ile się da. Kurka no!

Bella - faja piła

Paletka - gratki

To jeszcze pamiętalam

Co tu tak cicho?

Wykorzystuję ostatnie chwile, gdy mogę jeść w miarę bez ograniczeń i na obiad właśnie piecze się cannelloni z mięsem mielonym, sosem bolońskim i beszamelem Mniam Na dodatek zostało trochę sosu, zamroziłam i będę miała na 3 porcje spaghetti dla Adasia

Mały śpi, malutka też cicho siedzi (może zbiera siły na wielki comming out ).

Weekendowa cisza.

Agat - ale mi narobiłas smaka na cannelloni:) ja ostatnio ze szpinakiem robiłam przepychota.
Zbierajcie obie siły na welki dzień.

Hej

U nas drzemka. A mi się nic nie chce robić. Nawet jeść mi się odechcialo. Nie mozliwe

U nas tez wieje i pogoda do d... w nocy myślałam że nam dach zerwie

Anabelle ładny brzuszek.

Ja musze wrzucić ale jakieś takie dziwne wychodzą albo ja robić nie umiem. Powiem dziś M niech mi zrobi to wrzucę

Azja - to ta pogoda chyba tan działa na człowieka ze się mu nic nie chce. Mam tak samo.