Mamusie MAJ 2013

Vika a mnie za to wzięło na gotowanie i tylko wymyślam,szukam przepisów i bym jadła i jadła

a dla mnie hasło m-bravy jest znowu jakimś nieporozumieniem , a co do cholery mało dajemy z siebie CÓŻ TAKIEGO ROBI FACET OPRÓCZ TEGO ŻE PRACUJE??????????????

Olga mój dużo gotuje obiady kilka razy w tyg ja może z raz i od 16 aż do uśnięcia Igunia jest jego ale to dlatego że sezon się skończył więc korzystam

chodzi mi o to, że dwie strony muszą się starać, a nie wytykać co kto zrobił i co mu się należy...

Olga bo zależy z której strony na to patrzymy
oczywiście też nie tyczy się to każdego faceta ale u mnie tak właśnie jest.....mój mąż bardzo dużo mi pomaga tzn wyręcza mnie z wielu prac domowych więc nie mogę narzekać jeśli ma gorszy dzień leży na kanapie a sterta zmywania zalega w zlewie.
...oj serio ja prawie wcale nie zmywam,nie robię kawy do łóżka a mam co dzień podaną, nie robię śniadania,nie wywieszam prania,nie myję podłóg,nie ścieram kurzy,nie myję łazienki(w tym kabiny) i NIE PRASUJE te czynności wykonuje mój mąż....a i ściela łóżko dodatkowo dużo zajmuje się małą i chodzi na zakupy.....no i oczywiście chodzi do pracy 4 dni na rano 4 dni nocki 4 dni wolne no ja owszem też czasem pomagam w tych czynnościach ale to bardziej z nudów albo dla sportu....a i jak jest w domu to on usypia małą (w łóżeczku)
pauluska ale Tobie przyznam najwięcej racji w tym co mówisz....też mam takie podejście do życia ni nie chce go zmieniać...

Pauluska i super! Mój mąż po pracy (a ma ciężką) też się zajmuje dziećmi. Niech każdy robi to co lubi z poszanowaniem drugiej osoby i będzie GIT

Oj tak bez starania z obu stron nie ma związku ja uważam że podstawą jest zaufanie i wzajemny szacunek bez tego ani rusz Aj znowu tu się zaraz dyskusja wywiąże

i dochodzimy do tematu rzeki, faceci gadają na baby, baby na facetów hehe

Kurcze a nie wydaje Wam się, że my czasem takie zołzowate jesteśmy? wytykamy tylko tym naszym facetom że czegoś nie robią, a my takie zapracowane itd. No wiem, że czasem mamy wszystko na głowie i dom i dzieci i niewiadomo co jeszcze, a wydaje nam się, ze ten nasz facet wraca z pracy i nic by nie robił
fajny film ostatnio leciał, jak to żona z mężem się zamienili rolami (Joasia chyba o nim wspominała).

Mój to tylko na telefonie gra (w Angry Birds hehe) i też krzycze na niego że tylko gra i gra, ale jak tak pomyślę, to i obiad zrobi i na zakupy zawsze jeździ (bo mi się nie chce), i śmieci wynosi i usmażył ostatnio placki z jabłkami. na dodatek pracuje na zmianę dzień i noc...a ja śpię sobie w nocy...

heheee dziewczyny zrobiłyśmy SPAM i forum się zamuliło
chyba jakiś facet tym kręci
pauluska Igula słodziutka
skupmy się na dzieciaczkach bo co facet to inny TYP i każda wyraża swoje zdanie na podstawie swojego związku kurcze jak tak sobie poczytałam co napisałam o swoim to mi się wstyd zrobiło...ale nie zamierzam popuścić i dalej będę trzymać swoją rację bo facet to tylko facet a w związku raz jest gorzej a raz lepiej

Odbiegając od tematu zapisałam Kubę do żłobka państwowego i do 3 żłobków jest ok 330 dzieckiem oczekującym a do jednego ok 400

Ptysiunia boska jak pięknie stoi :*

Vika też sobie pomyślałam, że nas celowo przyblokowali ALE MY TYLKO ROZMAWIAMY . W każdym bądź razie mam zamiar oddać Ci 5 kg mojego tłuszczyku i wtedy ważymy mniej więcej po 55kg

Olga chętnie przyjmę ...nawet nie wiesz jak bardzo chciała bym przytyć (szczególnie tu i tam) wszystko na mnie wisi moja stała waga zawsze wahała się 54-55 a teraz taka wywłoczka się ze mnie zrobiła a z cycka został mi tylko nadmiar skóry

a jeśli nie da się z tym tłuszczykiem w ten sposób załatwić to musisz częściej się dzielić jakimiś dobrymi(mięsnymi) przepisami ...kto wie może i mi wróci chęć do pysznego żarełka i w końcu ruszę dupę do porządnego gotowana

tysiiiak napisał:

Odbiegając od tematu zapisałam Kubę do żłobka państwowego i do 3 żłobków jest na ok 330 a do jednego na ok 400

tyle kosztuje czy co??? bo nie rozumie kurcze ja Kinie woziłam do przedszkola i bardzo żle wspominam te czasy...mnóstwo szarpania i dużo chorowała a ja nie mogłam liczyć na dzień wolnego...

sorki już dopisałam jest na tym miejscu jako oczekujący
To już ta godzina chyba czas spać

tysiiiak napisał:

sorki już dopisałam jest na tym miejscu jako oczekujący
To już ta godzina chyba czas spać

hehe dobre ja tez już nie kumata jestem o wszystkim pomyślałam tylko nie o tym

no to nasz Polska rzeczywistość tak wspomagają mamy pracujące

haha a cena podobna 350 zł + 6zł posiłek za każdy dzień w żłobku nie jest źle o ile się dostaniemy bo jak nie to muszę zaciążyć haha (żarcik )