Mamusie MAJ 2013

MoNiaaa napisał:

ja w pracy jestem i cos nie dobrze sie poczulam strasznei slabo mi sie zobilo i niedobrze chyba za malo jem albo co

Monia ja bym obstawiała"albo co".............a co to już sama wiesz

co do serów pleśniowych to oglądałam program i tam jakiś profesor się wypowiadał,że nasze polskie sery pleśniowe są bezpieczne.....bo bardzo daleko im do orginału!!!!i nie zabronił kobietom w ciąży jeść te sery!!!!no,ale oczywiście decyzja należy do każdej z nas!!!!

właśnie prasowałam i robiło i się jakoś tak nie wyraźnie

Ale super fota Kiniaczek Ja nie mam takich słuchawek, ale może te małe wkładane do uszu wsadzę sobie w pępek może efekt będzie ten sam. Mnie dziś chwyciło na mandarynki Postanowiłam zrobić obiadek: sos śmietanowo - paprykowy. Paprykę, jak podsmażałam to przypaliłam, ale po zmiksowaniu ze śmietaną wyszło smacznie Więc wniosek papryka przypalona smakuje wyraźniej i lepiej
Co do serów pleśniowych, na początku ciąży zdarzyło mi się pary razy zjeść, a teraz naszła mnie taka ochota na ciepły camembert z żurawiną. I tak sobie pomyślałam, że przecież głównie chodzi o pleśń znajdującą się na serach typu brie, czy camembert, więc gdyby ją odkroić można śmiało wcinać serek ...
Prawdę mówiąc jeżeli patrzeć na to czego nie powinniśmy jeść, to lody powinny odpaść w przedbiegach na czele z ciastami z kremem, bo przecież do ich wyrobu używa się jaj, które mogą być skażone sallmonelą ...

lalka az tak dobrze nie ma niestety:P nawet jakbym byla w ciazy to jesczze duuuzo za wczesnie na jakiekolwiek objawy

a to dla przyszłych mam, które chcą się pośmiać

ach te przesądy
www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/c...owych-przesadow.aspx

hehe ciekawa jestem kto takei rzeczy wymysla???
dziewczyny id dzis macie wymowke zeby naczyn nie myc

ale co do znamion to moze i cos w tym prawdy jest..moja Julka ma znamie na nodze raz sie szczura wystraszylam w samochodze mialam rece miedzy nogami i jak go zobaczylam to tak po nodze sobie przejechalam i julka ma znamie od uda po kostke...

Sevilla za każdym razem jak robię jakiś placek to nawcinam się ubitych białek z cukrem,że aż mdli!!!!!sernik na zimno(mój ulubiony zresztą)też musiałby być zakazany!!!na pewno nie zjem surowego mięsa(nigdy nie lubiłam)a tak....to wodę destylowaną byśmy musiały pić i leżeć na lewym boku 9miesięcy!!!!ja wychodzę z założenia....małe ilości co jakiś czas!!!!

co do znamion to mnie się bardziej wydaje że to musi jakoś genetycznie uwarunkowane. Ja mam tzw myszkę na szyi, a Marcyś ma na udzie, ale ja się w ciąży niczego nie przestraszyłam

Monia aktualną ciążę planowaliśmy i na tydzień przed spodziewanym okresem(pamiętam sobota to była)poszłam na rano do pracy(u mnie na rano to jest 4-30)i zrobiło mi się tak słabo..duszno i nie dobrze,że musiałam usiąść na 10min!!!!i tak sobie myślałam...do cholery przecież test robiłam negatywny wyszedł...a po tygodniu okazało się,że jestem w ciąży!!!

matko kochana wracając do art.o zabobonach to ciężarna ma myć naczynia tyłem????no to moja dzidzia jest alkoholikiem...zgagę miałam w 8 t.c a wtedy to chyba jeszcze włosy nie rosną...a o wodzie mineralnej już nie wspomnę!!!!

sama stosuję się do patrzenia przez wizjer...i pasków na brzuchu!!!!

a ma któraś pożyczyć barana...chciałabym żeby dziecko miało kręcone włosy!!!!

Też się zastanawiałam, kto to wymyśla, ale myślę, że po ostatnich dniach, gdzie był poruszany smutny temat, przyda się chwila rozweselenia hihi ...

Surowe mięso chyba nie tknę, choć czasami nachodzi mnie ochota na tatar, ale sera typu camembert sobie nie odmówię. Lalka masz rację, można wszystko tylko z umiarem

Lalka mój ojciec jest spod znaku barana, poprzytulam się, może choć to wystarczy

A co do dzielenia się jedzeniem, chyba przestanę oddawać mojej tego jedzenia, które nie dojadłam mojemu narzeczonemu, bo wyjdzie na to, że to on jeszcze będzie karmił haha ale byłby widok

kolejny zabobon odnośnie słodkiego i kwaśnego. Moje dziecko będzie obojnakiem, bo słodkie mandarynki zajadam ostro - słonym sosem paprykowym ... kto to wymyśla ech szkoda słów, ale pośmiać się zawsze można

ja w pierwszej ciąży jadłam słodkie w takich ilościach,że ze spokojem można by z tego paczki zrobić dla dzieciaków z całego przedszkola!!!a urodziłam syna!!!!

Sevilla super fotka...chociaż inaczej sobie Ciebie wyobrazałam!!!cholera wszystkie takie młode jesteście

Haha kto wymyśla te przesądy aż się humor poprawił

Kiniaczek-świetna fota i super brzusio ))) No a jaki relaksik-pozazdroscic
Ale i ja musze zaczac sluchac muzy dla maluszka-ktoras tam pisałą że może włoży takie słuchawki do uszu-w pępek-może i sie uda ;-P A wiecie jak byłam w pierwszej ciąży słuchałam muzyki z maluszkiem-miałam bardzo fajna plytke z muzyka dla takich bobaskow i mój syn na dzien dzisiejszy jest takim super tancerzem-tak bardzo lubi muzyke-SZOK.Latem rozkręcił ,,wiejską,,imprezke u teściów i ludzie sie nie mogli napatrzec;-) Byc może to zasługa własnie sluchania w ciaży muzy ,choc duza moze byc zasluga samej mamuni ktora KOCHA MUZYKE I TANIEC )))))))))))) A nawet zdradze wam że z moim mężem poznalismy sie właśnie na imprezie ;-P

ZMieniajac temat Kiniaczek jaka dałas wielkosc tej foty ??? Bo moja fote nie chce wiejsc ;-(

lalka napisał:

Sevilla super fotka...chociaż inaczej sobie Ciebie wyobrazałam!!!cholera wszystkie takie młode jesteście

właśnie sobie uświadomiłam, że to zdjęcie z przed roku Co do wyobrażeń jestem ciekawa