Lipiec 2011 nalezy do Nas

Rose... no widzisz jednak ten rozum na cos się przyda.....
Oj wyciągnie się Oli wyciągnie na koniec roku

Dzień dobry

Nati ty to jednak dobrą teściowa będziesz Musze przyznać ze całkiem nieźle sobie radziłaś z Wiki jak tylko 3 razy się obudziła. Nawet o mleko wołała w nocy!!! No jestem pod wrazeniem !

Rose no to Olif dala ze tak powiem czadu... Będzie dobrze

Oposku wiesz ja głupia jestem i tyle... bo tyle razy jż mówiłam ze nie pojade do tej przeklętej przychodni... Ale jak przychodzi co do czego i prywatnie nie moge sie dodzwonic to w ramach kroku desperacji tam jedziemy... no w końcu sobie mówie - tam ten lekarze. No własnie "lekarze" raczej...

hahahah "lekarze inaczej"
dobre
super,ze lepiej z Wiktorią

Rose masz racje lekarze inaczej bardziej pasuje niz lekarze raczej

Basba bo ja czuwam nad moja synowa..wspieram jak trzeba......

Dobry dobry

Tak fajnie upalnie się zrobiło, że faktycznie tylko na świeżym powietrzu by się siedziało

Basba buzaiki dla Wikusi No z tymi lekarzami tak juz jest

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nati ale co Oliw Rose sobie wyciągnie na koniec roku, ten tunel z ucha?

Rose no wiesz, nie odrabiasz lekcji za córke czy co??

Oposek idziecie na stadion narodowy na targi rodzinne na stadion narodowy?
targirodzinne.pl/
Co u Filipka? Masz buziaka dla niego

Hoborku buziaczek

Masuska ale dziś chyba ładnie u Ciebie też?

A moje dzieciaczki rozbójniki dostarczaja nam atrakcji
Mieliśmy ostatnio przygode łazienkową Dominiś zrobił siusiu do kibelka i był taki z siebie dumny, że zrzucił kostkę toaletową z całum plastikowym opakowaniem do muszli i spuścił wodę Zatkał się kibelek Ja poprosiłam Tomka, żeby ten kompakkt odkręcił i może uda się bez wzywania speca. Kompakt mamy wiszacy i Tomi niby odkręcił go zgodnie z instrukcja, ale dziwnym trafen kibelek pękł I to mocnym popołudniem, więc sytuacja podbramkowa Na całe szczęscie mój znajomy uratował nam tyłek, bo zakupił nowy jaki trzeba i przyjechał po 22giej go zamontować
Teraz się śmieje, że Dominik miał radioaktywny mocz rozwalający kibelek

Szymi za to ma faze zdrabniania wszystkich słów Hasło tatusieczek jest the best Z gadaniem radzi sobie coraz lepiej a Dominik radzi świetnie z mówieniem NIE

Prosze się meldowac bebeczki

Basba buziaki dla Wikusi,boy jej szybko mineło!!!

Aniu ach Ci lekarze Również Was ściskam, Dominika szczególnie.
A z tym kibelkiem i jeszcze raz


Mój Mikołaj też gorączkuje
Podejrzewam zęby,bo pokazuje na buźkę i mówi,ze tam go boli.

Melduje się i stawiam w szeregu na prawo patrz

Rose moja gwiazda w koncu chyba do liceum ogólniaka sklada papiery.......juz sama sie pogubilam gdzie i jaka szkola(tyle pomysłów,szkola co i rusz inny profil),poczekam i zapytam za tydz teraz to nie moge sie z nia dogadac przez te egzaminy nerwowa chodzi,cos tam pod nosem burczy no jazda na maksa...taki pyskol

A Ja na wywiadówkę nie poszłam :blush:widziałam w zeszycie korespondencyjnym wklejone oceny przyjęłam do wiadomości podpisałam


Mati juz ok,to zęby mu sie tak dają we znaki apetyt powoli wraca

Jeszcze tylko piątek i wekeend


Moj Mati jest ciągle na NIE...

Dzień dobry wieczór:)

Przede wszystkim zdrówka życzę wszystkim chorobździlom. I ślę buziaki Basbom, Aniom, Asiom

Rosa a ciebie ściskam co byś tam za bardzo nie naprawiała Oliff bo wywiadówce.

W pracy był dziś sanepid... Masakra, ale wszystko ok, mimo to zbędny stres

Po pracy zrobiła 55 pierogów... Też bez sensu bo tylko ja je jadłam:)

Później przekopałam i przegrabiłam połowę podwórka... Maskara. Piotrek siedział piasku, a później w samochodzie, wsadził sam kluczyki do stacyjki i przekręcił. W porę się kapnęłam, bo jakby ruszył to ja sama nie wiem co by się działo.

Wsiadłam do Piotra do samochodu, a on do mnie "papa", Mówię: "Co mama ma iść?" P: Taaak. Pytam, gdzie? A Pit: Tutaj (przed samochód pokazał). Wyszłam więc, a on do mnie "dźwi" )

Dobranoc:*

Hej Kochane

Masuska.. identyczna sytuację miałam przed wczoraj z Jachem.., tyłka ja sprzątałam samochód, nawet nie 5 sekund a tu kluczyki w stacyjce i kręconko.. tez mnie wygonił.....tylko ja zamknęłam za sobą drzwi
laski Jachu był wczoraj w tymi wynikami wymazu- wymaz tak jak pisałam czysty, ale te białe plamki ma jeszcze choć juz o wiele mniej.... prawie zaniknęły.. lekarka podejrzewa drożdżaki co ma niby trochę sens , ale nie powinny czasem wyjść w wymazie??????

Basba... chyba nasi młodzi za dużo się całowali

Rose.. przestań się fotografować z tym Kliczasem i pisz co Bianulą...

Słuchajcie dzis jechałam z bratowa do pracy.. ja pierd.. nie na moje nerwy.. jeszcze tylko se mogla loka zakręcić i koka zrobić... ty no 15 min w plecy z czasem... kurma nas nawet koleś na hulajnodze w jednym momencie prześcignął....

Czesc kobietki

Olka nic nie mów ja nie wiem ile j jeszce wytrzymam tego okresu dojrzewania! straty sa i w ludziach i w sprzetach-wczoraj zbity talerz, rzucony odkurzacz nie dziala, dzrzwi wylatuja z futryn ech szkoda gadac...

edit: Nati dziwna sprawa z tym gardlem Jaska a co to sa w ogóle te drozdzaki?
choc mi nie grożą bo ja sie z nikim nie caluje ale pytam z ciekawosci....

Ania no szok normlanie z tym lekarzem
dlatego unikam jak ognia

Masusko Piotrus wymiata

Basba Bianka ma niedobór brudu chyba bo bierze do buzi wszytsko co znajduje w ogrodzie...węgiel, kamyki, piach, kupy kota nawet fuuuuuuuuj
że jej sie jeszcze nic nie zrobiło w tym pysiu to ja nie wiem....a pachnie z buźki malinkami nawet jak zebów nie umyje bo ma focha

Różyczko czy Ty ino na bank wiesz jak pachną maliny
Wiesz to niby jakieś grzyby ale ... srał pies kot nasikał nic nie wiem.. niania była wczoraj .. lekarka powiedziała ze jest znacznie lepiej a leków nie bierze wiec nie wiem , pójdę do kontroli w czwartek następny i tyl

hahahahah malinkami pachnie jej z buźki wiem co mówie

obserwuje wlasnie Bianke jak sie z lalą bawi niesamowite to jest jak te dzieci nas nasladują

Laski , przysięgam nie zobaczymy się chyba przez parę lat bo tego mojego Łocha starego kilim.. ja pierd... czym musiałam być zaślepiona ze go wzięłam na całe życia- muszę mieć jakaś niezdiagnozowana chorobę oczu lub mózgu chyba ..... co za Baran .. mogłam go do święconki wsadzić, a obok zwykłą kostkę masła.....

natimp1 napisał:

Laski , przysięgam nie zobaczymy się chyba przez parę lat bo tego mojego Łocha starego kilim.. ja pierd... czym musiałam być zaślepiona ze go wzięłam na całe życia- muszę mieć jakaś niezdiagnozowana chorobę oczu lub mózgu chyba ..... co za Baran .. mogłam go do święconki wsadzić, a obok zwykłą kostkę masła.....

Trzeba było,może święcona woda by go uzdrowiła


a swoją droga co takie zrobił?

Różyczka rosą nasze dzieci, obserwują, słuchają i uczą się , teraz trzeba uważać Gdy ja z kimś rozmawiam niby Mikołaj bawi się,a wszystko podsłuchuje, a potem wtrąca swoje trzy grosze

Masuska oj, zrobiłaś mi apetyt na pierogi, tylko ,ze ja kupuję a jednak robione samemu sa o niebo lepsze!
Całusy dla Piotrusia- szofera widać za tatą ma we krwi

a u na sjuż lepiej, Mikołajkowi temp spadła ma 37,4. Zobaczymy jak będzie wieczorem.