Lipiec 2011 nalezy do Nas

zauwazylam ze problem ze strona wystepuje tylko u LIPCOWEK 2o11 u czerwcowek wszystko wpozadku ,nawet zdj nowej niuni jest i na innych tematach tez w miare ok tylko cholercia u NAS jakies dziadostwo sie podzialo

U mnie mówili że przy cc to nawet brzuch golą!jak któś ma dłuższe włoski, masakra później odrośnie gąszcz:/ ja się śmieję do męża że pęsete chyba wezmę ze sobą jak by robili cesarkę to oskubię szybko heheheheehy
Ja wróciłam własnie z ciuchaczy kupiłam śliczne ciuszki za 12 zl; 4 body takie śliczne, i spodenki dzinsowe i takie z materiału na szelkach , i 3 spodenki , jedne ze stopkami i dwie bez, ale takie fajne. Normalnie wiecie co, jakoś wcześniej dużo rzeczy kupiłąm w sklepie, a same wiecie jakie tam ceny, i muszę się przyznać że te z ciuchów rzeczy są i za grosze i są nawet fajniejsze, bo w sklepach za byle co trzeba dać sporą kasę. Ale jestem szczęśliwa,
U mnie też jest ucięty bok i wogle jakoś rozszerzone na cały monitor:(

kaska niewiem jak u ciebie ale u mnie to tak tylko na stronie 388 bo na tej juz wszytsko wporzadku jest. A ciuszkow to ja np niedokupuje choc jak przechodze kolo stoiska z ciuszkami to az chce sie kupic,tyle ze miejsaca w szafie brak
A reszta co juz sie pochowala znowu

Jeszcze raz dziękówka dla dziewczyn, które dla mnie policzyły te ubranka

Czyli musze dokupic jednak bo to co mam z tych "domowych" ubranek to raz, ze za malo jednak a dwa, że tylko na 56 mam
A bo wszyscy gadali - nie kupuj za duzo- no i teraz wychodzi, ze tak naprawde każdy ma duzo a ja bida troche w tej komodzie

mam dziś dobry dzień od rana nie dość, że komp naprawiony, to byłam z moim psem u fryzjera psiego - mojej funfelki dobrej zreszta- i usłyszałam od niej, ze jak byłam z psem ostatnio ( to był 7 mc ciązy) to jej brat, który wtedy strzygł mojego psa i pierwszy ra wogóle mnie widział podobno rzekł po moim wyjściu: BOSZSZ JAKA PIEKNA KOBIETA!!!Wyobrażacie to sobie Ja już wtedy utyta, z brzuchem, spuchnięta a on, że piękna kobieta... niewiarygodne
Potem zadzw. mój mąz i powiedzial, ze baaaardzo mnie kocha i nie moze isę doczekać naszej Bianeczki- myślałam, ze coś chce, np. jechac na ryby na nocke albo coś a on, ze nie tylko tak chciał mi powiedzieć żebym wiedziała...
No i na to wszystko w piekarni dwie starowinki przepusciły mnie na poczatke kolejki głośno komentujac, że naród zchamiał do reszty i że mam prawo i że dzięki temu, że kobiety jeszcze wogóle decydują asię zajśc w ciąże ma kto na emerytury pracować itd.

No i wtedy już sie poryczałam z tego wrażenia

Mnie tam nic nie tnie:P Buziek nie widziałam przez chwilę, ale jest ok:)

Agito dodam Cię do tabelki:) Ja jutro mam wizytę więc też dowiem się co i jak , chyba że urodzę, hehehehe.

Dziewczyny, kilogramy się kiedyś zgubi, wiem że czasem po marudzę, ale te hormony tak wariują Teraz np. mam rewelacyjny humor:) Wcielam całą czekoladę, a mama pojechała do lasu rowerkiem i przywiozła:) MAliny, jagody i poziomki:) Piję przepyszny kefir z owocami leśnymi:) Niebo w gębie. Zaleta mieszkania w małym miasteczku i to jeszcze na skraju:)

Kaśka sama chętnie bym się wybrała na ciuchy, ale kurczę 3 kilometry do najbliższego, chyba że się z Mężem przejadę O dziwo on tez lubi, może nie za bardzo, ale nie marudzi:)

Green Świetna kolekcja i to spoooora:) A ja zapomniałam dodać te rzeczy które mam spakowane do szpitala:P

Różyczko gdzie jesteś?

masuska to dodaj mnie.
Póki jeszcze Jesteśmy w ciąży możemy sobie pozwolić na to i owo jeśli chodzi o jedzonko. Bo przy karmieniu piersią to już wiadomo.

Agito kto może to może, ja się śmieję czego ja nie zjem po porodzie, a przeciez wtedy też mnie czeka dietka

Już nie mogę doczekać się tej diety, teraz to mi ciężko cokolwiek nie zjeść, a w szpitalu dziewczyny mówiły ze ja nic nie jem, Że zwróciły uwagę, że one się opychają a ja nie. Więc kto mądry mi powie skąd te kilogramy:P No ale cóż, odrobi się w polu:) AniaW pisała, że teraz nie ma apetytu i że wlazła w spodnie sprzed ciąży, oj jak ja bym chciała założyć moje ukochane rureczki, rozmiar 36:) Ba już sobie nawet wypatrzyłam inne, które baaardzo bym chciała mieć

Agito już dodałam, zaraz będę aktualizować

Różyczko no to czeka cię najlepsze zakupy:) A miło tak komplementy usłyszeć Nie dawno był mój daleki szwagier i też powiedział że nie widać kilogramów po mnie, jak mi się humor poprawił

Lucy, pytałaś o to spojenie łonowe, myślę że pracuje teraz żeby maluszka wypuścić, też mnie wcześniej pobolewało, ale już przeszło, teraz czuję bardziej kość ogonową, ale i czasem się zdarzy że i coś tam z przodu poboli, ale to jak łażę za dużo, znaczy się toczę

Masuska no jezdem przecie pani
A ta teraz z tym kefirem wyskoczyla i biedne dziecie moje musi leciec do sklepu, nie jest zadowolona za bardzo no ale co...musi bo inaczej myszy ja zjedzą a owoców lesnych i tak nie wytrzasne...
No to jak Ty taka to ja Ci powiem, że sie biore za sernik z brzoskwiniami - o

A ja czytam coraz częściej, ze ta dieta eliminacyjna dla matek karmiacych nie jest zbyt dobra, a wrecz szkodzi. Podobno niektóre matki tak bardzo graniczają ilosc i rodzaj spozywanych pokarmów, ze brakuje podstawowych składników w tym jedzeniu a to nie jest zdrowe.
Widze te zna niektórych watkach, ze niektóre mamy jedza wszystko i jest okay. Ja tez mam zamiar tak spróbowac, zwłaszcza, że i tak nie jem wielu rzeczy tłustych, cięzkostrawnych bo nie lubie poprostu. Zobacze co bedzie, najwyżej jesli cos się bedzie działo to bede się wtedy martwić

U mnie już teraz tez jet normalnie na stronce
Masuskaja mam ciuchacz w tym bloku co mieszkam dwie klatki muszę tylko przejść, i tam tyle ciuzków jest, wszystko na wieszaczkach, więc elegancja Francja jak będzie mi czegoś brakować to mam blisko...
U mnie w baryku leży czekolada i chipsy ale jestem twarda, jem czereśnie, więc masuskawięc nie kuś czekoladą!!
Różyczkano widzisz jak chłopy chcą to potrafią umilić nam życie, jednak po coś są na tym świecie.
A kilogramy zrzucimy, na pewno nie wciągu tygodnia, ale następnego lata plaża jest nasza

Czy dziś też tak kiepsko się czujecie?
Bo ja tak. Słabo mi ....

Ale i tak chłopy mają defekt mózgu. Mój dziś dzwoni z pytaniem czy rodzę (doprowadza mnie to do białej gorączki bo wszyscy się pytają czy już, a czy może coś się dzieje), bo chłopaki z pracy pytają. Tak sobie myślę że szukają okazji, a przecież ledwo co wczoraj było Piotra i Pawła i jeszcze urodziny szefa, więc i tak mieli lajtowo i spora część firmy dziś na kacu, a pewnie nie jeden jeszcze sobie golną z roboli. Ech, no cóż. Piotrek niech się rodzi na złość w niedzielę lub poniedziałek:) Nie pogniewam się.

Kaśka to zazdroszczę tego ciucha, ja jak pisałam mieszkam prawie przy granicy miasta, ale tu jest tak spokojnie i cicho, że te parę kilometrów mogę się przejść, a jeszcze chętniej z wózkiem:)

różyczka biedna nastolatka, ale wakacje ma, więc niech się trochę porusza:) Fajnie jej z tymi kręconymi włoskami, ja mam proste jak druty, ale naturalna blond jestem, więc za dużo mieć dobrego nie można:)
Z tą dieta to też słyszałam różne opinie, na pewno będę brać witaminki, zaraz sobie poszukam jakiś Ale wiem że należy unikać tych wzdymających rzeczy z czym akurat nie mam problemu, a że słodycze chcę wykluczyć całkiem ze swojej diety, więc wmawiam sobie że nie można i już! Nic nie czytam na ten temat.

Mój szanowny skarbek właśnie wystawił mi kopytko, ciekawa jestem czy szuka wyjścia czy co:) Już mu dziś mówiłam, że ma świetną furę, więc niech się zbiera, bo czeka na niego już prawie miesiąc, a przejechać to i ja bym się chciała:)

Agito, miałam dziś gwiazdki przed oczami 2 razy, może przez ciśnienie, ale ogólnie to czuję się świetnie.

PS. Zmieniłam trochę ta tabelkę i dodałam fotki naszych dzieciaczków lipcowych rodzonych w czerwcu, co Wy na to? jak nie to zrozumiem i usunę.

U mnie teraz też jest wszystko ok ze stronką.

Ja dziś jestem strasznie spuchnięta, stopy mam jak Fiona ze Shreka Nie wlazłam w adidasy

Ja mam za dużo rzeczy dla małego ale praktycznie wszystko dostałam więc jak czegoś nie zdążę założyć to nie będę sobie w buźkę pluła he

A ja jutro rodzę tak pokazuję mój suwaczek hihihi Mogę jednak pomarzyć
Nastawiam się na to, że w środę zbieram wszystkie rzeczy i jadę do szpitala przywitać mojego małego słodziaka

A co do kilogramów hmm damy radę dziewczyny, nie jedna będzie płakać że za dużo spadła z wagi

masuska super pomysł z tymi zdjęciami

Masuskau mnie w pracy też ciągle pytają kiedy rodzę, sto razy im mówię i nie pamiętaja i zawsze mówią a to jeszcze trochę, i temu tam nie chodzę bo czuję ze mnie popędzają czy co...
A Twój mąż to musi być już w pełnej gotowości 24h na dobę, a nie picie!!!
A na spacer ja też bym poszła, marzy się, aż mnie duma rozpiera na samą myśl