MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Martadam - dobra decyzja, lepiej się uspokoić

Moje owsiane ciasteczka właśnie zaparkowały w piekarniku

oj biedna ... to chodz jak najwiecej ! mówią wszędzie że jak skurcze są to najlepiej rozchodzić i chodzić być aktywnym ile sie da nawet w pierwszej fazie porodu a na nóżki to chłodna woda w miske i moczyć


a ja dzisiaj już wizyte mam za sobą u diabetologa
zmniejszył dawki insuliny trochę pozmieniał i ...
po porodzie tylko krzywa i wsio
cukier mierzyc 4 x dziennie przez tydzień po porodzie a insuline tylko do porodu brać...
mega szcześliwa jestem z tego powodu ;D

anaszka no wiem wiem lepiej być spokojnym i sprawdzic:D

a co do ciasteczek ja dodaję bakalie i czekolade i znikaja w mgnienu oka:D ale za to samo zdrowie

anszka napisał:

Martadam - dobra decyzja, lepiej się uspokoić

Moje owsiane ciasteczka właśnie zaparkowały w piekarniku

Ania - a nie obawiasz się znowy nie przespanych nocy pieluch, nocników ząbkowania itd....
bo ja tak - i to strasznie bo Sebek był bardzo grzeczny i w sumie tego wszystkiego nie odczułam a teraz mogę dopiero zobaczyć jak dziecko potrafi przewrócić świat do góry nogami

Anszka- musi być szre to pudełko żeby zawartość była piękniejsza a słoik też dobra opcja - ale wydaje mi się że osiwiały byśmy przez te 9 miesięcy przy tych słoikach

Olga- Seba też alergik a my z mężem nie boję się że Kamilka też będzie alergikiem

Kamyczka - Ja miałam 1 x HBs i 1 x WR

Martadam - ooo - to nie fajnie. Leż leż i jeszcze raz leż. wstawaj tylko do łazienki i tyle.

Saiko - widziałam właśnie

Daria - Ja nosiłam taki gorset -typu body - bez fiszbin ale pożądnie usztywniany - triumpha w lato - pot się ze mnie strugami lała ale nie zdjełam wstyd mi było brzucha obwisłego - bo z Sebkiem miałam ogromny brzuch - mi to pomogło i teraz też się w taki zapakuje

Chłopek - Ja obstawiam tak jak Olga - może w niedzielę

[file/] farm1.static.flickr.com/179/381124349_cc064e4c2b.jpg wciągam 1!!

bidol- od tego leżenia to mnie już kość w d**** boli ale co tam !
LEŻĘ


bidol napisał:

Ania - a nie obawiasz się znowy nie przespanych nocy pieluch, nocników ząbkowania itd....
bo ja tak - i to strasznie bo Sebek był bardzo grzeczny i w sumie tego wszystkiego nie odczułam a teraz mogę dopiero zobaczyć jak dziecko potrafi przewrócić świat do góry nogami

Anszka- musi być szre to pudełko żeby zawartość była piękniejsza a słoik też dobra opcja - ale wydaje mi się że osiwiały byśmy przez te 9 miesięcy przy tych słoikach

Olga- Seba też alergik a my z mężem nie boję się że Kamilka też będzie alergikiem

Kamyczka - Ja miałam 1 x HBs i 1 x WR

Martadam - ooo - to nie fajnie. Leż leż i jeszcze raz leż. wstawaj tylko do łazienki i tyle.

Saiko - widziałam właśnie

Daria - Ja nosiłam taki gorset -typu body - bez fiszbin ale pożądnie usztywniany - triumpha w lato - pot się ze mnie strugami lała ale nie zdjełam wstyd mi było brzucha obwisłego - bo z Sebkiem miałam ogromny brzuch - mi to pomogło i teraz też się w taki zapakuje

Chłopek - Ja obstawiam tak jak Olga - może w niedzielę

doszły właśnie
są boskieeeee !!
tylko czapeczki znaleźć odpowiednie
< ja wczoraj właśnie kupiłam w Smyku bo mają promocję !!!>
allegro.pl/fajny-komplet-elmo-snoopy-z-u...45074.html?source=oo

anszka napisał:

Martadam - dobra decyzja, lepiej się uspokoić

Moje owsiane ciasteczka właśnie zaparkowały w piekarniku

anszka dasz przepis jeszcze raz,może by moje córcie zrobiły?

Olga - przepis dała Saiko:
gotuj.skutecznie.tv/2011/03/ciastka-owsi...owe-proste-a-pyszne/

dodałam kakao i pestki słonecznika

Masło rozgrzewamy na patelni.
Wsypujemy płatki owsiane i smażymy je do momentu aż się zarumienią.
Płatki posypujemy cukrem i delikatnie mieszamy aż cukier się stopi.
Po wyjęciu odkładamy masę do miseczki. (można dostypać suszone owoce, czekoladę , rodzynki - kto co lubi)
Dodajemy cukier wanilinowy i szczyptę soli. Wymieszane składniki wsypujemy do miski z płatkami owsianymi. Dodajemy rozbełtane jajka i dokładnie mieszamy.

Masę wyjmujemy na oprószoną mąką stolnicę. Masę przyciskamy papierem do pieczenia i rozwałkowujemy przez papier tak, aby ciasto miało w każdym miejscu jednakową grubość. Szklanką „odcinamy” ciastka owsiane od masy i wykładamy je na wysmarowanej masłem blasze.

Ciasteczka owsiane pieczemy ok. 15 minut w temperaturze 160° C."

SMACZNEGO !)







Olga napisał:

anszka napisał:

Martadam - dobra decyzja, lepiej się uspokoić

Moje owsiane ciasteczka właśnie zaparkowały w piekarniku

anszka dasz przepis jeszcze raz,może by moje córcie zrobiły?

Hej Dziewczyny,

my ogladalismy domek od jakiegoś turka. spotkalismy sie z nim i on mówi :to co potrzebujecie ? mieszkanie,domek? a my ,ze leiej domek . a on: to ile spialni dwie,trzy,cztery...szcześć? a my ze :2 . a on okey...pojechalismy tam.on wyciąga wielki worek a tam z 40 kluczy.... i szuka tego od domku... znalazł.wchodzimy i co.......niezły syf...... gdyby odnowił domek byłby super...ale był taki zapuszczony ,ze bleeeeeeee......... my mowimy,ze nie...jednak nie... a on,ze nie ma sprawy.ze ma jeszcze troche innych.ze nam pokaze..... pojechalismy jeszcze jeden zobaczyc...i to samo... a my,ze nie... a on,ze ma jeszcze troche..a my .yy..nie my sie spieszymy do pracy.bey..... ..... i tutaj tak jest....całe rodziny tyc turków mają 3/4 domków.... zamiast to odnowić to pokazują takie zasyfiałe.....

No i bylismy w agencji i złożyliśmy papiery. Babka bardzo miła,powiedziała,ze do tygodnia powinny procedury trwać i będzie dzwoniła czy przyznają nam pozytywną opinię czy negatywną.
TAK SIE CIESZE !!!! moze za tydzien sie przeprowadzimy !!!!

a druga super wiadomosc :
MAMA DO MNIE PRZYLATUJE !!!
wczoraj mi niespodzianke zrobila i napisala,ze juz kupila bilet i zobaczymy sie jeszcze w tym tygodniu !!! aż płakać mi się chce ze szczęścia !!!! co prawda tylko na jeden dzień,bo nie chce robic problemu,bo mieszkamy jeszcze z tymi znajomymi ,ale nawet dwie godziny bylyby dla mnie super! tak bardzo Ją kocham ))
Przywiezie mi rzeczy dla małego wszystkie

a jak sie przeprowadzimy to tata z autem przyjedzie. moze za tydzien. mam super humor dzieki temu )

Bidol pewnie że się obawiam, ale to szybko mija na szczęście. Moje chłopaki były oba do rany przyłóż - zero problemów. Nocne karmienie i wstawanie było oczywiście, ale jakoś dawałam radę. Zobaczymy.

Kurze pościerane, niestety żeby wszędzie powycierać, wchodziłam i schodziłam z krzesła. Jestem mokra. Od wczoraj na szczęście Kamil chodzi po Kubę do przedszkola, bo chyba bym nie miała siły. Kończę ze sprzątaniem przed porodem. Jutro umyję tylko płytę kuchenki i tyle.

Spać mi się chce, właśnie zrobiłam sobie cappucino, bo zasnę.

MM no to pięknie, fajnie masz że Mama przylatuje. No i rewelacja z tym mieszkankiem/domkiem, może już za tydzień faktycznie uda się Wam przeprowadzić.

Czesc dziewczyny,

Ja dzis rano pojechalam na szczepionke. Kosztowala fortune!!!!! Bylam naprawde w szoku...

Anszka, pielegniarka mowila, ze po porodzie jeszcze raz mi ja wstrzykna....wiec wychodzi na to, Ze tu podaja 2 razy....

Kamyczka, ciesze sie, ze u okulisty wszystko dobrze poszlo! Czekam na twoj powrot z wizyty!

Daria, piekny brzuszek!!!!!! Odnosnie pielegnacji po ciazy, to kontunulacja brania zelaza, uzywanie tych samych kremow do ciala co teraz I pas wyszczuplajacy. Tyle wiem na razie

Chlopek! Juz jestes blisko!!!!!! Tez myslalam ze juz wrocisz z maluszkiem po info od Maksiu

M-M, ciesze sie z twojego szczescia! Wiem jakie to cudowne uczucie Moja przylatuje zaraz po porodzie

Majowka a Ty rodzisz w prywatnym szpitalu ?
Moja po porodzie też przyleci nie wyobrażam sobie,że nie byłoby jej przy mnie na początku

Anna ja chyba tez cappuccino sobie walnę na pobudzenie.hehehe

mloda_mamuska napisał:

Majowka a Ty rodzisz w prywatnym szpitalu ?

Tak, ubezpieczenie pokrywa koszty. Wlasnie dzis wyslalam dokumenty o preautoryzacje porodu.