- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Róża
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Szymcio jest już z nami ;)))

Wstyd się przyznać, ale podczytuje Was już od dłuższego czasu, więc trochę o Was wiem, chyba pora powiedzieć coś o sobie

Od samego początku ciąży tak strasznie o wszystko drżę, że po prostu bałam się cokolwiek pisać i ujawniać, ale może już pora …
Tak po krotce historia mojej ciąży: szczęśliwe dwie kreski w pierwszy dzien wiosny



Potem domek, leżenie, 5 dni później znowu plamienia, i tak przez dwa tyg, tu oczywiście depresja i odchodzenie od zmysłów … tak do 12 tyg., potem odstawienie leków i już było lepiej



w domu chyba leżałam jeszcze z m-c ...
Do pracy nie wróciłam, tam niestety mnóstwo stresu, który w pewnym stopniu na pewno doprowadził do całej tej sytuacji, za bardzo się bałam, że jak wrócę znowu przez nerwy coś będzie nie tak, nie darowałabym sobie tego …
Potem 29 tydz. powtórzone obciążenie glukozą wynik trochę przekraczający normę, skierowanie od gina i szpital 5 dni, na 22 pomiary jeden > normy ale rozpoznanie i tak cukrzyca ciążowa, mój lekarz mnie uspokaja a ja i tak naczytałam się głupot, oczywiście zero glukometru, czy skierowania do diabetologa, zalecenia szpitalne: dieta cukrzycowa … więc jem na ślepo, kierując się książkami i netem, co nie powinno podnosić cukru, żeby nie zaszkodzić Maleństwu … mam nadzieje, ze jest ok i że ta cala cukrzyca jest trochę na wyrost, lekarz powiedział, ze o stan łożyska mogłabym się obawiać gdybym miała cukrzyce insulinozależną albo opychała się lodami, muszę mu wierzyć

To tak w skrócie o mnie


Mam nadzieję, że nie zasypałam Was zbyt dużą ilością informacji, ale nie potrafię zwięźlej

Aaa termin mam na 30 listopada ;] więc nie wiem, czy zdążę w tym miesiącu

Miłego dnia życzę

- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Kurka, ciekawe dlaczego Kima miała cc i mały jest w inkubatorku :/ Biedna.
No i jak tam TyszAnka. Odzywała się do którejś z Was?
Vestusia dobrze, że sie wyspałaś.




Ha ha wyobraziłam sobie teraz Kredkę w tej wannie zaklinowaną jak TyszAnka

Sarna i bardzo dobrze, że nie jedziesz z teściową. Niech znajdzie sobie innego tragarza.
Vestusia mam wpisany termin wg OM- 17.11 i wg USG - 26.11. Ale podobno już się to wyrównało. Mam nadzieję.
Milla nie denerwuj mnie z tym grudniem


Ha ha ale skojarzenie z exem

Zaguś też jestem pod wrażeniem instrukcji

Aniaa masz 10 dni!

Ja już po zakupach, teraz za jakieś sprzątanko trzeba się zabrać. Nie chce mi się. Lenia mam ostatnio niesamowitego

- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Witaj RóżaMadziaska serdecznie dziękuję za zaproszenie i witam wszystkie Mamy
Wstyd się przyznać, ale podczytuje Was już od dłuższego czasu, więc trochę o Was wiem, chyba pora powiedzieć coś o sobie
Od samego początku ciąży tak strasznie o wszystko drżę, że po prostu bałam się cokolwiek pisać i ujawniać, ale może już pora …
Tak po krotce historia mojej ciąży: szczęśliwe dwie kreski w pierwszy dzien wiosnypotem bóle, bardzo silne, ale mama tez tak miała, więc myślałam że tak ma być, wizyta u lekarza, duphaston i leki rozkurczające, usg w szpitalu, wizyta za dwa tyg wszystko ok, lekarz nie był w stanie stwierdzić czy bóle to normalna kolej rzeczy czy maja podłoże patologiczne, tydz potem (Wielki Piątek) w pracy silne krwawienie, ryk i IP, z jednego szpitala odesłali do drugiego, bo nie było dyżuru ;/, no i zostałam na Święta z zaleceniem lekarza „Niech pani leży i się modli” … na szczęście Dzidziusiowi nic się nie stało, zaczęła odklejać się kosmówka trzeba było czekać co dalej, po 6 dniach wypis z zaleceniem leżenia, nawet nikt na wyjście nie zrobił mi usg, dopiero mój lekarz, bo na usg szpitalnym w miejsce odklejanie się kosmówki pomimo tego co mówil podczas badania wpisał -brak cech odklejania- …
Potem domek, leżenie, 5 dni później znowu plamienia, i tak przez dwa tyg, tu oczywiście depresja i odchodzenie od zmysłów … tak do 12 tyg., potem odstawienie leków i już było lepiej
w domu chyba leżałam jeszcze z m-c ...
Do pracy nie wróciłam, tam niestety mnóstwo stresu, który w pewnym stopniu na pewno doprowadził do całej tej sytuacji, za bardzo się bałam, że jak wrócę znowu przez nerwy coś będzie nie tak, nie darowałabym sobie tego …
Potem 29 tydz. powtórzone obciążenie glukozą wynik trochę przekraczający normę, skierowanie od gina i szpital 5 dni, na 22 pomiary jeden > normy ale rozpoznanie i tak cukrzyca ciążowa, mój lekarz mnie uspokaja a ja i tak naczytałam się głupot, oczywiście zero glukometru, czy skierowania do diabetologa, zalecenia szpitalne: dieta cukrzycowa … więc jem na ślepo, kierując się książkami i netem, co nie powinno podnosić cukru, żeby nie zaszkodzić Maleństwu … mam nadzieje, ze jest ok i że ta cala cukrzyca jest trochę na wyrost, lekarz powiedział, ze o stan łożyska mogłabym się obawiać gdybym miała cukrzyce insulinozależną albo opychała się lodami, muszę mu wierzyć
To tak w skrócie o mniepóki co po wizycie tydz temu wszystko szczelnie zamknięte, Dzidziusiowi się nie spieszy, ale mój gin powiedział, żebym i ja się nie spieszyła, niech sobie jeszcze posiedzi, za tydz mam dzwonić i umówić się na usg do szpitala, będziemy mierzyć i ważyć Dzidziolka
Mam nadzieję, że nie zasypałam Was zbyt dużą ilością informacji, ale nie potrafię zwięźlej
Aaa termin mam na 30 listopada ;] więc nie wiem, czy zdążę w tym miesiącu
Miłego dnia życzę



- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1

Witaj Róża. Troszkę już przeżyłaś i stracha się najadłaś, ale teraz to już z górki. Wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Milla lubię surową marchewkę, ale aż tyle jej nie zajadam. Jedzkaj, na zdrówko

- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
JESTEM JUŻ PO CC! SYNUŚ WAŻY 2980 G. 10 PKT APGAR, BOLI JAK CHOLERA. POZDRAWIAM
Mamy kolejnego maluszka! GRATULUJĘ!!!!

- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
To niesamoite ale ja tez dzisiaj bardzo dobrze spalam i nie spie już od 8 w miom wykonaniu to naprwde super wynik, porównując moje ostatnie poźne wstawanie.
Od rana wziełam sie za porządki, zroniłam 2 prania, posprzątałam łazienkę wreszcie !!!!






Zostały mi tylko firanki do prania, ale to chyba już jutro zrobie

Dorcia jak to ładnie napisałaś 10 dni


Witaj Roża fajnie, że do nas dołączyłaś

No i bidna Kima wychodzi na to, że nie miała lekkiego porodu, oby szybko wróciła do siebie i ululiła Kubusia w ramionach.
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1

Kurde spadam wziać się za jakąs robotę :/
U mnie w jednym pokoju są makarony, a w drugim firanki. Też wolę jak coś wisi na oknie

Iva pewnie czasu nie ma żeby napisać, ale chociaż tak malusio by mogła. "Cześć- urodziłam, waga"

- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1