BezpiecznaCiaza112023

między nami kobietami - co nas drażni...

13 lata 10 miesiąc temu #19253 przez Manga
Cieszę się, że temat się spodobał ;)

No to teraz ja:
1) drażni mnie, że zawsze po goleniu, maszynka nie jest na swoim miejscu;
2) denerwuje mnie, że po zrobieniu kolacji (a to mąż zawsze ją przyrządza) wszystkie akcesoria zostają na kredensie niesprzątnięte
3) przygotowałam mu specjalny koszyczek na kluczyk od auta, pilota od garażu, klucze do domu itp. a to i tak zawsze leży w dużym pokoju na stole, ech

Reasumując... i tak go kocham najbardziej ze wszystkich :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19258 przez sara125
aco do golenia wkurza mnie to ze po goleniu fakt odklada maszynke ale umywalki to nie laska juz umyc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19277 przez Madzia89862
ee to moj chyba jakis inny albo ja:)bo zbytnio narzekac nie moge.maszynke zawsze po goleniu odklada do kubeczka umywalke zwsze umyje i to dokladnie (nie tylko oplucze woda)ciuchy mowie zazwyczaj chowa do szafy albo kladzie tam gdzie nie beda draznic oka.nie krytykuje raczej a jak juz to mi to nie przeszkadza bo czasem slowa krytyki sa potrzebne.co do jedzenia to uwielbia gdy ja mu gotuje nigdy nie powiedzial nic zlego na ten temat jedynie jak w ciazy mniej soli uzywalam to bez slowa wstawal np po sol:)a potem to juz sama mu przynosilam ja:)ale nie powiem bo sniadanie do lozka gdy moze to mi zrobi.jedynie ten paskudny jego kolega ale..co moge powiedziec:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19285 przez Manga
Madzia, nie za idealny ten Twój mężulek? ;) Może postaraj się bardziej i znajdź jakąś paskudną wadę ;P Oczywiście żartuję!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19287 przez alaq
Ty Madzia to masz po prostu idealnego faceta!!! Niczego nie mozna mu zarzucić:)
Ja niestety ideałem nie mogę się pochwalić, przeżywam już od ponad pół roku dziwną depresję, bo odkąd jestem w drugiej ciąży (po pierwszej nie zdążyłam jeszcze odsapnąć)
to mojego męża coraz częściej i dłużej nie ma w domu. Owszem prowadzi swoją firmę, ale nie jest to na tyle absorbujące, by tyle czasu spędzał poza domem. Problemem są RODZICE. Jego rodzice. MIeszkamy o zgrozo 10 min. jazdy samochodem od nich i po prostu nie wiem czy oni robią to specjalnie, że go odciągają od ciężarnej żony, która sama musi wszystko robić przy rocznym już dziecku, czy nie wiem jak to nazwać - nie odciętą pępowiną. Po prostu nie wytrzymuję już i wybucham i tłumaczę, że ma mi pomagać a jak nie to niech się wyprowadzi do rodziców, bo po co się w ogóle ze mną żenił, ehhhh płakać mi się czasami chce, bo nie mam już siły. Obiecał że będzie w domu na ten czas kiedy kąpię syna a tu ch...usteczka.
Ciągle Ci starzy czegoś od niego chcą tak jakby nie mogli sobie sami poradzić. Moi mnie tak nie wykorzystują chociaż mieszkamy od niech 15 min piechotą... achh normalnie jak to piszę to aż ciśnienie mi podskoczyło. Ciągle sama... rozpisałam się trochę - wybaczcie ale lepiej mi się trochę zrobiło. NIe wiem co mam robić, nie wiem jak mam już rozmawiać znim...
ehh szkoda gadać w ogóle. Boję się jedynie tego, co to będzie jak druga dzidzia przyjdzie na świat a mi pozostanie samotnośc z dwójką dzieci, aż strach pomyśleć.
A teściowa mi powtarza do znudzenia: "Ala nie przejmuj się, pomożemy Ci" taaaa wlaśnie widać jak mi pomagają.. ehh

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7073
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13274

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19288 przez Madzia89862
nie ma idalnych ludzi przeciez:)hmmm..tak mysle i mysle co mi w nim nie przeszkadza..no jedynie to ze ktos okazuje sie wazniejszy niz ja(czytaj koledzy)ale z drugiej strony rozumiem ze czasem chce odsapnac "od nas"teraz go nie ma to steskniony wroci 30 czerwca...:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19290 przez basik_twins
Moj Szymon wszytsko wszedzie rozrzuca, a najleprze z kluczami dokumentami i takimi tam.
Ja na polkach i szawkach posprzatam i mowie mu np zamiast klasc w kazde miejsce papiery/dokumenty kladz w jedno miejsce.
Zrobilam mu szuflade i mowie nie musisz ukladac poprostu przychodz i wrzucaj, z szuflady nie ucieknie wiec zawsze sie znajdzie.
No i oczywiscie.... jak pamieta i mu wygodnie to wrzuci, a pozniej problemy i stresowanie calego domu co gdzie jest.
A najlepiej, bo sie zdarzalo ostatnio, że przychodził i mówi "Kochanie schowasz to gdzieś żebym później nie szukał?" A ja w śmiech
A potrafi też rzucic hasło że jak ja mu posprzątam to on nie wie co gdzie jest i musze mu wtedy wypominac.
Ale szczerze teraz jak ja juz nic nie moge robic (zeby sie przewrocic z boku na bok musze przysiasc na łożku bo brzuch nie pozwala) i do tego remont to tragedia w domu.
A najlepiej że jak posprzatam rzeczy takie po wierzchu co stoja na szafkach polkach itd na drugi dzien tez musze to robic.
Ale za to jak mialam okres w ciaży że zapominałam ziemniaków posolić to zjadł i sie nie odezwał ani słowem. Kilka razy mi sie przypomniało tak jakos jak konczył jesc a on że nie trzeba że dobre że mu smasi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19292 przez jedynaczka
alaq może warto szczerze porozmawiać z chłopem... u mnie sie to o wiele bardziej sprawdza niż wykrzyczane te same słowa w złości...
kurcze.. mam nadzieje że przejdzie mu to i zacznie Ci pomagać!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19293 przez Madzia89862
oj umknal mi twoj post Ala.:(szczerze wspolczuje ci naprawde.bo to napewno nic przyjemnego...:(moj jest mlody to staram sie go zrozumiec a jesli moge wiedziec ile ma twoj facet?miejmy nadzieje ze zmadrzeje..:(i przejrzy na oczy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19296 przez Mirella
Ala dzwoń codziennie do teściowej i żebraj o pomoc, może to jej da do myślenia. Opowiadaj jaka to Ty obolała, jak ruszać się ciężko a Krzyś taki ruchliwy i Ty rady nie dajesz, i co Ci jeszcze do głowy przyjdzie. Wroga najlepiej pokonać jego własną bronią. Nie żebym mówiła że teściowa to Twój wróg, no ale w walce o męża/syna to chyba trochę tak...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19301 przez alaq
Mój chłop w tym roku konczy 29 lat, więc to już stary koń!
Mirella dobry pomysł z tymi telefonami:) Wypróbuje na pewno.
Ja z nim szczerze o tym rozmawiam, on sobie z tego zdaje sprawę, że mi ciężko, czasami nawet otwieram mu oczy na pewne sprawy.
Jego ojciec udzielił nam pożyczki i na razie nie marudzi, że jej nie spłacamy (bo nie mamy z czego na razie ) i mój mąż został tak wychowany po prostu, że jak ojcu nie będzie pomagał jak tego będzie chciał, to zacznie się upominać o pieniądze - rozumiecie?

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7073
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13274

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19302 przez natmur11
Skad ja to znam Ala, fakt nie jestem w ciazy i nie mam rocznego maluszka co bez watpienia potrafi wykonczyc i napewno potrzebujesz wiecej pomocy ale moj od kiedy urodzila sie Klaudia zaintersowanie najwieksze mial w okresie jak bylam po porodzie w szpitalu gdzie robil zdjecia a potem z duma prezentowal je na naszej klasie oczywiscie po wyjsciu ze szpitala powiedzialam ze to nie jest zwierze na pokaz i zeby ten czas co spedza w necie spedzil z mala i ze mna, niby poskutkowalo ale niunia ma 2 tyg prawie a ten jej 2 razy zmienil pieluszke, jak placze to jej na rece nie wezmie tylko wola mnie a jak usnie to zaczyna sobie wtedy pogaduszki urzadzac i ja budzi:/ dzis ochrzanil mnie ze wzielam tylko 1 pieluszke na godzinny spacer bo po zmianie mala akurat zrobila kupke gdzie on tez mogl pomyslec, a po powrocie do domu postawil nam wanienke z woda do kąpieli i pojechal do szwagra a ja z obolalym kregoslupem musialam sie meczyc i wynosic ta wode:/ juz nie pamietam kiedy wstal w nocy do Klaudi albo potrzymal ja na rece. szczerze mam go dosyc moze troche wyolbrzymione te sprawy ale jak po porodzie potrafil niby w zartach mi powiedziec ze urodzilam mu dziecko to juz sie nie licze to od tamtej pory wszystko jakos tak wychodzi. ehh mam ochote wyc jak male dziecko ale musze sie trzymac w koncu na dobra sprawe malutka ma tylko mnie i jak jeszcze ja sie rozkleje to koniec

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19303 przez sloneczko
mnie w moim mezu denerwuje to ze nauczyl sie ze wszystko mu podam powiem gdzie jest ( tak robilam w ciazy bo mi sie nudzilo) a on do dzis to wykorzystuje...

a i on jest ekspertem w komputerach i ciagle ktos dzwoni i prosi o rade czy naprawe, i my np mamy wyjsc czy film ogoladamy czy jemy, to on oczywiscie wszystko przerywa i swoja wielka pomoca sluzy a ja siedze i az sie we mnie kipi...

aha i jak idziemy na zakupy to onzawsze wszystko ma, i tego ani tamtego nie potrzebuje, ale jak gdzie wyjsc mamy to wielkie szukanie w co sie mamy ubrac.
p.s ja mu sama nie kupuje ubran bo on musi wszystko przymierzyc bo ma 2 metry, wiec nie kupuje na oko tak jak sobie.

no!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19306 przez Manga
Alaq, a może jak mąż jedzie do teściów, to niech zabierze małego ze sobą. Grześ spędzi czas z dziadkami, a Ty... będziesz robić to, na co będziesz miała ochotę.

Sloneczko, u mnie podobnie z telefonami, bo mój jest grafikiem komputerowym i cały czas jacyś klienci dzwonią, ale mamy zasadę, którą mogę Ci polecić - nie odbieramy telefonów w czasie posiłków.

Natmur11 a rozmawiacie ze sobą? W rozmowie nie oskarżaj go, tylko powiedz co sama czujesz, że jest Ci przykro, gdy wychodzi zamiast pomóc przy kąpieli itd. Pogadajcie spokojnie, wieczorkiem, gdy Wasze maleństwo śpi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #19309 przez natmur11
Manga rozmawiamy wlasnie bardzo czesto, dochodzimy niby do porozumienia on sie przynaje do bledow ja sie przyznaje niby obiecuje ze bedzie mi pomagal ze wie ze tez mam prawo byc zmeczona ale na tym sie konczy nastepnego dnia wszystko od nowa, wlasnie sie poklucilismy przez tel znowu stwierdzil ze nie wraca na noc... zobaczymy:/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl