Pierwsze kolczyki

No to posmęcę trochę i powiem, że za moich czasów do dorosłej biżuterii trzeba było dorosnąć, najpierw się nosiło odpustowe świecidełka, potem srebro, a złoty pierścionek najczęściej był takim symbolicznym prezentem na osiemnastkę.

Klaudia żadnych świecidełek nie nosi, nie widzę potrzeby I tak jest piękna

Dokładnie..dawniej to było inaczej-lepiej. Dla mnie to chore że dziecko w wieku kilku mc nosi np złotą bransoletkę.

No tak, snobizm to choroba, w tym przypadku snobizm rodziców. Ja nie zamierzam mojego dziecka uszczęśliwiać na siłę, a bransoletką łatwo o coś zaczepić i nieszczęście gotowe, tym bardziej łancuszkiem na szyi.

Ja pierwszy złoty pierścionek dostałam od obecnego męża na urodziny
Bransoletek nie mam,a łańcuszek mam z komunii i ślubu ale nie noszę bo ja preferuję jak na razie srebro,mam tylko złotą obrączkę i pierścionek(ten urodzinowy bo zaręczynowy mi ukradli )

Wybaczcie szczerość, ale ja nie lubię gdy takim kilkumiesięcznym dziewczynkom przekłuwa się uszy. To jest dla mnie egoizm rodziców, bo po co ranić takie maleństwo. Po to, żeby mamusi i tatusiowi się podobało z ozdobami na uszkach? Jestem zdania, że jak dziecko trochę podrośnie, to samo powinno zdecydować, czy chce mieć kolczyki. Moja córcia ma 6 lat i pytałam ją o zdanie na ten temat. Powiedziałam, że to trochę boli i że jeśli będzie chciała, to niech mi powie. Uważam, że dziecko samo powinno zdecydować. To jest moje zdanie i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam.

Mam takie samo zdanie jak olka

no ja akurat uważam, że każdy sam powinien decydować o swoim ciele- dziecko też. dlatego u nas temat kolczyków poczeka kilka ładnych lat.

a co do dzieci i biżuterii to ja dostałam pierwszy złoty pierścionek na komunię od rodziców, ale on jest dopiero teraz na mnie dobry. nie lubię biżuterii i różnych innych dodatków. jedyne co nosze to pierścionek zaręczynowy (który jest odrobinę za duży, ale niestety nie ma takich pierścionków w dziecięcym dziele - przed ciążą miałam nr 8 teraz może o nr większy), mój Sz się denerwuje, bo dostałam od niego za urodzenie córki złoty łańcuszek i 2 serca, ale rzadko noszę.

Emme ja noszę 10-tkę

jejq mi po ciazy palce strasznie przytyly nawet oraczki nie nosze co coraz bardziej mnie denerwuje a oprucz tego mam tylko srebrny lancuszek i po za tym zero bizuterii jakos nie przepadam

a kolczyki u dziecka nie uwazam za snobizm.ja tez mialam przeklute uszka jak bylam mala i jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo teraz nie nosze juz od dluuugiego czasu kolczykow ale nie przeszkadza mi ze mam dziurki

Ja wolę żeby Maja sama zadecydowała czy chce kolczyki czy nie
Apropo kolczyków przypomniało mi się coś oglądałyście kiedys chyba na Tvn style "Mała miss"?Dla mnie to porażka!!!

Ja widziałam ten program teraz leci chyba na kanale TLC czy coś takiego... co te matki robią z ty dziewczynek??tipsy,sztuczna opalenizna,makijaż i to tak mocny że szok,włosy tony lakieru...PORAŻKA!!!i te podekscytowane mamuśki....

Ja bym się czuła zażenowana

nie moge tegoprogramu ogladac bo zawsze sie tak wqrzam i irytuje...wrrrr caly program zawsze komentuje. nie wiem jak mozna tak dzieci krzywdzic pozniej rosna takie zadufane w sobie puste lale... jak one sie odnosza do tych matek... ale same sobie winne. niech sobie robia konkursy ale po co te makijaze fryzury itp dzieci same w sobie sa sliczne

nie wiem czy zauważyłyście, ale są tam 2 rodzaje konkursów: "zwykłe" i z blichtrem. przy tym 2 to dopiero cyrk! nakładki na zęby, żeby pył pełny uśmiech!

Ogladalam ten program- dla mnie to paranoja!!!
Co do kolczykow ja ciesze sie, ze juz mamy to za soba. Wiem np. po mojej chrzesniaczce, ktora marzyla o kolczykach. W zeszlym roku przebila uszy, ale byly 3 podejscia tak sie bala i sama powiedziala do mamy dlaczego nie zrobila Jej jak byla taka jak Julka (jaulka miala przebite jakis miesiac wczesniej)- przynajmniej by miala i nie cierpiala Powiem tak to jest tylko sekunda strachu- moja Julka poplakala z 2 minuty i to raczej nie z bolu tylko wystraszyla sie Huku pistoletu. Ja tez mialam przebijane uszy jak bylam mala i w dodatku wtedy trwalo to zdecydowanie dluzej, bo teraz przykladaja pistolet z obu stron i w sekunde kolczyki sa na miejscu.
Olka nie czuje sie urazona, bo zroilam to swiadomie i nie zaluje.
Monia jesli juz sie zdecydujesz na kolczyki dla moalej to proponuje przebic uszy w okresie letnim ze wzgledu na to, ze nie trzeba zakaldac czapek, ktore moga podrazniac.