BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2012

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #677399 przez Ingrid29
no właśnie z rzadka to dziewczyny zaglądają.

Martio już 21 tydzień, toż to szok. Półmetek już. ciekawe kto tam się kryje w brzuszku, a jakie masz przeczucia? Jestem ciekawa jak Jakub zareaguje na brata lub siostrę?


U nas na razie Artek tylko przy meblach się porusza. A dla mnie to i tak kupę roboty, bo ciągle chodzeę za nim, bo wszędzie się wgramoli, a to na stołek a to na łóżko - trzeba go pilnować. Też ma siniaki, jedne znikają , a nowe się pojawiają. Ja to się boję, co to będzie jak zacznie sam chodzić - ło matko oczy do okoła głowy trzeba mieć.

Dziewczyna zaglądajcie częściej. My z Arturkiem przesyłamy buziaki :kiss:

Martio widzę, że Jakub nadal smokowy - nie odzwyczajasz go? A karmisz go jeszcze piersią?

Przystojniak z niego i jak ładnie chodzi.

To mój szkrabik sam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #677411 przez MartiO
no już półmetek... ciekawe jak tam Karoli leci czas? ;) a co do przeczuć... chciałabym dziewczynkę ale od początku nastawiam się na chłopaka... z różnymi dolegliwościami typu mdłości itp męczyło mnie mniej niż z Jakubem... właściwie to kilka razy po prostu trochę mnie muliło... no i brzusio coraz większy... jest chyba inaczej ułożone trochę bo mam wrażenie, że wyżej jakoś... no i wagowo jakoś na razie jestem prawie bez zmian... ale tym razem dużo mniej odpoczynku, no i ciągle jeszcze Jakub na cycku :pinch: no i na rękach też bardzo często... czasem już nie mam siły go nosić a on np nie chce dreptać tylko wyciąga łapki na ręce...

a Jakub tak... jeszcze smokowy... choć nie zawsze... potrafi długo nie mieć ale jak znajdzie to od razu do buziola i do snu to prawie zawsze ma... potem wypluwa... a potem np sam wsadza albo marudzi... próbujemy powoli ale może być ciężko jak w październiku drugie będzie miało smoka... chyba, że nie będzie chciało ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #677417 przez Ingrid29
Ja Artka odzwyczaiłam od noszenia. Bo zaczął wymuszać, żeby ciągle go brać na ręce. 3 dni się męczyłam, bo krzyczał jak na ręce chciał, a ja go wtedy na kolana - trochę poprzytulałam i na podłogę. Raz mi wył godzinę, ale teraz to rewelka. Biorę go na ręce jak do kąpieli idziemy albo na spacer, czy jak go kładę spać. A tak się bawimy razem na podłodze. Mój Artur to straszny wymuszacz jest, jak coś chce to krzykiem, albo płaczem wymusza, ale ju mu na to nie pozwalam. Albo czymyś innym go zajmuje albo wychodzę z pokoju do łazienki i wtedy on za mną raczkuje i się uspokaja.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #677444 przez MartiO
Ingrid u nas wymuszanie wszystkiego płaczem też jest na porządku dziennym niestety... i niestety ja często po prostu mam dość i za miękka jestem... :( też muszę zacząć z nim walczyć... mocno liczę na to że uda mi się kilka rzeczy pozmieniać jak pojedziemy na początku lipca nad morze... prawie trzy tygodnie w obcym miejscu... może uda się odzwyczaić od "domowych" nawyków...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #677902 przez karolina238
Cześć mamusie :)

Strasznie cicho na forumowisku,ale ciepło dzieciaczki rozbiegane to jest co robić.

MartiO jak to szybko zleciało :) Niestety jak wizyty na nfz to nie da się za brdzo niczego dowiedzieć bo lekarze siedzą z przymusu i wszystko z łską robią.
A gdzie jedziecie na wakcacje?? my też byśmy chcieli pojechać nad morze ale nie wiemy czy mąż dostanie urlop a we wrześniu to już będzie trochę zimno :(

Julka jeszcze sama nie chodzi, przy meblach czy łóżku to śmiga i ciągle chce być na dworze, na rękach albo trzeba ją prowadzać- już nie mogę się doczekać kiedy sama zacznie dreptać bo nie mam siły jej nosić też wszystko wymusza i ciągle ręce-oczywiście moje. Jak na razie to mam takie same smaki jak na małą więc pewnie będzie druga dziewczynka :)

Aniu podziwiam cię że udało ci się odzwyczaić Artura od noszenia na rękach, ja jestem za miękka i mała robi ze mną co chce :( a co będzie później jak pojawi się drugi bobas-nie wyobrażam sobie tego. A najgorsze jest to że mam coraz mniej cierpliwości i jak mała płacze bo coś chce to to dostaje albo ląduje u mnie na rękach :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #679018 przez beadka7
z tym wymuszaniem to chyba u wszystkich- mój Krzycho też ryczy w niebogłosy jak mu nie chcę czegoś dać, albo jak chce na ręce. Ostatnio zaczyna nawet płakać jak powiem do niego "Krzyś nie wolno", ale nie o że krzyczę, ja powiem nawet uśmiechając się to jest zaraz płacz. Stawiam mu się za każdym razem, ale czasem z tego płaczu w tym można powiedzieć amoku takim, o coś się np uderzy to wtedy się już lituję i go biorę.

Mały też ciągle ssie smoka- Ty Ingrid mówiłaś, że Artur sam odrzucił smoczek- a z odstawieniem jak dziecko nie chce nie jest takie proste. Ja narazie nie mam parcia żeby oduczać- jak potrzebuje possać to mu daję- na noc zawsze, w ciągu dnia to taki uspokajacz- ale jak jesteśmy na dworzu to bez smoka śmiga, a ostatnio całymi dniami na dworzu. Wczoraj mąż kupił mi rower więc śmigamy z Krzysiem- dziś już 2 wycieczki rowerowe mieliśmy, małemu się chyba podoba- bo siedzi za mną i sobie gaworzy. Nie chce jednak jeździć z kaskiem- jest ryk i ściąganie go więc jeździmy bez. Za jakiś czas znów spróbuję mu go ubrać.

My też już chodzimy całkiem samodzielnie, mały wręcz nie chce mnie złapać za rękę jak gdzieś sobie spacerujemy- tylko on sam :P już sobie to wyobrażamn jak będzie wołał, że on chce sam :P

A no i jesteśmy już 1,5 tygodnia po imprezie roczkowej- Krzyś miał wtedy obustronne zapalenie ucha więc ogółem marudził i jęczał, ale goście się spisali i każdy chętnie się nim trochę zajmował więc ja miałam chwilę spokoju.
A mały dostał taki motorek mały plastikowy oczywiście na którym się siada i odpycha nogami, fotelik rowerowy, dużą plastikową taczkę, chyba ze 4 zestawy do piaskownicy (grabki, łopatka jakieś wiaderka), ciuszki, od nas rowerek, huśtawkę do zawieszenia na futrynie, piłkę, i jakieś drobne zabawki. A no i kasiorkę.


Wybaczcie za ten monolog.. upss.. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #679130 przez Ingrid29
może w końcu rozhulamy forum. Bo ostatnio babeczki nie piszecie wcale.

Beatka ja się cieszę, że Artek sam odrzucił smoka. Z resztę długo go nie miał, bo może półtora miesiąca. Wiem, Że z tym może być ciężko.

Pogoda to ostatnio mnie denerwuje. Nie wiadomo jak siebie i dziecko ubrać. Wychodzisz zimno, za 5 minut gorąco, weź tu człowieku bądź mądry.

Kto jest już po szczepieniu po roczku oprócz nas? My mieliśmy reakcje alergiczną, która wyszła po tygodniu od szczepionki - zsypało go masakrycznie. Czyli doszło jeszcze uczulenie na białko jajka kurzego. Na żółtko na szczęście nie jest uczulony.

Wszystkim przesyłamy buziaki. Dziś pogoda na spacer - bo słoneczko od rana.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #679877 przez labelo
no wlasnie MEGA cicho na forum:(:(:(

dzieczyny w ciazy- buziaki cieplusie slemy!!!my tez juz rozmyslamy nad drugim:)

a my po trzydniowce:(, i do tego juz dwie czworki wyszly Wiki.
szczepienie mamy 8 lipca dopiero, ingrid, czyli normalnie wysypke dostal??




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #679913 przez Ingrid29
dostał plam na nogach i schodziło mu przez tydzień.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #680021 przez aga2+1
Całuski dla przyszłym mam:)
Ingrid czy miałaś przed szczepieniem wizytę u neurologa? Mi pediatra powiedział, że muszę mieć pozwolenie od neurologa na szczepienie MMR ponieważ młoda miała i nadal ma obniżone napięcie mięśniowe. Od alergologa mam pozwolenie, a do neurologa idę we wtorek to zobaczymy. Mam już stracha przed tą szczepionką, bo ona wpływa własnie na układ nerwowy:( Poza tym jest dużo skutków ubocznych typu własnie wysypki, gorączka, lekka odra, świnka lub różyczka, cofnięcie mowy i nabytych umiejętności itp. Jak poczytałam o tym to aż mnie zmroziło :( Pediatra powiedział, że i tak wcześniej niż sierpień nie szczepimy. Jeszcze gdzieś znalazłam artykuł o autyźmie poszczepiennym. Nie chce mi się w to wierzyć, żeby szczepionka mogła coś takiego wywołać, ale jakaś niepewność została:(
Tosia idzie od lipca do żłobka i trochę się boję, że może coś złapać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #680309 przez beadka7
Mojego męża kuzynka ma synka z autyzmem i obwinia o to właśnie szczepienia... drugiego dziecka nie szczepiła wogóle, albo według swoich zachcianek i swojego kalendarza, bo się bała. Też się martwiłam na początku- ale osobiście przestałam się przejmować- bo według mnie autyzm to choroba psychiczna, a takie są zwykle przekazywane genetycznie, lub trzeba mieć jakieś gtam predyspozycje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #680434 przez aga2+1
beadka niby tak, ale nie wiesz czy przypadkiem twoje dziecko nie ma do tego predyspozycji czy przekazanego jakiegoś błędnego genu i nie dowiesz się do póki nie zaszczepisz (bo szczepionka pewnie przyspiesza ujawnienie się choroby lub też narusza coś w układzie nerwowym co powoduje upośledzenie). Pediatra twierdzi, że im później jest wykonane to szczepienie tym lepiej, bo układ nerwowy u dziecka jest dojrzalszy, a najlepiej szczepić jak dziecko dobrze chodzi i mówi. Nie wiem jak to działa, ale cos w tym musi być skoro lekarz tak mówi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #680551 przez Ingrid29
aga2+1 napisał:

Całuski dla przyszłym mam:)
Ingrid czy miałaś przed szczepieniem wizytę u neurologa? Mi pediatra powiedział, że muszę mieć pozwolenie od neurologa na szczepienie MMR ponieważ młoda miała i nadal ma obniżone napięcie mięśniowe. Od alergologa mam pozwolenie, a do neurologa idę we wtorek to zobaczymy. Mam już stracha przed tą szczepionką, bo ona wpływa własnie na układ nerwowy:( Poza tym jest dużo skutków ubocznych typu własnie wysypki, gorączka, lekka odra, świnka lub różyczka, cofnięcie mowy i nabytych umiejętności itp. Jak poczytałam o tym to aż mnie zmroziło :( Pediatra powiedział, że i tak wcześniej niż sierpień nie szczepimy. Jeszcze gdzieś znalazłam artykuł o autyźmie poszczepiennym. Nie chce mi się w to wierzyć, żeby szczepionka mogła coś takiego wywołać, ale jakaś niepewność została:(
Tosia idzie od lipca do żłobka i trochę się boję, że może coś złapać.


Aga to u mnie jest na odwrót, bo po tej szczepionce to Artek się rozgadał i zaczął chodzić przy meblach, czego przed szczepionką nie robił. nie byliśmy u neurologa, bo pediatra nie uważała tego za konieczne. Ja tam nie czytam co pisze wujek google, bo wszystkiego bym się bała.

Co do autyzmu, to na pewno szczepionka go nie wywołuje. Autyzm diagnozuje się jak dziecko ma około 2 lat dopiero. Kogoś lub coś trzeba obwinić, jeśli dziecko ma autyzm. żeby samemu się nie obwiniać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #680659 przez MartiO
idziemy na 3d... trzymać kciuki ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #680663 przez aga2+1
Ingrid masz rację. Nie potrzebnie czytałam na necie o tym, ale jak pediatra mnie straszy to co mam zrobić. Najpierw kazała szczepić na co się da, a teraz karze mi przynieść zaświadczenie od neurologa jakaś masakra. Młoda doskonale wyrównała braki, a obniżone napięcie jeszcze ma, bo to widać jak stawia nogi jak operuje rączkami , ale rehabiloitantka mi mówiła, że może to się wycofać do 5 roku, ale może też zostać i młoda będzie mnie sprawna manualnie np. nie będzie równo pisała lub rysowała. Zobaczymy co powie neurolog we wtorek. Ostatnio mówiła ze wszystko ok.
Poza tym w necie piszą matki, które są rozżalone i muszą na coś zwalić winę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl