Mamusie MAJ 2012

KAMI u nas podobnie w żłobku też kolorowo i więcej takich dużych zabawek typu plastikowy domek, zjeżdżalniaitp. W której grupie jest Maksio? Moja Tosia jest w tej najmłodszej i od wrzesnia też tam będzie. Przedział wiekowy to 7-20 m-cy. W 1 grupie jest więcej pań ok. 5 i jest lepsza opieka pielęgnacyjna. W 2 grupie dzieci już muszą umieć samodzielnie jeść, siadać na nocnik i dobrze chodzić, bo dzieci wychodzą na spacer, plac zabaw. W 1 grupie maja duzy taras ze sztuczną trawą i dzieciaki tam się bawią przez cały dzień. Panie sa bardzo miłe, dbaja o dzieci, pocieszają. Ja jestem bardzo zadowolona tylko , żeby Tosia jeszcze była, ale to kwestia czasu.
ewel Tosia po antybiotyku stanęła na nogi i teraz szaleje, choroby nie widać hehe. Wychodzimy na spacerki, unikamy słońca i jest ok.

Aga Maksio też w pierwszej grupie i chyba też do 20 miesięcy. W tym naszym są takie zasady, że od roczku życie dzieciaczka w żłobku zmienia sie diametralnie, dzieci nie moga pic z butelek ze smoczkami, sadzane są na nocnik (ale w formie zabawy, siedzą i spiewają, nie wiem czy to dobrze, przekonana nie jestem) no i coraz wiecej same jedzą. To jest fajne, ja teraz jak karmię Maksia to zawsze mu daję łyżeczkę lub widelczyk i on sam też je. Uśmialismy się teraz jak w Szczyrku poszliśmy na pierogi i maksio zajadał sam nabitego na widelec pieroga. Właścicil lokalu az mu fotkę zrobił

Arturek też jest w pierwszej grupie i jest ona od roczku do 1,5 roczku. Następna jest od 1,5 do 2 lat i trzecia od 2 do 3 lat.Maluchy nie są sadzane na nocnik ,dopiero grupa 2 jest sadzana na nocnik ale większość dzieci i tak jest w pampersach.Artur na razie pije z butelki,dopiero powoli przestawiam go na kubeczek. Ma swoją butelkę do herbatki podpisaną w żłobku.A właśnie za chwilę wychodzę po Artura,dziś został na leżakowanie, ciekawe czy spał?Dziś został pierwszy raz dłużej od 8 do 13 30. Wieczorem napiszę, co ciocie w żłobku mówiły też je sam, ale ciocie pomagają dzieciom, szczególnie tym najmłodszym. Artek w domu też je sam wszystko oprócz zupki - bozupę na razie rozlewa więcej niż do buzi trafi

Miałam wczoraj Wam napisać, ale niestety Artek znów zagorączkował i dziś byliśmy u pediatry,nos zawalony, brzydki kaszel no i dostaliśmy antybiotyk i tydzień siedzenia w domku. A już tak fajnie było, Artur nie płakał,bawił się z dziećmi i nawet już spał. A tu choróbsko. Zobaczę jak będzie w sierpniu, jak będzie więcej w domku niż w żłobku, to chyba zrezygnuje z powrotu do pracy.

Oj Ingrid współczuję U nas też nie za wesoło, bo wczoraj ja wylądowałam na ostrym dyżurze z temperaturą 39 i strasznym bólem głowy (cisnienie 157 na 112). Myślałam ze serce mi wyskoczy z klatki piersiowej. Porobili mi badania podali kilka kropluwek aby obniżyc cisnienie i temperaturę. Co się okazało, że zaraziłam się od Tosi anginą ropną, ale to jakiś taki wirus, że daje komplikacje.Biorę antybiotyk i leki na obniżenie ciśnienia ( jak emerytka:(). Za tydzień mam iść do kontroli i na ekg jakiś koszmar:( Dzisiaj już mąż ma temperaturę Starsze dzieciaki wyjeżdżają w niedziele na kolonię i mam nadzieję, że nie zdążą się zarazić, bo szkoda by było wakacji Z Tosia byłam na kontroli gardło jeszcze czerwone z jednej strony, ale nie ma temperatury i bardzo dobrze się czuje tylko kaszel jej sie zaczął. Lekarka twierdzi , że tak ma być. Od srody może iść do żłobka.
Co do karmienia i picia w żłobku to u nas jest tak , że dzieci nie korzystaja z butelek lub kubków niekapków tylko piją z normalnego kubeczka ( oczywiście z pomocą). Te dzieci, które chcą same jeść to jedzą , a te które jeszcze sobie słabo radzą to panie pomagają.
KAMI fajnie, że Maksio chetnie chodzi do żłobka i robi duże postępy:)Ale my z Ingrid nie poddamy się hehe

nie poddawajcie się kochane, ja już to przeszłam mam nadzieję, po roku ponoć mija wszystko

Ingrid jak tam Arturo? Tosia poszła dzisiaj do żłobka i nie płakała, bo wzieła ze sobą swojego baranka:) Jutro też idzie z maskotką

Artek dziś ostatnią dawkę antybiotyku. Do żłobka w poniedziałek. Aga na ile godzin chodzi Tosia?

oj narazie na godzine dziennie:( Może w przyszłym tygodniu bedzie już dłużej. Najgorsze jest to, że jeszcze po tej chorobie ma katar i kaszel strasznie jest zawalona:( W ciągu dnia kataru praktycznie nie ma bo to wszystko jej spływa przez gardło, ale w nocy znowu zawalony ma nochal( oczywiście zakropić nochala nie da).

Artur chodził już na 5 godzin. A od poniedziałku od nowa się będzie przyzwyczajał. Katarku już nie ma, lekki kaszel ale pewnie do poniedziałku mu przejdzie. Moja pediatra powiedziała, że mam trzymać Artura w domu do całkowitego ustępienia objawów.

Ja dzisiaj byłam z Tosią na kontroli u lekarza. Dostała jeszcze do łykania pyrosal, mucosolvan i clemastin na ten kaszel i jeszcze lekko czerwone gardło. Do żłobka ma chodzić. Po tej chorobie Tosia przestała płakac w złobku, włazi już paniom na kolana i zaczepia dzieci. Jest dobrze od przyszłego tygodnia będzie zostawać już na dłużej.

Artek dziś już w żłobku dziś do 11 30, a jutro już do 14 00. No i wyszły nam dwie dwójki dolne - czyli już 8 ząbków jest Mężuś w wraca w przyszłym tygodniu i cały sierpień ma urlop - jupiiiiiiiiiii W końcu pobędziemy we trójkę dłużej niż 2 tygodnie

gratulujemy Tosi i Artkowi pierwszych tygodni w żłobu. Dzielne są dzieciaczki mi mimo tych chorób, przeziębień i innych paskudztw. My zaczynamy przygodę ze żłobkiem pod koniec sierpnia!


Dziewczyny, mam pytanie:

z czego piją mleko Wasze dzieci. Spotkałam się z opiniami,że już nie powinny pić mleka z butelki, ale z kubeczków. Przyznam szczerze, że rzeczywiście mój Stasio jakoś dziwnie chwyta ten smoczek od butli jak pije mleko. Wodę, soki, herbatki pijemy z bidoniku ze słomką, ale mleko pije z butelki ze smokiem. Czy są w ogóle specjalne kubeczki do mleka, bo jakoś dziwnie tak podawać dziecku mleko z kaszką lub kleikiem w niekapku, no nie wiem może się nie znam.
Lekarz powiedział, żeby odstawiać już smoka w butli bo zacznie się próchnica. Jak to u Was wygląda?


A tak z innej beczki mój Stasio ciągle chodzi i mówi: na baby!!:)na baby! śmiechu mamy co nie miara:) co ma na myśli , nie wiemy:) kobieciarz rośnie od małego:)

Karusia też myślałam o tym temacie ostatnio, ale ja mam problem z tym, że mały nie chce pić z różnych niekapków, a mam już kilka w domu i leżą nieużywane. U nas do picia soczków i mleka jest butla ze smoczkiem.

A tak wogóle, Krzyś też nie chce mi jeść kaczek czy kleików- do mleka na noc jak mu dosypię to jest ok, ale jak mu w miseczce robię na tak bardziej gęsto to już nie chce jeść nie mam już pomysłów..

U nas teżpijemy mleko z butli z normalnym smoczkiem, Julka tak Jak Krzyś nie toleruje niekapków soki, wode też z butli łyżeczki albo szklanki. A też mała nie chce jeść gęstej kaszki z miseczki, w ogóle usypia przy mleku więc ciężko będzie ją tego oduczyć

A mam pytanie bo od jakiegoś czasu zauważyłam że mała po spaniu ma taki nie bardzo przyjemny oddech- czyżby już próchnica? czy to od tego że je już wszystko? a po mleku daję jej trochę wody żeby buźka się opłukała trochę

Karusia to podrywacz będzie niesamowity