Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

ja na szczescie narazie ni mam rozstepow i modle sie zebym nie miala i zeby brzuszek po porodzie sie ładnie wciaagnal bo ogolnie mam fioła na punkcie swojego wygladu i jak by mi taka "foczka" zostala to masakra!
my z mezem tez od dluzszego czasy cisza jakos na poczatku wogole nie mialam ochoty na sex a teraz mi sie chce jak nie wiem mam jakies braki a odkad jestem na podtrzymaniu to nie mozemy-i wez tu badz madry!a czuje sie bez zmian jutro odbieramy wozek i reszte brakujacych rzeczy no i zabieram sie za pakowanie torby...

Hej Emme no nie tak szybko jeszcze tydzień muszę wytrzymać hehe chociaż powiem wam ze czuje już ze to coraz bliżej,wczoraj miałam skurcze ale delikatne a brzuch mam cały twardy i jak dotknę to czuję malutką dosłownie jak bym ją bezpośrednio dotykała a tak się strasznie wypych ze mnie to boli i nie da się wysiedzieć musiałabym ciągle być na nogach.

Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to tez jesteśmy wyposzczeni przez ostatnie dwa miesiące to chyba 2 razy się zdarzyło chociaż wcześniej tez nie nadużywaliśmy za dużo z tego względu ze ja miałam mierna ochotę.A dokładnie od momentu jak dowiedzieliśmy się o guzku małej to doszliśmy do wniosku ze lepiej zwolnic tępo, ale już niedługo to wszystko nadrobimy

Ostatnio dziewczyny często swędzą mnie stopy przeważnie wieczorami przedwczoraj na przykład nie mogłam zasnąć przez to.Smarowałam,moczyłam i nic,myślałam ze to może przez to ze zaczynają mi puchnąc ale niestety nie.Wyczytałam w necie ze to może być cholestaza ciążową która ustępuje po narodzinach.Nie wiem teraz co mam zrobić w sumie wczoraj nie było to tak uciążliwie i nie trwa to zbyt długo.Wizyty u lekarza już nie mam tylko szpital a do tego mój prowadzący jest teraz na urlopie wiec i tak nic nie pomoże.

ehhh wiecie co.... ale wy smaki macie na ten sex .... heee a z innej beczki to kurcze wczoraj mnie pobolewal brzuszek a dzis widze ze strasznie mi sie obnizyl w dol ciagnie....

hej dziewczyny, no zobaczymy czy będę druga Chciałabym.
Dzisiaj jakoś źle spałam, źle się ułożyłam, bo bolą mnie wszystkie żebra po prawej stronie i aż ciężko oddychać :/ Już chcę mieć to wszystko za sobą, płakać mi się chce normalnie non stop z tego bólu.
Dzisiaj idę prywatnie do lekarza po skierowanie do szpitala, niech mi wypisze, bo nie będę się znowu 3 razy bujała czy mnie przyjmą łaskawie na poród czy nie tak jak to było za pierwszym razem. A przy okazji zobaczę Jasia na usg
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

fredeczka napisał:

Już teraz zresztą są problemy bo jestem gruba i ja chce a on nie:(Nie wiem czy też tak jest u was ale mi jest strasznie przykro z tego powodu i często płaczę Nie mówi mi oczywiście w prost że jestem gruba ale wiecznie jest zmęczony a to mówi samo za siebie.

Fredeczka nie martw sie to nie koniecznie jest tego powod. Wielu facetow boi sie, ze w ten sposob moze "skrzywdzic" dziecko, oczywiscie sie nie przyznaja do tego, ale tak jest. Takze glowa do gory- napewno nie chodzi o to, ze jestes gruba!!!

Zgadzam się z Agą!Mi mąż powiedział jak byłam w ciąży że się boi że coś się dziecku stanie i nie chce ryzykować!Teraz wszystko wróciło do normy Ja też mam za dużo kg ale wiem że mój mąż mnie kocha taką jaką jestem ważne co jest w środku!I twój mąż też zapewne tak mai cię kocha taką jaką jesteś tylko się boi ale się do tego nie przyzna[ach ta męska duma]

no dokladnie ja w ciazy tez mialam tak samo maz bal sie ze dzidzi zrobi krzywde ale nawet jakby chcial to nic by nie bylo bo ja tez sie balam po porodzie wszystko dziewczyny nadrobicie

Cześć Dziewczyny zgadam się z Wami tu wcale nie chodzi o to że jesteśmy grube po prostu faceci się boją o Maluszki mój Misiu powiedział mi że jakoś się tak dziwnie czuje jak się "przytulamy" bo się po prostu boi że coś się stanie, oczywiście żartuje że nie będzie Niuni po główce pukał A tak po za tym byłam dzisiaj na badaniach moczu i krwi. Krew ok ale mocz mnie martwi

Nabłonki płaskie - b. liczne
Leukocyty - 4-6
Bakterie - Liczne

Dziewczyny Czy to aż bardzo źle, groźnie? Wizytę mam dopiero w poniedziałek i nie wiem co o tym myśleć czy któraś z Was też tak miała? Pozdrawiam Was i Wasze Brzuszki

nie panikuj moja droga i nie stresuj sie czekaj na wizyte u lekarza. pamietam jak mnie panie w laboratorium nastraszyly ze mam zle wyniki a pani doktor powiedziala ze bez sensu mnie denerwuja bo jak na ciaze mam super wyniki i drobne odchylenia sa normalne bo wszystko dzieli sie na dwa organizmy. a chyba mila racje bo ze mna i malenka wszystko bylo i jest ok a wiec nie stresuj siebie i dzidzi i czekaj na lekarza a do ponieldzialku niedaleko trzymamy kciuki i daj znac co tam

mocz masz ok.... ja mialam nabłonki b.liczne plaskie wypukle itp do tego leukocyty od 50-65, i bakterie... uspokoje cie w czasie konca ciazy wszystko jest podwyzszone bakterie nabłonki itp.... wiec spokojnie:))))

dziewczyny macie tak ze jak chodzicie na chwile np do kuchni wc to czujecie ze dzidzia jest na dole brzucha.... i takie twarde czujecie????????ja tak mam do tego krzyz mnie pobolewa jak lezac chce wstac powoli....o jak chodze.... jak by mi sie cos rozpychało .....ehh nie wiem czy mam isc na pogotowie bo jak krzyz boli to nie wolno tego lekcewazyc .... ale jak juz nie chce szpitala widziec.... pozdrawiam

kakasia mnie też boli krzyż a nic nie wiem na temat tego że to trzeba iść na pogotowie. ja już mam brzuszek nisko, skurcze dość często. rozstępy tylko na biuście, przytyłam.

a co do stosunków to mój mąż powiedział wprost, że przeczytał gdzieś że to może wywołać poród i on nie może z taką świadomością. a mi się chce jak nigdy. po 3 miesiącach dostaliśmy pozwolenie a tu nic

Dzięki Dziewczyny uspokoiłyście mnie trochę Ja też zauważyłam że Niuńka jest nisko nawet jak siedzę to mam uczucie jak bym ją ugniatała i zazwyczaj strasznie się wierci. Mam uczucie ciężkości dzisiaj byłam w Mieście mój stan jest dobry ogólnie wiec mogę sobie pozwolić jeszcze na spacerki ale chyba już nie za długo bo dzisiaj mnie coś kuło w pochwie i czułam jak by dzidzia na szyjkę strasznie naciskała no i brzusio parę razy stwardniał Kurde Dziewczyny Ciekawa jestem jak to będzie z jednej strony się nie mogę doczekać kiedy zobaczę naszą Kruszynkę ale z drugiej trochę się boję Pozdrawiamy

Wiecie co jest najśmieszniejsze w tym wszystkim? że się boimy ale już nie możemy się doczekać porodów:) Jak jeszcze w ciąży nie błam to mówiłam że nigdy nie zajdę w ciąże że nie zdecyduje się świadomie na dziecko przez paniczny strach przed porodem.A jednak się zdecydowałam i świadomie staraliśmy się o dzidziusia szkoda tylko że dopiero za 3 podejściem się udało bo mogłam już mieć syneczka wcześniej ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze i tak na dniach Michałek będzie z nami:)

nie martwcie sie laseczki... kazda prawie jak zauwazylam ma rozpoczety 37 tydzien ciazy wiec macie ciazedonoszona i mozecie spokojnie rodzic

fredeczka no właśnie dziwne to strach przed porodem a jednocześnie ekscytacja że nasze Kruszynki na które tak długo czekałyśmy będą z nami eh... te nasze emocje!

sara125 Masz całkowitą racje! Kurde ja to się strasznie bałam tego czy donoszę a może urodzę wcześnie przecież różnie to bywa ale już teraz jak byśmy urodziły nic złego by się nie stało także tylko się cieszyć ostatnimi chwilami naszych Maleństw w brzuszkach