Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

A jak już odejdzie cały ten czop, to co wtedy? Bo mi położna powiedziała tylko o 3 sytuacjach kiedy trzeba niezwłocznie udać się do szpitala.

czop odchodzi różnie. między 2 tyg do porodu lub przed samym. niekiedy przy porodzie, lub z wodami. dopóki jest na miejscu to na pewno wody nie odejdą.

a co do twojego karmienia to mam nadzieję że nikt nie będzie tego komentował, choć szczerze wątpie. zawsze się ktoś taki znajdzie. jak mojej koleżance wytykali to że nie karmi to nie wytrzymałam i powiedziałam że na całe szczęście to są jej cycki i że jej mąż ma wyłączność na ich ssanie.

ale się uśmiałam z tym ssaniem

Ja nie chcę karmić: bo nie; bo każde z rodziców powinno być zaangażowane w takim samym stopniu; bo chcę być w jakimś stopniu niezależna; bo chcę jak najszybciej wrócić na zajęcia; bo chcę móc wyjść z domu i nie biec na łeb na szyję po 2 godzinach; bo to moje piersi i będę je używać jak chcę
Mam nadzieję, że te argumenty wystarczą hihi

jak lezalam w szpitalu to rzadko ktora mama nosila ten stanik do karmnienia bo zadnko ktora miala odrazu nawal pokarmu tymbardziej jak wszzystko jest ok to po 2 dniach sie wychodzi!co do koszuli to napewno z 2 przy porodzie naturalnym - mamusie na oddziale pierwsza juz przebieraly po porodzie bo mialy z tylu cale od krwi jak lezaly bo wiadomo z tej podpaski to zawsze cos wyleci!dlatego polecam miec z 2-3 sztuki najlepiej!
emme mi polozna tez doradzila oktanisept

Mnie stanik do karmienia w szpitalu nie był potrzebny, piersi się wietrzyły bo mały nie potrafił ssać i za pierwszym jedzeniem popękały mi. U nas w szpitalu położna mówiła żeby SUDOCREMU nie używać do 3 miesiąca. My smarowaliśmy pupcie alantanem mamy cały zapas sudocremu ale nie mamy potrzeby używania Mnie też wystarczyły 2 koszule, bo urodziłam we wtorek przed 19 a w czwartek już byliśmy w domku

ja mam octanisept w domu.... troche go trudno dostac w aptekach ale dostalam rana sie nie saczy po nim tylko sybko goji... tak mysle napewno jest i dobry na rane po cc zeby przemyc ja i krocza po zwyklym porodzie....))))))))))). ciagle kicham mam katar boli mnie cala glowa i kosci nad powiekami policzkowe czaski i nosa... ehh i do tego od wczorej jak mi cos poszlo kolo miednicy to dalej boli i cos przeskakuje sobie....

hej
mi w szpitalu kazali założyć biustonosz laktacyjny niezaleznie od wszystkiego, także co szpital to obyczaj.
Kakasia ja też mam intensywniejszy zapach moczu, tak musi być po prostu.
Emme to jak nie będziesz karmić to nie potrzebujesz laktatora, o nim właśnie chciałam ci napisać żebyś zabrała. A butelkę i mleko zapewne spakowałaś
pozdrawiam gorąco

To jak się nie karmi to laktator nie jest potrzebny?Mi się wydawało że mimo wszystko trzeba odciągać nadmiar pokarmu bo przecież emme cyce rozsadzi

Najlepiej będzie jak zapytam położnej. Wcześniej miałam twarde piersi, teraz są takie jak przed ciążą, nie leci mi już siara. A jak u Was? Zawsze mi się zdawało, że im bliżej porodu to piersi będą bardziej nabrzmiałe.

Moje piersi są większe i leci z nich siara bleeee szczególnie w nocy.
Kurcze dziewczyny ale mnie brzuch boli postanowiłam wydepilować nogi depilatorem po 8 miesięcznej przerwie i goleniu maszynką i chyba przesadziłam.Zdążyłam tylko łydki zrobić i teraz brzuch mi twardnieje i boli chyba podrażniłam małego tym bólem przy wyrywaniu i postanowił się zemścić.

fredeczka pewnie bylas skulona jak sie golilas nogi zgjeta .. tez mam tak jak sie pochyle w przod jak nogi gole a potem mam twardy brzusio i maly daje czadu.... miie boli prawa strona miednicy nie wiem czemu.............. i te klucia w pochwie staja sie coraz gwaltowniejsze i ostrzejsze az u doktora jak siedzialam to podskoczylam 2 razy....hiii... a tak to mam wyniki w normie i mam sie wstawic 27.10 za 2 tygodnie czyli tydzien przed porodem........ nie wiem czy dotrzymam....)))) a jak tam u was????

Emme moim zdaniem zachodząc w ciążę świadomie sami odbieramy sobie w jakiś sposób niezależność,chcemy być nie zależni to nie miejmy dzieci-to moje zdanie.

Oczywiście to są Twoje piersi,ale zobaczysz jak maleństwo które urodzisz na Ciebie popatrzy i pomyślisz,że uważałaś iż ono Ci odbiera niezależność to będziesz pluła sobie w brodę.

Ja też nie chciałam karmić piersą ale to był by największy błąd i zamierzam karmić co najmniej do roku bo to nacudowniejsze uczucie,a jeszcze jak Twoje maleństwo spojrzy Ci w oczy i się uśmiechnie to aż płakać się chce ze szczęścia

Chyba mamy na myśli inną niezależność. Mnie bardziej chodzi o większą dyspozycyjność. Ja oprócz dziecka (o które walczyłam) cenię sobie własny rozwój. Chcę, żeby było ze mnie dumne, że nie zamknęłam się z nim w domu i nie zrezygnowałam ze swoich planów. A karmienie piersią w jakiś sposób ogranicza kobietę, a ja uważam że dziecko ma i mamę i tatę, którzy powinni w równej mierze zaspokajać jego potrzeby. Mam w planie skończyć 5 rok studiów i siłą rzeczy będę zostawiała dziecko pod opieką jego taty, a nie chciałabym zastanawiać się czy wystarczyło mleka, czy ściągać je w ubikacji, tak jak to widywałam na uczelni. Nie uważam, że będę gorszą matką od tej, która karmi piersią, bo dobra mama to szczęśliwa mama. I wcale nie uważam, że odbieram coś dziecku.

Emme ale chyba w pierwszych chwilach życia dasz maluszkowi posmakować mleka matczynego;)

Kakasia byłam zgięta zgadza się ale teraz ciągle mi ten brzuch twardnieje co 15 minut z tego co zaobserwowałam i boli w tym czasie jak jest twardy tak na samym dole jakby w czasie miesiączki tylko że słabiej.Nie wiem czy poczekać czy może dzwonić do lekarza bo to już trochę czasu trwa...Ej no nie chcę jeszcze rodzić.Tzn chcę i nie chce nie chcę bo się boje a chce bo już nie mogę się doczekać Michałka.A jak u ciebie było z tym twardnieniem brzucha długo po depilacji to trwało?

Przez krótki czas chciałam karmic piersią, ale trochę sobie poczytałam i nie wiem czy nie lepsze dla dziecka jest nastawienie się na jeden rodzaj mleka. Jak spotkam się z położną to zapytam.

A to nasze łóżeczko (dziwnie mi się na nie patrzy, jak jeszcze jest puste )




I jeszcze brzuszek