Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

czesc dziewczyny dzieki za pamiec jestem choc wszystko nadrobie chyba dopiero wieczorem wstyd sie przyznac ale poplacilam wszystkie rachunki moim braciom i tacie a sobie zapomnialam internet zaniesc zaplacic i odcieli mi dzis z rana zaplaciklam i mam ale wstyd jak nic

Paulina nie wiem dokładnie gdzie ten laser ma musiałabym podpytać
i nie martw się, bo gdybyś mogła Monice pomóc to byś jej pomogła, a że są sytuacje że nasz największy wysiłek idzie na marne, to już nie jest nasza wina. Monika będzie pod dobra opieką

Asiu każdemu się zdarza
ja ostatnio znalazłam zaległy rachunek, który mi zaginął a nawet o tym nie wiedziałam

Ja mam tak że jakby internetu nie było to jakby mi reke odcieli Na sczęście nasz dostawca jak się spóźniamy z wpłata to wysyła smsa przypominającego
Mam dośc Maja rano spała 20 min i dopiero teraz poszła spać (z czego w nocy od 1 do 3.20 nie spała)mam nadzieję że jej wkońcu wyjda te zęby
Idę kończyć obiad i myć lodówke bo już się dawno rozmroziła

Witam Szanowne Panie

Nie wiem czy chcecie dalej wiedzieć co u nas słychać ale zaryzykuje

Tęsknie, tęsknie, tęsknie za czasami kiedy Mateuszek obracał się tylko z boku na bok albo z brzucha na plecy i odwrotnie. Teraz muszę posiadać oczy dookoła głowy raczkuje już pięknie, siada jak mistrz. Czasem jak już nie chce raczkować to czołga się . Tylko każda szafka jego ubóstwia rzeczy których nie może na słowo "nie wolno" śmieje się i patrzy jak ja nie patrzę to robi to czego nie może ah.... Potrzebuje też dużo uwagi o którą się upomina. Ale uwielbia mi dawać buziaczki dosłownie pełna gębą i robić tulu tulu z mamą. Lubi robić papa i wdaje się ze mną w dyskusje czasem nie świadomie wymówi śmieszne słowa próbując mnie naśladować Mateusz kocha się kąpać i pluskać. Czasem robi takie akrobacje że głowa mała Nie wiem kiedy On mi tak urósł. Pozdrawiamy wszystkich i ściskamy

Zapomniałam dodać że Mateuszek waży 9 050 ubranka nosi na rozmiar 80.

Martynka no jasne że chcemy wiedzieć!!!Buziaczki dla Was
Troszkę Cię zmartwię że najgorsze dopiero przed Wami
Dzisiaj myślałąm że zawału dostane poszłam za potrzebą przychodzę a ta małpka mała stoi sobie .....na fotelu tyle dobrze że fotel się nie przewrócił Normalnie czasami już sił nie mam a tu jeszcze te pierońskie zęby jej dają w kośc i dzisiaj prawie cały dzień była na rączkach bo taka marudna
Ale tu cisza dzisiaj...

Martynko ryzykuj jak najczęściej tylko możesz. Zazdroszczę, że Mateuszek już taki świadomy. Już nie mogę się doczekać, aż Tola będzie bardziej świadoma tego co się wokół dzieje i mówi się do niej

A wizyta u okulisty właściwie to się nie odbyła. Najpierw Pana doktor zapytała jaki mamy problem, a jak powiedziałam że kontrolnie to zrobiła dziwne oczy, jakbym chciała ją przynajmniej opalić w solarium ;/ sprawdziła czy ze źrenicami ok i czy nie zezuje, a na to dno oka jesteśmy umówieni we wtorek, bo musimy sami wykupić krople i zaaplikować w domu, co mnie wprawiło w niemałe zdziwienie, bo to dość renomowana placówka, a tu mi wyjechała z własnymi kroplami. Ale i tak najdziwniej się poczułam jak zrobiła tą minę, kiedy zapytała co nas sprowadza. Czy ja robię coś złego, sprawdzając kontrolnie oczka? Poza tym Pani była straszna- dosłownie. miała bardzo rzadkie, natapirowane włosy i ostry makijaż, normalnie wyglądała jak siostra Cruelli De Mon. Tola się jej przyglądała jak zjawisku nadprzyrodzonemu...

Alutka to spryciara mała, teraz musisz uważać, jak potrafi się tak wspinać

No masakra teraz będzie spróbuje ją nagrać to tu wrzuce.Aha i jak słyszy muzyke to tak fajnie zaczyna tyłeczkiem trząś

Martynko, miło że nas odwiedziłaś Super, że u Ciebie i Matiego w porządku uściskaj go ode mnie i Tomka
Alutka, no to rzeczywiście, teraz musisz mieć oczy dookoła głowy
Emme, to dziwne z tymi kropelkami Nie dość, że płaciłaś za wizytę to jeszcze swoje krople masz mieć Ja byłam z Tomkiem na NFZ i krople "dostał" od lekarza okulisty
Poza tym, to całkiem normalne, że rodzice kontrolują wzrok u dziecka.
Ja tez muszę się z Tomkiem wybrać za jakiś miesiąc

No a ogólnie to Tomek jest dzisiaj NIEZNOŚNY! W dosłownym znaczeniu tego słowa

Dobry wieczór

Witam nową mamusię
Alutka niezła akrobatka z mojej synowej
Wiktor jeszcze się nie wspina na szczęście i czasem też marze taj jak Martynka, żeby poleżał w łóżeczku i popatrzył na sufit z pół godziny
Emme no normalnie chyba ta sama babka badała nasze dzieci. tyle, że u nas alergolog tak wyglądała

U nas dziś dzień pełen przygód...
Rano nawaliło nam sprzęgło w aucie, tzn. mi
Później Wiktor zrobił nieświadomie fikołka! I myślałam, że się połamał bo zaczął przeraźliwie krzyczeć ale ruszał się a wręcz gonił sam siebie.
Uspokoiłam go trochę ale co chwile płakał, ale dostał Panadol i śpi, zobaczymy jak będzie w nocy.. (dlatego nic dziś nie uszyłam)

Dla spokojnego sumienia byliśmy w szpitalu na RTG, ale wszystko ok. Widocznie się mocno potłukł. Chcieli nas zostawić na noc na obserwacje, ale mamy jakaś epidemię szkarlatyny i ospy u nas w mieście i pozwolili nam obserwować Wiktora w domu.

Asiersa to może od pogdy, u mnie dziś na przemian słonce i deszcz. Kuba był marudny padł dopiero jak zwykle o 21.00

Witam dziewczyny,

Ja dzisiaj tylko na chwilkę wklejam to co obiecałam. Pływający Adaś

1. Skok do wody




2. Nurkowanie

mermide napisał:

Witam dziewczyny,

Ja dzisiaj tylko na chwilkę wklejam to co obiecałam. Pływający Adaś

1. Skok do wody

nic nie widać

u mnie też pogoda w kratkę. na trzy moje wyjścia z domu trzy razy złapała mnie ulewa, no ale po co mi parasol..

Ilona całe szczęście, że tylko na strachu się obyło. mam nadzieję, że będzie ładnie spał- jak wszystkie nasze dzieci.

Tola budzi się w nocy na jedzenie, aż wierzyć mi się nie chce, że chce tyle jeść. przez to muszę siedzieć do ok 12 najlepiej, żeby nakarmić ją nakarmić w miarę późno, bo wcześniej nie opłaca mi się iść spać na chwilę

Już naprawiłam

mermide napisał:

Już naprawiłam

super, zazdroszczę zajęć


Ilonko masz już jakies nowe dzieła ?

mermide, Adaś to dzielny chłopczyk JA jeszcze nie zapisałam Tomka

Ilonko, jak to dobrze, że nic poważnego się nie stało!

Emme, ja nigdy nie biorę parasolki bo jakoś sobie nie wyobrażam siebie trzymającą parasol i pchającą wózek a co mi tam, z cukru nie jestem
Tomek zawsze budził się raz w nocy i nadal tak robi, ale ja od jakichś 2 tyg podaję mu w nocy tylko herbatkę i mam nadzieję, że w końcu prześpi mi całą noc

Sylka, może i przez pogodę bo brzydka jest ale Tomek złapał mały katar i to jest chyba winowajca