Mamusie sierpień 2010

Martela ależ Vanesska ma oczka zakochać się można...
Ręczniki tak jak Iwkaa polecam z kapturkiem choć my już mamy alternatywę do kapturkóe -> szlafroczek... Miśka wycieram w łazience, zakładam szlafroczek i idziemy do pokoju się ubierać

a przepraszam ze sie wtrace...Wiola mam pytanie do Ciebie napisałaś ze teraz wiesz dlaczego dziewczyny Ci nie pomogły..udowodnic mozesz swoja sytuacje przedstawiajac decyzjez opieki społecznej o odmowie przyznania pomocy,przedstawiajac faktyczne wplaty alimentow i decyzje o przyznaniu rodzinnego i kwotach moze wtedy dziewczyny Ci uwierza bo tak na słowo nie ukrywajmy ciezko komu kolwiek wierzyc. jezeli faktycznie masz takowa sytuacje ciezka w nocy udowodnij to dziewczyna a nie.i bedzie po sprawie.uwierz mi jezeli tak masz ciezko to wspolczuje ale kazdy jest kowalem wlasnego losu jednak jakby nie bylo... jestes jedya z wielu osob ktorej jest w zyciu ciezko i nie moze powiazac konca z koncem dlatego nie rozumiem takze ze opisujac na forum swoja sytuacje materialna i finansowa liczylas na odpowiedz i pomoc wszystkich dziewczyn???

coz ja jestem osoba co w mysli to i na jezyku.tyle co chcialam powiedziec

Madziu a ja stoję za Tobą murem i podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś...

dokladnie jednak jak sie na nawet nadzieje na jakas pomoc to teraz raczej na "gebe"nikt nie wierzy mimo ze jestesmy tu juz dlugo na forum to jednak osoboscie sie nie znamy i tez tak trudno obiektywnie ocenic sytuacje.wiec chyba nie powinnas sie dziwic i zastanow sie czy ty bez pytania i watpliwosci perzeslalabys komus pieniadze.napewno wiele osob tu na forum ma problemy z kasa bo umowmy sie ale w dzisiejszych czasach naprawde cieko jest a zwlaszcza z dzieciakami ktore rosna i potrzebuja coraz wiecej.jesli czujesz do kogos zal to mozesz to chyba jakos udokumentowac?

:)dziekuje Groszku:)

racja wystarczy przeslac pokazac otrzymane decyzje o odmowie czy o przychodach faktycznych i z jakiego tytulu one sa i sprawa sie wyjasni a nie masz pretensje Wiolu do dziewczyn bo ktos ci nie uwierzył...ciezkie sa czasy jednak dla kazdego..choc wielu tu na forum nie mowi o tym głosno..

JA TEŻ UWAŻAM ,ŻE WIOLA POWINNA WYJAŚNIC KILKA SPRAW . JA NAPRZYKLAD CHCIAŁA BYM SIĘ DOWIEDZIEĆ CO TO ZA DARMOWY INTERNET NA 6 MIESIĘCY , BO JA TEZ BYM MOZE Z TAKIEJ PROMOCJI ZKORZYSTAŁA

MADZIU MASZ DUŻO RACJI .

Dziewczyny mają rację. i ma co się załamywać. niestety, ale momentami Twoja postawa była nie do przyjęcia (pisałam o tym wcześniej), a wypowiedzi, a właściwie zawarte w nich informacje były niespójne i być może to zaważyło na takim obrocie sprawy. nie możesz oczekiwać pomocy od każdej użytkowniczki, bo tak troszkę na to wychodzi. wszystkie sugestie były na nie, każda propozycja odrzucona... A taka forma pomocy, jaką jest doradzenie jest bardzo cenna- nie chciałaś z niej skorzystać. Możemy wszystkie współczuć takiej sytuacji, ale jakby nie było jesteśmy tu dla siebie nieznajomymi, anonimowymi osobami (z małymi wyjątkami). Ten kopniak od życia ma Cię zmotywować do działania, żeby poprawić tą sytuację życiową, a nie do szukania doraźnej pomocy.

nie piszę togo w złej intencji

zatem Wiolu wiele z dziewcząt czeka rowniez na wyjasnienia.i nie ma sie tu co obrażac na nas.

ja chcialam pomoc wioli i to bardzo ona roniez jest dla mnie serdeczna bardzo i ciagle wypytuje jak radze sobie w sytuacji z moja mama ktora jest bardzo trudna a w ktorej znalazlam sie z dnia na dzien i czulam ze musze jej pomoc. nie pomoglam bo nie mam jak dotrzec na poczte bo ciagle siedze u mamy i opiekuje sie nia ale w sumie to nawet cieszy mnie to ze tego nie zrobilam bo tak mysle ze wiola nie odbierze tego tak jak powinna ze chcemy jej pomoc zeby bylo lepiej ale ze najwazniejsze jest jej dzialanie i bedzie liczyc tylko na pomoc innych nie biorac sprawy w swoje rece. duzo osob tak ma ze liczy tylko na innych nie umiejac sobie poradzic ze swa sytuacja wrecz nie chcac z nia nic zrobic i ciagla im pomoc tylko im szkodzi i mysle wiolu ze teraz bedziesz juz ogromn ie obrazona na mnie i pewnie moj bol juz nie bedzie Cie interesowal ale mysle ze jak Ci pomozemy to ciagle bedziesz na nas liczyc a pisac tylko bedziesz ze chcesz cos zrobiac siedzac z zalozonymi rekami.

asiu26 nie jestem w temacie z Twoja sytuacja ale na nas tez mozesz liczyc ze Cie wysłuchay lub wesprzemy slowem chociazby.
Wiolu odezwij sie w miare mzliwosci..czas stanac na nogi i wziasc sprawy we wlasne rece.a nie czekac na czyjas pomoc...mimo ze moze nie wiele osob ci pomoglo powinnas wziasc pod uwage checi i dobre slowo pozostalych mam.

No to ja sie przyznam bez bicia ze to ja uswiadomilam te kobiete o tym ze jest malo wiarygodna i to ze nie otrzymala od wiekszosci pomocy w postaci pienieznej tylko dlatego ze zaczela mijac sie z prawda po tym jak ni stad ni z owad zaczela sie upominac o pieniadze ktore jej wyslalam i do niej nie doszly, po tym co sie dowiedzialam na szczescie mialam mozliwosc zastopowania przesylki poprzez nr identyfikacyjny. Z reszta nie ma co sie oszukiwac Wiolu, kiepsko to rozegralas, jezeli twierdzisz ze zadna pomoc w postaci pieniedzy do Ciebie nie dotarla to moze pora sie rozejrzec za organizacjami stworzonymi do pomocy?

Madzia89862 napisał:

asiu26 nie jestem w temacie z Twoja sytuacja ale na nas tez mozesz liczyc ze Cie wysłuchay lub wesprzemy slowem chociazby.


moja mama umiera na raka a dowiedzielismy sie o tym w dosc nietypowy sposob jednego dnia poszla do szpitala na rwe kulszowa a drugiego lekarze powiedzieli ze to nowotwor 4 stopnia z licznymi naciekami ze nic nie mozna zrobic... i tylko jeden onkolog aniol a nie czlowiek postanowil nam pomoc sprobowac bo jak mowi wiare zawsze trzeba miec... wiec ja kiedys w mamusiach lipiec 2010 prosilam tylko o modliwte za Nia i zebyscie wierzyly ze mna a moze wyzdrowieje... wiem ze to smiesznie zabrzmi ale ja tak jestem zzyta z nia ze me zycie bez niej nie ma najmnieszego sensu...

Asiu bardzo ci wspolcuje i mozesz byc pewna ze sie bede modlic za zdrowie Twojej mamy.trzeba wierzyc ze bedzie dobrze..

DariaEm coz gratuluje odwagi:)nie ma co ukrywac sie z wlasnymi myslami i spostrzezeniami na dany temat:)oczywiscie Wioli nie chce tu w zaden sposob oczerniac czy cos..ale faktycznie naleza sie wyjasnienia badz dowody takowej sytuacji która ponoc ma

dziekuje Ci bardzo bo to dla mnie barzdo wazne a dla mojej mamy moze cuda zdzialac bo te ponoc sie zdarzaja... a wiara to juz bardzo duzo...