Mamusie sierpień 2010

Hihi Renia ja Cię doskonale rozumiem ja też potrzebuje snu, snu i jeszcze raz snu... Groszek tak daje mi popalić że od prawie roczku nie przespałam ani jednej nocy, ba nawet 5 godzin ciurkiem

ja śpie do 6 czy 7 rano i się nie wysypiam

Ja też bym chciała drugie i też rok po roku ale w naszej sytuacji to niemożliwe....
Muszę znaleźć pracę, posłać małą do żłobka, coś zarobić bo z jednej pensji jest ciężko i jeszcze do tego mamy kredyt masakra

Dobrze że moi rodzice nam pomagają bo byśmy zginęli

oj paulinko dobrze cie rozumiem ;/ my tez mamy kredyt i tylko moj M pracuje i nie jest lekko a marzyloby miu sie chodzic z brzuszkiem. nie chcialabym zeby miedzy dziecmi byla wieksza roznicsa niz 3 latka i mam nadxzieje ze do tego czasu uda sie nam

ja jestem podobnego zdania jak alutka fajnie jak dzieci dorastaja razem ja mam siostre 2 lata mlodsza i sie super dogadujemy a z mlodszym bratem juz nie to samo.
sama chcialabym juz myslec o drugim dzidziusiu ale sytuacja narazie nie pozwala musze znalesc prace i ciezko bedzie bo mam male doswiadczenie a niestety jest jak emme powiedziala ze najchetniej by chcieli mlodo dziewczyne z 20 letnim doswiadczeniem...esh

Alutka powodzenia u lekarza i koniecznie podziel sie nowina 3mam za ciebie mocno kciuki i sama sie czuje jakbym znowu w ciazy byla

a niespodzianka bedzie niesamowita a kiedy robisz roczek??

a co do nocy to Julka ostatnio budzi sie nad ranem i nie spi z godz albo dwie nie wiem co soe jej tak przestawilo ale juz czasem brak mi sil i cierpliwosci na dodatek w dzien malo spi wiec nie ma chwili odpoczynku

Roczek robie dokładnie za miesiąc
Już po lekarzu wszystko ok termin mam na 18 a nie 19 luty

ja puki co mam gdzie wracac do pracy i od polowy lipca ide ale w pazdzierniku tez bede wyla o pomoc bo umowami sie konczy!! a narazie nie dostane przedluzenia to glupia sluzba zdrowia!!!!
a w moim zawodzie tez ciezko o prace w malej miescinie;(

no to jeszcze raz gratuluje alutka!!! terz bedziesz sie chwalic nie tylko Maja ale i brzuszkiem!!! obowiazkowo;D

to super Alutka
Aż zazdroszczę

Odespać to też mi się marzy chociaż kilka nocy
Ale już się do tego przyzwyczaiłam i nie jest źle
My też mamy kredyt ale jest ok bo mój M jest za granicą więc finansowo jakoś dajemy radę,co miesiąc jest w domu więc też jest dobrze.

I nie piszcie tak o tych brzuszkach bo mnie zarazicie,a wtedy mój chłop na pewno nie wyrobi a zaczyna mi się chcieć drugiej dzidzi

HEHE PIERWSZA ZAUWAŻYŁAM ALUTKOWĄ CIĄŻĘ HEHE HURA HURA
Altka teraz czekamy na informacje i mam nadzieję, że nie przeniesiesz się na stałe do lutowych mam albo do podwójnych mam

Dziewczyny ja to też bym chciała drugie maleństwo jak tak rozmawiacie o tych brzuszkach. Ale najpierw to chciałabym pracę zmienić na lepiej płatną albo żeby w obecnej pracy sytuacja z wypłatami się polepszyła. Wtedy ruszam do boju

Martela Tobie to troszkę zazdroszczę, że ciągle z Vaneską możesz się opiekować i nikomu nie musisz jej dawać. I z kasą też u Was jest nieźle skoro ciągle coś kupujesz, pokój Vaneski superaśnie odpicowany itd. fajnie tak, że o kasę martwić się nie musisz. Ale z drugiej strony to chodząc do pracy też jest fajnie, bo to jakaś rozrywka, odskocznia od domowych obowiązków itd. Sama niewiem co lepsze!

No i najważniejsza sprawa. MAJKA DZIŚ KOŃCZY 10 MIESIĘCY Kupiłam jej kierownicę podgapioną od Emme

Wszystkiego najlepszego dla Majeczki

Sto lat dla Majeczki!! U nas niedlugo 10 miesiecy a lobuz jak diabli juz z tej mojej malej... Wiecej dzieci - nie dziekuje Bo wysiade fizycznie i psychicznie...

Jeszcze od soboty zeby mnie bolaly (tzn jeden ale pulsowal na pol twarzy) nie wiedzialam jak sie nazywam nawet.. A do dentysty takiego stracha mialam ze szok, dalej w sumie mam ale zab juz z glowy.. tak zniszczony byl ze do chirrurga musialam jechac ale bezbolesnie, szybciutko wszystko, teraz tez najgorzej nie ma! A glupia sie meczylam do wczoraj...

Dziękujemy

Gosiu z sierpniówek to ja pierwsza wiedziałam o alutkowej ciąży bo już na listopadzie jej gratulowałam

A co do pracy czy nie pracy,to ja lubię swoje życie mi jest w domciu dobrze,wiem ,ze niektórzy uważają z tego forum,że nie mam ambicji koro nie pracuje i nie chcę pracować ale ja nie leżę dupą do góry ja wychowuję dziecko i mam masę innych obowiązków w domu-moim zdaniem o ambicjach nie świadczy praca każdy ma inny sposób na życie ja np.mam tak jak w piosence Natalii Niemen "...ambicje niesłychane mam,wychować ludzi chcę na ludzi..."
A nie patrze na to,że nie ma pracy i kiedyś mogę nic nie mieć jakbym się rozeszła z mężem albo coś bo ja tak na to nie parzę -mam tą drugą kochaną osobę i to jest najważniejsze
Wiadomo,że dla wielu ludzi praca to odskocznia albo tak jak mój M nie wyobrażają sobie nie pracować i ja to rozumiem bo jak go poznałam to nie miał jeszcze 18 lat,a uczył się zaocznie i pracował i nie miał ani jednego miesiąca przerwy,jedynie teraz jak pracuje za granicą to ma urlopy co 4-6 tyg 2 tyg w domu i raz w roku jest 4 tyg w domu
On nie chciała nawet żebym pracowała,bo nie było i nie jest nam to potrzebne,nie rozumiem też gadania "ja bym tak nie mogła prosić się o każdy grosz"NIGDY o nic się nie prosiłam,kupuję co chcę i nie pytają ani nie prosząc nikogo.

DLA MAJECZKI

A pieniądze rzecz nabyta teraz są,a zaraz może ich nie być-więc nie ma czego zazdrościć

Gosia napisał:

No i najważniejsza sprawa. MAJKA DZIŚ KOŃCZY 10 MIESIĘCY Kupiłam jej kierownicę podgapioną od Emme

Najlepsze życzenia no i mam nadzieję, że Maja będzie niezłą kierowczynią

Martela dlaczego znów mam wrażenie, że odnosisz dyskusję do swojej osoby. Żyj tak jak Wam najlepiej, może innym takie życie by nie odpowiadało, może ktoś chciałby się z Tobą zamienić... Każdy wyraził opinię na temat, więc nie wiem dlaczego się tłumaczysz. To Wam ma być dobrze.