BezpiecznaCiaza112023

Grzechy, grzeszki i grzechotki...

12 lata 9 miesiąc temu #154138 przez Manga
...czyli Nie jesteśmy idealne.

Przyszło mi do głowy, abyśmy podzieliły się swoimi "grzeszkami" wobec naszych dzieci.
Czyli takim postępowaniem, które wiemy, że nie jest dobre dla malucha, ale to robimy, by mieć np. wolną chwilę, by zaoszczędzić kasę itp.
Albo takim, które jest sprzeczne z opinią ogółu społeczeństwa lub zdaniem specjalistów.

No to ja zaczynam:
1. Pozwalam oglądać synkowi bajki w tv (Wybrane i nie za długo - choć superniania i tak by mnie ochrzaniła, że przekraczam zalecaną dawkę. Nie jestem z tego dumna, ale zbyt wiele czerpię z tego bonusów, by zrobić z tym porządek ;) )

2. Pozwalam mu nabijać sobie siniaki i eksperymentować w poznawaniu świata.
To uważam, że jest ok. Czasem nawet mąż na mnie wrzeszczy: Nie widzisz, co on robi! A ja wprost przeciwnie - bacznie obserwuję i jestem pełna podziwu, co też moje dziecko wymyśliło.

To na razie tyle, pewnie jeszcze mi się coś przypomni.
Ciekawe czy temat Wam się spodoba.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #154144 przez różyczka
EEeee takie grzeszki to nie grzeszki Manga :blink:

Ja np. przyznaję sie bez bicia, ze przekupuje córkę żeby poszla do sklepu :blush: Gdy była mała czy młodsza bardzo chetnie biegala do sklepu pod byle pretekstem a mi było to na rękę bo jak zabraklo czegos nagle...czy to smietany do zupy, czy to cukru, jajek...to nie było problemu - za chwilę już to miałam, zwlaszcza, ze do sklepu 200 m ale wiecie jak czasem się czlowiekowi nie chce :blink:
od kiedy córka jest nastolatką złapała lenia zupełnie jak dorosli :) no i oczywiscie nigdy jej się nie chceeeee... a poniewaz mi sie nie chce jeszcze bardziej to zawsze wymyslam, że bedzie mogla sobie cos kupić z takich rzeczy, które ona lubi a ja staram sie zazwyczaj je ograniczać czyli colę, loda, batona itp. ZAWSZE DZIALA :lol:
Niedługo rodzę drugą córeczkę więc juz nie będzie tego problemu bo z pewnością przejmie pałeczkę po siostrze zgodnie z nasza tradycją, ze do sklepu lata najmlodszy w rodzinie :blink:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #154161 przez olka
och Manga, z tą telewizją to mam to samo :dry: :) też zdarza się, że moja Izka (lat 6) ogląda "często gęsto" za dużo... :dry:
no i jeszcze z konsekwencją u mnie ciężko... moja córka czasem gdy zrobi oczy jak kot ze Shreka, to mięknę i pozwalam jej na coś :dry: :dry: kurde, a miałam wychowywać dzieci podręcznikowo... :S :S :silly:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13548

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #155996 przez natmur11
Manga ja też pozwalam Klaudii poznawać świat i nabijać sobie siniaki.
czasem pozwalam oglądać bajki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156031 przez Marysia27
Ja wyrzuciłam męża do salonu, a śpię razem z synkiem, bo przez to ząbkowanie tak bardzo pragnę przesypiać noce, że zapominam jak ważne jest aby dziecko samo zasypiało i spało. Tym bardziej że Bartek samodzielnego spania tego nauczony od początku, a ja to od dobrego miesiąca regularnie unicestwiam :S
A jak czytam książki na temat wychowywania dzieci, i jest coś z czym się nie zgadzam, albo czuję że nie będzie mi się chciało to nawet się nie zaznajamiam, albo udaję że nie wiem o co chodzi, zubażając tym własne metody wychowawcze. :ohmy:
No i udaję że nie widzę jak Bartek bawi się tym czym nie powinien, bo akurat ja potrzebuję zrobić makijaż, albo nie wiem co tam jeszcze. A co gorsze, kolejnym razem jak bawi się czymś czym nie powinien, raz mówię NIE WOLNO a innym razem udaję że nie widzę. Jestem ostatnio konsekwentnie niekonsekwentna :blush:
A jak dostaje moje dziecko pierdzielca, i robi mega awanturę łącznie z uderzaniem głową o podłogę, to nie bardzo wiem jak sobie z tym radzić i zazwyczaj zostawiam go samego w bezpiecznym miejscu np. łóżeczku, i czekam aż się chłopak ogarnie. A CO NAJGORSZE DAŁAM MU KLAPSA z własnej bezsilności dla jego histerii. I to mój największy grzech :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156041 przez natmur11
ja jeszcze daje slodycze zeby miec spokoj bo akurat nie mam czasu sie nia zajac, jak wpada w histerie podobnie do marysi zostawiam sama zeby jej przeszlo albo zwyczajnie ignoruje. klaudia uwielbia parowki wiec czesto jej je daje

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156069 przez Marysia27
Ehhh, ja Bartkowi też daję biszkopta albo chrupki do pogryzienia, bo zajęta buzia, to buzia, która nie wydaje z siebie zbyt wielu niepożądanych dźwięków ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156097 przez taakamama
Oj duzo tego :blush:
1- Iga nadal spi z nami :ohmy: jakos brakuje nam zaciecia zeby ja przenosic do lozeczka :angry:
2- przekupuje dzieci slodyczami zeby miec chwile swietego spokoju :angry: albo zeby Martna poszla np. do sklepu
3- z tych samych wzgledow puszczam bajki w TV
4- starsza corka wyludza prawie codziennie pieniadze na lody itp. a ja daje bo nie potrafie jej odmowic :angry:
5- pozwalam na zabawe niedozwolonmi przedmiotami np.telefonami, pilotami, garnkami.
6- Martyna dostala ode mnie pare razy klapsa! Byl to moj krzyk rozpaczy gdy wszystkie inne sposoby zawiodly :( dreczyly mnie potem straszne wyrzuty sumienia, jednak z perspektywy czasu chyba przynioslo to pozadany efekt bo juz nigdy wiecej nie przebiegla przez ulice czy nie weszla do piekarnika :)

Z drugiej strony patrzac to tak naprawde mamy do wyboru albo stosowac sie do sztywnych zasad jakie sugeruja nam poradniki co wtedy oznacza kompletny brak czasu dla siebie, albo naginanie tych zasad dzieki czemu udaje nam sie wygospodarowac choc chwile dla siebie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156141 przez Asiersa
a ja pozwalam Tomkowi bawić się zabawkami podczas jedzenia :blush:
Zazwyczaj zjada ładnie i wszystko, ale zdarzają się dni (ostatnio co raz częściej), że Tomek zaspokoi głód kilkoma łyżeczkami zupki czy kaszki i odmawia dalszego jedzenia :(
Daję mu wtedy zabawkę i mam pewność, że zje wszystko do końca :blush: :blush:




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #156258 przez Marysia27
taakamama napisał:
czy nie weszla do piekarnika :)
[/quote]
wybacz, nie mogłam się nie roześmiać :woohoo: obawiam się, że nie długo czeka mnie to samo... Asiersa, ja, żeby Bartek był grzeczny przy jedzeniu, daję mu coś do łapki, najczęściej jego łyżeczkę, bo wyrywa mi moją i tłucze ręką w talerz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156307 przez Asiersa
U nas inna łyżeczka już nie pomaga :silly:
Za talerz też chciał chwytać...jak nie dostał rączką do próbował nogą :dry:

Zabawka musi grać lub piszczeć. Jak nie gra, to się nie liczy :dry:




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156626 przez Manga
No właśnie - jedzenie.

Mój kolejny grzech jest związany z jedzeniem śniadania. Jemy przy bajkach przed tv :(

Siedzimy na kanapie, a żeby nie była upaćkana w danio, to karmię Aleksa (a ma 2 lata i świetnie radzi sobie z samodzielnym jedzeniem).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156674 przez Marysia27
Ja czasem oszukuję, żeby było szybciej, rozdrabniam na miał widelcem jedzenie, choć Bartek dobrze radzi sobie z miękkimi ugotowanymi warzywami, które trzyma w rączce.
I to jest chyba najgorsze, że czasem widzę jak upada mu coś na podłogę, a Bartek to chwyta- najczęściej jedzenie- i wkłada do buzi :huh: :blush: Przypomnę tylko, że mam wielkiego psa w domu, co to non stop gubi sierściuche, i mimo tego że odkurzam 3 RAZY DZIENNIEi 2 razy szczotkuje psa na spacerach, , to na kudła nie problem jest trafić :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156703 przez Gosia_Krupa
Manga,temat super,a Twoje grzeszki to takie niegrzeszki :blink:

1. Mój synek też ogląda więcej niż powinien,za to później zadaje mi pytania typu "mamusiu,a jaka to jest konstelacja",a ja jestem dumna,że moje 2,5letnie dziecko pi razy drzwi wie co to jest konstelacja czy gwiazdozbiór.
2. taakamama,nie ty pierwsza i nie ostatnia masz wyrzuty sumienia. Ja też parę razy dałam synkowi klapa w dupsko. Ale bardziej niż klaps zadziałało na moje sumienie:"zamknij się" :( Normalnie nerwy mi puściły. Bez wyraźnego powodu histeryzował,ja byłam zmęczona i w dodatku w początkach ciązy,a wiadomo jak hormony buzują. Jednak to żadne usprawiedliwienie. Zdarzyło się raz i już nigdy więcej
3. Nie idziemy na spacer nie zachodząc do sklepu. W tej chwili idziemy już dla święteg spokoju,bo wiem co by się działo na ulicy,gdybyśmy nie poszli po lizaka.
4.Jestem konsekwentna i twarda do bólu :( Czasami mam wrażenie,że synek może sobie pomyśleć,że go nie kocham z racji że tak go strofuję :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #156723 przez Manga
Wiecie co, czytam sobie Wasze wypowiedzi i myślę, że fajnie, że jesteśmy świadome tych naszych błędów. Piszecie o wyrzutach sumienia... a są matki które bez mrugnięcia okiem leją swoje dzieci.

Z drugiej strony, jakoś tak cieplej na sercu, jeśli wiadomo, że nie tylko ja jedna nie jestem mamą idealną.

I jeszcze jedno - oglądałam sobie dziś jeden z odcinków Super Niani i pomyślałam, że schemat każdego programu jest ten sam - niania wprowadza zmiany! I mam mocne postanowienie poprawy, stwierdziłam, że oglądanie tv przez Aleksa niech już będzie, ale nie przy śniadaniu. Mogę to zmienić, bo to w sumie niczego nie wnosi (on i tak ma apetyt), więc możemy przenieść się do kuchni i usiąść przy stole. Zaczynam od jutra. Dam znać, jak poszło.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl