ze smoczkiem czy bez??

jedynaczka napisał:

Aga wiesz może nie rób nic na siłe.. u mnie eM ma już 7 miesięcy i widać, że już nie potrzebuje często smoczka, jedynie przy usypianiu bo w tedy szybciej się uspokaja. A tak to całe dnie smoczka nie trzymam nawet w zasięgu wzroku
Myśle że na każde dziecko przychodzi po prostu odpowiedni czas rozstania

Moja coreczka od poczatku dostaje smoczka tylko do usypiania...
Ja tak jak gonia chce odstawic smoka jak Julka skonczy pol roczku- rowniez chodzi mi o wymowe i zgryz... Ciesze sie tylko, ze moja coreczka potrzebuje smoczka wylacznie do spania. No, ale mimo wszystko latwo nie bedzie, ale damy rade!!!

a jak aga chcesz to zrobic??? polroczniakowi nie wytlumaczysz ze nie dostanie bo bedziemial brzydkie zabki. a roczniaka mozna jakos przekonac bo to bardziej rozumna istota. a poza tym ja czytalam ze najlepszy czas na rozstasnie ze smoczkiem to 8 miesiecy bo wtedy maluch ma mniejsza potrzebe ssania.

Nawet rocznemu dziecku tak nie wytlumaczysz... Poprostu odstawiae, ja spotakalam sie z opiniami, ze najlepiej odstawic smoczka do 6 m-ca. Pomeczymy sie, ale damy rade- zreszta to jest dla dobra dziecka i nie zamierzam tego przekladac. Ale oczywiscie kazdy ma swoje zdanie na ten temat i robi tak jak chce...

oczywiscie ze kazdy ma swoje zdanie. ja jednak poczekam az maly bedzie mial mniejsza potrzebe ssania.

Gdzies jeszcze przeczytalam ze moze dziecko samo odstawi smoczka... hmm ja bym na to nie liczyla. moja mama tak do tego podeszla a efekt byl taki ze moja siostra sama wyrzucila smoczka jak miala 5 lat... wyobrazacie to sobie?? 5latka ze smoczkiem??

to juz lekka przesada:/i brak wyobrazni jakie moga byc efekty tak slugiego ssania..a rozmiaro chyba nie ma smoczkow dla 5 latkow:)

ssala najwiekszy jaki byl. a mloda nie ma ani wady zgryzu ani wymowy a dzis ma 9 lat.

nie wyobrazam sobie rpoltoraroczniaka ze smokiem a co do piero 5 latke.

poltora roku czy 2 lata to jeszczer znosnie ale 5 lat??? straszne...ale coz... kazd ma inne zdanie my zaczniemy kolo 8- 10 miesiaca oduczac.jak bedzie mniejsza potrzeba ssania.

bedzie ok.moze maly nie zuwazy braku smoka nawet/

Cytat z Dzien Dobry TVN
"Smoczek masuje podniebienie, wprowadzając maleństwo w dobry nastrój. Uczy prawidłowego ssania, które jest pierwszym sposobem poznawania świata. Wpływa na rozwój receptorów smakowych i wzmacnia mięśnie twarzy, co w przyszłości ułatwi maluszkowi mówienie. Gdy pojawią się pierwsze zęby, powinniśmy zacząć stopniowo odzwyczajać dziecko od smoczka."
A tak apropo wady zgryzu- to jest mit bo to jest raczej wada genetyczna.
A tutaj link do programu
dziendobrytvn.plejada.pl/26,20521,news,1...tualnosci_detal.html

Czy wasze maleństwa używają smoczka albo używały?
Jesli tak to kiedy macie zamiar je oduczyć i w jaki sposób?
Co w ogole myślicie o używaniu smoczka??
Czekam na wsze opinie.

Ja osobiscie daje Kacperkowi smoka
Nie wiem jak i kiedy go oduczę ale muszę jeszcze o tym pomysleć
Dlatego może wy macie jakieś pomysły?

Wielkie ukłony wynalazcom smoka i pieluch!!!!

My jesteśmy za smokiem .
Moja zuzia butelke ze smokiem szybko sama odstawiła w wieku 13mc .
Ale takiego do spania Ma do dziś .
Czesem zapomina o nim . Myśle że niedługo sama dojdzie że Meme jest beee

Hmmm... w moim przypadku sie troche pozmienialo, a mianowicie chcialam odstawic smoczka jak Julka skonczyla 6 miesiecy- nie udalo sie (zaczela wpychac palce do buzki) skonsultowalam sie z lekarzem, ktory powiedzial mi, ze dziecko ma silna potrzebe ssanie tak do ok. 10 miesiaca (oczywiscie nie kazde dziecko), wiec postanowilam, ze zrezygnujemy ze smoczka jak Julka skonczy te 10 miesiecy. No i znowu sie nie udalo ze wzgledu na to, ze Julce zaczely wychodzic zabki, a co za tym idzie swedzialy ja dziaselka i wszyscy dookola mowili mi, ze jeszcze powinnam sie wstrzymac tak tez zrobilam. Ostatecznie odstawiamy smoczka za niecale 2 tyg. jak moj M bedzie mial urlop z tego wzgledu, ze Julka jak nie dostanie smoczka straszliwie placze i nawet jak uda jej sie usnac bez niego budzi sie pare razy w nocy, a co za tym idzie- nocka jest nieprzespana, a moj M wczesnie wstaje do pracy, wiec poddawalam sie, zeby tylko mogl spac! Teraz naszczesci bedziemy mieli kilka dni na odstawienie Dodam, ze Julka muzywa smoczka tylko do usypiania, potem albo sama wypluwa, albo ja Jej wyciagam- w ciagu dnia nie ma mowy o smoczku.

Nasz syn smoczył od początku a jak skończył rok po prostu przestał smoka potrzebować. Dawałam mu a on go wypluwał i tak się z nim pożegnał. My Maksa do niczego nie przymuszamy, z czasem sam do wszystkiego dochodzi. Na nocniczek go nie sadzamy bo tez uważam że ma czas. Każde dziecko rozwija się inaczej.

Aleks był od samego początku bezsmoczkowy z wyboru (własnego ).

Z butelki też nie pił - wolał cycusia, a potem kubek.