Mamusie marzec 2012

Dziękujemy bardzo za życzenia

Dorota zdrówka życzę!

Później wpadnę, jak się uda Jeśli dam radę to wrzucę jakieś zdjęcia

Miłego dnia!

Dorota zdrowka kochana

mam problem z Kingi kupkami robi co dwa, trzy dni i za nim zrobi trzyma sie za dupke i mowi ze ja boli, po jakims czasie juz nie wytrzymuje i musi zrobic ale z wielka meka kupy sa twarde, okragle wielkosci nektarynki
jak myslicie co moze powodowac takie kupy i co jej podawac zeby wrocily do normy

kl

Martyna dzieki pupke smaruje jej wazelina, i poki co nic tam sie nie dzieje ale boi sie juz robic bo ja boli
jaki masz syrop ?

gdzie jest reszta ?
Gosia widzialam cie na fejsie

Syrop nazywa się Lactulosum Hasco bardzo słodki syrop o smaku pomarańczy.

czesc, kochane!

na poczatku przeprosiny dla dzieciaczkow, ktorych urodzinki mi umknely!

zbiorowe STO LAT spiewam!!! rosnijcie zdrowe i wesole!!!

Ewa, na zatwardzenia u dzieci soczek jablkowy, tak jak Martyna radzi. Zosia poje codziennie z woda i nigdy nie bylo problemu z kupkami oby Kingusi szybko sie unormowalo! a jak tam twoje nastroje, lepiej juz? praca sie nie rpzejmuj, nie ta, to nastepna, ja zawsze tak sobie powtarzam, jak cos idzie nie tak

Dorota, na szczescie marzec jutro przechodzi do historii mam nadzieje, ze wraz z nim wszelkie choroby i infekcje, bo ilez mozna??? mi tez jeszcze kaszelek zostal, ale juz jest ok, za to M sie rozlozyl koncertowo w piatek, akurat na moj wyjazd niech juz ta wiosna przycodzi!

Aisod, czekam na zdjecia slicznych maluszkow!

gdzie reszta? budzimy sie po weekendzie!

emma moj humor jak hustawka, jutro mam dostac @ wiec hormony szaleja
jutro tez mam spotkanie z prawnikiem w sprawie pracy i zobaczymy co mi doradzi, a przede wszystkim czy mnie utwierdzi w tym ze to ja mam racje bo moge zle pewne sprawy interpretowac
znowu mam po dziurki w nosie tej Irlandii, czekam tylko az L zrobi te tiry i bedziemy myslec co dalej

Kinga pije duzo sokow i roznych plynow, ale ostatnio dostawala inne niz jablkowe, dodatkowo moja mama ja faszeruje po kryjomu slodyczami, a ja jej na drzemki wprowadzilam zwykle mleko wiec pewnie cos nie jest do konca przez nia przyswajane
podajecie juz zwykle mleko ? Jak je przyrządzacie ???

ja wzielam sie za porządki w szafach, u Kingi i u mnie juz posegregowane, jeszcze zostalo posprzatac u L

pozwole sie pochwalic Kini pysznym tortem

Ewcia, nie krajaj, bo moze w ogole @ nie dostaniesz i bedzie fajnie
co do sokow to wlasnie o te jablkowe mi chodzilo albo moze i zwykle jabluszko podawac codziennie, jesli lubi, wiesz, jak w tym powiedzeniu "one apple a day keeps doctor away"
a jesli chodzi o mleko krowie, nasza pediatra mowila, ze do 3 roku zycia do picia nie jest wskazane, chyba ze w przetworach: jogurtach, omletach, serach i takie podajemy, a do picia MM. podobno to krowie, nie dosc, ze bardzo uczula, to jeszcze ma znacznie mniej wartosci odzywczych niz MM, ale mozesz dopytac pediatre sama. no i jak ktos nadal podaje MM, na bilansie mowili, zeby tej witaminy D juz nie podawac, bo w MM i tak jest duzo, a nadmiar tego tez niewskazany jest .

odliczam minuty do domu

/edit. tort ZABÓJCZY!!! daj kawalek!!!

emma dziele sie torcikiem jeszcze zostalo i co chwile sie objadam
ja dalej daje MM, tylko na drzemki zaczelam jej dawac 120-150 ml zwyklego, ale chyba zrezygnuje i będę obserwowac czy sa postepy kupkowe. owoce je codziennie, a to jablko, sliwka, gruszka, banan wiec moze to te mleko i potajemne slodycze

jak bylo w Krakowie ?

Ewa i co robiłam na tym fb?
jabłko dobre na wszystko tak jak mówią dziewczyny, Ola zjada jabłka, lubi. My nie mamy takich problemów, u nas można powiedzieć na odwrót bo 1-2 dziennie i hop siup i jest.
a tak u Was może być od słodyczy, niestety znów musisz pogadać z mamą, bo krzywdę dziecku robi
powodzenia z pracą i prawnikiem!
Emma dobrze, że wróciłaś cała i zdrowa
Aisod koniecznie wpadaj i dawaj fotki

ja ciągle jak jestem przy kompie to albo robię zdjęcia w sensie przerabiam albo stronkę albo jakieś firmowe rzeczy nasze także wybaczcie ale to że nie pracuję to nie znaczy że nie pracuję też mam sporo do roboty poza opieką nad Olą, a teraz wróciłyśmy z placu zabaw Ola śpi a ja muszę zabrać się za rachunkowość firmy bo koniec miesiąca

oj cos sie kolezanki obijaja

Ewa, dzieki za torcik! mniaaam! przez ciebie zlamalam postanowienie postne
w Krakowie bylo szkolenie, wiec zero balowania. pierwszego dnia siedzialam 8 godzin za kolkiem, bo wyjechalysmy po pracy, czyli zrobilam swoj etat plus etat kierowcy wiec zaraz padlam w hotelu, a i tak z przyzwyczajenia nie moglam usnac od 5 . szkolenie super, przydatne i fajne. w Krakowie duzo slonca, ale strasznie piździło bylo o wiele zimniej niz w Warszawie, ale nie bylo czasu na nic. tylko szybka rundka po rynku, szybki obiad, kupowianie magnesow w sukiennicach i do domu nie ma czego zazdroscic

no dobra, nie ma was, wiec robie 3. podejscie do 2. czesci Hobbita... moze dzis nie usne

hej
ale cisza... ja wczoraj wróciłam za basenu po 22 a teraz lecę z Olą na plac i pewnie wrócimy po 19 do domu, także będę wieczorem
Ewa i Ewelina torty świetne, a Wasz Ewelina taki oryginalny z tymi autami, bombowy!

No Gosia plac zabaw do 19 to u was pewnie dalej pogoda piekna, wiosenna my wlasnie wrocilysmy ze spaceru, a zmarzlam jak diabli
Kupilam Kindze syrop Duphalac/Lactoulosum moze cos jej pomoze przy tych kupkach, bo od rana chodz i trzyma sie za pupke i mowi ze boli pupka i brzuszek
do mojej mamy niestety nie dociera to ze dziecko ma problemy i ze ma jej nie dawac slodyczy nawet przed chwila ja sie pytam jej czy moge podac syrop z mlekiem a Kinga mieli cos w buzi, pytam co masz a ona ze czekoladke od babci no kur.... rece opadaj .... bo jedna jej nie zaszkodzi, ja was trojke wychowalam bla bla bla ....

emma dotrwalas do konca Hobbita ?
Ja wczoraj zniknelam na spotkanie z kolezanka ze szkoly sredniej, przyjechala do mnie do miasta na jakies szkolenie z pracy. Bylo milo, nie widzialysmy sie ok 10 lat

emma zanim marzec przeszedł do historii dał nam jeszcze jednego kopa w tyłek, wczoraj Maja dostała wysokiej gorączki 40 st i musieliśmy jechać na pogotowie dostała antybiotyk i dzisiaj wygląda już lepiej

ewelinda na twoim miejscu pewnie udusiłabym mamę, ale nie mogę ci takich rzeczy podpowiadać, bo w razie czego dostanę działę za współudział lub przynajmiej podżeganie a tak poważnie to współczuję i podziwiam, że jakoś to wytrzymujesz

nie no Dorota dramat jakiś co jej jest, na co antybiotyk?? a Tobie przeszło??

Ewa ja pierdziele Twoja mama zachowuje się jakby sama miała 2 lata

pogoda u nas boska, Ola w długim rękawku biegała a ja w krótkim, no i wszystkie dzieciaki wyrozbierane i bez czapek bo nawet ruchu powietrza nie ma, przyszłyśmy do domu na obiadek i drzemke i zaraz wyruszamy dalej na plac. a jutro kurs na basenie Oli i też plac zabaw po pływaniu. Fajnie jest. oby tak się utrzymało długo, zieleń inny kolor już ma:)