Mamusie marzec 2012

o widzisz to chyba była Martyna tak że wielkie buziaki i uściski za tę radę.
Nie dalibyśmy rady położyć Zuzy tylko raz ponieważ ona wstawała nam po 5 a o 9 już była padnięta...

ale rezygnacja z ostatniej drzemki puki co daje efekty obym nie przechwaliła.

.

martyna u mnie Kinga ma po trzy drzemki wstaje tak o 8.00-9.00 i klade ja spac ok dwie godziny po wstaniu, czasami po trzech ( spi rowne 40 minut ). pozniej idzie spac ok 13.00-14.00 i tu spi roznie bo od 40 minut do dwoch godzin. ostatnia drzemke przed noca ma ok 17.00-18.00 i tu spi tez 40 minut. spac idzie roznie bo czasami spi juz o 20.00 a czasami zasypa dopiero o 23.00. w nocy daje jej cyca ( czasami raz a czasami kilka ) i spi do tej 8.00-9.00 .

tee szkoda ze u was sie kolo nie sprawdzilo ja jestem zadowolona ale jak widac dla kazdego cos innego

dziewczyny badzcie dzielne, musimy przetrwac te zebiska

oo widzę że nie umie tylko taki koszmar nocny. U nas te zęby trwają już dwa miesiące wogóle od kiedy zaczął byc taki aktywny siadać kulać sie i raczkowac to od wtedy zaczeło się wszytsko psuć. Byłam na spacerze i od 11.20 jeszcze śpi jak wstanie to pójdzie znowu o 16 spać a później zobaczymy co z tego wyjdzie i czy mu przyjdzie w nocy budzenie się i wrzeszczenie jak ja bym tak wrzeczszała jak on to bym mówic nie umiała bo bym sobie całe gardło starła.

.

Ale miałam zaległości, ale już nadrobione.
Teraz nie wiem od czego zacząć..

młody nam kaszle ;( ale za radą emmy smarujemy i muszę przyzań ,że już po jednej nocy była wielka poprawa! już prawie zdrowy, ale jak na niego patrzyłam to aż się płakać chciało taki miał jeden bardzo kiepski dzień i noc. też czesto wstaje 3 razy , ale on nie płacze tylko się kręci i "stęka" a mój organizm już tak się zaprogramował ,że od razu wstej.. nie wiem jak to będzie jak zacznie przesypiać noce

zabawki fajne, ale my ich mamy już trochę za dużo jak na kawalerkę ostatnio w ikeii o prócz tych klocków - bardzo fajne! kupiłam dwa pudła i tam wszystko wylądowało

Adrianek ma dwię drzemki ok 10-11 i ok 15. na noc zasypia najpóźniej o 20. rano budzi się ok 6 z 30-40min "pogada" i dalej zasypia na 1-1,5h.

chociaż muszę przyzać ,że przez nasz system zmianowy w pracach ciężko młodemu zrobić jakiś harmonogram dnia .. zwłaszcza z jedzenie co mnie wkurza! i mam nadzieję ,że do nowego roku przejdziemy na mm .. w końcu.


Ewa pytała o zęby, jemu wyszły tak ok półtora mięsiąca po dolnych. Ale szły i szły ..(teraz już są dość sporę i widać je jak się uśmiecha:) ) mam wrażenie ,że idą dwójki ale zajrzeć nie da.. koleżanki synek jest tydz młodszy i ma już 7 zębów wychodziło mu kilka na raz.
eh dziewczyny jakoś musimy przetrwać to ząbkowanie.

u nas nawet ciepło więc mimo katarku korzystamy ze spacerów

czesc!

ewcia, mam prawie identyczny basenik, ale innej firmy i powiem ci, ze on ma okolo pol metra wysokosci, czyli wcale nie tak malo. korzytsaja z niego dzieci 2-7 lat i jesli sa nieduze (a Kinga chyba tez) zdarza sie, ze sie w nim "topia" i trzeba wyszukiwac je sposrod pileczek, ale to bezpieczne, bo miedzy pilkami sa przeciez duze przestrzenie i jest tam powietrze. poza tym zawsze dzieci pilnuje i nigdy nie zagrzebuje ich w pilkach, sa takie, ktore siedza w pilkach z wystawiona glowa i takie, ktore zawsze same sie zagrzebuja . wydaje mi sie, ze jesli Kinga bedzie pod nadzorem, nic jej sie nie stanie .

asia, co do wczesniakow to zgadzam sie z toba w 100%! nie ma obaw, jak dotad nasze dzieciaki rozwijaja sie prawidlowo i lepiej nie szukac dziury w calym . Zosia tez potrafi sie zloscic jesli cos jej sie nie uda, zazwyczaj wtedy beczy i wspina sie na mnie, zebym wziela ja na rece , sadze, ze to normalne, my tez sie czasem wkurzamy, a pokrzyczec sobie tez lubimy! dokladnie wiem, o co ci chodzi z tym "mostkiem" - to raczej taki mostek odwrocony - dziecko podpiera sie na rekach i prostuje nogi z pupa w gorze - Zosia czasem jedna prostuje, druga zgina i na zmiane - smieje sie, ze to areobik . u nas niedlugo po tym Zosia zaczela sie wspinac na meble, na nas i sama stawac przy meblach i sie przesuwac - uwazaj! wspolczuje nieprzespanych nocy. moim zdaniem to niestety zabki...

marigra, Zuzia slicznie siedzi! super, ze podoba jej sie nocniczek! my tez zamowimy u mikolaja - dziadkowego albo pracowego .

Tee, tak sie trabi o tym, ze kazdy jest taka indywidualnoscia i ze kazdy jest inny, a jak tak was czytam, to te nasze dzieci wszystkie sa takie podobne . Zosia tez uwielbia gasic i zapalac swiatla (zwlaszcza wieczorem), uwielbia bawic sie pilka, przedrzezniac, no i stawac na wersalce, a potem na nia z impetem upadac (oczywiscie trzeba asekurowac, bo zdarza sie, ze nie trafia w wersalke, tylko w nasze rece ). Zosia uwielbia tez "a kuku" - w kazdej postaci - i jak ktores z nas podgryza jej brzuszek, wykrzykujac "mniam, mniam, mniam!" . no i ja bardzo polecam hustawke, Zośka ma straszna frajde z hustania, no i cwiczy rownowage!

martyna, wspolczuje ci, kochana, trzymaj sie! nie wiem, czy u was da sie tak zrobic, ale moze popros meza, zebyscie dyzurowali przy malym na zmiane, zebys tez mogla sie wyspac. my tak robimy, jak ktos jest przeziebiony - wtedy drugie z nas spi w innym pokoju i normalnie sie wysypia. moze sprobuj, na pewno naladujesz akumulatory. ja po jednej takiej nocy jestem jak nowo narodzona!

gabi, ciesze sie, ze Plumex wam pomaga! my dodawalismy jeszcze witaminke C w kroplach do mleka - poza tym zadnych lekow i Zosi wszystko przeszlo, wiec mam nadzieje, ze i wy sie raz-dwa wykurujecie! wrzuc koniecznie jakies nowe zdjecia, moze z klockami! u nas tez to jedna z ulubionych zabawek!

Zosia lubi ucinac sobie w ciagu dnia ze 3 drzemki okolo godzinne, czasem dluzsze. niestety nie mam na to wplywu, gdybym nie pozwolila jej zasnac, pewnie w koncu urzadzilaby histerie i zasnela splakana mimo moich "staran" . dlatego nie ingeruje w to, zreszta w nocy nie mamy wiekszych problemow. zdarza sie marudzenie i wierciochy, ale na szczescie bez wiekszych szalenstw .

dzisiaj moja coreczka definitywnie porzucila pelzanie na rzecz czworakowania - chyba wywnioskowala, ze tak jest jednak szybciej . podoba jej sie tez chodzenie przy meblach, stoi pewnie, ale przemieszcza sie dosyc chwiejnie i widac, ze czasem sie troche boi, wiec woli czworakowac . niestety nauczyla sie wspinac tez na fotele i lawe, gdzie zawsze trzymalam piloty i komorke, wiec teraz pozostal parapet... mam nadzieje, ze tam niepredko dotrze! w mothercare przecena kurtek, czapek, szalikow i rekawiczek -20%, jesli ktos zainteresowany - ja kupilam dzisiaj fajne rzeczy! dla siebie tylko ulubiona kawe - latte z karmelem do ekspresu - zapraszam!

hej wam...co do wcześniaków to mogę powiedzieć że Zosia jest bardzo nerwowa i dużo krzyczy ale lekarz nam powiedział że to normalne i że wyrośnie z tego i zasugerował żeby jej podawać herbatkę z melisy to może będzie spokojniejsza...co do drzemek to Zosia śpi zawsze po każdym posiłku po półgodziny...my też doczekaliśmy się pierwszego ząbka ale nawet nie zauważyłam tego bo ona śpi całe noce już od 3 miesięcy więc nie wiem co w tej sprawie poradzić...my nadal chodzimy na rehabilitację...

emma- nawet jak bym spała w innym domu obok to bym go słyszała bo on się tak krzyczy jaką huśtawkę polecasz ?? bo własnie też chce kupić jakis hamak do domu moja koleżanka usypia tak dziecko.

Teraz pytanie do wszystkich mam jakie macie metody na zasypianie bo u nas kiedyś wystarszyła flacha mleka pielucha i spi a teraz wypije herbatkie i myk siedzi potem wstaje i tak w kółko wypije 300 ml herbatki wsumie 3 flachy robię o 12 przebieram pampersa bo czasami nie wytrzymuje napiecia i calego go przebieram.

Co do wcześniaków wydaje mi się że to nie ma znaczenia tylko zależy od rodziców bo często takie wczesniaki są traktowne inaczej bo rodzice chciały by wsadzić do klosza żeby żadne bakterie ani nic się nie dostało i pózniej takie dzieci nie wyrastają na samodzielne znam takie 2 przypadki tylko te dzieci są juz dorosłe niby a rodzice dalej ich obsługują do teraz miksują jedzenie żeby się nie zadławił jak miał 17 lat to pierwszy raz jadł jabłko i nie wiedział że się gryzie i by się udławił to tłumaczyli że to wcześniak i dlatego on jest taki.

Emma podajemy cebion kropelki i jeszcze drosetux z zalecenia pani doktor, myślę że już najgorsze zażegnane obu na długo!

Fajnie ,że Zosia taki wierci piętek już duża dziewczynka
A Ty się nie chwaliłaś ,że taka muzykalna ?

obecne zdjęcie na fb, jak "siedzi" z kulą a Zosia siedzi "Sztywno" ?
Adrianek też jak tylko lekko dotknie jakiegoś podłoża to się "spina" i tak jak by stał. Na co mu nie pozwalam. Wiec nie wiem jak długo by się utrzymał.

martyna, wiem, ze nasza hustawka zostala zakupiona w Smyku i wyglada mniej wiecej tak:
allegro.pl/hustawka-nowa-misio-smyk-i2788180588.html
tylko ze siedzisko jest w drobne blekitne groszki na granatowym tle, a zamiast tego miska, jest niewydarzona pszczolka Maja . fajna, bo dosyc duza, mysle, ze spokojnie moze posluzyc do 2-3 roku zycia. na allegro oczywiscie multum tego jest... najlepiej sprawdzaj wymiary, zeby nie przyslali ci takiego podwieszanego lezaczka, bo Szymon to tez duzy facet!

gabi, najwazniejsze, ze najgorsze za wami!
no zdjecie na fb widzialam przeciez, nawet polubilam , jakies nowe wrzuc!
Zosia siedzi sztywno, nie buja sie juz ani nie przewraca . jak sie czyms zajmie, moze siedziec dosyc dlugo, ale zauwazylam, ze najbardziej lubi przemieszczanie sie, wiec ciezko jej pozostawac w jednym miejscu . dzisiaj na przyklad Maciek siedzial w jednym koncu pokoju, a ja w drugim, no i miala problem, nie mogla sie zdecydowac, wiec czworakowala przez pokoj, wspinala sie na Maćka, odwracala sie do mnie, wyrywala sie na podloge, czworakowala w moja strone, wspinala sie i odwracala sie do Maćka i tak chyba z 10 razy, az sie spocila .
nie wspominalam, bo ja sie nie lubie chwalic . wyskrobcie troche czasu na odwiedziny - dzieci beda sobie pelzac i gadac, a my sie napijemy karmelowej latte !

spokojnej nocy wszystkim!

emma ale takimi osiagnieciami trzeba sie chwalic !!!
moja Kiniulka dalej rozleniwiona i tylko by na brzuszku lezala, chwile posiedzi i leci na plecy tzn sama sie rzuca a ze wie ze ja ja asekuruje to robi to specjalnie dla zabawy
dzieki za opinie na temat basenu. chyba sie na niego skusze bo juz sama nie wiem co bym mogla jej kupic na Mikolaja niby ma duzo zabawek ale tak naprawde to nie nasze zabawki, ale przeciez nie ma sesu kupowac drugiego ,, nocnika ,, skoro jest juz jeden w domu

,

woww wlasnie patrze a moj Kiniolek sobie pelza do przodu a nie do tylu jak do tej pory hehe kochane malenstwo
noc hmmm bez placzu ale cala noc sie Kinga krecila z jednego boczku na drugi, to na plecki to na brzuszek padam a przede mna jeszcze caly dzien w pracy

cześć dziewczyny

u nas Zuzia wraca do zdrowia, ale baaardzo powoli, nadal niestety robi jeszcze 3-4 kupki dziennie, wczoraj bylism nawet a izbie przyjęć, bo pojawła się krew w kupie, ale zbadał ją lekarz i powiedziła, że po takim wirusie niestety jelitka są bardzo naruszoe i to może się zdarzać....a do tego mamy tak odparzoną pupkę, że aż przykro patrzeć, no ale nie ma się co dziwić przy takiej ilości wypróżnień, to mnie też by tyłek bolał
emma - nie wierzę, że Zosia płacze = ona jest zawsze usmiechnięta mały śmieszek i pięknie się rozwija - nic się nie chwalisz.

gabi - dobrze ze Adrianek lepiej się czuje, tez używaliśmy Cebion multi i pomagały...

z naszym rozwojem to na topie jest teraz tylko siedzenie i nic innego sie nie liczy. Ale wszystko powoli jak załapie nową umiejętność to wtedy pochwalimy się czymś nowym. Narazie lubi się rzucać na plecki (oczywiscie na poduche), siega po zabawki przed siebie tak ze sobie stopki całuje i rozgląda się na bok, wiec juz jest sztywna w pozycji siedzącej. Dalej jescze nie wykraczamy

martyna - my usypiamy zazwyczaj na leżąco, albo przy cycku, albo przy butelce. Jesli ju sie odpyha t poprstu lezym soie razem, oa ie wierci kreci, az wkocu sie ulozy na bok i zasypia, Wtedy przkładam do łózeczka. Ma teztakie dni, ze nie moze zasnąc to bierzemy na raczki i bujamy - pada w 3-4 minuty, wiec baaardzo różnie. Sama nie zasnie - musze byc rzy niej zawsze. A w nocy ostatnio tezse budzi bardzo czesto ale to ze względu na chorobę. cochaiz jak do tej pory nie przespała jeszcze całej nocy, zazwyczja spala do ok 4-5 , dawalam cycka spała do 8. W ciągu dnia spi 2 razy - zazwyczaj ok/ 11-12, spi od 30min do 1,5 h, pozniej ok. 17 - zazwyczaj 30 minut. Na noc kladziemy ja ok. 21-22. Nigdy nie spała nam po 3 razy, czasami spi nawet tylko raz. Ale ona zawsze mało spała.