Pierwsze objawy ciąży

Witam wszystkie dziewczyny,

chciałam odświeżyć wątek o pierwszych objawach ciąży.My dopiero się staramy o dzidziusia ale będę wdzięczna za komentarze dziewczyn,które już mają potwierdzoną ciążę lub są mamusiami i mogą powiedzieć jak to było w ich przypadku.

Pozdrawiam serdecznie:)

my juz w dwudziestym siodmym tygodniu ale musze sie przyznac ze pierwsze objawy ciazy jakie u siebie zauwazylam to bylo spanie i oslabienie na poczatku bralam to na krab tego ze bylam na zielonej szkole z dzieciakami w pierwszym miesiacu ciazy bo byla jeszcze niepotwierdzona a pozniej juz bylo wiadomo dlaczego pozniej mialam taki ciezki zoladek jak sie kladlam ale i to szybko przeszlo za to bardzo szybko zaczal mi rosnac brzuszek

no cóż, zmęczenie, zapachy które dawniej uwielbiałam jak np. ogórek zielony, doprowadzały do strasznych mdłości albo nawet wymiotów no i oczywiście brak @

U mnie pierwsze objawy to: brak @ i bolace jajniki (tak normalnie jakbym @ miala dostac ). Pozniej zaczely mnie piersi pobolewac i nabrzmialy:) I ciagle spac mi sie chcialo:)

Ja w tej chwili jestem w 5 tygodniu ciąży - moje objawy to brak @, zmęczenie i senność i ból podbrzusza tak jak na @
pozdrawiam

Na początku spóźniająca się miesiączka o 10 dni. Potem zmęczenie i senność- potrafiłam przespać 18h w ciągu doby, ogólny Brak apetytu, pózniej jego brak na mięso- drobiu nie jem do dziś. Na szczęście obyło się bez wymiotów.

Ja będąc już w ciązy miałam @, a test zrobiony w ciągu dnia pokazał jedną kreskę. Organizm mnie oszukiwał, ale coś podejrzewałam. Byłam zmęczona i bolały mnie piersi no i siusiałam częściej... dopiero brak następnego @ i test rano pokazał dwie kreski... i dowiedziałam się u lekarza że jestem w 9 tc

Ból podbrzusza jak na @ - nawet wzięłam nospę i ketonal forte. Piłam wtedy przywrotnik i krwawnik. Na drugi dzień dla przyzwoitości zrobiłam test, bo miałam pojść na imprezę alkoholową - i test wyszedł pozytywny Po odstawieniu ziół brzuch przestał boleć, żadnych plamień nie było. Wykres temperatury nic nadzwyczajnego nie pokazał.
I jeszcze (nie pamiętam czy przed terminem @ czy kilka dni po) - uczucie, jakbym miała dostać biegunki

u mnie zaczęło się poczuciem potwornego zmęczenia. Tłumaczyłam sobie to nadmiarem nauki i niewysypianiem się. Potem zaczęłam bardzo intensywnie czuć wszelkie zapachy (smażonych potraw czy chociażby tic tac-ów, którymi poczęstowała mnie koleżanka). Wtedy pomyślałam sobie "cholera, co się ze mną dzieje?" i żyłam w takiej błogiej nieświadomości dopóki nie zaczął spóźniać mi się okres (co nigdy przedtem mi się nie zdarzało). Gdy opóźnienie wyniosło 4 dni zrobiłam test. Wyszły dwie kreski. Poszłam do gin na usg i co wyszło? 5 tc. Do tej pory mam ten test i zdjęcie usg, na którym widać 5- milimetrową fasolkę

Dziewczyny a co powiecie o śluzie? Któraś z was tak dokładnie obserwuje swój organizm? U mnie w sierpniu doszło do naturalnego poronienia... w tamtym przypadku bardzo bolały mnie piersi (mocniej niż zwykle), wyskoczyły mi na sutkach białe krostki i bolało mnie podbrzusze. Nadal staramy się o bobaska. Wydaje mi się, że sytuacja się powtarza. Bolą piersi (z góry najbardziej), boli podbrzusze, faktycznie czuję zmęczenie, jestem senna i płaczliwa , do tego dochodzi jeszcze śluz. Od kilku dni wylewa się ze mnie (dosłownie), jest biały i klejący. Spodziewam się @ 07.12, jeśli się udało, to mąż "zrobił mi" najwspanialszy prezent urodzinowy

Widze że koleżanki takie od samego początku prawie na pewniaka...

Ja obawiam się że obiawy to samosugestia bo odkąd spoznia mi sie @(29październik ostatni @)zaczynam dziwnie czuć się na żołądku, jestem zdekoncentrowana i muszę glebiej oddychac i duzo czesciej siusiam.. strasznie mnie suszy ciągle muszę coś pić i dziwny mam apetyt na mieso...

zrobiłam test w niedziele w pracy(nie mogłam już żyć w niepewności) prawie natychmiast pokazał dwie kreski, piersi w ogóle mnie nie bolą a zwykle twardnieją przed @, teraz widzę ze sutki są wrażliwe jak cholera a brodawka nabiera białych krostek, jednak po wizycie u ginekologa doktorka nie zaobserwowała pęcherzyka mówiąc że jeszcze za wczesnie by przesadzac co mnie zmartwiło, kazała za tydzien zrobic test krwi a za dwa kolejne USG (trzymajcie kciuki) bo dla mnie już jestem w ciąży...

Ewelina trzymam kciuki

To i ja się dołączę z listą moich objawów. Otóż pierwszym z nich był: brak objawów. Zero wahania nastroju (a przed @ zazwyczaj jestem straaaaszna!), piersi bolały mnie MNIEJ niż zwykle (i tylko sutki miałam - i mam - bardzo wrażliwe). Gdyby nie to, że staraliśmy się od kilku cykli, w ogóle do głowy nie przyszłoby mi robienie testu. Jedyne, co zwróciło moją uwagę, to śluz - inny niż zazwyczaj (brak fazy 'suchej' w okresie niepłodnym - ciągle dość dużo białego, mętnego, lepkiego śluzu). Kolejnym objawem był brak @ - no i dwie kreski na teście. A teraz doszło straszne zmęczenie (zasypiam na stojąco). I tyle

Ja miałam podobnie teraz moje piersi są już całkiem poszatkowane żyłkami i bolą sutki strasznieeee ,
poza tym mam dziwne smaki, wczoraj jadłam ulubionego królika myślałam ze zwymiotuje tak "dziwnie" smakował... wczoraj badanie krwi na bhcg jutro wyminiki.. we wtorek USG, poki co nic sie nie zmienilo, chociaz ciągle wydaje mi się że zaraz bedzie coś zlego przez ten dziwny śluz...

już nie mogę doczekać się zdjęcia USG bo 18.XII powinno kruszynkę być widać

Ja przy pierwszej ciąży ciągle biegałam do łazienki... z biegunką! :O kto by pomyślał.