Atopowe zapalenie skóry

Haj mamy,
Ja ma 2,8 latkę u której właśnie w 8 zaczęła się atopia - po prostu zaczęła jeść więcej stałych pokarmów i mniej cyca. Skaza od razu wyszła - mleko mamy ochrania. Placki czerwone na buxce, plus właśnie takie suche plamki z grudkami. Nie bardzo źle, ale źle.

Ponad 3,4 miesiące walczyliśmy o wyleczenie skóry ( kąpanie w oliatum + balsamy dla atopików) Uważajcie, bo nie każda plamka to atopia.My 2 miesiące najpierw manewrowaliśmy dietą - wyszło mleko ( moze byc to też gluten, czy jakiś owoc) Niestety lekarze czasem bez sensu walą sterydy w maści na te plamki, a powinno się je podawać tylko w skrajnych przypadkach. U nas pomogła dieta, kąpiele i kremy. ( mamy szufladę sterydów - ktorymi sama się bałabym posmarować)

Oczywiście młoda teraz wygląda lepiej, ale plamy się pojawiają - je wszystko, więc cudów nie ma. Co jakiś czas następuje wysyp jakiejś plamki. ( głównie za sprawą czekolady i mleka i choc to nadal mieszanka nie zwykłe, to i tak po wypiciu dostaje rumieni)

Niestety mały atopik, to potem mały alergik - juz powoli nasza atopia zmienia się w alergię. Mam alergiczka, to i córa też - no cóż.

Testów wam nie zrobią - wychodzą dopiero po 3 roku życia.
Doraxnie dajemy Zyrtec i smarujemy kremikami dla atopików.( ba cała rodzina się smaruje) Zwłaszcza teraz w zimie.

dziewczyny my już po, nie ma na nóżkach ani śladu po tych wstrętnych plamach, mam nadzieję że nie wrócą kasiora a jak tam u ciebie??

scholastyka a co stosowałas??bo u nas ciagle sa:(nie w takim nasileniu jak wczesniej ale sa:(

u nas znacznie lepiej stosuje ta masc co lekarz polecil, ale jeszcze nie wszystko zeszlo
super ze u ciebie juz po wszystkim

mój maluszek ma skazę białkową, od tego powstało azs na policzku od 3,5 miesiąca ma czerwona szorstką plamkę, byliśmy u dermatologa i pani dr przepisała Nam maść z antybiotykiem i jak Mu smaruje jakiś czas to plamka znika, ale po kilku dniach, gdy przestaje smarować jest od nowa czy dziecko wyrasta ze skazy białkowej? słyszałam, że do 3 roku życia powinno to nastąpić, ale czy u każdego dziecka?

dziewczyny wróciło!! Florek znowu drapie sie po nogach i wysypało go kaszką, jednak teraz moje podejrzenia spadły na jedzenie, bo praktycznie co dwa dni daję mu jakiś nowy smak słoiczka, muszę spróbowac przez tydzień dawać mu to samo na zmianę i zobaczę czy zejdzie

Różnie to bywa. U nas zaczęło się tak samo - ta maść z antynbiotykiem, tu chyba nie antybiotyk, tylko sterydy - uważaj, każdy lekarz wali sterydy, a to świństwo. My nie stosowalismy sterydów - nie było aż takiej potrzeby.

Ważna jest dieta eliminacyjna i mieszanka mleczna - my na Bebilonie pepti do 2 roku życia i dieta bezbiałkowa - tj. nie tylko eliminacja mleka, ale też cielęcina!

teraz je już normalne mieszanki i jedzenia, jogurty ( są tak przetworzone, że nie uczulają :-)itp . Wywala jej policzki i uszy non stop - jest po prostu alergikiem. Źle reaguje na czekoladę i zwykłe mleko ( nie mieszankę/ kaszki).

Po 3 roku życia może dziecko wyjść z tego, ale zazwyczaj robi się tak jak u nas. Ja jestem alergikiem, mysza też zaczyna nim być, po prostu z alergii na mleko zaczyna uczulać się na coś innego - taki marsz alergiczny.

mamy maść FUCIDIN to z antybiotykiem. ja karmię piersią a oprócz mam także BEBILON PEPTI. nie jem nabiału, ale mimo to i tak ciągle to samo u mnie w rodzinie i u męża nie ma żadnych alergików, a mój maluch ma

hmm, fucidin jest na nadkażenia bakteryjne skóry ( i trądzik), nie słyszałam o tym, by leczono tym azs - to dermatologiczny lek. Chociaż dzieci z wyjątkowo podłym rumieniem moga drapac i dochodzi do zakażenia bakteryjnego. Nie wiem, jak bardzo duże ma skórne reakcje, więc nie będe oceniac przepisywania antybiotyku. ( ale poczytaj na forach o azs co inne mamy atopików mają do powiedzenia)

Ja tez karmiłam piersią i w 7 m. kiedy zaczeliśmy wprowadzac stałe - uaktywniła się alergia.

często azs myli się z reakcja na jakis posiłek - np pietruszka, seler, orzechy, miód, czekolada - to najbardziej alergiczne. Tak naprawde mozliwości jest wiele. Myśłmy 3 miesiące stosowali eleiminacjyną dietę, by namierzyć " coś". Cosiem było jednak mleko - białko mleka ( jest też w cielęcinie - więc to tez odpada)

na skórę pomogło kompanie w jakim płynie dla atopików i balsamy i kremy lecznicze.
Alergia skórna pogarzsza sie w zimie - jka się grzeje w mieszkaniu - suche powietrze. więc dodatkowo nawilżejcie powietrze ( choć może juz wiosna przyjdzie)

ja się na lekach nie znam, stosuję to co lekarka przepisała i pomaga, ale jak odstawię to momentalnie powraca Mały ma uczulenie na białko mleka krowiego, karmię Go tylko piersią, ale ja uwielbiam czekoladę i podejrzewam, że to jest przyczyna <muszę stanowczo jej odmówić > w bardzo wielu rzeczach jest zawarte to białko chyba muszę przestać w ogóle jeść, bo bardzo mi zależy na karmieniu piersią, a ten Jego policzek też mnie już martwi, że od ponad 3 miesięcy ma tą skazę na nim...

Widzę, że już dawno tu nikt nic nie pisał, a ja dopiero teraz znalazłam ten temat:) U
mojej małej stwierdził lekarz AZS jak miała jakieś 4 miesiące. Wiele doświadczenia nie
mam i wszystko, co napiszę to oczywiście każdy może sobie myśleć, co chce i wcale nie
mam zamiaru sie wymądrzać, tylko powiem, czego się nauczyłam przez te dwa miesiące i
co ja uważam za słuszne, a może ktoś z tego skorzysta:)

Moja dzidzia miała strasznie czerwoną i suchą skórę na zgięciach kolan, łokci, za
uszami i trochę na ciele. Genialna pani pediatra w przychodni powiedziała, że to
odparzenia! Dopiero moja mama mi powiedziała, że to uczuleniowe jest. No i w końcu
dermatolog potwierdził i zakazał mi jeśc następujących produktów (karmię piersią):
mlecznych, cytrusów, wołowiny, smażonego (należy gotować albo piec), żadnych
spulchniaczy (dlatego sama piekę chleb), sody czy proszku do pieczenia, ketchupów,
majonezów, musztard, czekolady, kakaoa, orzechów, przypraw (tylko sól, cukier), soji,
piwa, czerwonego wina, herbaty, kawy, unikać ryb. Powiedział też, ze można prać w
normalnym proszku, ale płukać dwa razy, żeby ubierać w jasne kolory tylko, bo ostre
kolory i ciemne mają szkodliwe barwniki, tylko bawełna i jedwab. No i wystarczył jeden
dzień mojej diety, że u małej było widać niemal 100% poprawę! Słowo daję!

Wszystko było dobrze dopóki nie uznałam, że dzidzia coś za mało przybiera i
postanowiłam wprowadzić mleko zastępcze (Bebilon Pepti) i kaszkę dla alergików
(Sinlac). Sinlac mocno uczulił, bebilon jest ok (a też potrafi uczulać). Podałam też
zupkę marchewkową z ryżem... uczulila i myślałam, że z powodu zawartości oleju
sojowego, ale sama marchewka też. Probowałam ziemniaki ze słoiczka ze szpinakiem, ale
znow wysypka (glownie na buzi) i wyczytałam, ze szpinak uczula. Słońca też nie
toleruje za dobrze.

Jak już byłam załamana, bo nie wiedziałam, czy to sinlac, czy mleko, czy ja coś zjadłam to
poradziłam się znajomej, która ma dwie córeczki już po azs. Ona powiedziała, że na
początku jadła tylko produkty ryżowe, z kukurydzy, kabaczek, cukinię, wieprzowinkę,
królika, kurczaka, indyka, sól, cukier i jeśli juz jakiś tłuszcz to smalec wytapiany w
domu. Tak przez trzy tygodnie, bo tyle trwa zanim znikną wszystkie zmiany. Potem
dopiero do swojej diety zaczęła wprowadzać produkty. No i dziewczynki po ukończeniu
drugiego roku życia mogły już jeść prawie wszystko, ale do tego czasu nie jadły nic,
co je uczulało. Warto było widocznie, bo teraz wszystko z nimi w porządku, a synek jej
koleżanki, która nie stosowala diety eliminacyjnej, ma teraz alergię wziewną. To
akurat dla magi może być ważne - może już za późno, ale może lepiej nie podawać na
razie mleka/czekolady, skoro to tak uczula i odczekać? Ja po tygodniu mniej więcej wykryłam, że to kaszka jednak. Zboże (pszenica/żyto) też może uczulać - jedna z dziewczynek własnie na pszenice była uczulona, więc odpadał chleb.

Polecam też forum i wypowiedzi "patrycki"
www.atopowe-zapalenie.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=4605 . Mnie to przekonało i
staramy się stosować do zasad i przepisów znalezionych tu i ówdzie:) Znalazłam też
lekarza medycyny chińskiej w warszawie gdyby ktoś był zainteresowany.

Jeśli ktoś wie coś więcej, ma jakieś większe doświadczenie też - piszcie proszę!!

A! ja małej robie jeszcze kąpiel w krochmalu (3 łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczone
w pół szklanki zimnej wody i wlane do 1l wrzątku - i to do kąpieli) - koi podrażnioną
skórę, pomaga na odparzenia:)

Skórkę smaruję kremem Elidel (bez sterydów).

No nic - mam nadzieję, że komuś pomogłam i że ktoś jeszcze podzieli się swoją wiedzą.

Trochę tego wyszło... ale co tam!

pip_ip i jak tam walka z chorobą? ja ze swojego doświadczenia (mój syn choruje od 6miesięcy) mogę polecić kosmetyki A-dermy (zarówno balsam jak i olejki do kąpieli) z wyciągu z owsa Rhealba. No i podać też adres portalu na którym są informacje na temat AZS:
...(reklama)...Pozdrawiam i czekam na dobre wieści!


...(zakaz zamieszczania reklam , prosze zapoznac sie z regulaminem forum) ... -MODERATOR

Kiedyś moje dziecko miało wysypkę i okazało się potem przypadkowo, że to azs a myślałam że może muu przejdzie. Czytałam na ten temat dużo i stosowaliśmy restrykcyjną dietę, potem zmieniłam ubranka na nowe i dalej wracało. W końcu od znajomej dostałam parę próbek balsamu Restoraderm po tygodniu kupiłam już cale opakowanie. Stosować po kąpieli i powinno pomóc. Pamiętajcie, że czasami uczulać może woda! To trzeba sprawdzić koniecznie (czy nie jest za "twarda")

dziewczyny jestescie tu jeszcze ? zobaczcie co ma moj synek ja nei wiem co to jest bo mu to nei schodzi a lekaz powiedzial ze to zmiana grzybiczna ostatniego listopada ide do dermatologa ale mi to sie wydaje ze to jest AZS ma to tylko na twarzy nigdzie indziej narazie
lekarka powiedziala ze to moze schodzic dlugo ale problem w tym ze jemu sie to rozszeza

Cześć Justynko,

powiem Ci, że po zdjęciu trudno powiedzieć. Moja mała ma AZS i raczej z tego, co wiem, to skórka jest sucha, swędzi - my tak mamy - ona się drapie, więc powstają ranki czasem, zadrapania do krwi czasem, ale jak grzecznie nie je tego, co nie powinna, to raczej jest ok. Czy twojego małego to swędzi? Drapie się? Jeśli to AZS to będzie na tle alergicznym, więc może spróbuj sobie przypomnieć, czy coś zjadł, nie dawaj mu typowo alergizujących produktów: czekolada, mleko i takie tam.... ale mi (nie jestem lekarzem, więc tylko na moje oko) nie wygląda to na AZS. Chyba będziesz musiała poczekać na tego lekarza...