BezpiecznaCiaza112023

Szczepicie swoje dzieci?

12 lata 7 miesiąc temu #191975 przez Nie szczepię
Trzeba zacząć postępować tak jak to robiły nasze babcie i dowiadywać się, gdzie w pobliżu, w sąsiedztwie,w rodzinie ktoś choruje na takie choroby i przyprowadzić tam dziecko. Nie ma innej rady. Dzięki przechorowaniu w odpowiednim wieku, w dzieciństwie osoba może czuć się pewnie do końca życia.
I nie ma innej rady.
Moje dziecko nie zostało na to szczepione, więc będę się starać, by przed osiągnięciem wieku dorosłego miało szansę te choroby przejść naturalnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #191980 przez Emme
ale jest prawdopodobieństwo, ze Ci się nie uda. i co wtedy? jakie będą tego konsekwencje?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #191985 przez natmur11
widzisz czyli to nie zalezy od szczepienia.bo na 1000 dzieci szczepionych jest procent ktoremu ujawnia sie jakas przypadlosc. to nie wina szczepien ale ogolna bo jesli lekarze by konkretniej badali rodzicow dziadkow dzieci to wtedy wiadomoby bylo czego sie spodziewac, ale nie oszukujmy sie ile jest przyadkowych rodzicow ktorzy nie znaja wlasnych imion a co dopiero predyspozycji genetycznych partnera czy swoich. jesli dziecko ma gdzies "ukryty" gen ktory ujawni sie po szczepieniu czy wypadku samochodowym - bo tego przeciez nie da sie jednoznacznie potwierdzic - to potem sie doszukuje winy lekarzy.
Janse moim zdaiem polska sluzba zdrowi kuleje o czym nie raz sie sama przekonalam ale nie uwazam ze szczepienia sa zle. Jesli maluch jest chory albo oslabiony choroba to wtedy ide do pielegniarek, lekarza i mowie jak przedstawia sie sytuacja. Dzis dostalam inf o szczepieniu ale z racji ze dziecko mi choruje poszlam i szczepienie narazie jest odrczone na 3 tyg a potem zobaczymy.
Jesli cos sie dzieje z dzieckiem i rodzic to widzi to po co ciagnie dziecko na szczepienie. nawet najlepszy lekarz nie jest rodzicem i nie widzi jak faktycznie czuje sie maluch. Klaudia od dlugiego czasu mi kaszle, osluchowo jest czytsa, badania ma w normie ale mimo wszystko cos gdzies siedzi. z medycznego punktu widzenia jest ok ale ja wiem ze cos jest na rzeczy i nie dam jej zaszczepic teraz a personel doskonale to rozumie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #191997 przez natmur11
no tak swinka dla dziecka jest nie grozna teoretycznie ale dla starszego czlowieka ryzyko smierci jest bardzo duze. Dzieci tez roznie przechodza choroby mojej znajomej syn nie byl jeszcze szczepiony na odre swinke i rozyczke i gdy zachorowal tak siadla jego odpornosc ze zwykly katar byl przewlekla infrekcja ciagnaca sie w nieskonczonosc. wymioty goraczka to standard. przez rok sie meczyl zanim doszedl do siebie za to jego siostra ktora ma 3 lata i szczepienie ja dotyczylo przeszla ospe tak delikatnie ze gdyby nie swedzace krostki to nie byloby wiadomo ze cos jej dolega.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #191999 przez Nie szczepię
Natmur11nie chodzi o to, że szczepienie nie zaszkodzi, gdy dziecko zdrowe, sęk w tym, że szczepienie samo w sobie jest złe. Można pociągnąć lekarza za język, niech powie prawdę, jak to jest z tym nabywaniem odporności. Dlaczego iniekcja jest tak szkodliwa? Dlaczego ten sam wirus podany domięśniowo jest tak niebezpieczny i groźniejszy od tego, który zostanie połknięty? Oto pytania do lekarza?

Na te pytania odpowiedział dr Jaśkowski, jedyny lekarz w Polsce, który nawet wypowiadał się w tv, jedyny mający odwagę mówić o szkodliwości szczepień, że to nie jest właściwa metoda nabywania odporności.

Największą szkodliwość szczepień, oprócz samego sposobu, czyli wstrzykiwania domięśniowego zmodyfikowanych genetycznie wirusów bakterii itp., stanowią metale ciężkie stosowane jako konserwanty szczepionek. I to nie tylko rtęć, tego jest cała masa. I kiedyś mi ktoś zarzucił, dlaczego tak się czepiam tych metali ciężkich, rtęci, skoro więcej tego zjadamy w rybach i nic się nie dzieje. I już mam odpowiedź.

Wszystko co jest zjadane, co jest pobierane drogą naturalną czyli oddechową i pokarmową przechodzi przez tak zwane punkty kontrolne, tą drogą po prostu organizm reaguje na patogeny i z nimi walczy, w ten sposób też wypłukuje rtęć, którą zjadamy z rybą. Jeżeli takie metale ciężkie są podawane domięśniowo, to one nie są w stanie być usunięte. I nam, dorosłym, nie będzie to tak spektakularnie szkodzić, bo nasz układ nerwowy i nasze narządy są ukształtowane. Inaczej jest u dzieci, niemowląt, ich organizm cały czas jest w fazie rozwoju. Metale ciężkie trafiają bezpośrednio do mózgu i go uszkadzają. Dlatego tak się dzieje, że bariera krew-mózg i dzieci nie jest szczelna.

Budowanie odporności zaczyna się od dobrego jedzenia, a nie od szczepień.

Jeżeli szczepienia są inicjatorem choroby, która mogłaby w ogóle się nie ujawnić to tym bardziej należałoby ze szczepień rezygnować. Bo po co być chorym jak można być zdrowym. Jeżeli na ulicy są sygnalizacje świetlne, przejścia dla pieszych, to wiadomo, że będziemy przechodzić w miejscu dozwolonym, do tego przeznaczonym, żeby nas nic nie rozjechało. To dlaczego mamy szczepić, skoro szczepienia są właśnie takim przejściem w niedozwolonym miejscu i jednak co jakiś czas jakieś dziecko zostaje rozjechane?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192017 przez natmur11
no ale kiedys jeszcze 8-9lat temu szczepienia byly doustne bo moj brat takie dostawal, a ze to sie zmienilo to musialy zaistniec ku temu jakis powody.wiec wyglada na to ze sluzba zdrowia chce doprowadzic do zaglady ludzkosci

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192021 przez Nie szczepię
Do 1991 roku nie było szczepień przeciwko odrze-śwince-różyczce i jakoś ludzkość nie wyginęła.
A służba zdrowia kieruje się partykularnymi interesami a nie naszym dobrem, bo gdyby tak było już dawno zniesiono by nie tylko szczepienia noworodków, ale i szczepienia dzieci co najmniej do ukończenia drugiego roku życia i zupełnie rezygnując z MMR.
Wiara w to, że służba zdrowia wie co robi i na pewno jest sens ich działania jest skrajną naiwnością.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192025 przez Emme
chciałabym, żebyś odpowiedziała mi na pytanie powyżej, bo w wypowiedzi nie znalazłam odpowiedzi: Emme napisał:

ale jest prawdopodobieństwo, ze Ci się nie uda. i co wtedy? jakie będą tego konsekwencje?


i jeszcze mam pytanie, czy chodzisz w ogóle do lekarza? pediatry, internisty, ginekologa? (mam nadzieję, że to nie są zbyt osobiste pytania :))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192032 przez Nie szczepię
Emmeprzede wszystkim u nas występuje ogromne niebezpieczeństwo ciężkiego NOPa. Nie będę dziecka szczepić już nigdy więcej i ogromnie żałuję, że ogóle Synek był szczepiony. A szczepiony był, bo dopiero po fakcie zdobyłam wiedzę, wcześniej żyłam w błogiej niewiedzy do czasu, aż mi się Dziecko cofnęło w rozwoju po szczepieniu.
Nie mogę zapominać, że może nie zachorować przed dorosłością, ale to jest spory szmat czasu. Może mieć szansę się zarazić w odpowiednim momencie. I nie jest to takie niemożliwe a z tego względu, że pomimo szczepień dzieci i tak chorują, co dowodzi nieskuteczności i bezsensowności szczepień, więc może się jednak od innych dzieci zarazić.

Do pediatry z Dzieckiem jeżdżę, bo teraz po NOPie Synek jest pod specjalnym nadzorem, ale jeździmy tylko do kontroli. Dziecko moje nie choruje, więc nie ma potrzeby by jeździć z nim i zaliczać medykamenty. W zeszłym roku w grudniu trafiło się zapalenie krtani, wylądowaliśmy w szpitalu, ale następnego dnia wypisałam go na własne żądanie, bo do wiosny byśmy z tej wylęgarni chorób się nie wydostali. Leczę Dziecko, siebie i rodzinę homeopatycznie i to z wielkim powodzeniem. Zero kaszlu, kataru, nieznaczna gorączka przy ząbkowaniu, której żadnym syropem nie zbijam.

Ja do lekarza nie jeżdżę, do żadnego internisty. Leczę się domowymi sposobami, jeżeli mi cokolwiek dolega i wychodzę na tym o wiele lepiej niż to było kiedyś. Przekonałam się, że najważniejsze to organizmowi nie przeszkadzać, nie zbijać gorączki, nie podawać antybiotyków, organizm sam wychodzi z choroby zwycięsko i nie ma żadnych nawrotów.

Do ginekologa też chodzę na zasadzie potwierdzenia, że wszystko jest dobrze. Do dentysty też jeżdżę, stan zdrowia jamy ustnej wpływa na całokształt organizmu.

Podsumowując, unikam antybiotyków przede wszystkim i pochopnego przedwczesnego zbijania gorączki za pomocą farmaceutyków. Gorączka to stan obronny organizmu, zbijanie jej przedwczesne powoduje, że patogeny mają wolne pole do popisu.
Taki stan rzeczy skutkuje tym, że nikt w rodzinie nie choruje. Jedyne z czym się borykamy, to właśnie opóźnienie rozwoju ruchowego wywołane szczepieniem, co zostało potwierdzone medycznie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192033 przez taakamama
Ja ostatnio poruszylam temat szczepien z nasza Pania pediatra. O dziwo wcale nie byla oburzona moim pytaniem o szkodliwosci i slusznosci szczepien. A ja odpowiedzia jaka od niej uslyszalam bylam co najmniej zaskoczona bo brzmiala mniej wiecej tak:
Pani Sylwio o szkodliwosci alkocholu wiedza i mowia wszyscy ale czy ktos wyskoczyl z pomyslem zakazania produkcji i sprzedazy? Nie. A dlaczego?
I tu mialam sama sobie odpowiedziec na to pytanie.
Przykre ale prawdziwe :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192036 przez Nie szczepię
Taakamamanajprościej i najtrafniej jak można odpowiedziała Wam na wszystkie pytania.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192040 przez Emme
Nie szczepię napisałaś, że "Wiara w to, że służba zdrowia wie co robi i na pewno jest sens ich działania jest skrajną naiwnością"- więc trochę nie rozumiem po co działasz na swoją niekorzyść (idąc za tym co napisałaś) i chodzisz do lekarzy? trochę w tym hipokryzji. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam. Poza tym nie znalazłam odpowiedzi jakie będą konsekwencje zachorowania osoby dorosłej nieszczepionej- czyli jeszcze tego nie dowiedziono? Nie myśl, że Cię atakuję, jest mi przykro że coś takiego Cię (i kogokolwiek) spotkało, ale w tym co piszesz jest sporo niedomówień, barku odpowiedzi ze 100% pewnością.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192071 przez Nie szczepię
Emme ślepa wiara w służbę zdrowia prowadzi na manowce. Kalendarz szczepień ułożony został przez urzędników, to jest działanie na szkodę naszych dzieci. Lekarze szczepią bez dokładnego badania, mało tego, noworodki szczepione są bez badania, skala apgar nie jest wiarygodna. Noworodek jest szczepiony bez rzetelnej oceny stanu zdrowia, problemy neurologiczne objawiają się często po kilku tygodniach.

Dziwi Cię, że czasem chodzę do lekarzy? No przecież sobie sama zęba nie zaplombuję, ale mogę mieć wpływ na to, kto będzie plombę zakładał i jakiego rodzaju ta plomba będzie.
Badania ginekologicznego też sobie nie przeprowadzę, ale mogę poszukać bardzo dobrego lekarza, któremu mogę zaufać, i takiego mam, ale oczywiście są to wizyty płatne, bo ginekolodzy z NFZ to rzeźnicy.
Do pediatry z Dzieckiem też chodzę, bo lekarzem nie jestem i chcę żeby lekarz dziecko obejrzał od czasu do czasu, ale nie podaję antybiotyków, tylko leki homeopatyczne.

Mogę korzystać wybiórczo ze służby zdrowia, ale jednocześnie mogę mieć wpływ na leczenie mojego Dziecka, by nie podawać mu antybiotyków na katar i nie leczyć na choroby, które go nie dotyczą.

A jeśli chodzi o konsekwencje zachorowania osoby nieszczepionej to nie znam ich, nie wiem. Jednak już teraz powszechnie wiadomo, że odra świnka i różyczka są niebezpieczne w wieku dorosłym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192146 przez agito11
Hej;-)
Jestem po wizycie u pediatry (tego z powołania). I opowiedziałam mu co małej było po Hexie.
Powiedział że jako lekarz nie może mi powiedzieć że nie mam szczepić w ogóle, ponieważ zabrano by mu prawo wykonywania zawodu.
Jedzie pod koniec października do Wawy na spotkanie i tam ma się dowiedzieć co dalej. Na obowiązkowe bezpłatne przejść mogę ale nie ma żadnych badań przeprowadzonych czy przechodząc z skojarzonej na zwykłe te refundowane wytworzy się odporność.
Po wnikliwej analizie za i przeciw zdecydowałam ze do ROKU NIE BĘDĘ SZCZEPIĆ.
W listopadzie mam przyjechać na rozmowę. Sama bez małej. Dał mi tylko do zrozumienia że to jest moja decyzja i on nie będzie mnie namawiał do szczepienia bo nie chce źle dla małej.
Ciekawa jestem co się dowie.
Artykuły godne uwagi;-)
www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczen...e_tlo_szczepien.html
www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczen...sie_wszystkiego.html

url=http://slub-wesele.pl/] [/url]



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #192186 przez sylka
bombel779 napisał:

Nie szczepię napisał:

Trzeba dziecka pilnować jak oka w głowie, nie dawać na żadne badania, przewijania i inne cuda wianki, bo słyszałam o przypadku, że mimo nie wyrażenia zgody na szczepienie dziecko przed wypisem ze szpitala zostało zaszczepione. Trzeba pilnować nieustannie.

Wyjaśni mi ktoś czemu im niby tak zależy na tym żeby zaszczepić MOJE dziecko??? Skoro nie wyrażam zgody to znaczy że NIE i KONIEC KROPKA!! Moje dziecko to dla nich obcy człowieczek to czemu im tak zależy na tym???

Nie szczepię
piszesz że ZĄBKOWANIE jest przeciwwskazaniem do szczepień,tak?? To jeśli mojemu dziecku przebiły się teraz 2 ząbki,a w czw. mam zaplanowane szczepienie to znaczy że mam się na nie nie zgodzić jeśli lekarz mimo to będzie chciał to zrobić?????

Jakby cały okres ząbkowania brać pod uwagę to dziecko do roku nie powinno byc szczepione zgodnie z tym poglądem. Dziecku co rusz wychodzą zabki a kolejne są pod dziąsłami i powoli prą do przodu by się wybić. Chyba nie chodzi o samo żabkowanie a o okres gdy np. wystąpi gorączka czy biegunka spowodowana ząbkami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl