Testy owulacyjne - stosujecie?

A jeszcze szybkie pytanie z innej beczki: czy któraś z Was Dziewczynki ma doświadczenie z koralikami toho?

Naczytałam się teraz o ciąży biochemicznej i stwierdzam że może test wykrył jakieś tam minimalne stężenie hcg, ale ten 'spóźniony okres' mógł zrobić 'swoje' wyczytałam również że "Często sie zdarza, że dziewczyny traktują to jako spóźniona miesiączkę. testy sa teraz bardzo czule, wykrywaja bardzo wczesne ciaze z ktorych czesc nie ma szans sie utrzymac. "

Aggi nie panikuj, poczekaj. Moim zdaniem tak będzie lepiej. Jeżeli to Ci nie daje spokoju, zrób test jutro z samego rana. I już nic nie czytaj najlepiej zrobisz jak weźmiesz sobie prysznic relaksujący i położysz się do łóżeczka - oczywiście z Mężusiem dla towarzystwa

eee tam ja już to pieprze jutro czeka mnie latanina, w sobotę wesele, w niedzielę odpoczywanie

No i to jest dobre podejście, już teraz nic nie zmienimy bobas albo jest albo go nie ma i pozostaje nam cierpliwie czekać (u mnie z naciskiem, że go nie ma ale chciałabym by był )
No to dobrej nocki Wam życzę!!!

u mnie też pewnie nie ma także spoko, kolejny cykl damy radę

Aggi Sorka ale ja nic nie widze.. Moim zdaniem nawet cienia nie ma.. Niestety jak sie starsza i sie nakrecasz a mów co chcesz jestes nakręcona jak zegarek to wmowisz sobie wszystko i objawy sa inne.. Juz nie jedna tutaj była w ciazy mimo tego ze test za testem był negatywny a okres pojawił sie skromniejszy. Nawet pamietam jak Lili nam opowiadała ze po mimo tego ze beta jej negatywna wyszła jeszcze dzien czy dwa była pewna ciazy.. Wiec ja bym dla świętego spokoju bo nie wazne co kto Ci napisze zrobiła test jutro.. Masz teoretycznie kilka dni po spodziewanej, z pierwszego sika jak Ci nie wyjdzie 2 kreska to raczej marna szansa na ciaze tym razem

Kaś jak Ci minęły urodziny? Dostalas jakieś kopniaczki w prezencie?

Porto ja mam kilka koralikow toho, znaczy takich małych bo nigdy nic wielkiego i skomplikowanego z nich nie robiłam. Raczej jako wypełnienie kolczykow stosowalam a co potrzebujesz?

Dzieki dziewczynki jeszcze raz za zyczenia urodziny troche zabiegany bo w sobote maz wyrusza i trzeba sie spakować.. Wiec i wszystko wszystko poplakiwac i przygotować.. Miałam dzis wizyte tez u ginka Maks waży juz z 400g niby 20tydzie ale na USG wypada wiecej.. Serduszko jak prezencik 150uderzeń mały tez był dzis dosc aktywny. Co prawda za to Czarek miał dzis dzien demolki co tez wprowadzalo troche nerwowa atmosferę i mielismy z mężem spiecie.. Ale zakończenie bardzo miłe bo przyszli nasi sąsiedzi i było naprawde strasznie fajnie wiec dzien udany..

noo Kaś dobrze, że się pochwaliłaś tą wizytą! 400g to już tak poważnie brzmi

Gosia coś dawno nie zaglądała czy mi się zdaje?

ja już kombinuję czym się dzisiaj zająć, chyba sprzątnę kolejną szafkę. wczoraj cały wór do śmieci poszedł

Ja tez szafy przegladam, i pakuje rzeczy do oddania i w ogole..

Gosi fakt nie było, ostatnio zagląda do nas sporadycznie tylko.. Ale mi sie nie chciało dzis wstac.. Masakra jakas..

Oj dziewczyny ale się nakręcacie z tą ciążą. Wiem, że ciężko jest zachować spokój jak się czeka na upragnione 2 kreski, ale takie wmawianie sobie tylko pogarsza sprawę bo potem rozczarowanie jest większe.
Walne Wam tu takie mądre powiedzenie, że lepiej się miło zaskoczyć niż niemile rozczarować.
Wczoraj w necie wyczytałam, że połówkowe USG można do 24 tygodnia robić, więc już mi przeszły fochy na mojego gina. Poczekamy jeszcze troszkę na wiadomość o płci, ale to nic, ważne żeby dzidzi zdrowe było.
Zmykam robić ogórki i pizze dla mężulka. Nie było go 2 dni więc trzeba go trochę rozpieścić

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hejka,


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziewczyny, ja zrobiłam test dwa dni przed @ i było widać kreskę nawet całkiem wyraźnie i prawie od razu się pojawiła ( w co nie mogłam uwierzyć ), z resztą jak się cofniecie do 10 czerwca to zobaczycie ten test...

Aggi i po tylu dniach po terminie @ nawt po południu miałabyś wyraźne kreski...

Kas to mąż wczesniej wjezdza...