Testy owulacyjne - stosujecie?

moofka no byłam właśnie dziś pytać i okazuje się że niby to jest szczepienie na całe życie i nie musi już się doszczepiać - ale jeśli się boi to ma zrobić badanie na obecność przeciwciał i wtedy będzie w 100% pewny jaką ma odporność. Możesz wypytać męża czy długo się kurował po takim zabiegu??? mojemu powiedzieli że zabieg trwa 40 min a na drugi dzień do domu. Nic więcej nie wiadomo. zastanawiamy się jak szybko goi się rana? czy jest duża? czy może normalnie chodzić ze szwami czy musi leżeć?

julka bardzo dziękuję za odpowiedź ! zastanawiamy się jak szybko goi się rana? czy jest duża? czy może normalnie chodzić ze szwami czy musi leżeć?

gusiak wielkie gratulacje bicie serduszka to musi być przeżycie


Domiśśś no to rób test trzymam kciuki !

a u mnie dziś nadal cisza - czekamy dalej.

Aggi mój miał ta operacje jakieś 10 lat temu i już nie pamięta co i jak a i pewnie trochę się zmieniło od tamtego czasu z tym szczepieniem to u nas było tak, że mąż miał 2 dawki przed operacja i nie wziął trzeciej, przed operacja kolana musiał od nowa brać 3 dawki bo nie miał odporności, a wydawało mu się że ma. Najlepiej te wszystkie pytania sobie zapisz i zapytajcie lekarza co się zajmuje Twoim mężem.

moofka no byłam dziś pytać o jego szczepienie i babka powiedziała mi że był szczepiony w 3 dawkach i jeszcze ma to 'ważne' i nie musi się doszczepiać, chyba że byłby staruszkiem lub osobą przewlekle chorą. Powiedziała że gdyby nie był w ogóle szczepiony to wtedy musiałby na 6 tyg przed zabiegiem przyjąć 2 dawki. A jak spytałam czy na ona by zalecała zbadanie tej odporności tzn ilości przeciwciał to powiedziała że młody jest i wg niej nie ma takiej potrzeby, ale jeśli bardzo się boi to ma przyjść. I teraz nie wiem czy go posyłać na to badanie, czy nie..
A co do samego zabiegu to pytam bo jesteśmy w kropce, lekarz chirurg powiedział tylko że zabieg trwa max 40min i na drugi dzień jak dobrze się czuje to wychodzi do domu. On jest budowlańcem i dlatego tak ważne dla nas jest jak długo będzie trwała rekonwalescencja, czy będzie przykuty do łóżka, czy po miesiącu od zabiegu będzie mógł iść na wesele (właśnie tak wypadło że mamy iść..) ale lekarz nic więcej nam nie powiedział.. ciekawe też kiedy będziemy mogli coś działać po takim zabiegu.. ach same pytania, szukam kogoś kto po prostu wie po sobie/po kimś z rodziny, bo dla nas to zupełnie nowa sytuacja.

To jak na pewno wziął 3 dawki to chyba nie ma po co badać odporności, mój nie był pewny i dlatego sprawdzalismy. Pomęcz tego chirurga jeszcze albo poszukaj coś po necie. O operacji kolana mogłabym Ci wszystko opowiedzieć, ale przy tamtej mnie nie było.

Moofka dzieki nawet sie udało.. Kupilismy liscia dla Czarka nad łóżeczko popatrzylismy na lozeczka dla Maksa, jakies 2 dzbanki i świeczki w sumie tam jest ikea i w sumie wszystko jest.. Te liście po prostu tutaj były tańsze wiec przy okazji chciałam kupic.. zab przestał boleć uh oby tak zostało..

Issska my wlasnie na przeziernosci karczku dowiedzieliśmy sie o płci.. Teraz rzadko USG było i Maks wstydliwy ale ciezko było nie zauważyć ze chłopak.. Jak wtedy pokazywała to nic nie widziałam a w sumie pozniej sie tak nie przeglądalam.. Płeć potwierdzona i byłam pewna ze bedzie chłopak.. Teraz wypatrywalam jak szalona

kuuurde, ale Czarula będzie miał wyro teraz, normalnie jak na bahamach oby tylko chciał troszkę dłużej w nim sypiac i nie budzić mamy rano ;)czyli już imię wybrane, bardzo mi się podoba
ale najważniejsze, że ząb nie boli bo ból zęba i ucha to sa najgorsze wrrr
ok dziewczynki, niespakowana, ale spiaca ide do lozka. jutro z rana pobudka i ostateczne pakowanie
widzimy sie za tydz, ale na chwile jutro
buuuuuziaki dla Was

moofka no miał trzy dawki obowiązkowe już dość dawno ale skoro powiedziała że są ważne no to chyba są. Bynajmniej powiedziała że jest to na całe życie.

Kaś no piękne imię Maks bardzo mi się podoba A Czarulek zachwycony że brata będzie miał?

Agni udanych wakacji , zazdroszczę delfinów ! Moja mama na chorwacji delfiny widziała

Ja miałam wczoraj mieć @ ale nic, dziś też nic. Poczekam do jutra bo gosia coś kiedyś pisała że jak wg testów wypadła mi owu w 19/20dc to cykl może mi sie wydłużyć do 33dni. Także na lajcie sobie czekam co i jak. Chciałabym do soboty wiedzieć :)podeśle Wam fotkę jak u mnie wyglądały starania kreski już wybledłe na testach, ale 19 i 20 uznałam za pozytywne.

Aggi to trzymamy kciukasy żeby się udało. Może przerwiesz kiepską passę..

Agnilla zazdroszczę Ci delfinów.. Więc tak jak Moofka napisała pewnie wrócisz z jajami bo Tobie nie bociek a delfin był potrzebny A Czaruli przy łóżeczku jeszcze chcemy przykleić takie zielone bambusy bo znalazłam gdzieś w domu i może jakieś zwierzątka jak żyrafy i inne. Najchętniej gdyby dom był nasz to bym to po prostu farbami namalowała ale że wynajmujemy to będą śliczne naklejki plus taki że szybko można odświeżyć i zmienić dekorację..

Co do zachowania Czarka w stosunku do brata to wydaje mi sie że będzie super aniołkiem. Teraz jak widzimy się ciągle z siostrą męża i jej tygodniowym Kubusiem to Czarek podchodzi delikatnie do niego i się przygląda, chętnie by widzę pogłaskał małego ale trochę sie boimy mu pozwolić więc nie zachęcamy go bo jednak nie zna swojej siły. Ale jak ja biorę Kubusia na ręce to w ogóle nie ma zazdrości ani płaczu tak samo jest rozkoszny dla kuzyna. A dziś w Ikea poszliśmy na chwilkę na placyk dla maluchów i bawiła się 9 miesięczna dziewczynka. Szczerze myśleliśmy że ma max 6 miesięcy bo Czarek w wieku 9 był całkiem inny, ale to mniej ważne. Czaruś sie jej przyglądał później przykucnął przy niej i ona się zaczęła po nim wspinać trochę go za koszulkę ciągać i po buzi macać. I bałam się że może ją odepchnie czy coś, a tutaj nic takiego, mały grzecznie to znosił i przyglądał się jej uważnie na spokojnie. I jak się razem bawili i chciał jakąś zabawkę i ona chciała, wystarczyło powiedzieć tylko żeby oddał bo nie wolno zabierać. Naprawdę byłam dumna z syna jedynie bardzo mu się spodobał taki wózeczek do pchania ma na ich punkcie bzika i nie chciał od niego odejść ale to była chwilowa awantura. Tak w kontakcie z dziećmi bardzo ładnie się zachowywał

Od rana smutaśno....
Kreska jak byk pojedyncza
A tej piz... dalej nie ma

Agni mój mężu to też koszmarny sklerotyk, a ja po ciąży wcale nie jestem lepsza, dlatego podwójne przypomnienia w dwóch telefonach nie zawsze starczają.

Moof i co znalazłaś coś na tych zakupach?

Iss mdłości jeszcze tylko jakieś 5-6 tygodni będą, potem miną

Aggi mojej koleżanki mama tak samo u niej od razu widziała ciąże (obie) i nawet jak koleżanka nie chciała jeszcze nic mówić, to jej mama i tak wiedziała. Niektóre kobiety to widzą. Z kolei moja koleżanka z pracy od początku wiedziała że będę mieć córę, bo ponoć widzi płeć po ciężarnych. Zobaczymy czy przy drugim (jak zajdę) też mi dobrze wywróży. A tobie oczywiście życzę, żeby twoja mama wiedziała szybciej niż ty.
Aggi olej testy, olej betę i baw się super na tym weselu. A po weekendzie samo się wyjaśni.


Agnilla już polecieliście? Wycałuj delfiny od nas. A latanie jest świetne. Usiądź przy oknie i ciesz się widokiem.

Helenne dziewczyny dobrze gadają, że poziom betaHcg spada powoli. Także testy póki co odłóż na bok.

Moof super że z dzidzią ok. Cieszcie się tym serduszkiem bijącym, bo to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Ja za każdym razem prawie płakałam ze wzruszenia.

Aggi mój kolega też miał operację przepukliny. Nie jest tak najgorzej. Długo będzie na zwolnieniu ale nie będzie przykuty do łóżka, tylko dźwigać mu nie będzie wolno. A tak to właściwie prawie normalnie może funkcjonować. Aggi na wesele pewnie tak, najwyżej nie będzie tańcował do rana. Ale do pracy chyba prędko nie wróci. Kolega też fizycznie pracuje i 2 mce na zwolnieniu.

Aggi Martluka dobrze, do żłobka wróciła.

I opowiem wam o sobocie. Byliśmy na alei smaków, czy co tam, w każdym razie stoiska z jedzeniem w parku i gotowanie na żywo i mąż wystał w kolejce coś dobrego. Usiedliśmy żeby zjeść i po chwili złapaliśmy się na tym, że nasze dziecko się oddaliło. Do tej pory jak sama nie chodziła to nie trzeba jej było pilnować, a teraz musimy mieć oczy dookoła głowy. Poza tym zaczyna z niej wychodzić mały diabełek. Testuje nas, naszą cierpliwość i zakazy to co jej wolno a co nie. A jak mnie wkurza, gdy mówię jej stanowczo że czegoś nie może bo np zrobi sobie ała, a ta mała jędza się śmieje i dalej to robi. Wiecie jak trudno zachować powagę w takiej sytuacji?

Młoda, nie ty jedna dostałaś @. Ja ją od stycznia dostaję, tak samo Agnillka i Goś. A Aggi i Domiś też czekają. Nie jesteś sama.

Julka nie od dziś wiem, że forum uzależnia.

Gusiak super wieści. Rośnijcie zdrowo.

Dag super, nie ryczałaś jak słuchaliście serduszka? Ja też miałam połówkowe nieco później robione, byle nie za późno w 21 czy 22 tygodniu.

Agnilla a po co prasować jak to i tak do walizki idzie?

Aggi a kiedy masz termin @? Trzymam kciuki. A ok doczytałam, to poczekaj do tych 33 dni.

Kaś Czarula będzie świetnym starszym bratem.

Domiś

Ann nic a nic nie kupiłam.... ale później byliśmy w lidlu i znalazłam leginsy bezszwowe po 10 zł i wzięłam sobie 2 pary do latania po domu to mi się humor trochę poprawił teraz z Martulą macie wyższą szkołę jazdy, pamiętam jak szwagierka narzekała jak jej córka zaczęła chodzić.

Domiś nie ma wyjścia i trzeba czekać na rozwój sytuacji....

Dziewczynki stoje do odprawy, ale mam stresa jak nie wiem co maz tez, ale oboje zgrywamy bohareta przed soba;) madre glowki 'zjemy na lotnisku' za dwie kanapiki zaplacilam prawie 40 zl
ann moja siostrzenica robi to samo co marta, wszyscy do niej wczooraj nie rob a ta swoje jak siostra wrzasnela 'odlozysz to czy nie' mloda na to stanowcze NIE myslalam, ze sie posikam maly szatan
ok zyczcie mi szczescia bys moze bedzie wifi w hotelu buzka dla Wad

Domiśśś no cóż może za wcześnie, albo małpa sobie wczasy po prostu zrobiła.. Odetchnij i na spokojnie czekaj, może to przez stres

Ann no mama za mną od niedzieli chodzi. a @ niema. A co do testów to kurcze jakoś głupio byłoby mi pić z myślą że może akurat fasolka rośnie i to mnie męczy trochę.
Ann dzięki za informacje o tej przepuklinie, pierwszy raz mamy sytuację zabiegową i nie wiemy co i jak - czy długo na zwolnieniu itd. No i kwestia najważniejsza to czy będzie musiał leżeć ciągle. Dobrze że Martusia zdrowa:) Co do zachowania Marty to tak samo robi synek mojej koleżanki ! Testuje jak nie wiem, a jak wkońcu cierpliwość matki się skończy to on się z niej nabija. Powaga w tej sytuacji nie ma szans ) Tak tak @ miałam mieć w poniedziałek (31dc) ale coś tam goś mi pisała że do 33 mi się może wydłużyć. Dziś 33dc i nic, tylko cycek prawy boli, żadnych innych dolegliwości brak.

Agni no jedzenie na lotnisku to porażka ! Ja po jednym takim szaleństwie najadałam się w domu powodzenia i udanychhh wakacji